O nauce w Polsce raz jeszcze

Znakomita wiÄ™kszość jednostek uwzglÄ™dnionych w rankingu to uczelnie paÅ„stwowe w liczbie 45. Na liÅ›cie, poza PAN, znalazÅ‚y siÄ™ tylko cztery placówki - Wyższa SzkoÅ‚a Filozoficzno - Pedagogiczna Ignatianum, Instytut Problemów JÄ…drowych im. A. SuÅ‚tana, Centrum Zdrowia Dziecka i Instytut Technologii MateriaÅ‚ów Elektronicznych.
Aktualny stan nauki w naszej ojczyźnie unaocznia w peÅ‚ni rozkÅ‚ad pozycji zajmowanych przez wszystkie 50 jednostek, które zostaÅ‚y objÄ™te rankingami.
WÅ›ród pierwszego tysiÄ…ca placówek z Polski, na liÅ›cie SCImago Research Group znajduje siÄ™ 11, w drugim tysiÄ…cu - 20, a w trzecim tysiÄ…cu - aż 19. Zestawienie to musi napawać troskÄ….
Jak wyjść z zapaści?
Po II wojnie Å›wiatowej paroletnie zahamowana rozwoju nauki nastÄ…piÅ‚o w Polsce po wprowadzeniu 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego. Szczególnie niepokojÄ…cym jest jednak wyraźne pogorszenie stanu nauki w latach 1990 - 2010 na tle zmian zachodzÄ…cych w Å›wiecie, a wiÄ™c w okresie, kiedy Polska staÅ‚a siÄ™ krajem suwerennym, demokratycznym o gospodarce rynkowej.
Ten bezsporny fakt najczęściej tÅ‚umaczy siÄ™ ograniczeniem Å›rodków z budżetu paÅ„stwa na badania i dziaÅ‚alność rozwojowÄ… przy jednoczesnym braku rodzimego przemysÅ‚u, który by inwestowaÅ‚ w naukÄ™ i krajowÄ… dziaÅ‚alność innowacyjnÄ… (B+R).
W niskiej kulturze innowacyjnoÅ›ci MichaÅ‚ Kleiber - autor apelu - dostrzega zagrożenia rozwoju Polski. Trudno, żeby byÅ‚o inaczej, skoro procent PKB przeznaczony na B+R jest trzy razy mniejszy od Å›redniej 27 krajów UE. Aby wyjść z tej zapaÅ›ci, trzeba opracować ambitnÄ… strategiÄ™ rozwoju Polski. W tej strategii kluczowÄ… rolÄ™ należy przypisać sektorowi badaÅ„ naukowych. Powinien on stać siÄ™:
-
Wizerunkiem kraju na arenie międzynarodowej;
-
OfertÄ… pracy dla najzdolniejszych;
-
Podniesieniem poziomu szkolnictwa wyższego;
-
KuźniÄ… ekspertów dla rzÄ…du i samorzÄ…dów;
-
Miejscem poszukiwania innowacji dla gospodarki.
Zgłaszam zdanie odrębne
Zgadzam siÄ™ z wiÄ™kszoÅ›ciÄ… ocen i postulatów przedstawionych przez MichaÅ‚a Kleibera w wystÄ…pieniu „MÄ…dra Polska...". SÄ… tam jednak i takie, które wzbudzajÄ… mój sprzeciw i bÄ™dÄ™ z nimi polemizowaÅ‚.
„Wobec znanej sytuacji demograficznej zarówno Polska jak i caÅ‚a Unia Europejska nie może budować swojej przyszÅ‚oÅ›ci na sile iloÅ›ciowej - nasz wkÅ‚ad do globalnej populacji szybko maleje i bÄ™dzie nadal maleć. Z jakoÅ›ciÄ… też mamy problem, choć z pewnoÅ›ciÄ… możliwy do stopniowego rozwiÄ…zania. Dzisiaj pozycja polskich uniwersytetów w Å›wiecie nie napawa optymizmem, ale podjÄ™cie wysiÅ‚ku finansowego i organizacyjnego w celu stworzenia porównywalnej ze Å›wiatem ekstraklasy polskich uczelni nie wydaje siÄ™ możliwe" - pisze autor.
