Z kontroli NIK przeprowadzonej w Instytucie Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur wynika, że podstawą gospodarki finansowej był najem powierzchni biurowej, a nie działalność merytoryczna, badawczo - naukowa, na którą instytut otrzymywał dotacje. Mimo złej sytuacji finansowej w instytucie zatrudniano kolejnych pracowników i podwyższano płace. Ponadto jego były dyrektor w sposób nieprzejrzysty, bez opinii i konsultacji, podpisał ugodę z dłużnikiem Instytutu. Zrezygnowano z dochodzenia przed sądem zapłaty ok. 745 tys. zł w zamian za zobowiązanie uiszczenia 100 tys. zł.
Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur utworzono na początku 2007 r. z połączenia Instytutu Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji oraz Instytutu Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego. W 2017 r. instytucja otrzymała status państwowego instytutu badawczego. Nadzór nad nim sprawował Minister Rozwoju i Finansów, a po zniesieniu tego urzędu - Minister Przedsiębiorczości i Technologii. We wrześniu 2018 r. IBRKiK został zlikwidowany, a w jego miejsce powołano Polski Instytut Ekonomiczny, nadzorowany przez Prezesa Rady Ministrów. Nowy Instytut może już liczyć na stałą dotację podmiotową.
NIK podczas kontroli wszczętej w wyniku złożonej skargi sprawdziła, czy Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur prawidłowo prowadził gospodarkę finansową i realizował zadania zasilane ze środków publicznych. Badano okres od początku 2017 r. do połowy 2018 r.
Zgodnie ze Statutem IBRKiK z kwietnia 2017 r., przedmiotem podstawowej działalności Instytutu były badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. Instytut miał m.in. prowadzić: badania rynku i opinii publicznej, doradztwo w zakresie działalności gospodarczej i zarządzania, wydawanie książek, czasopism i periodyków.
Na działalność naukową i utrzymanie potencjału badawczego otrzymywał celowe dotacje państwowe. Na przykład w latach 2017-2018 r. jego konta zasiliły wpłaty z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynoszące w sumie ponad 1 mln zł. W 2017 r. i 2018 r. Instytut otrzymał także dwie dotacje celowe o łącznej wysokości ponad 11 mln zł od Ministra Rozwoju i Finansów, a następnie po zmianie nazwy resortu, od Ministra Przedsiębiorczości i Technologii.
Po kompleksowej ocenie jednostek naukowo - badawczych, przeprowadzonej w 2017 przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Instytut otrzymał kategorię B, co oznacza poziom akceptowalny z rekomendacją wzmocnienia działalności nauko - badawczej. Taką samą kategorię miał w latach poprzednich.
Według rocznego raportu Instytutu za 2017 r. opublikował on 77 prac. Żadna z nich nie znalazła się jednak w bazie Scopus (streszczeń i cytowań publikacji naukowych) ani w bazie Journal Citation Report (ranking cytowalności czasopism).
Instytut zajmował się także wynajmem i zarządzaniem własnymi nieruchomościami. Był właścicielem budynku biurowego o powierzchni 4,7 tys. m2, położonego w Warszawie przy Al. Jerozolimskich 87, na gruncie oddanym Instytutowi w użytkowanie wieczyste.
Według stanu na 30 czerwca 2018 r. Instytut wynajmował ośmiu podmiotom 2,9 tys. m2 powierzchni biurowej (w tym na archiwa).
NIK zwraca uwagę na strukturę przychodów Instytutu. Podstawą gospodarki finansowej Instytutu, od początku 2017 r. do połowy 2018 r., był właśnie wynajem powierzchni biurowych oraz dotacje budżetowe. W 2016 r. wpływy z wynajmu stanowiły 62 proc. łącznych przychodów, a w 2017 r. blisko 54 proc. Dla porównania przychody z działalności merytorycznej (własnych prac naukowo-badawczych) w 2016 r. stanowiły nieznacznie ponad 3% łącznych przychodów, a w 2017 r. niecałe 9%. Nawet po uwzględnieniu kwot dotacji (celowych, na działalność statutową oraz grantów) przychody z działalności merytorycznej Instytutu nie przekroczyły, zarówno w 2016 i jak i w 2017 r., połowy łącznej sumy przychodów - było to odpowiednio 28% i 45%.
Dodatkowo z roku na rok pogarszała się sytuacja finansowa Instytutu. Zarówno w 2016 r i 2017 r. Instytut odnotował stratę.
Deficytowa gospodarka finansowa Instytutu spowodowała utratę płynności finansowej. IBRKiK nie regulował w terminie części bieżących zobowiązań np. miał zaległości wobec ZUS, czy też z opóźnieniem płacił za wieczyste użytkowanie gruntu. Zwłoka w opłatach wiązała się z koniecznością uiszczenia odsetek. Instytut był nawet zmuszony do proszenia najemców biur w jego siedzibie, m.in. Biuro Rzecznika Finansowego, o przedterminową zapłatę czynszu.
