banner


Wydawnictwo Krytyki Politycznej wydało książkę Josepha E. Stiglitza,  laureata Nagrody Nobla w ekonomii w 2001 r. – Cena nierówności w tłumaczeniu Roberta Mitoraja.

stiglitz1Podtytuł tej książki napisanej w 2012 r.: „W jaki sposób dzisiejsze podziały społeczne zagrażają naszej przyszłości” mówi w zasadzie wszystko o jej zawartości.
Choć temat wydaje się jednoznaczny w osądach moralnych, etycznych, skutkach społecznych i ekonomicznych, to ciągle nowe wiadomości bulwersują społeczeństwa. Otóż według najnowszych badań organizacji non-profit Oxfam, 62 najbogatszych osób na świecie włada takimi samymi aktywami, jak najbiedniejsze 3,6 miliardów ludzi.

Ludzie należący do najbogatszego 1 procenta – pisze Stiglitz – mają najlepsze domy, edukację, lekarzy, ale ich majątki czynią ich ślepymi na to, że ich los jest ściśle związany z tym, jak żyje pozostałe 99 procent. W przeszłości ta prawda docierała w końcu do świadomości tych najbogatszych, ale następowało to zbyt późno. Jakim sposobem i dlaczego  pieniądz staje się tak potężną siłą w demokracji, która każdemu przyznaje prawo głosu i w której większość wyborców z definicji nie mieści się w najbogatszym jednym procencie – pozostaje zdaniem autora tajemnicą.

W refleksji nad skrajnie nierówną dystrybucją bogactwa na Ziemi, Stiglitz zastanawia się nad początkami tego zjawiska. Kiedy zeszliśmy na złą drogę? – pyta. Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi, ale punktem zwrotnym w historii Stanów Zjednoczonych jest zapewne wybór Ronalda Reagana na urząd prezydencki – pisze autor. Bieg wypadków przyspieszyła  deregulacja sektora finansowego i ograniczenie progresywności systemu podatkowego. Deregulacja doprowadziła do nadmiernej finansjalizacji gospodarki – osiągnęła taki stopień, że w przeddzień kryzysu z 2008 roku 40% wszystkich zysków korporacji pochodziło z sektora finansowego.
Niestety, następcy Reagana podążali tą samą ścieżką. Kontynuowali także jego politykę obniżania podatków najbogatszym. W rezultacie 400 obywateli o najwyższych dochodach  zapłaciło w 2009 roku średni podatek w wysokości zaledwie 19,9%.
 

A czy można dzisiaj tę sytuację zmienić?  Nie ulega wątpliwości – pisze dalej Stiglitz, że istnieją rozwiązania gospodarcze mogące ograniczyć nierówności, jednak zważywszy na związki, jakie łączą nierówność gospodarczą z polityczną, należy zadać sobie pytanie: jakie jest prawdopodobieństwo, że te rozwiązania zostaną wprowadzone w życie?


Książka Stiglitza w dużej mierze dotyczy zjawisk nierówności występujących w USA (tam mieszka połowa z tych superbogatych 62 osób), niemniej autor pisze i o innych krajach – takich, którym udało się złagodzić nierówności. Jedno z przesłań tej książki jest bowiem takie, że dysproporcje nie muszą być ani tak duże, ani się pogłębiać, a gospodarka, demokracja i społeczeństwo tylko korzystają na ograniczaniu nierówności i wyrównywaniu szans.


Książka jest napisana znakomitym językiem, co czyni ją arcyciekawą lekturą dla każdego. To opowieść o świecie, w jakim żyjemy i który się zmienił diametralnie w trakcie trwania życia jednego pokolenia, ale i pokazanie ewolucji idei. To opowieść pełnego empatii ekonomisty-humanisty,  pokazującego czytelnikowi ekonomię jako procesy społeczne, gospodarcze, polityczne.

Problemy, jakie porusza Stiglitz ujęte są w 10 rozdziałach dotyczących problemu małej grupy superbogatych Amerykanów, pogoni za rentą, rynkowi i nierównościom, wagi skrajnych nierówności i zagrożenia nimi demokracji, roli psychologii w takim podziale dóbr, niszczeniu państwa prawa poprzez nierówności, a także roli najbogatszych obywateli w kształtowaniu budżetu państwa, polityki makroekonomicznej i banku centralnego.
Książkę kończą niezwykle obszerne przypisy, równie ciekawe jak zasadnicza treść dzieła i oczywiście indeks.(al.)
 

 

Cena nierówności. W jaki sposób dzisiejsze podziały społeczne zagrażają naszej przyszłości, Joseph E. Stiglitz, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2015, wyd. I, s. 622, cena 69,90 (dostępna także jako e-book)