W Muzeum Ziemi PAN w Warszawie otwarto nową wystawę z cyklu Nauka i sztuka pt. Jan Małachowski – zapomniany fotograf Tatr.
Wystawa czynna będzie do 8 stycznia 2017.
Na wystawie pokazano kilkadziesiąt unikatowych fotografii z początku XX w. autorstwa Jana Małachowskiego i jego żony Heleny Małachowskiej. Pochodzą one ze zbiorów córki Jana i Heleny – Marii Małachowskiej-Kleiber, która w latach 50. pracowała w Muzeum Ziemi PAN jako fotografka.
Zbiory te odkrył podczas porządkowania muzealnego archiwum autor wystawy - Marek Wierzbicki, a dzięki grantowi z PAN, Muzeum mogło pokazać je miłośnikom gór i fotografii w nowoczesnej formie i aranżacji.
O Janie Małachowskim (1886-1917) wiemy, że był osobą obdarzoną wieloma talentami. Zajmował się nie tylko malarstwem (ukończył studia artystyczne w Krakowie i Warszawie) i fotografią, ale był też taternikiem (uczestniczył w szeregu pierwszych przejść zimowych, np. w 1911 Granią Kościelca i na Wielką Buczynową Turnię, a w 1913 na Kozie Czuby), narciarzem i ratownikiem tatrzańskim – członkiem TOPR od 1911 r.
Do Zakopanego przyjechał po raz pierwszy w 1907 roku, a od roku 1913 przebywał tam na stałe i prowadził zakład fotograficzny. Tam też – w sanatorium Dłuskich – zmarł na gruźlicę w 1917 roku.
Jan Małachowski był jednym z pierwszych i najlepszych fotografów tatrzańskich – pokazywał Tatry zimą, kiedy jeszcze nie uprawiano górskiej turystyki zimowej. Takie też zdjęcia (z negatywów na podłożu szklanym) prezentowane są na wystawie, choć nie brakuje i zdjęć z Korsyki z 1912 roku, gdzie przebywał na leczeniu.
Wiele jego zdjęć pojawiało się na pocztówkach, (które wydawał sygnując je JAHEMA – od: Jan i Helena Małachowscy) i w wielu ówczesnych publikacjach.
Był wszechstronny - pracował również nad udoskonaleniem fotografii trójbarwnej (Muzeum Ziemi PAN ma dwie takie prace), ale i malował tatrzańskie krajobrazy, florę i faunę oraz sceny ze sportów zimowych. Obrazy jego pokazano na wystawie pośmiertnej w 1919 w Warszawie.
Wystawa zdjęć Jana Małachowskiego w Muzeum Ziemi PAN prawdopodobnie da impuls do poszukiwań innych prac tego zapomnianego dziś fotografa.
Może znajdą się osoby chcące podzielić się nieznaną autorom wystawy wiedzą o nim, może znajdą się nieznane lub niezarchiwizowane zdjęcia Jana Małachowskiego w zbiorach zakopiańskich, a może i Muzeum Tatrzańskie odkryje u siebie równie intrygujące zbiory? (al.)