Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii (nr 43) 15 października 2012 r. w Łodzi rozpatrywano informację o stanie i perspektywach rozwoju nanotechnologii w Polsce. Jakie dane na ten temat ma ministerstwo nauki, przedstawił podsekretarz stanu w MNiSW Jacek Guliński. Poniżej przytaczamy obszerne fragmenty tego wystąpienia.
Podsekretarz stanu w MNiSW- Jacek Guliński:
/.../ to nie jest tak do końca informacja o stanie obecnym i perspektywach rozwoju nanotechnologii w Polsce, bo żeby mieć taką informację, trzeba byłoby mieć dane z firm nanotechnologicznych, które są w jakimś sensie w gestii ministerstwa i pod protektoratem Ministerstwa Gospodarki. Spróbowaliśmy znaleźć takie materiały, które dostępne są w MNiSW, a również w podległych agencjach, które dystrybuują pewne środki na badania, m.in. w obszarze nanotechnologii. Na początek powiedzmy sobie szczerze, co to znaczy „nanomateriały”, bo wpierw nanomateriały, a potem nanonauka i nanotechnologie.
Nanomateriał to jest taki materiał, który może być naturalny, ale raczej interesujemy się jego wytwarzaniem, a więc na drodze sztucznej, którego większość cząstek ma przynajmniej jeden wymiar w obszarze nanometrów, czyli od 1 nm do 100 nm. /.../ Jeżeli wirus grypy ma mniej więcej średnicę 100 nm, a duży atom platyny ma jakieś 0,8 nm, to mniej więcej trzeba tak gdzieś widzieć ten świat, czyli jesteśmy w świecie wielkich atomów albo agregatów atomów, albo dużych cząsteczek.
Definicja KE dopuszcza jeszcze trzy obszary, a więc fulereny, grafen i nanorurki węglowe. Tutaj też dopuszcza się, że to są nanomateriały, ale jeden wymiar musi być wtedy poniżej 1 nm, no bo tu wchodzimy już w obszar atomów, a atomy są mniejsze niż nanometry.
/.../ Nanonauka to jest w zasadzie nauka zajmująca się tymi zjawiskami przyrody oraz takimi materiałami właśnie na poziomie atomów i cząsteczek, czyli atomów i molekuł w rozmiarach makromolekularnych.A dlaczego to jest taka ciekawa nauka? Bo właśnie na poziomie makromolekularnym,czyli w obszarze nano, własności tych atomów są inne niż potem w dużej skali, jak mówimy o świecie makro, czyli tym, który nas otacza.
Natomiast nanotechnologie to są przede wszystkim metody, produkcje i zastosowania właśnie struktur, urządzeń i systemów, w których w ogóle – generalnie biorąc – wszystko zależy od wielkości i kształtu oraz wynika z obszaru nano. /.../
Nikt nie może się nazwać nanotechnologiem. Nie ma specjalizacji tego typu nauk. Nanotechnolodzy to są ludzie, którzy są fizykami, chemikami, farmaceutami, biologami, lekarzami, specjalistami od opakowań. Tylko, że oni po prostu do swoich projektów, do swoich produktów, do swoich technologii sięgnęli do świata nano i na tym to polega, czyli trudno powiedzieć o nanotechnologu, który jest tylko nanotechnologiem i nic więcej. Dlaczego? No bo to wynika właśnie z zastosowań nanotechnologii.
/.../ Dlaczego nas ta nanotechnologia tak pobudza? Dlaczego to jest takie ciekawe? Dlaczego to się zrobiło przez ostatnie lata takie modne albo potrzebne? Albo i modne, i potrzebne, co nie zawsze idzie w parze.
Medycyna – pokrywanie implantów, rusztowania tkanki chrzęstnej, kostnej, nerwowej,
naczyń krwionośnych. Wszystko to, co związane jest z tym, żebyśmy reperowali swój
organizm, albo na nowo budowali tkanki mniej lub bardziej uszkodzone.
