>
>
>
Gdy robiłam przed laty specjalizację z okulistyki panowało przekonanie, że tam, gdzie jest krótkowzroczność, nie ma jaskry, bo ciśnienie w oku krótkowzrocznym jest na ogół niskie. Dziś u krótkowidza natychmiast szukamy jaskry. Są liczne dowody na to, że to jest schorzenie bardzo podobne, bo polega na złym ukrwieniu i zniszczeniu włókien nerwowych siatkówki. Dziś krótkowzroczność wymienia się – poza czynnikami genetycznymi – na jednym z pierwszych miejsc wśród czynników ryzyka zachorowania na jaskrę. Dlatego każdemu dziecku z krótkowzrocznością staramy się - poza innymi badaniami - wykonywać badanie długości gałek ocznych przy pomocy ultrasonografii (usg).Wiadomo, że krótkowzroczność (a wraz z nią długość gałki ocznej) zwiększa się wraz ze wzrostem dziecka. Jeżeli sześciolatek ma np: – 1 dioptrii, to wiadomo mniej więcej, że w wieku 10 lat będzie miał -4 czy - 5. Jeżeli wada wzroku niewspółmiernie szybko się powiększa, to wiadomo, że jest jakiś dodatkowy czynnik, który rozciąga tę gałkę oczną - może to być wysokie ciśnienie w oku.
Czujność
Do podstawowych czynników ryzyka rozwoju jaskry należą: jaskra w rodzinie (I stopień pokrewieństwa - rodzice, rodzeństwo), krótkowzroczność, zaburzenia gospodarki tłuszczowej (poziom cholesterolu, trójglicerydów), niskie ciśnienie ogólne krwi, zaburzenia krążenia obwodowego, przewlekła sterydoterapia. Osoba, której ktoś z najbliższej rodziny cierpi na jaskrę zagrożona jest w nią w 70%.
>Głównym czynnikiem miejscowym powodującym uszkodzenie nerwu wzrokowego w jaskrze jest nadmierny wzrost ciśnienia wewnątrz gałki ocznej. Czasami występuje jednak tak zwana jaskra z niskim ciśnieniem w oku. Mimo to, każde leczenie jaskry polega na zmniejszaniu ciśnienia śródgałkowego poprzez stosowanie leków ułatwiających odpływ cieczy wodnistej z gałki ocznej i/lub zmniejszenie jej produkcji. Stosuje się głównie leki w postaci kropli do oczu, czasem podaje się leki doustne. Jaskrę leczy się także operacyjnie i przy pomocy zabiegów laserowych.
>Ocenia się, że na świecie na jaskrę choruje 70 milionów osób. W Polsce jest ok. 200 tys. chorych, a zagrożonych rozwojem tej choroby jest ok. 600 tys. osób.
>Diagnostyka
>
>Badanie kąta przesączania przy pomocy gonioskopu należy do badań podstawowych, ale nie zawsze można je u dzieci wykonać. Jest to badanie inwazyjne. Jednak badanie to można także wykonać metodą nieinwazyjną – przy pomocy aparatu SL-OCT. Ocenia się w nim przedni odcinek oka metodą koherentnej tomografii (OCT) skojarzonej z lampą szczelinową. Można tą metodą precyzyjnie ocenić kąt przesączania oraz dokonać pomiaru grubości rogówki (tzw. pachymetrii). To badanie winno być wykonane u każdego pacjenta podejrzanego o jaskrę. Aparat SL-OCT jest też jedynym narzędziem do wykonania tzw. jednoczasowej próby ciemniowej. Pozwala to ocenić, czy wąski kąt przesączania zamyka się w ciemności. To decyduje o tym, czy konieczne jest laserowe przecięcie tęczówki w badanym oku.
>Kolejnym bardzo istotnym badaniem jest zmierzenie ciśnienia wewnątrzgałkowego, do czego służy tonometr. Na podstawie tego badania wykreślana jest krzywa dobowa tzw. bezpiecznego ciśnienia w gałce ocznej dla danego pacjenta. Bardzo ważne jest badanie dna oka – bo często pozwala od razu wykryć jaskrowe uszkodzenie nerwu wzrokowego.
Lasery w okulistyce znane są od dawna. Natomiast najnowsza metoda laseroterapii zastosowana w jaskrze to tzw. selektywna trabekuloplastyka laserowa (SLT) wprowadzona do praktyki klinicznej przed kilkoma laty.
W latach 80. Wise i Witter zaproponowali zastosowanie do trabekuloplastyki lasera argonowego (ALT). Zabieg polegał na koagulacji, czyli zniszczeniu beleczkowania i powstania blizn w beleczkowaniu i tą drogą poszerzeniu przestrzeni między beleczkami, skutkujące poprawieniem przepływu cieczy wodnistej do kanału Schlemma. W końcu lat 90. Latina i wspólnicy wykorzystali natomiast laser Q switch Nd:YAG- o zdwojonej częstotliwości do wykonania, tzw. selektywnej laserowej trabekuloplastyki
W październiku 2012 w USA ukazała się ogromna praca zbiorcza oceniająca dwuletnie wyniki leczenia ta metodą. W badaniu brało udział wiele ośrodków amerykańskich i ogromna liczba pacjentów. Skuteczność i bezpieczeństwo tej metody zostało więc potwierdzone. Dziś metoda selektywnej trabekuloplastyki laserowej stosowana jest coraz powszechniej na świecie, dostępna także w Polsce.
Selektywna trabekuloplastyka laserowa (SLT) polecana jest przez niektórych okulistów amerykańskich jako terapia pierwszego rzutu zwłaszcza w jaskrze młodzieńczej, a także w początkowej fazie różnych postaci jaskry z otwartym kątem. W tych przypadkach może nawet zastąpić leczenie farmakologiczne. W przypadkach bardzo zaawansowanej neuropatii, gdy zabieg chirurgiczny może już być niebezpieczny, wykonanie selektywnej trabekuloplastyki laserowej (SLT) pozwala uzyskać dodatkowe obniżenie ciśnienia śródgałkowego. Doskonałość jej polega przede wszystkim na bezinwazyjności, bezpieczeństwie i powtarzalności. W USA jest wręcz szał na punkcie tych zabiegów – dodaje Pani Profesor. Ważne, że bezpiecznie można tę metodę stosować u kobiet w ciąży, dzieci, czy cierpiących na chorobę Basedowa i jaskrę.
>
>
Odsłony: 10450