Moim zdaniem, jest to możliwe i powinno stać siÄ™ priorytetem paÅ„stwowym i ambitnym celem Å›rodowisk naukowych. Jest to możliwe, jak na to wskazuje pozycja placówek PAN w rankingu SCImago Research Group. Przyzwoity poziom instytutów i zakÅ‚adów Akademii utrzymuje siÄ™ od chwili ich powstania mimo, że od czterdziestu lat PAN spotyka siÄ™ z obojÄ™tno - chÅ‚odnym, a czasami wrÄ™cz wrogim stosunkiem czynników politycznych jak i niektórych Å›rodowisk uczelnianych.
Oto fragmenty z raportu przygotowanego w 1984 r. przez Departament III Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na posiedzenie Biura Politycznego KC PZPR.
„Sytuacja w Å›rodowisku naukowym, skupionym gÅ‚ównie w Polskiej Akademii Nauk, nie jest skutkiem dziaÅ‚alnoÅ›ci NSZZ „Solidarność", ani też nie wynika z wydarzeÅ„ lat 1980-1982. Kryzys polityczny, gospodarczy, spoÅ‚eczny, który ujawniÅ‚ siÄ™ ze szczególnÄ… ostroÅ›ciÄ… w roku 1980, spowodowaÅ‚ jedynie uzewnÄ™trznienie siÄ™ rzeczywistej sytuacji w PAN. ByÅ‚a ona skutkiem dÅ‚ugotrwaÅ‚ego procesu oddziaÅ‚ywania Å›rodków dywersji politycznej i centrów naukowych Zachodu na Å›rodowiska polskich naukowców".
„Powyższa sytuacja nie zmieniÅ‚a siÄ™ także dziÅ›. Prozachodnie krÄ™gi naukowców skupionych w Polskiej Akademii Nauk stopniowo powracajÄ… do starych wypróbowanych metod dziaÅ‚ania. MiÄ™dzy innymi w 1983 r. na staże do krajów kapitalistycznych wyjechaÅ‚o ponad 1800 uczonych, przy czym przeznaczone na ten cel Å›rodki zostaÅ‚y wyczerpane już pod koniec II kwartaÅ‚u. W tym czasie w naukach spoÅ‚ecznych na wyjazdy do ZSRR wykorzystano zaledwie 30 % przeznaczonych Å›rodków".(J. Widacki. Czego nie powiedziaÅ‚ generaÅ‚ Kiszczak. Warszawa 1992, str. 45)
Wrogowie PAN
Odzyskanie przez PolskÄ™ suwerennoÅ›ci zrodziÅ‚o zarzuty, które byÅ‚y zaprzeczeniem wysuwanych przez aparat bezpieczeÅ„stwa PRL. Od grudnia 1989 r. aż po rok 1992 PAN byÅ‚a agresywnie atakowana przez Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauki, struktury NSZZ Solidarność oraz wysoko postawionych czÅ‚onków rzÄ…du i parlamentu. W tym czasie traktowano AkademiÄ™ jako strukturÄ™ odziedziczonÄ… po komunistach, której część korporacyjna powinna stać siÄ™ jednym z towarzystw naukowych, a jej placówki rozproszone, bÄ…dź wcielone do uczelni. Ten zabójczy plan dla nauki w Polsce na szczęście zostaÅ‚ storpedowany, ale lata 90. XX wieku stanowiÅ‚y dla wiÄ™kszoÅ›ci instytutów PAN trudny okres, w którym ich rozwój zostaÅ‚ częściowo zahamowany. Åšmiem twierdzić, że gdyby nie te polityczne przeszkody, Polska Akademia Nauk uplasowaÅ‚aby siÄ™ obecnie w pierwszej pięćdziesiÄ…tce Å›wiatowego rankingu jednostek naukowych. ByÅ‚oby jednak naiwnoÅ›ciÄ… sÄ…dzić, że zagrożenie caÅ‚kowicie zaniknęło. ZwyciÄ™skie Prawo i Sprawiedliwość w 2005 r. ogÅ‚osiÅ‚o program swoich dziaÅ‚aÅ„ skierowanych na podźwigniÄ™cie edukacji i nauki. PAN poÅ›wiÄ™cono dwa zdania.