Farmacja – leki, w tym leki przeciwnowotworowe. Tu mają państwo przykład insuliny umieszczonej wewnątrz fulerenów, czyli nośniki, leki, które dochodzą do ośrodków, w których mają być uwalniane środki farmakologiczne. Wszystko właśnie w obszarach nanostruktur.
Kosmetyka – bakteriobójcze dezodoranty, pasty do zębów uszczelniające szkliwo, lepiej
wnikające kremy. I tutaj, oczywiście, nanotechnologia potrzebna jest po to, żeby preparaty
lepiej wnikały, żeby wchodziły na poziom komórek, czyli znowu w rozmiarach takich, o których mówimy, albo żeby wchodziły tam atomowe w sumie warstwy, metali czasami. Nanowłókna, samooczyszczające się i bakteriobójcze materiały, materiały opatrunkowe, biomateriały.
Potem mamy cały wielki obszar – ceramika i budownictwo. I ochrona przed korozją, która zawsze stanowiła problem i techniczny, i technologiczny. To zagrożenie, dopóki będziemy używać żelaza jako standardu – powiedzmy sobie – budulcowego.
Elektronika – tutaj są niesamowite możliwości. Specjalizowane mikrosystemy, lasery, fotodetektory, czujniki. Tam, gdzie rozgrywają się zjawiska na obszarze atomowym i odbicia fal jakichkolwiek przez jedne, drugie atomy, to wszystko odbywa się w obszarze nano.
Transport – tutaj dochodzimy do takich całkiem trywialnych rzeczy, jak np. zmniejszenie
masy samochodów, dopóki człowiek nie wymyśli czegoś bardziej aferującego niż samochód./.../
Cały obszar dostawy i dystrybucji energii, w której – mówiąc szczerze – wiele jeszcze
mamy do zrobienia, bo znowu opieramy się na przesyłach, w których mamy wielkie
straty i z którymi nie umiemy sobie poradzić. No, ale mamy już – powiedzmy sobie – chociażby ostatnie regulacje związane z oświetleniem, już wchodzimy w obszar LED (light -emitting diode) i zawracamy w kierunku właśnie nanotechnologii.
Ogniwa paliwowe, czyli cała filozofia nowoczesnego, całkiem innego podejścia do paliw, które być może będą potrzebne, które się rozbudowują i być może zastąpią te paliwa, których dotychczas używamy. Tam też to wszystko polega na odpowiednich mikroreaktorach, na rozdzieleniu wodoru od tlenu, na diafragmach, na błonach przepuszczalnych, które muszą mieć taką strukturę, żeby dobrze to wszystko rozdzielały i żeby nie doprowadziły do niekontrolowanego zbiegu tych dwóch akurat pierwiastków, co się zazwyczaj źle kończy.
Ochrona środowiska, rolnictwo, przemysł spożywczy, bakteriobójcze opakowania./.../
No i teraz, żeby powiedzieć o tym, co się dzieje, to możemy popatrzeć z trzech punktów
widzenia.
Po pierwsze, czy i jakie mamy inwestycje w naukę i szkolnictwo wyższe dotyczące nanotechnologii../.../
Po drugie, gdzie są pieniądze na badania w tych obszarach.
Po trzecie, gdzie mamy silne zespoły ludzkie w tym obszarze.
Teraz powinien być czwarty punkt. A gdzie mamy ten przemysł nowoczesny oparty na tych technologiach? Spróbujmy na razie popatrzeć na pierwsze trzy punkty.
Ostatnie lata upłynęły jednak pod znakiem pewnego boomu inwestycyjnego w naukę i szkolnictwo wyższe. Nie ominęło to zagadnień z tego obszaru. /.../ dla przykładu Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii CEZAMAT, które jest budowane w Warszawie, czy Europejskie Centrum Bio- i Nanotechnologii utworzone przez Politechnikę Łódzką /.../ oraz Centrum Nanotechnologii Politechniki Gdańskiej, ale to nie jest tak do końca, że możemy powiedzieć, że w Warszawie, Łodzi i Gdańsku jest wszystko na ten temat.
