Dominacja energetyki systemowej, którą ma utrwalić rozwój energetyki jądrowej na dziesiątki lat, oznacza praktycznie rezygnację Polski z dynamicznie rozwijającej się na świecie energetyki odnawialnej jako podstawy energetyki rozproszonej. W tej dziedzinie Polska ma szansę uzyskać przewagi konkurencyjne, ale nie w energetyce jądrowej. Energetyka rozproszona to znaczna szansa na rozwój terenów wiejskich, zwłaszcza położonych dalej od metropolii, tworząc w połączeniu z dynamicznym programem oszczędzania i poszanowania energii setki tysięcy miejsc pracy, czego nie zapewni energetyka jądrowa. /.../
Decyzja o rozwoju energetyki jądrowej w Polsce ma charakter strategiczny i nie powinna być podejmowana bez poprzedzającej jej debaty publicznej jak to miało miejsce w wielu krajach. Rząd podjął decyzję w styczniu 2009 r. bez jakichkolwiek konsultacji ze społeczeństwem, a obecnie ma jedynie przeprowadzić kampanię służącą przekonaniu o słuszności decyzji, co oznacza traktowanie społeczeństwa w sposób instrumentalny.