„Polska Akademia Nauk powinna zostać przeksztaÅ‚cona w stowarzyszenie naukowe o wysokim prestiżu, podobne do Polskiej Akademii UmiejÄ™tnoÅ›ci i Warszawskie Towarzystwo naukowe, Instytuty PAN-owskie należy przeksztaÅ‚cić w Narodowe Centrum BadaÅ„ Naukowych podlegajÄ…ce rzÄ…dowi, ale majÄ…ce też RadÄ™ NaukowÄ… wyÅ‚onionÄ… przez wskazane wyżej stowarzyszenia." (PIS „Prawo i SprawiedliwoÅ›ci" RozdziaÅ‚ 7 - Edukacja. Dobra edukacja i nauka - kluczem do sukcesu, str. 65)
Na szczęście, w dwuletnim okresie sprawowania wÅ‚adzy Prawo i Sprawiedliwość nie zdążyÅ‚o wprowadzić w życie planów dotyczÄ…cych nauki i edukacji. TakÄ… reformÄ™ udaÅ‚o siÄ™ natomiast przeprowadzić rzÄ…dzÄ…cej od ponad trzech lat w Polsce koalicji dwóch partii - Porozumienie Obywatelskie i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Rzucanie na kolana
PrzyjÄ™ty w roku 2010 pakiet ustaw dotyczÄ…cych nauki oraz bÄ™dÄ…cÄ… na ostatnim etapie legislacji ustawÄ™ o szkolnictwie wyższym charakteryzuje zwiÄ™kszenie ingerencji wÅ‚adz paÅ„stwowych w wewnÄ™trzne sprawy uczelni i PAN oraz brak zaufania do Å›rodowiska ludzi nauki. Pod ostrymi rygorami prawa wszyscy nawzajem majÄ… siÄ™ czÄ™sto kontrolować. PolskÄ… AkademiÄ™ Nauk postanowiono dodatkowo ograniczyć, wprowadzajÄ…c w roku 2011 zasady finansowania uniemożliwiajÄ…ce na obecnym poziomie prowadzenie studiów doktoranckich. SÄ…dzÄ™, że zawód, jaki ustawy dotyczÄ…ce nauki i szkolnictwa wyższego sprawiÅ‚y spoÅ‚ecznoÅ›ci naukowej, a PolskÄ… AkademiÄ™ Nauk mogÄ… nareszcie rzucić na kolana, zaciążyÅ‚y na opinii MichaÅ‚a Kleibera, że w Polsce nadal nie bÄ™dzie warunków do podniesienia jakoÅ›ci uniwersytetów. Problem nie sprowadza siÄ™ tylko do niekorzystnej dla rozwoju legislacji i niskich nakÅ‚adów na badania. Przede wszystkim za podstawÄ™ rzeczywistej wartoÅ›ci jednostek trzeba uwzglÄ™dniać rankingi miÄ™dzynarodowe, gdyż sÄ… one nie tylko bardziej obiektywne od krajowych, ale wprowadzajÄ… parametry Å›wiatowe, a wiÄ™c nie spÅ‚aszczajÄ… skali rzeczywistych różnic miÄ™dzy jednostkami uprawiajÄ…cymi naukÄ™ w Polsce. Po drugie, wÅ‚adzom uczelni, instytutów należy stworzyć peÅ‚nÄ… swobodÄ™ w wyborze polityki naukowej systemu wewnÄ™trznej organizacji, charakteru programów badawczych i ksztaÅ‚towania pÅ‚ac.