Spróbowaliśmy spojrzeć na kilka lat do tyłu w ramach ostatniej perspektywy finansowej.
Jeżeli chodzi o tematy, które mają w nazwie „nano”, lub są tak jednoznacznie nano, że nie ma żadnej dyskusji, to /.../ jest to na sumę inwestycji 1,3 mld. Oczywiście, to poszło różnymi strumieniami, jak w ogóle inwestycje w Polsce w nauce, a więc zarówno Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka (PO IG), jak i Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko.(PO IŚ), Program Operacyjny Rozwój Polski Wschodniej (PO RPW) i inne programy operacyjne. W tych obszarach powstały różne inwestycje /.../ - dla PO RPW duże środki w Lublinie i w Białymstoku.
Jeżeli chodzi o regionalne programy operacyjne, a więc gdzie marszałek i region stwierdził, że powinniśmy się w tym wyspecjalizować, na to postawić i na to położyć pieniążki, to np. województwo łódzkie jest tego dobrym przykładem.
Oczywiście, tych inwestycji jest wiele. /.../ Powiedzmy sobie – w wojewódzkim ujęciu i w sumarycznych kosztach. Ilościowo, oczywiście, to za dużo nie mówi, bo 29 inwestycji to może być dużo i mało. Inwestycje są różnego kalibru, ale tutaj trudno było mi wybrać jakiś dystraktor, żeby to porządnie rozróżnić. /.../
Widać wyraźnie, że centrum, czyli Mazowsze, ma tutaj największe udziały, jak by nie
spojrzeć. Całkiem nieźle wygląda przy tym województwo łódzkie i Wielkopolska. /.../. Razem z Małopolską ewentualnie to są liderzy, przynajmniej w tych projektach, które tu widzimy.
Uwaga: te projekty trudno tak do końca zdefiniować, bo nawet projekt pod tytułem „Wielkopolskie Centrum Zaawansowanych Materiałów”, który na pierwszy rzut oka nie ma nic do czynienia z nanotechnologiami, to /.../ tam 20% tematów będzie również z obszaru nano. Po pierwsze, ale ten projekt jeszcze się nie skończył, a on jest na 240 mln zł, żeby było ciekawiej. Po drugie, jak będzie uruchomiony, to zobaczymy, jaki wolumen będzie rzeczywiście związany z nanonaukami i z nanotechnologią. /.../ Tyle o infrastrukturze./.../
Czy to dobrze, że jest tak dużo centrów? Albo /.../ dlaczego aż tyle centrów? Można sobie pomyśleć tak. Na pewno to, co powstawało, jeżeli chodzi o inwestycje, jest emanacją ambicji i dążeń regionalnych ośrodków naukowych, które uważały, że są dobre lub /.../ są dobre w tych obszarach nauk, albo i to, i to. /.../
Czy to było w jakiś sposób koordynowane? /.../. Proszę zauważyć, że duże centra naukowe były dystrybuowane w czterech programach i to były cztery różne instytucje zarządzające. Można by się zastanawiać czasami, czy te instytucje między sobą się konsultowały. Odpowiedź brzmi: „Nie za bardzo”. To są raczej duże inwestycje. Te duże inwestycje były na listach /.../ dedykowanych i budowanych wcześniej. Mało z nich było rzeczywiście w konkursach.
Powiedzmy sobie, że krajobraz polski wypełnił się centrami o charakterze nanotechnologicznym. Niektórzy z przekąsem mówią, że tych centrów mamy więcej niż profesorów, którzy się na tym znają, ale to już naprawdę trzeba być bardzo złośliwym, żeby taką tezę stawiać i ja takiej nie stawiam./.../
Czy mamy środki na badania? Tak, mamy. Z tego były środki i w ramach PO IG w różnego typu działaniach, i w części działań międzynarodowych.