Mimo braku zdolności regulowania bieżących zobowiązań w Instytucie powiększano zatrudnienie i płace. Od początku 2017 r. do połowy 2018r. zatrudnienie wzrosło z 51 do 67 osób. Natomiast płace, w tym okresie, urosły o blisko 20 proc. - z 4,6 tys. zł do 5,5 tys. zł miesięcznie. Rozbudowa Instytutu realizowana była w oczekiwaniu na przyszłe stabilne źródło finansowania w postaci ustawowo zagwarantowanej dotacji podmiotowej.
Biorąc pod uwagę problemy finansowe niezrozumiały wydaje się sposób rozwiązania sporu sądowego pomiędzy Instytutem, a jego dłużnikiem, firmą Sanator. W 1997 r. Instytut, ówczesny właściciel magazynu przy ul. Spokojnej w Warszawie, podpisał z tą firmą umowę na wynajem nieruchomości. W 2007 r. w związku z zaległościami w opłacaniu czynszu Instytut wezwał Sanatora do zapłaty ponad 73 tys. zł. Nie odniosło to skutku. W związku z tym w 2008 r. wypowiedziano firmie umowę najmu. Magazyn nie został jednak zwolniony. Przez cztery lata Sanator bezumownie użytkował budynek i co więcej udostępniał pomieszczenia podnajemcom, nie płacąc za nie Instytutowi ani złotówki. Firma opuściła zdewastowany magazyn (zagrzybienie ścian, zniszczone elementy wyposażenia toalet, powybijane szyby w oknach, zniszczona instalacja wodno-kanalizacyjna) dopiero w połowie 2012 r. W tej sytuacji IBRKiK w maju i czerwcu 2013 r. wystąpił przeciwko firmie Sanator z dwoma pozwami o zapłatę - ponad 401 tys. zł z tytułu podnajmu i ponad 61 tys. zł za zniszczenia. Razem z odsetkami Instytut domagał się zapłaty ok. 745 tys. zł.
Jednak w marcu 2018 r. były dyrektor Instytutu w sposób nieprzejrzysty podjął jednoosobowo, bez żadnych opinii lub konsultacji np. z ministrem nadzorującym, decyzję o zawarciu ugody. Instytut wycofał dwa pozwy o zapłatę 463 tys. zł (z odsetkami 745 tys. zł) oraz zrzekł się wszelkich roszczeń w zamian za zobowiązanie zapłaty 100 tys. zł w 25 ratach.
NIK zwraca uwagę, że warunki ugody negocjowane były bezpośrednio i osobiście pomiędzy właścicielem firmy Sanator, a dyrektorem Instytutu. Uczestniczył w nich jedynie pełnomocnik Instytutu. Jednak jego argumenty np. przewidywania, że proces może zakończyć się już w marcu 2018 r., nie były uwzględniane. Brakuje także dokumentów potwierdzających tezę dyrektora Instytutu o złym stanie majątkowym właściciela firmy Sanator. W ocenie NIK działania dyrektora IBRKiK były nierzetelne.
Ponadto należności sporne objęte ugodą, od momentu ich powstania w 2013 r., nie były ujęte w księgach rachunkowych Instytutu. Dlatego nie wykazał ich audytor badający rzetelność sprawozdania finansowego IBRKiK. W wyniku tego minister nadzorujący Instytut nie został poinformowany o toczącym się sporze majątkowym. Należność po zawartej ugodzie ujęto w księgach rachunkowych dopiero we wrześniu 2018 r. w wyniku kontroli NIK.
W związku z wątpliwościami dotyczącymi zawartej ugody NIK poinformowała o sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
W 2018 r. Instytut zobowiązany był do prowadzenia wyodrębnionej ewidencji księgowej środków otrzymanych w ramach dotacji celowej oraz wydatków związanych z realizacją otrzymanego zadania. Obowiązek ten nie został spełniony. Prowadzona ewidencja księgowa nie umożliwiała bieżącego monitorowania i weryfikacji poniesionych kosztów.
Najwyższa Izba Kontroli nie oceniała merytorycznie prac wykonywanych przez Instytut w ramach działalności statutowej oraz finansowanych dotacjami. Za wiarygodne poświadczenie realizacji zadań oraz należytego ich poziomu NIK przyjęła akceptację przez Ministra Przedsiębiorczości i Technologii sprawozdania z wykorzystania dotacji celowej za 2017 r. oraz brak negatywnej oceny sprawozdania z wykorzystania dotacji ze strony Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego (Instytut nie otrzymywał formalnej, pisemnej akceptacji tej działalności).
Wnioski
NIK skierowała wniosek do Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o zapewnienie, w ramach posiadanych uprawnień, skutecznego nadzoru nad realizacją zadań i gospodarką finansową Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
oraz wnioski do Dyrektora Instytutu o:
• Doprowadzenie rachunkowości Instytutu do stanu umożliwiającego w przyszłości bieżące monitorowanie i weryfikację wydatków ponoszonych na realizowane zadania.
• Zapewnienie skutecznej kontroli zarządczej w obszarze rozliczania finansowanych zadań, zwłaszcza ze środków dotacji.
• Prowadzenie polityki zatrudnienia i wynagrodzeń adekwatnej do sytuacji finansowej Instytutu.
Więcej - https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/instytut-nie-naukowy.html