Nauka i sztuka (el)
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 2508
Do 13 września 2013 roku w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie można oglądać pierwszą wystawę monograficzną jednej z najciekawszych artystek, Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej. Ekspozycja wpisuje się w cykl „Japonizm polski”.
Anna Bilińska urodziła się w 1857 roku w Złotopolu na Ukrainie, zmarła w 1893 w Warszawie. Wszechstronnie utalentowana, początkowo pobierała prywatne lekcje u Elwira Andriolliego, następnie studiowała w warszawskim konserwatorium muzycznym (1875), a w wieku dwudziestu lat zapisała się na kurs rysunku i malarstwa do prywatnej szkoły Wojciecha Gersona, gdzie zaprzyjaźniła się z Klementyną Krassowską, Marią Gażycz i Zofią Stankiewiczówną.
W roku 1882 rozpoczęła studia w pracowni dla kobiet w paryskiej Académie Julian, uczęszczając dodatkowo do pracowni Oliviera Mersona. Wielokrotnie nagradzana podczas szkolnych wystaw, obracała się w środowisku polskiej emigracji. Najtrudniejszym okresem w życiu artystki były lata 1884–1886, kiedy Bilińska boleśnie przeżyła śmierć bliskich jej osób: ojca, przyjaciółki, wreszcie – narzeczonego, malarza Wojciecha Grabowskiego.
Przełomowy moment nadszedł w roku 1887, wraz z wystawieniem brawurowego Autoportretu na paryskim Salonie. Nagrodzony srebrnym medalem obraz zebrał znakomite recenzje, a artystka zyskała międzynarodowe uznanie, którego wyrazem były kolejne nagrody otrzymane podczas wystaw w Paryżu, Londynie i Berlinie.
W czerwcu 1892 roku Anna Bilińska poślubiła doktora nauk medycznych Antoniego Bohdanowicza, z którym zamieszkała w Warszawie w styczniu 1893, gdzie planowała otworzyć szkołę malarską dla kobiet. Tam też zmarła 8 kwietnia w wieku zaledwie 36 lat, pozostawiając po sobie intrygujące, rozproszone oeuvre ilustrujące rozmaite zainteresowania i poszukiwania artystki.
Bilińska dużo wystawiała: jej prace były eksponowane w Paryżu, Londynie, Berlinie, Monachium, Grenoble, Roanne, w Stanach Zjednoczonych oraz w Polsce – w Warszawie i Krakowie.
Ta samoświadoma, zdeterminowana artystka konsekwentnie dążyła do osiągnięcia sukcesu w sztuce. I choć podejmowała tematy typowe dla ówczesnych kobiet-malarek: portrety, martwe natury i pejzaże, to jej wybitny talent oraz umiejętność świadomego budowania swojej kariery, sprawiają, iż Bilińska jawi się jako nowoczesna, otwarta artystka. Ceniona także za niezwykłą sprawność warsztatową, popartą ogromnym wyczuciem koloru, twórczość Bilińskiej wymyka się kategoriom, w jakie zwykło się ujmować tzw. sztukę kobiecą drugiej połowy XIX wieku. W zdominowanym przez mężczyzn środowisku artystycznym Bilińska odnalazła się dzięki bezkompromisowej miłości malarstwa.
Bilińska utrzymywała się ze sprzedaży swoich prac, dlatego też jej twórczość jest rozproszona w wielu krajach europejskich i w Stanach Zjednoczonych.
Wystawa „Anna Bilińska. „Kobieta” w Muzeum Manggha, w trzech wzajemnie przenikających się ze sobą przestrzeniach, przedstawia zjawiska charakterystyczne dla jej sztuki.
W pierwszej, zatytułowanej Académie Julian prezentujemy dzieła Bilińskiej powstałe w znanej paryskiej prywatnej szkole malarskiej, gdzie studiowała i pracowała.
W kolejnej – Japonka – ukazujemy problem japonizmu, inspiracji sztuką japońską i jej recepcji w twórczości współczesnych twórców; Bilińska, obok Boznańskiej, była pierwszą polską artystką świadomie adaptującą zasady kompozycji drzeworytu ukiyo-e w swoim malarstwie.
Inne spojrzenie ilustruje niezwykły, oryginalny sposób przedstawiania rzeczywistości, który dostrzec można zarówno w Autoportrecie z 1887 roku, jak i w zwodniczych studiach rusińskich wieśniaczek z dziećmi czy studiach Bretonek.
Aneks wystawy tworzy Pracownia, czyli pamiątki po Bilińskiej: jej dziennik, fotografie i szkicowniki i wycinki prasowe.
Wystawie towarzyszy obszerna publikacja zawierająca m.in. katalog dzieł wszystkich Anny Bilińskiej, wzbogacony o reprodukcje prowadzonych przez artystkę szkicowników oraz dziennika, który do tej pory stanowi nieocenione źródło informacji na temat jej życia i twórczości.