Zadecyduje demografia
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno przede wszystkim koncentrować siÄ™ na problemach o charakterze strategicznym. Do takich należy problem narastajÄ…cego niżu demograficznego, który jest nieuchronny i z każdym kolejnym rokiem bÄ™dzie narastać.
Liczba studiujÄ…cych w Polsce w 2010 wynosiÅ‚a okoÅ‚o 1,9 mln. W roku 2020 może być ich nawet o poÅ‚owÄ™ mniej. WedÅ‚ug szacunków optymistycznych najwyżej 1,2 mln. Aktualnie mamy w kraju 131 uczelni publicznych i 325 niepublicznych, łącznie 456. W ocenie SCImago Research Group z tej liczby na miejscach od 362 do 2721 znalazÅ‚y siÄ™ zaledwie 46 uczelni polskich. Oznacza to, że zaledwie 10 % ujÄ™to w rankingu. W tej sytuacji podjÄ™cie dziaÅ‚aÅ„ restrukturyzacyjnych w stosunku do poÅ‚owy uczelni publicznych jest bolesnÄ…, ale nieodzownÄ… koniecznoÅ›ciÄ…. Być może niektóre z nich powinny zostać sprywatyzowane. Powinno to szczególnie dotyczyć placówek zajmujÄ…cych siÄ™ praktycznym stosowaniem badaÅ„. Z Polski na liÅ›cie SCImago Research Group w tej grupie znalazÅ‚y siÄ™ tylko trzy jednostki i to na odlegÅ‚ych miejscach.
Równolegle z restrukturyzacjÄ… Ministerstwo powinno zaangażować siÄ™ w politykÄ™ promocyjnÄ…. Promocji nie można prowadzić na caÅ‚ym obszarze kraju, ale w okresie najbliższych lat należy skoncentrować siÄ™ na dwóch, trzech, najwyżej czterech czoÅ‚owych uczelniach. Na podstawie indywidualnych kontraktów zatrudnić w nich wybitnych uczonych różnych narodowoÅ›ci, wÅ›ród nich również Polaków.
Ich pÅ‚ace i stworzone im warsztaty badawcze powinny być porównywalne z poziomem zachodnioeuropejskim. Przebudowa tych kilku wyróżnionych uczelni powinna mieć charakter totalny, to znaczy nie ograniczać siÄ™ tylko do uczonych sprowadzonych z zagranicy. Wszyscy powinni mieć co prawda zróżnicowane, w zależnoÅ›ci od dorobku i podjÄ™tych zadaÅ„, wynagrodzenie, ale również na odpowiednio wysokim poziomie. StaÅ‚a kadra tych uczelni nie powinna przekraczać 20% zatrudnionych, pozostali to pracownicy kontraktowi. Kluczem do powodzenia takiego przedsiÄ™wziÄ™cia jest skala bezpoÅ›rednich powiÄ…zaÅ„ ze Å›rodowiskiem gospodarczym, finansowym i administracyjnym. WspóÅ‚czeÅ›nie przybiera to formÄ™ parków technologicznych czy wieloletnich umów z wielkimi korporacjami.
Czy snujÄ™ fantazje? WrÄ™cz przeciwnie, przypominam powszechnie znane mechanizmy, które wyniosÅ‚y na szczyty uniwersytety Harvard, Stanford, Columbia, Oxford, Cambridge i wiele innych, które mieszczÄ… siÄ™ na wysokich pozycjach w rankingach Å›wiatowych. Innej drogi do sukcesu nie ma i z tym trzeba siÄ™ pogodzić. Bez radykalnych zmian wszystkie nasze uniwersytety bÄ™dÄ… stawaÅ‚y siÄ™ coraz bardziej uczelniami prowincjonalnymi.
Leszek Kuźnicki
www.sprawynauki.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1776Itemid=51
**www.aktualnosci.pan.pl/index.php?option=com_content&view=frontpage&Itemid=1
Red. tytuÅ‚ i Å›ródtytuÅ‚y pochodzÄ… od redakcji
Odsłony: 4522