To wiadomo: pojawienie się w polskich kinach każdego czeskiego filmu przyciąga w ciemno liczną publiczność, zwłaszcza jeśli jest to komedia. Tak zapewne będzie w przypadku filmu Jiriego Havelki – Właściciele, który u nas wszedł na ekrany 17.02.23, o którym producenci napisali, iż jest to „komedia dla tych, którzy nigdy tego nie przeżyli, i dramat dla tych, którzy to przeżyli”.
W Czechach film cieszył się ogromnym powodzeniem – obejrzało go ponad 300 tysięcy widzów, ale jego sukces w Polsce winien być jeszcze większy, gdyż my mamy ponad 8 milionów mieszkań spółdzielczych i prawie 3 miliony mieszkań we wspólnotach, zatem problemy poruszone przez reżysera dotykają prawie każdego, kto ma mieszkanie i angażuje się w zarządzanie swoim i wspólnym majątkiem.
Wielu właścicieli mieszkań zapewne zna z własnego doświadczenia spotkania lokatorów w celu ustalenia ważnych decyzji dotyczących budynku wspólnoty czy spółdzielni. Tak też zaczyna się film, którego bohaterami są właściciele wykupionych mieszkań w niszczejącym domu mieszkalnym w Pradze. Spotykają się oni na zebraniu, na którym muszą wspólnie uzgodnić i zdecydować o remoncie kamienicy. Są wśród nich idealiści działający na rzecz ogółu, są wolnorynkowcy, wyrachowani spekulanci, manipulatorzy, ale też ludzie wątpiący w swoją sprawczość w zmianie rzeczywistości.
Pani Zahrádková i jej mąż idealistycznie chcą razem uratować dom, w którym wszyscy mieszkają. Nowożeńcy Bernášek przyłączają się z entuzjazmem. Pani Roubíčková skrupulatnie czuwa nad prawidłowym przebiegiem spotkania, a pani Horvátová aktywnie komentuje wszystko.
Naiwny pan Švec reprezentuje swoją matkę. Pani Procházková, reprezentowana przez pana Nováka, szuka różnych sposobów zarobku. Pan Nitransky tęskni za działką, pan Kubát konsekwentnie sabotuje każdą decyzję, z kolei stary profesor Sokol praktycznie cały czas śpi. O nowych lokatorach, czyli braciach Čermák, nikt nic nie wie, ale ta zagadka wyjaśnia się w końcówce filmu.
Film Właściciele – nagrodzony trzema Czeskimi Lwami - to debiut reżyserski Jiříego Havelki, oparty na popularnej sztuce teatralnej jego autorstwa. To scenariusz z życia wzięty, gdyż do jego napisania skłoniły go własne doświadczenia, o których mówi:
"W czasie mojego pobytu w Pradze przeżyłem kilka spotkań właścicieli apartamentów i przyszło mi do głowy, że rzadko ma się okazję zobaczyć tak wiele ludzkich zachowań na tak małej przestrzeni i w tak krótkim czasie. Właśnie na tych spotkaniach mogłem w pełni zobaczyć, jak moi sąsiedzi wydobywają z siebie najbardziej ukryte cechy charakteru. To była istna komedia, a zarazem dramat”!
Pomysł na sztukę powstawał na wielu spotkaniach i sesjach wspólnoty mieszkaniowej. Z każdym kolejnym takim spotkaniem Havelka uświadamiał sobie jak niewiarygodne, irracjonalne mogą być argumenty czy zachowania ludzkie, przez które niemożliwe jest osiągnięcie logicznego konsensusu w jakiejkolwiek wspólnej kwestii.
Na zebraniu wspólnoty (ale dotyczy to i rady nadzorczej spółdzielni), spotykają się ludzie w różnym wieku i o różnym doświadczeniu życiowym oraz społecznym: starzy lokatorzy oraz nowi. Ich dobór pokazuje szerszy obraz czeskiego (czytaj: zapewne każdego postsocjalistycznego) społeczeństwa. Wzajemne pretensje, uprzedzenia i stereotypy szybko biorą górę nad merytoryczną dyskusją, gdyż każdy przekonany jest do swojej racji i niezbyt skory do pójścia na kompromis.
Film jest dziełem błyskotliwym, skrzącym się humorem, absurdalnymi sytuacjami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji – jak to w czeskich komediach. Niemniej oprócz walorów artystycznych cechuje go przenikliwość w diagnozowaniu socjologicznym społeczeństw na dorobku, dla których mieszkania z okresu socjalistycznego są jedynym kapitałem, jaki posiadają. Havelka pokazuje z jednej strony dumę lokatorów z posiadanego lokum (są właścicielami! – co podkreślają), a z drugiej – kompletny brak umiejętności zadbania o ten majątek. Czym to się kończy – trzeba obejrzeć film, który należałoby skwitować cytatem z Rewizora Gogola: Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie! (al.)
Jiří Havelka – reżyser teatralny i filmowy, dramaturg, aktor - należy do najwybitniejszych postaci młodego pokolenia czeskiego teatru, już w 2007 roku zdobył nagrodę Alfréda Radoka jako talent roku. Szczególne wrażenie zrobiły na nim spektakle oparte na zabawie i improwizacji oraz otwartym autorskim udziale wszystkich wykonawców. Jest jedną z kluczowych osobowości teatru VOSTO5, ale działa również jako organizator działań teatralnych i obywatelskich.
Właściciele, reż. Jiri Havelka, Aurora Films, w kinach od 17.02.23.