Co ma wspólnego wykształcenie i poglądy polityczne z tym, jaki stosunek mają ludzie do nadchodzącej katastrofy klimatycznej? Na to pytanie odpowiedziały badaczki z Instytutu Psychologii UJ, a wyniki ich analiz ukazały się właśnie w prestiżowym czasopiśmie “Nature Climate Change”.
Skąd pomysł, aby zbadać postawy akurat wobec katastrofy klimatycznej, a nie innych problemów polaryzujących opinię publiczną? To kwestia coraz bardziej paląca: według raportu IPCC z 2018 roku, jeśli globalne ocieplenie będzie rosło w obecnym tempie, to w nadchodzących dekadach średnia temperatura na świecie wzrośnie o 1,5° C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej. W rezultacie ekstremalne warunki pogodowe i zagłada całych ekosystemów wpłynie na życie bardzo wielu ludzi: na ich zdrowie, zasoby żywności i wody, by wymienić tylko kilka konsekwencji – wyjaśnia Gabriela Czarnek, która razem z Małgorzatą Kossowską i Pauliną Szwed jest współautorką artykułu. Warto też dodać, że temat ten w wielu krajach budzi kontrowersje i napędza konflikt polityczny. Tym samym dyskusje wokół klimatu, działania lub ich brak wpływają na życie społeczne - dodaje Małgorzata Kossowska
Kto wierzy w zmianę klimatu, a kto nie
Na podstawie dotychczasowych badań, prowadzonych głównie w USA, było wiadomo, że wykształcenie ma raczej niewielki wpływ na przekonania dotyczące zmian klimatycznych. Kiedy jednak w analizach uwzględniono poglądy polityczne, okazało się, że te stanowią ważny czynnik modyfikujący tę zależność. Wykazano, że im bardziej wykształcone są osoby o poglądach lewicowych, tym bardziej prawdopodobne jest, że będą potrafiły prawidłowo ocenić skalę i przyczynę zmian klimatycznych.
Jeżeli przyjrzeć się z kolei osobom o poglądach prawicowych, to okazuje się, że wykształcenie ma znikomy wpływ na przekonania dotyczące zmiany klimatu. Inni badacze, raportują nawet, że w przypadku osób o poglądach prawicowych, wysoki poziom wykształcenia wiąże się z większym prawdopodobieństwem zaprzeczania zmianom klimatycznym czy roli człowieka w tychże. Zjawisko to można nazwać paradoksem wykształconej prawicy. Badaczki przejęły je jako punkt wyjścia.
Zastanawiało nas czy efekt ten występuje także poza USA, gdzie głównie prowadzono poprzednie badania. Miałyśmy podejrzenie, że nie musi to być efekt uniwersalny, bo wcześniejsze nasze analizy przeprowadzone na znacznie mniejszych zbiorach danych z Polski sugerowały, że tak nie jest - dodaje prof. Małgorzata Kossowska.
Liczy się kontekst
Biorąc pod uwagę wcześniejsze analizy, badaczki z UJ założyły, że w kształtowaniu poglądów na temat klimatu ważny jest poziom rozwoju kraju. Z jednej strony wraz ze wzrostem poziomu rozwoju kraju, zwiększa się troska o środowisko, ale jednocześnie kwestie związane ze zmianami klimatu stają się kontrowersyjne i polityczne.
Prawica nadaje większe znaczenie biznesowi i wzrostowi gospodarczemu, często kosztem środowiska i klimatu, podczas gdy dla lewicy ważne są działania na rzecz klimatu, często wbrew lub kosztem biznesu. Badaczki spodziewały się więc, że efekty wykształcenia na postawy wobec zmian klimatycznych będą związane z poglądami politycznymi w krajach wysoko rozwiniętych. W krajach mniej rozwiniętych, przewidywały, wykształcenie powinno odgrywać będzie kluczową rolę. W swoich analizach wzięły pod uwagę wskaźnik rozwoju społecznego kraju (human development index, HDI), który zawiera w sobie kilka informacji, takich jak oczekiwana długość życia, wykształcenie i dochód na mieszkańca.
W celu weryfikacji hipotez, przeanalizowałyśmy dane od ponad 100 tysięcy osób pochodzących z 64 krajów o różnym poziomie rozwoju. Nie znalazłyśmy potwierdzenia dla hipotezy paradoksu wykształconej prawicy, choć, tak jak się spodziewałyśmy, w krajach wysoko rozwiniętych związek wykształcenia i postaw wobec klimatu jest modyfikowany przez poglądy polityczne. Wykształcenie wiąże się ze świadomością zmian klimatu i poparciem dla działań na rzecz klimatu u osób o poglądach lewicowych. Tego efektu nie ma lub jest znacząco słabszy u osób o poglądach prawicowych. W krajach o niższym poziomie rozwoju gospodarczego poglądy politycznie w ogóle nie mają związku z przekonaniami na temat klimatu, a wykształcenie tak: im wyższe, tym klimat jest ważniejszy. Choć są również wyjątki od tej reguły – wyjaśnia Gabriela Czarnek.
Związki pomiędzy poglądami politycznymi a przekonaniami dotyczącymi klimatu są więc dość skomplikowane i zależne od kontekstu, a zjawisko paradoksu wykształconej prawicy występuje bardzo rzadko i ograniczone jest głównie do amerykańskiego kontekstu - tłumaczą autorki publikacji w „Nature Climate Change”.
Jak na tym tle przedstawiają się związki między wykształceniem a poglądami na zmianę klimatu w Polsce?
Nasze analizy oparte na danych z 2016 roku pokazały, że w Polsce rola poglądów politycznych była niewielka. To wykształcenie, a nie poglądy polityczne, było związane z tym, co ludzie myślą o zmianie klimatu. Osoby bardziej wykształcone były bardziej świadome tego, że człowiek przyczynia się do zmiany klimatu i że konieczne są działania na rzecz powstrzymania tych zmian – dodaje Małgorzata Kossowska.
Jakie zatem wnioski płyną z tych badań? Nie wolno bagatelizować roli wykształcenia, bo ono w największym stopniu kształtuje postawy wobec klimatu. Jednak gdy problematyka klimatu staje się sprawą polityczną, wówczas poglądy polityczne będą odgrywać znaczącą rolę w naszym stosunku do klimatu i działań na jego rzecz - podsumowują autorki.
Więcej - Czarnek, G., Kossowska, M. & Szwed, P. Right-wing ideology reduces the effects of education on climate change beliefs in more developed countries. Nat. Clim. Chang.(2020). https://doi.org/10.1038/s41558-020-00930-6