banner

W ramach Biblioteki Narodowej wydawnictwo Ossolineum wydało dramat Juliusza Słowackiego - arcydzieło Horsztyński. Jak pisze we wstępie Jarosław Ławski, jest to dramat fascynujący i porażający, szczytowe dzieło pesymizmu i daleka zapowiedź mistycznej fazy twórczości, dzieło bluźniercze i zawierające głębokie intuicje metafizyczne, tekst o utracie wiary i o poszukiwaniu własnej tożsamości, o odkrywaniu głębin „ja".

horsztynski.jpgFundamentem kreacji świata są tu głębokie przeżycia poety, które przez medium, jakim są postaci dramatu, wyrażają się w dziele. To dzieło-spowiedź: :poważne i tragiczne, nade wszystko intymne, lecz też mające perspektywę uniwersalną.

O dokładnej dacie powstania dzieła, okolicznościach z tym związanych, nie wiemy prawie nic. Słowacki nie chwalił się tym dramatem, jak gdyby pisał go od razu do szuflady, dla siebie i bez zamiaru publikacji. A zatem powstanie Horsztyńskiego spowija tajemnica. Można przyjąć, że poeta konkretyzował zamysł dzieła w czasie pobytu w Szwajcarii i pisał go prawdopodobnie od 1833 do 1835 roku. Ale od skończenia dzieła aż do śmierci poety nic o dramacie nie wiadomo. Po śmierci Słowackiego papiery po nim próbował uporządkować jego przyjaciel Zygmunt Feliński, dużą część rękopisów przewiozła z Paryża do podlwowskiego Ubienia nieznana bliżej pani Rafałowska i przekazała je w ręce Teofila Januszewskiego. Dalej - porządkujący spuściznę pisarza pomylili tytuły rękopisów poety, literaturoznawcy też nie stanęli na wysokości zadania. W dodatku w rękopisie wydarto - nie wiadomo, czy zrobił to sam Słowacki - niektóre karty. A podczas wojny zbiory Ossolineum, w których rękopis się znajdował, zostały obrabowane - z 35 kart zniszczeniu uległo 25.

Do naszych czasów przetrwał zatem tekst uszkodzony, z lukami, a podstawą kolejnych wydań jest pierwodruk w III tomie „Pism pośmiertnych" (1866, Lwów), opracowany przez Antoniego Małeckiego, skonfrontowany z odpisem dokonanym przez Bronisława Gubrynowicza. Wszystko to - i uszkodzenia, i braki, i brak tytułu - czyni z Horsztyńskiego jedną z najbardziej fascynujących zagadek interpretacyjnych w literaturze polskiej i przez to dodatkowo interesującą dla reżyserów. Atrakcyjność tego dramatu polega bowiem również i na otwieraniu wówczas zupełnie nowych horyzontów - skupienia się na problemach egzystencji, nowoczesnej formie dramatycznej, bogatej estetycznie, kreującej nowożytnego, wyalienowanego bohatera. Dzisiaj te przymioty nic nie straciły na znaczeniu, a dzieło Słowackiego jawi się jako nowoczesne, fascynujące swoją bezkompromisowością mówienia o sprawach ostatecznych z ironią i powagą.(al)

Juliusz Słowacki, Horsztyński, Ossolineum, Wrocław 2009, s. 209

oem software