/.../ Mamy /.../ programy, w których uczestniczymy poprzez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) i z których korzystamy również w obszarach nanonauk czy nanotechnologii. /.../ Mamy spisane różne programy krajowe, które się toczą i które były, albo i są, w różnych odsłonach. Oczywiście, wśród nich są projekty związane z nanotechnologiami i nanonaukami, zarówno w projektach celowych, rozwojowych i w części projektów Inicjatywy Technologicznej, IniTech, KadTech, Lider, Patent Plus, bo tam jest GrafTech/.../.
Chodzi nawet o taki program, w którym na pierwszy rzut oka nie widać nano, a jest –
program wieloletni „Poprawa bezpieczeństwa i warunków pracy”. Mamy nanobezpieczeństwo i zagrożenie właśnie nanoodpadami, bo jak wiemy, że te nano mogą wchodzić w układy związane z życiem, no to /.../ jak nie będziemy się przed tym bronić, to możemy pójść za daleko.
/.../ Finansowanie tych badań bardziej podstawowych odbywa się poprzez Narodowe Centrum Nauki (NCN). Tutaj w ciągu ostatnich/.../ dwóch lat sfinansowanie uzyskało około 80 projektów z tego zakresu./.../. Oczywiście, tu również były projekty międzynarodowe, które współfinansuje MNiSW. Część takich programów, jak Iuventus Plus, Ideas Plus, albo Mobilność Plus, związanych z wszelakimi obszarami nauk, dotyczyła również nanotechnologii.
/.../ Jak chcemy spojrzeć na mapę Polski w tym układzie, to /.../ każdy duży ośrodek akademicki ma tutaj szereg instytucji, które są zaangażowane czy to w budowę centrów tego typu, czy to uczestnicząc w różnych konsorcjach, czy to absorbując środki na badania /.../. Zatem, i Warszawa, i Poznań, i Kraków, i Wrocław, i Gdańsk, i Łódź – oczywiście, ta lista nie jest wyczerpana – to są te miasta, które się najczęściej przewijają, bo to wynika również z potencjałów naukowych tych metropolii i zaplecza infrastrukturalnego, nieźle wzmocnionego ostatnimi inwestycjami /.../.
Myślę, że gdyby sobie zrobić taką mapę, z jakich środków ludzie aplikują o granty na badania z obszaru nanonauki, nanotechnologii, to byśmy w Polskę /.../ zapunktowali dosyć dokładnie, czyli wbrew pozorom, jest to dziedzina dosyć szeroko uprawiana dzięki temu, że różne są podejścia i różne spotkania uczonych z różnych obszarów, dyscyplin podstawowych, właśnie z nanotechnologią.
No i jak popatrzymy do przodu /.../, to – oczywiście – mamy strategię „Europa 2020”, w której nanotechnologie są wylistowane w ramach Key Enabling Technologies (KET). Na pewno na te działania będą dedykowane środki. Przejawem tego może być chociażby wymieniona nanoelektronika i tego typu nanotechnologie, jak w części pierwszej i drugiej w „Horyzoncie 2020” /.../ - on się opiera na trzech filarach i są wymieniane pewne technologie. Na pewno nano do nich należy. Tutaj, oczywiście, jest problem, ile tych środków w końcu będzie na ten „Horyzont 2020”, ile z tych środków uda się nam, naszym zespołom, zdobyć i jak je przekujemy na konkretne wyniki, rezultaty,/.../, a może i na konkretne wdrożenia do produkcji, czy do zastosowania /.../.