"Od jakiegoś czasu snuje mi się po głowie cykl kompozycji. Tytuł – Kobieta. Chciałabym przedstawić ją w różnych fazach życia ze strony dodatniej i ujemnej: obowiązki kobiety i jej rola w rodzinie i społeczeństwie. Nie wiem, czy to może mieć wpływ jaki, gdyby mi jednak udało się chociaż jednej kobiecie w rozterce pomóc, wskazać drogę – byłabym z tego niewymownie szczęśliwa. Powiadają, że sztuka istnieje sama dla siebie. Ja trochę innego jestem zdania. Pożytek pięknu nie przeszkadza. Nie ma na świecie nic bez celu dobra ogólnego, chociaż jednostki cierpieć niekiedy mogą. Dlaczegóż by sztuka miała być tak egoistyczną? Dziwnym też jest obecny kierunek sztuki. Zdaje im się, że odtworzenie natury starczy za wszystko. Mnie to nie wystarcza w zupełności".
Anna Bilińska, z Dziennika, 4 lutego 1883
- Autor: red.
- Odsłon: 4520
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 792
Do 10.02.19 w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury trwać będzie wystawa pn. Architektura niepodległości w Europie Środkowej.
Zakończenie I wojny światowej wielu narodom Europy Środkowej przyniosło wolność, dla innych zaś oznaczało głębokie zmiany dotychczasowych ram życia politycznego i gospodarczego. Zniszczenia wojenne, przesunięcia granic oraz zderzenie z nowymi realiami politycznymi odcisnęły piętno na rozwoju kultury oraz kształcie architektury tej części kontynentu w kolejnych dekadach.
Był to co prawda krótki, ale bardzo dynamiczny okres. Na mapie Europy Środkowej pojawiła się mozaika nowych krajów. Marzeniem, które obudziło się po tragedii I wojny światowej, było odzyskanie porządku, zaprowadzenie ładu w rozbitym świecie, znalezienie jakiegoś nowego ustroju dla narodów, które wreszcie uzyskały upragnioną podmiotowość - mówi Łukasz Galusek, zastępca dyrektora ds. programowych MCK i jeden z kuratorów wystawy. Teraz, z perspektywy stulecia możemy spojrzeć na moment, kiedy kształtował się ten nowy ład; dla wielu był czasem świętowania, a u innych data ta nadal zmusza do refleksji. Patrzymy na naszą część kontynentu w rozległym horyzoncie, staramy się objąć całe spectrum zmian, jakie się wtedy dokonywały, a znalazły swoje odbicie w przestrzeni, urbanistyce i architekturze.
Tytułowa architektura niepodległości powinna być rozumiana szerzej niż pojedyncze budowle. Jest zaznaczaniem swojej podmiotowości w krajobrazie regionów i miast, poszukiwaniem nowych wzorów ikonografii narodowej, chęci stworzenia szans dla rozwoju społecznego, ale także powstaniem idei nowego człowieka.
Zmiany polityczne sprawiły, że tętniące życiem metropolie gasły, a prowincjonalne miasta z dnia na dzień stawały się stolicami krajów lub regionów. Dostojeństwo państwa wyrażała monumentalna oprawa jego gmachów – nowo wznoszonych lub przebudowywanych – a także świątyń czy przestrzeni publicznych, stających się scenografią swoistego teatru władzy. Po raz pierwszy również pojawiły się z taką mocą konflikty pamięci, problem dziedzictwa kłopotliwego i niechcianego. Niepodległość oznaczała bowiem nie tylko tworzenie nowej symboliki państwowej, ale i burzenie świadectw obcej dominacji i wymazywanie ich z pamięci zbiorowej. Tryumfy święcił modernizm, który rozwinął się z myślą o potrzebach najuboższych (np. nowe osiedla mieszkaniowe w Wiedniu, Bratysławie, Warszawie), a z czasem zyskał swój nowy, luksusowy wymiar.
Po zakończeniu Wielkiej Wojny narodziła się również idea nowego człowieka. Jedna z najciekawszych wizji człowieka przyszłości powstała właśnie w Europie Środkowej. W 1920 roku czeski pisarz Karel Čapek opublikował dramat R.U.R. (Rossumovi Univerzální Roboti), którego bohaterami uczynił grupę robotów, biologicznych mutantów, sprzeciwiających się ludziom i przejmujących kontrolę nad światem. Utwór Čapka legł u podwalin literatury science-fiction, a jego wciąż słyszanym echem jest słowiańskie słowo ROBOT (od starosłowiańskiego słowa „rob” lub rab oznaczającego niewolnika, sługę).
Człowiek przyszłości miał być zdrowy i wysportowany, a jego ciało miało przypominać maszynę. Zdrowie i higienę, sport i aktywny wypoczynek uznano za czynniki przemian społecznych i obyczajowych oraz ważne elementy konsolidowania nowych społeczeństw. Dokonujące się zmiany świetnie ilustrowała ewolucja uzdrowiska także rozwój infrastruktury sportowej. Hale sportowe, tory wyścigowe, pływalnie, stadiony mogące pomieścić tysiące widzów stawały się widomym znakiem modernizacji i świetnym narzędziem propagandowym dla nowo powstałych państw.
