banner

 

Wybrzeże cofa się, a to dlatego, że część piasku z brzegu morskiego jest wynoszonego przez prądy w czasie sztormów w kierunku otwartego morza. Zastąpienie strefy erozji strefą akumulacji zajmuje ok. 140–200 lat, po upływie ok. 280–400 lat linia brzegowa mogłaby przyjąć swój dawny kształt i położenie.

W najnowszym numerze czasopisma Geological Quarterly (Tom 68, nr 1, 2024) ukazał się artykuł pt. "New insights into coastal processes in the southern Baltic Sea: relevance to modelling and future scenarios" autorstwa Grzegorza Uścinowicza, Wojciecha Jeglińskiego, Urszuli Pączek i Tomasza Szarafina z Oddziału Geologii Morza Państwowego Instytutu Geologicznego-PIB oraz Piotra Szmytkiewicza i Szymona Uścinowicza z Instytutu Budownictwa Wodnego PAN w Gdańsku.


W tekście przedstawiono wyniki badań nad ewolucją strefy przybrzeżnej południowego Bałtyku. Stwierdzono m.in., że średnie tempo cofania się linii brzegowej mierzone w skali stuleci i na dystansie dziesiątek kilometrów jest mniejsze, niż zakładano dotychczas na podstawie obserwacji i pomiarów przeprowadzonych w ostatnich dziesięcioleciach.

Strefa brzegowa polskiego wybrzeża, podobnie jak całego południowego Bałtyku oraz innych mórz szelfowych odznacza się zróżnicowaną budową geologiczną oraz rzeźbą dna. Zasadnicze procesy hydrodynamiczne i geologiczne kształtujące rozwój wybrzeży zachodzą na tak zwanym podwodnym stoku brzegowym, gdzie rzeźbę dna kształtują fale i prądy przybrzeżne.
W przypadku polskiego wybrzeża podwodny stok brzegowy sięga przeważnie do głębokości ok. 10 m, a jego zasięg wyznacza załamanie profilu dna. Dno w tym obszarze ma nachylenie ok. 1:70-1:120, a w jego płytszej części występują 2-3 piaszczyste grzbiety rew (strefa rew). Poza podwodnym stokiem brzegowym, na większych głębokościach, rozciąga się dno otwartego morza o bardziej zróżnicowanej rzeźbie.

Zrozumienie relacji między zmianami linii brzegowej, a cechami morfo-geologicznymi dna morskiego i hydrodynamiką akwenu jest niezwykle ważne dla prognozowania dynamiki wybrzeża. Południowe wybrzeże Bałtyku charakteryzuje się rytmicznymi, sinusoidalnymi zafalowaniami linii brzegowej o różnych skalach, tworzących system erozyjno-akumulacyjny.
Autorzy artykułu podjęli próbę wyjaśnienia relacji między urozmaiconą rzeźba dna otwartego morza, a rozkładem energii fal oraz ich wpływem na zmiany linii brzegowej.

Badania przeprowadzono na 28,5 kilometrowym odcinku wybrzeża zlokalizowanym pomiędzy Łebą a Władysławowem. Jest to fragment wybrzeża mierzejowego, które nie jest poddawane znacznej presji antropogenicznej. Najbliższe falochrony, mogące wpływać na transport osadu wzdłuż brzegu oraz obszar sztucznego zasilania plaży znajdują się w Łebie, około 15 km na zachód od obszaru badań./…/

Dotychczasowe, krótkoterminowe (odnoszące się do dekad) prognozy zmian linii brzegowej południowego Bałtyku opracowywano przy założeniu, że obserwowane na brzegu morskim układy erozyjno-akumulacyjne są stabilne; nie zmieniają swojego położenia (np. Deng i in. 2017; Uścinowicz i Szarafin, 2018). Poczynione powyżej ustalenia o skali i tempie migracji sinusoidalnego systemu erozyjno-akumulacyjnego plaży i wydm nadbrzeżnych pozwalają przyjąć, że zastąpienie strefy erozji strefą akumulacji zajmuje około 140–200 lat. Oznacza to, że po około 280–400 latach linia brzegowa może przyjąć swój dawny kształt i położenie, ale tylko pod warunkiem, że nie nastąpi utrata piasku w strefie rew, plaży i wydmy nadbrzeżnej.

W rzeczywistości podczas sztormów część piasku jest transportowana przez prądy w głąb morza, poza podwodny stok brzegowy. Zakres tych procesów jest słabo poznany. Zgrubne szacunki oparte na różnicach między zasięgiem erozji i przyrostu wydm i plaż na przyległych obszarach w tym samym okresie sugerują, że straty wynoszą do ok 30–60% piasku. Niemniej jednak, nawet jeśli pewna ilość piasku nigdy nie wróci na plażę, najprawdopodobniej średnie tempo cofania się linii brzegowej mierzone w skali stuleci i na dystansie dziesiątek kilometrów jest mniejsze, niż zakładano dotychczas na podstawie obserwacji i pomiarów przeprowadzonych w ostatnich dziesięcioleciach.

Opisane zmiany zachodzą od setek lat i rozciągają się na dziesiątki kilometrów wzdłuż brzegu. Te nowo poznane zależności powinny być brane pod uwagę przy badaniu dynamiki strefy brzegowej i opracowywaniu predykcyjnych modeli, a także długoterminowych planów ochrony wybrzeża. Może to mieć również znaczący wpływ na projektowanie nowych, naturalnych metod ochrony wybrzeża w regionie południowego Bałtyku.

Zastąpienie strefy erozji strefą akumulacji zajmuje ok. 140–200 lat, po upływie ok. 280–400 lat linia brzegowa mogłaby przyjąć swój dawny kształt i położenie. Wybrzeże w rzeczywistości jednak cofa się, a to dlatego, że część piasku z brzegu morskiego jest wynoszonego przez prądy w czasie sztormów w kierunku otwartego morza.

Więcej -
https://www.pgi.gov.pl/aktualnosci/display/15389-nowe-spojrzenie-na-rozwoj-brzegow-poludniowego-baltyku.html