banner

 

  wwjedrzejczak.jpg  Słowo „dekapitacja" oznacza odcięcie głowy i takie coś w czasie II wojny fundowali nam różni nasi wrogowie. Mówienie o Katyniu jako o kaźni polskich oficerów (w domyśle wojskowych) jest w znacznej mierze nieporozumieniem, gdyż byli to w większości rezerwiści: kwiat polskiej inteligencji: głowa Narodu: prawnicy, lekarze, architekci i tylu „prawdziwych" wojskowych, ilu potrzeba, aby ich wtłoczyć w wojskowe tryby. Zawodowi wojskowi byli przede wszystkim na froncie z Niemcami.

   Rosjanie nie do końca rozumieją nasz problem, gdyż władza radziecka robiła to samo w stosunku do swoich, a także w stosunku do polskich komunistów. A skazując na śmierć z głodu parę milionów Ukraińców robiła rzeczy jeszcze gorsze. I w tym samym katyńskim lesie leżą tysiące Rosjan zamordowanych, podobnie jak Polaków. Moja rodzina nie otarła się o zbrodnię katyńską, ale żyliśmy pamięcią o tym, co litewscy Szaulisi zrobili w Święcianach: rozstrzelali tamtejszą polską inteligencję. Przeżył sąsiad Mamy Kuryło, gdyż go wcześniej radzieccy wywieźli do łagru. I Mama nauczyła mnie krawiectwa, gdyż ona przeżyła wojnę na robotach w Niemczech udając krawcową. Nauczyła, abym w razie czego też mógł udawać, że jestem tylko krawcem. Rozstrzelani lwowscy profesorowie nie zdążyli udawać niepiśmiennych. Mordowali nas Niemcy, mordowali Rosjanie, Litwini, Ukraińcy, a jeszcze na zakończenie rzuciliśmy na szaniec najlepszą pozostałą młodzież. Jak po latach o Powstaniu Warszawskim napisał uczestnik - wybitny onkolog profesor Tadeusz Koszarowski: „wykonywaliśmy rozkaz, przysięgę, obowiązek - w pełnej świadomości nadchodzącej katastrofy. Jej sprawcy niech będą przeklęci!".

   Ktoś powiedział, że kłamstwo katyńskie było kłamstwem założycielskim PRL. To jest oczywista nieprawda. Kłamstwo katyńskie było kłamstwem założycielskim koalicji antyhitlerowskiej, było rewersem Jałty. I było konsekwentnie podtrzymywane przez zachodnich aliantów również w czasie zimnej wojny z wcześniejszym sojusznikiem. My w tej grze byliśmy pionkiem, który mógł tylko przegrać jeszcze bardziej. PRL była jedynym możliwym sposobem, aby przetrwać, odtworzyć biologiczną materię i umożliwić odtworzenie głowy, czyli elit. I PRL odtworzyło tych lekarzy i prawników i architektów. Nawet film „Katyń" zrobił najwybitniejszy reżyser PRL-u. PRL był wnioskiem z lekcji katyńskiej i z lekcji warszawskiej. I gdyby PRL nie odrobił tej lekcji, to zapewne nadal by trwał, gdyż nie byłoby Głowy do zrobienia tych wszystkich wielkich przemian, które zaszły. I które zaszły głównie wewnętrznymi polskimi siłami. Siłami elit, które z tego katyńskiego lasu zmartwychwstały w PRL-u.

Wiesław Wiktor Jędrzejczak

oem software