Multimedialna wystawa skierowana jest do odbiorców sztuki bez ograniczeń wiekowych, zarówno do miłośników i badaczy historii architektury czy sztuki użytkowej, jak również zainteresowanych przemianami kulturowymi i społecznymi początku XX wieku.
Twórcom zależało na ukazaniu wielopłaszczyznowości tematu poprzez prezentację archiwalnych projektów architektonicznych, fotografii z epoki, filmów, a także wizualizacji i modeli architektury projektowanej w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Integralną część wystawy stanowią również mapy, przedstawiające dynamicznie zmieniające się granice państw odzyskujących niepodległość.
Więcej - http://mck.krakow.pl/wystawy/architektura-niepodleglosci-w-europie-srodkowej
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 2647
To właśnie jemu - jednemu z najważniejszych polskich architektów XX wieku - przypadły w udziale najbardziej prestiżowe stanowiska, zamówienia i realizacje II Rzeczpospolitej. Złośliwy przydomek - Adolf „Wszystko” Bohusz, nadany mu przez współczesnych wiele mówi o wszechstronności, umiejętności godzenia kilku ról i prominentnej pozycji tego wybitnego projektanta. Szyszko-Bohusz, pomimo swoich zasług i ikonicznych realizacji, pozostaje jednak postacią nieznaną poza kręgiem specjalistów. Twórcy wystawy poświęconej Adolfowi Szyszko-Bohuszowi zaskakują niecodziennym pomysłem – oto wystawę pokazują w budynku, który sam jest jednym z jej „eksponatów”! - Gmach Główny Muzeum Narodowego w Krakowie, zwany pierwotnie Nowym Gmachem, wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby w latach 30. XX wieku zrealizowano projekty Szyszko-Bohusza, które zobaczyć można na wystawie. Dzisiaj gmach ten gości po raz drugi ekspozycję zaproponowaną przez Fundację Instytut Architektury. Po zeszłorocznym sukcesie wystawy „Za-mieszkanie. Miasto ogrodów, miasto ogrodzeń”, oferujemy publiczności opowieść o architekcie, którego dzieła mijamy codziennie w Krakowie, a którego twórczość stała się dla autorów wystawy pretekstem do pogłębionych badań nad architekturą 1 poł, XX wieku. – mówi Zofia Gołubiew, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie. Wystawa „Reakcja na modernizm. Architektura Adolfa Szyszko-Bohusza” jest pierwszą tak szeroką prezentacją dorobku architekta, wykraczającą przy tym znacznie poza ramy typowej monograficznej ekspozycji. Jej celem jest zbadanie, w jaki sposób Szyszko-Bohusz - architekt, ale także badacz historii architektury i konserwator najważniejszych narodowych zabytków – asymilował w swoich projektach modernizm. W Polsce międzywojennej nowoczesność była symbolem rozwoju i aspiracji rodzącego się państwa, a modernizm awansował do rangi stylu oficjalnego. Jednocześnie jednak interpretacje stylu modernistycznego obejmowały zarówno propozycje awangardowe, jak i bardziej konserwatywne przykłady tzw. modernizmu umiarkowanego, czy wreszcie „reakcyjne” monumentalne gmachy w duchu zmodernizowanego klasycyzmu. Adolf Szyszko-Bohusz swobodnie wypowiadał się w każdej z tych formuł - w jego twórczości zderzają się tak pozornie opozycyjne nurty jak konserwatywny, związany z oficjalną propagandą władzy czy elitą finansową, oraz awangardowy, wzbudzający kontrowersje swoją formalną radykalnością. Na wystawie udostępnione są unikatowe fotografie i projekcje z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego, a także oryginalne rysunki architekta ze zbiorów Archiwum Narodowego w Krakowie, Archiwum Zamku Królewskiego na Wawelu, Muzeum Narodowego w Krakowie i Muzeum Architektury we Wrocławiu.
Zobaczyć można także siedem specjalnie wykonanych modeli architektonicznych budynków zaprojektowanych przez Szyszko-Bohusza, które nie zostały zrealizowane lub zostały zmienione. W aranżacji wystawy najsilniejszy akcent stanowi interwencja architektoniczna polegająca na radykalnym „oczyszczeniu” jednej z sal wystaw zmiennych Muzeum Narodowego w Krakowie z późniejszych przebudów. Autorzy odsłonili oryginalne elementy dekoracji, podziały architektoniczne, ujawnili charakter zaprojektowanego w latach 30. XX wieku gmachu. Typowa dla epoki, monumentalna i elegancka architektura Muzeum stała się zatem integralnym elementem ekspozycji.
Więcej - www.muzeum.krakow.pl