banner

Rolnicy i GMO

Autor: Tomasz Twardowski 2008-01-17

Szkody, jakie wyrządziła w uprawach kukurydzy omacnica prosowianka spowodowały zwiększone zainteresowanie rolników biotechnologią.

W 2006 r. w polskim rolnictwie wystąpiło kilka bardzo ważnych wydarzeń o dużym znaczeniu ekonomicznym: Omacnica prosowianka, szkodnik zupełnie nieznany przed pięcioma laty, spowodował duże - nawet 30-procentowe straty w hodowli kukurydzy w województwach południowych.
Także w 2006 r. Sejm znowelizował ustawę „O nasiennictwie”, zakazując handlu nasionami transgenicznymi, co jednakże nie wyklucza uprawy roślin GM, np. kukurydzy Bt, oraz przetwarzania otrzymanych roślin zgodnie z legislacją unijną. (Zakup materiału siewnego jest możliwy w innych krajach UE). Ta znowelizowana ustawa została przez producentów nasion zaskarżona do sądu, który w części dotyczącej rejestracji odmian GM, stwierdził sprzeczność polskiej normy prawnej z legislacją UE i przypomniał nadrzędność uregulowań unijnych nad prawodawstwem krajowym. Także Komisja Europejska zażądała od naszego rządu wyjaśnień w kwestii tej ustawy (luty 2007 r.). W konsekwencji faktu, że kukurydza Bt to jedyny realny i ekonomicznie uzasadniony sposób zabezpieczenia upraw przed stratami spowodowanymi przez omacnicę prosowiankę, w istotnym stopniu wzrosło zarówno zainteresowanie jak i wiedza rolników o roślinach GM. Można stwierdzić, że 9/10 rolników jest zaznajomionych z zagadnieniem roślin GM, a dwie trzecie jest gotowych do uprawy kukurydzy Bt. Zrozumiałym jest, że w istotnym stopniu większe zainteresowanie i wiedzę przejawiają rolnicy z obszarów, na których omacnica prosowianka spowodowała już istotne straty.