banner

Od Redakcji:Na tle polskiej afery związanej z „fabrykami” artykułów naukowych (paper mills), warto przypomnieć ujawnioną w ub. roku „produkcję” recenzji w wydawnictwie naukowym Willey.

 

Według doniesień australijskiej blogerki JoNova, 217-letnie wydawnictwo naukowe Wiley „zrecenzowało” ponad 11 000 artykułów, których nie uznano za fałszywe.( https://joannenova.com.au/2024/05/so-much-for-peer-review-wiley-shuts-down-19-science-journals-and-retracts-11000-fraudulent-or-gobblygook-papers/)

To nie oszustwo, to przemysł” – pisze blogerka. „Kto wiedział, że czasopisma akademickie to przemysł wart 30 miliardów dolarów?”
Według postu Novy, profesjonalne usługi oszukujące wykorzystują sztuczną inteligencję do tworzenia pozornie „oryginalnych” prac akademickich poprzez przestawianie słów. Na przykład terminy takie jak „rak piersi” przekształciły się w „niebezpieczeństwo dla piersi”, a „naiwny klasyfikator Bayesa” zmienił się w „naiwny Bayes”.

Podobnie w jednym z artykułów nazwano kolonię mrówek dziwaczną nazwą „podziemny, przerażający, pełzający stan”.
Niewłaściwe użycie terminologii rozciąga się na uczenie maszynowe, gdzie „losowy las” jest kapryśnie tłumaczony jako „nieregularne ostępy” lub „arbitralny las”.

Nova pisze, że co szokujące, dokumenty te poddawane są recenzowaniu bez rygorystycznego nadzoru ludzkiego, co pozwala na prześlizgnięcie się rażących błędów, takich jak przekształcanie „lokalnej średniej energii” w „normalną żywotność terytorialną”.
Wydawca Wiley (wydawnictwo naukowe o zasięgu światowym założone w 1807 roku) przyznał, że w wyniku oszukańczych działań 19 jego czasopism zostało tak skompromitowanych, że należy je zamknąć. W odpowiedzi branża opracowuje narzędzia sztucznej inteligencji do wykrywania tych podróbek, co jest koniecznym, ale przygnębiającym osiągnięciem.
Nova pisze :

Zgnilizna w Wiley zaczęła się kilkadziesiąt lat temu, ale została złapana, gdy firma wydała 298 milionów dolarów na egipskie wydawnictwo Hindawi. Można powiedzieć, że mamy nadzieję, że fałszywe dokumenty nie skrzywdziły żadnego dziecka, ale wiemy, że zła nauka już zabija ludzi. To, czego potrzebujemy, to nie „recenzowane” artykuły, ale rzeczywista debata na żywo, twarzą w twarz.
Dopiero gdy najlepsi z obu stron będą musieli odpowiedzieć na pytania, dzięki danym otrzymamy prawdziwą naukę:

„W marcu spółka ujawniła NYSE spadek przychodów z badań o 9 mln dolarów (13,5 mln dolarów) po tym, jak została zmuszona do „wstrzymania” publikacji tak zwanych czasopism „specjalnych” przez wydawnictwo w języku hindawi, które nabyła w 2021 r. 298 milionów dolarów (450 milionów dolarów). W oświadczeniu zauważono, że program w języku hindawi, który obejmował około 250 czasopism, został „tymczasowo zawieszony ze względu na obecność w niektórych wydaniach specjalnych artykułów skompromitowanych”.

Wiele z tych podejrzanych publikacji rzekomo dotyczyło poważnych badań medycznych, w tym badań lekooporności u noworodków z zapaleniem płuc i wartości skanów MRI w diagnostyce wczesnych chorób wątroby. Wśród czasopism objętych badaniem znalazły się: Disease Markers, BioMed Research International oraz Computational Intelligence and Neuroscience.

Problem staje się coraz bardziej palący. Niedawna eksplozja sztucznej inteligencji jeszcze bardziej podnosi stawkę. Badacz z University College London odkrył niedawno, że ponad 1 procent wszystkich artykułów naukowych opublikowanych w zeszłym roku, czyli około 60 000 artykułów, zostało prawdopodobnie napisanych przez komputer.


W niektórych sektorach jest gorzej. Prawie co piąty artykuł z zakresu informatyki opublikowany w ciągu ostatnich czterech lat mógł nie być napisany przez człowieka” .


W Australii ABC opublikowało raport na ten temat, odzwierciedlając obawy związane ze spadkiem zaufania publicznego do uniwersytetów, które w coraz większym stopniu są postrzegane jako przedsiębiorstwa, a nie instytucje edukacyjne. Postrzeganie to jest podsycane incydentami, w których uniwersytety, kierując się zachętami finansowymi, przeoczają oszustwa akademickie.

Trzon społeczności naukowej jest skorodowany, zaostrzony przez jednostki takie jak Jednostka Naukowa ABC, która zamiast analizować wątpliwe badania, często ją chroni.

Ta ciągła degradacja wymaga przejścia od tradycyjnej wzajemnej oceny do rygorystycznych debat na żywo, zapewniających odpowiedzialność poprzez umożliwienie ludziom przedstawiania swoich racji w czasie rzeczywistym.
W grudniu 2023 r. czasopismo Nature opublikowało informację , że w 2023 r. wycofano ponad 10 000 artykułów, co stanowi nowy rekord.

Pełny wpis na blogu Nova można przeczytać tutaj .

Za: https://www.zerohedge.com/markets/trust-sciencethat-just-retracted-11000-peer-reviewed-papers

Inny tekst na ten temat: https://altershot.tv/naukowe/wsj-zalew-falszywej-nauki-wymusza-zamkniecie-wielu-czasopism