banner

Wystawa Piękno do mnie przyszło - czynna do 31 sierpnia w Muzeum Narodowym w Krakowie - Kamienicy Szołajskich jest próbą nowego spojrzenia na twórczość czołowego malarza okresu Młodej Polski, Wojciecha Weissa. Malarz ten jest kojarzony przede wszystkim z efektownym, symbolicznym malarstwem wpisującym się w dekadenckie i katastroficzne nastroje końca wieku. Jednak w ciągu niespełna paru lat nastąpiło u artysty zdecydowane odejście od modernistycznego symbolizmu i pesymizmu ku hedonistycznej filozofii kultu natury, zaś w samej technice malarskiej - od tkwiącej w XIX-wiecznych tradycjach techniki obrazowania świata - ku nowoczesnej autonomizacji barwnej materii płótna. W białym okresie rodzi się Weiss kolorysta i niezwykle subtelny intymista.
Ten stylistyczny przewrót wiąże się nierozerwalnie z fascynacją plenerem rozciągającym się wokół domu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a także z istotnymi zmianami w życiu osobistym Wojciecha Weissa, w którym pojawiła się ukochana żona Irena (Reni, Aneri) - najwdzięczniejszy model i muza dla rodzącej się nowej sztuki. Twórczość Weissa wypełnia teraz refleksyjna kontemplacja skromnego i prostego rytuału codzienności oraz estetyczne delektowanie się powolną zmiennością świateł i barw. Dzięki światłu słonecznemu obrazy stają się nienaturalnie jasne, pojawia się komponent bieli, który jest czytelny szczególnie w studiach plenerowych. To właśnie od tego szczególnego zjawiska interpretacji światła w obrazie bierze swoją nazwę "biały okres".
Artysta odnajduje źródło inspiracji zarówno w otaczającym świecie, jak i w twórczości uznanych mistrzów - odkrywa na nowo sztukę klasyczną i zaczyna sięgać do tematyki mitologicznej, szuka inspiracji w malarstwie wielkich mistrzów europejskiego m.in. Diego Velasqueza, fascynuje go również sztuka Japonii, którą poznał za sprawą wybitnego kolekcjonera Feliksa "Mangghi" Jasieńskiego. Twórczość "białego okresu" nigdy dotąd nie była prezentowana w Krakowie - mieście, z którym Weiss związał całe swoje artystyczne życie. Pokazowi prac Wojciecha Weissa towarzyszy prezentacja twórczości jego żony Aneri - uczennicy warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych.