banner

szahajInstytut Wydawniczy Książka i Prasa wydał w serii „Le Monde diplomatique poleca” książkę Andrzeja Szahaja – Kapitalizm drobnego druku. Jest ona dedykowana członkom pierwszej „Solidarności” na pamiątkę solidarności.

Złożyły się na nią teksty o różnym charakterze: począwszy od wypowiedzi teoretycznych, poprzez eseistyczne, polemiki (m.in. z Witoldem Gadomskim i Leszkiem Balcerowiczem), a także dwa wywiady z autorem, prezentujące jego poglądy polityczne. Przeważa jednak publicystyka. Z tej racji wiele wątków – a wszystkie one dotyczą zjawisk właściwych neoliberalizmowi – się powtarza, gdyż o tym, co się stało na świecie, a zwłaszcza w Polsce po 1980 r. w sferze gospodarczej i społecznej pisze się i zapewne będzie się pisać jeszcze długo.

Andrzej Szahaj już na wstępie deklaruje swój stosunek do opisywanej materii: „książka jest wyrazem niechęci do dominującej obecnie formy kapitalizmu, a zarazem do neoliberalizmu jako owej formy głównego ideowego sprawcy”.
Nie brakuje więc w niej opisu przyczyn tego, co pokolenie Solidarności zafundowało Polsce po 1989 r. (tekst „Kapitalizm trzeciego świata”) – „Uwierzyliśmy w szereg mitów: że kapitał nie ma ojczyzny, że wolny handel i gospodarka rynkowa są w interesie wszystkich graczy, a nie przede wszystkim najsilniejszych, że państwo jest bezsilne wobec procesów gospodarczych. /…/
Zdaliśmy się na niewidzialną rękę rynku wierząc, że załatwi ona większość naszych problemów bez konieczności interwencji państwa. /…/
Uwierzyliśmy w bajki, jakie kapitalizm neoliberalny opowiada o sobie i świecie/…/ Naiwność nasza wynikała też z tego, że braliśmy za dobrą monetę to, co nam się mówi i doradza, nie patrząc na faktyczną politykę prowadzoną przez naszych doradców". /…/
 

Autor podkreśla też („Trzeba walczyć o … inny kapitalizm”), że „najgorsza rzecz, jaka mogła się nam przytrafić to uporczywe tkwienie w neoliberalnej formie kapitalizmu, cechującej się wieloma wadami, ze szczególnym podkreśleniem typowego dla niej darwinizmu społecznego.
W moim przekonaniu, istnieje pilna potrzeba przeorientowania naszej polityki gospodarczej i społecznej z torów „dzikiego” kapitalizmu neoliberalnego na tory kapitalizmu z ludzką twarzą, w którym gospodarka jest dla ludzi, a nie ludzie dla gospodarki, państwo nie rezygnuje ze swych obowiązków działania na rzecz dobra wspólnego, nikt nie zostaje pozostawiony sam sobie, a poczucie solidarności nie jest jedynie wyrazem odświętnego celebrowania wspólnotowości"./…./
 

Z kolei w tytułowym artykule „Kapitalizm drobnego druku” daje dosadną diagnozę obecnej formy ustrojowej: /…/ "w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat doszło do procesu ukonstytuowania się modelu kapitalizmu jako zorganizowanego oszustwa. Wszyscy próbowali oszukać i przechytrzyć wszystkich, przy czym wszelkie bariery moralne zostały rozmontowane i porzucone.
Moralność przegrała z rynkiem. Kapitalizm w formie neoliberalnej ujawnił najgorsze swe cechy i wyzwolił w ludziach, którzy go realizowali ciemne siły". /…/

„Rozliczeniom” autora z neoliberalizmem w Polsce i na świecie, które dotyczą wielu aspektów tego ustroju: gospodarczych, społecznych, kulturowych, ideowych, towarzyszą przypisy, będące dokumentalnym uszczegółowieniem przedstawionych tez.(js)

Kapitalizm drobnego druku, Andrzej Szahaj, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2014, s. 242, cena 30 zł (z VAT)