Krajowy Program Badań istnieje od pewnego czasu i jest materiałem ex ante do naszych – powiedzmy sobie – prób ustawienia kierunków badań i rozwoju finansowanych ze środków z Europejskiego Funduszu Spójności, o którym też nie wiemy jeszcze, w jakim kawałku tortu go otrzymamy. Program wymienia nanotechnologie w sumie w dwóch priorytetach na siedem, które są tam zapisane, a więc w priorytecie „Choroby cywilizacyjne, nowe leki oraz medycyna regeneracyjna” i w priorytecie „Nowoczesne technologie materiałowe”. /.../ Rozumiem, że NCBiR, które ma za swoje zadanie, ażeby te strategiczne kierunki wzmacniać, organizować na ich potrzeby odpowiednie konkursy i dedykować część swojego budżetu, w tym kierunku postępuje. Zresztą w pierwszym obszarze mamy dwa projekty w tej chwili – programy InnoMed i StrategMed, gdzie też już te elementy nano mogą występować i można aplikować./.../ Natomiast w nowoczesnych technologiach materiałowych jeszcze chyba konkursu nie było na strategiczne, ale to będzie w 2013 roku./.../.
Mamy przygotowaną – jeszcze nie przyjętą, ale tuż tuż – „Strategię innowacyjności i efektywności gospodarki”. Uwaga, to jest jedna z dwóch strategii, w której są zapisane
obszary związane właśnie z badaniem i rozwojem oraz nauką, bo /.../ w tych dziewięciu strategiach rządowych nie ma innej strategii, która by odnosiła się do spraw związanych z nauką i technologiami, ale głównie ta, plus /.../ „Strategia rozwoju zasobów ludzkich”. I tutaj, w obszarze priorytetowym piątym, w ramach właśnie wzrostu efektywności wiedzy mamy nowe generacje materiałów. /.../ one są tożsame z kierunkami określonymi przez Narodowy Program Foresight „Polska 2020”. Mamy też te materiały, czyli to jest i konstrukcja, i biotechnologia, i inżynieria powierzchni, i te obszary, o których wcześniej wspominałem.
/.../ Oczywiście, nie uzurpowałem sobie prawa do tego, żeby przedstawić /.../ wykład czy referat na temat nanotechnologii generalnie. Zebraliśmy pewne dane, które /.../ dostępne są w MNiSW, żeby pokazać, że – po pierwsze – było i jeszcze trwa poważne uderzenie inwestycyjne w tym obszarze, dotyczące zarówno badań, jak i dydaktyki. Są wielkie centra uczelniane. Na przykład, Centrum NanoBioMedyczne w Poznaniu za 111 mln, które prowadzi prof. Stefan Jurga, jest klasycznym przykładem nauczania trzeciego stopnia, czyli doktorów – to są studia doktoranckie – poprzez naukę i właśnie w obszarach nano-, bio-, med-. Aż po takie projekty, jak te /.../ po kilkaset milionów, 100-200 mln w obszarach typowo naukowych. /.../ są zarówno strumienie finansowania mniej lub bardziej wydzielone, gdzie można zdobyć środki na badania. /.../ jest pełno zespołów naukowych, które się tym interesują. Nie zebrałem /.../ impact factora i ich publikacji. Nie analizowaliśmy dokładnie tego, bo to jest bajka na wielki, potężny raport pod tytułem „Nanotechnologie w Polsce”.
/.../ Pamiętajmy, że oprócz tych inwestycji /.../ – mówię o tych dużych, o infrastrukturze – powstało trochę inwestycji w obszarze pomocniczym, czyli w parkach technologicznych, czasami w inkubatorach albo w laboratoriach, na rzecz nanotechnologii. Takie rzeczy powstały w kilku parkach w Polsce. Czasami to całkiem poważne inwestycje, związane np. z inkubatorami w tym sensie, albo z usługami dla małych i średnich przedsiębiorstw z tego obszaru. Nie odbierając nic łódzkiemu centrum, takie rzeczy się dzieją w kilku parkach w Polsce. Mówię o Wrocławiu, Poznaniu, Gdyni, Krakowie, bo to są parki, które tego typu usługi już posiadają i rozbudowują swoje kompetencje w tym obszarze. No, a tutaj mamy do czynienia z parkiem, który się na to postawił /.../