banner


Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie wydał książkę-album autorstwa Kazimierza Rykowskiego – Między nauką a sztuką, czyli jak być leśnikiem.

K. Rykowski„Na książkę składają się obrazy rzeczy i ludzi najbliższych, malowane dla siebie, niekiedy bardzo osobiste, rysunki i szkice z muzeów i galerii, zapiski czynione na marginesie pisanych artykułów i czytanych lektur. Oto ślady na ścieżce gdzieś między nauką a sztuką, między tym, co prywatne, a tym, co służbowe, między obowiązkiem i porządkiem a pasją i niepokojem, między codziennością a świętem” – pisze prof. Kazimierz Rykowski we wstępie.


Ten album jest szczególny. Równie ważne są w nim bowiem dzieła plastyczne autora, jak i owe „zapiski”, będące refleksją nad czasem życia i umierania, ale przede wszystkim – czasem, a zatem - przemijaniem. Leśnik, przyrodnik obserwujący las, naturę, ma tutaj wiele do powiedzenia, ale przecież ta wrażliwość na piękno i ulotność życia to także „znak szczególny” artysty. Artysty i humanisty, w dodatku erudyty, jak można się przekonać z owych zapisków dotyczących wielu spraw.

„Zapiski z codzienności”, „Zapiski z mojego czasu”, „Zapiski z cyberprzestrzeni”, „Zapiski z Wykna”, „Zapiski z podróży”, wreszcie „Zapiski rysowane, malowane i rzeźbione” – to tytuły porządkujące refleksje tak artysty, jak i przyrodnika zadumanego nad światem, naturą i jej prawami. Humanisty, pokazującego moralny aspekt (i dylematy) obecności człowieka na naszej planecie. I naukowca, którego cechuje dystans do zjawisk, na które zwykle człowiek reaguje emocjonalnie, nerwowo. Dystans, który nie tylko ma moc uspokajania, ale i porządkuje świat.

Te refleksje wyrażone werbalnie znajdują pełne odzwierciedlenie w twórczości plastycznej autora. Z obrazów przedstawiających martwą naturę, pejzaż, portret (i autoportret), akt – zwłaszcza ten ostatni pokazuje iunctim myśli, słów z obrazem. Człowiek, nagi, jest elementem natury, samotnie kontemplującym więź, jaka go nią łączy, bezradnym wobec przemijania, choć z nim pogodzonym. Pogodzonym, ale w odniesieniu do siebie, nie w odniesieniu do tych, których kocha.


Jest w tych refleksjach prof. Rykowskiego mnóstwo ważnych spraw, nad którymi zwykle nie mamy czasu się zastanowić. To książka od człowieka myślącego dla człowieka myślącego – można byłoby w skrócie o niej powiedzieć. Prezent od humanisty, leśnika i artysty „osobnego”, którego zróżnicowane w formie malarstwo cechują śmiałe pociągnięcia pędzla, raz zdecydowany, a raz nieostry, subtelny kontur, wysublimowane i wyrafinowane posługiwanie się kolorem. To malarstwo bardzo ekspresjonistyczne, ale i symboliczne, pokazujące nie tylko kontemplację i melancholię, ale i zachwyt artysty nad życiem.(al)

Między nauką a sztuką, czyli jak być leśnikiem, Kazimierz Rykowski Ośrodek Kultury Leśnej, Goluchów 2013, s.175