Tutaj możesz przeczytać raport NIK-u
W wyniku kontroli ujawniono, iż:
- obowiązujące przepisy prawa nie obejmowały całości zagadnień związanych z uwalnianiem do środowiska GMO.
- nie opracowano strategii dla zapewnienia biologicznego bezpieczeństwa ludzi i środowiska naturalnego.
- system nadzoru i kontroli nad uwolnionymi do środowiska oraz wprowadzonymi do obrotu GMO był niepełny i nieskuteczny.
- trwające już kilka lat prace legislacyjne, podejmowane w celu kompleksowego uregulowania postępowania z GMO, nie zostały zakończone.
Prawo - w powijakach
Obowiązujące w kontrolowanym okresie przepisy prawa krajowego były
nieprecyzyjne i nie regulowały wszystkich kwestii dotyczących GMO. Trwające od
2004 r. prace nad ustawą - Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych nie
zostały zakończone.
Podstawowym aktem prawa krajowego regulującym w kontrolowanym okresie
sprawy GMO była ustawa z 22.06.01. o organizmach genetycznie zmodyfikowanych (ugmo). W sprawach dotyczących żywności i środków farmaceutycznych stosuje się natomiast przepisy o bezpieczeństwie żywności i żywienia i przepisy o środkach farmaceutycznych, o ile nie są sprzeczne z jej przepisami.
Zgodnie z ustawą, Minister Środowiska był organem właściwym do spraw
GMO, ale ugmo nie zawierała odniesienia do kompetencji Ministra Rolnictwa i Rozwoju
Wsi oraz Ministra Zdrowia, które zostały określone w ustawie o działach administracji rządowej (z 1997 r.)
Ugmo nie precyzowała także zadań poszczególnych organów odpowiedzialnych za GMO, oraz zakresu obowiązków spoczywających na każdej z 8 służb wyznaczonych do kontroli przestrzegania jej przepisów.
Nie zawierała też odniesień do realizacji podstawowych obowiązków dotyczących stosowania GMO, określonych rozporządzeniami wspólnotowymi. Kwestie dotyczące realizacji ww. rozporządzeń zawierała ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia oraz ustawa o paszach.
W żadnym z krajowych przepisów nie zawarto regulacji dotyczących upraw
GMO. Brak było obowiązku prowadzenia rejestrów takich upraw oraz sposobu i zakresu monitorowania ich wpływu na środowisko naturalne. Nie określono także zasad koegzystencji upraw GMO z uprawami konwencjonalnymi oraz ekologicznym.
Natomiast prace nad nową ustawą - Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych- rozpoczęte w grudniu 2004 r. - nie zostały zakończone do dzisiaj.
{mospagebreak}
Gdzie kucharek sześć...
Minister Środowiska nie sporządził projektu Krajowej strategii bezpieczeństwa biologicznego oraz wynikającego z niej programu działań. Tym samym nie został utworzony system zabezpieczeń, w związku z uwalnianiem do środowiska i wprowadzaniem do obrotu GMO, co było w ocenie NIK działaniem nierzetelnym.
Prace nad programem (prowadzone od 2005 r.) zostały wstrzymane w związku z przygotowywaniem nowej ustawy - Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych.
Tym samym nie zostały określone działania i zasady jakie wdrożyć winni właściwi
ministrowie - Minister Środowiska, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Minister Zdrowia. Brak było formalnie określonych ram współpracy pomiędzy kompetentnymi w sprawie GMO organami. Współpraca taka realizowana była w trybie roboczym. Minister Środowiska, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Główny Inspektor Sanitarny współpracowali przy sporządzaniu instrukcji i stanowisk prezentowanych przez przedstawicieli Polski na forum UE. Minister Środowiska współpracował również z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w zakresie przygotowania stanowiska Rządu RP dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu żywności i paszy wyprodukowanej z genetycznie zmodyfikowanego buraka cukrowego H 7-1, wspólnego stanowiska w sprawie uprawy na terenie Polski genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy MON 810 oraz przy opracowaniu projektu ustawy Prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych.
W Ministerstwie Środowiska, realizacją zadań wynikających z przepisów ugmo
zajmował się Zespół ds. Organizmów Genetycznie Zmodyfikowanych (Zespół ds. GMO),
liczący 3-4 pracowników merytorycznych, których zakresy czynności nie obejmowały całości uprawnień i obowiązków spoczywających na ministrze (np. sprawowania nadzoru oraz kontroli przestrzegania przepisów ustawy oraz koordynowania kontroli i monitorowania działalności regulowanej ustawą). Jeszcze większe problemy kadrowe były w Inspekcji Weterynaryjnej - jednej z 7 sprawującej nadzór nad przestrzeganiem przepisów ustawy o GMO. Z kolei istniejąca przy ministrze środowiska Komisja ds GMO była jedynie organem opiniodawczo-doradczym.
Bez pośpiechu
Minister Środowiska - będąc organem właściwym w sprawach ochrony i kształtowania
środowiska, racjonalnego wykorzystywania jego zasobów oraz w sprawach GMO - nie
zlecał wykonania badań, które potwierdziłyby lub wykluczyły wpływ GMO na
środowisko. (Inspekcje PIS, IJHARS, IW, PIORiN posiadają własne, specjalistyczne
laboratoria mogące przeprowadzać analizy ilościowe i jakościowe GMO).
W ocenie NIK było to postępowanie nierzetelne, gdyż państwa członkowskie UE powinny zapewnić prowadzenie systematycznych i niezależnych badań nad potencjalnymi zagrożeniami związanymi z zamierzonym uwolnieniem lub wprowadzeniem GMO do obrotu.
Tymczasem dopiero w 2008 r., Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego rozstrzygnął konkurs na projekt badawczy Środowisko i ekonomiczne aspekty dopuszczania upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych w Polsce, a Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zlecił
jednostkom badawczo-rozwojowym zrealizowanie wieloletniego programu badawczego
Biologiczne, środowiskowe i technologiczne uwarunkowania rozwoju produkcji
zwierzęcej.
W latach 2004-2008 Minister Środowiska wydawał zezwolenia na zamierzone
uwolnienie GMO do środowiska jedynie w odniesieniu do prac eksperymentalnych.
Uwolnienie do środowiska w celu uprawy, należało do kompetencji ministra właściwego do spraw rolnictwa. Prowadzenie prac doświadczalnych z odmianami transgenicznymi, które są produktami genetycznie zmodyfikowanymi dopuszczonymi do obrotu we Wspólnocie z przeznaczeniem na uprawę, nie wymagało uzyskania dodatkowych decyzji dotyczących zamierzonego uwolnienia do środowiska w celach doświadczalnych. Do produktów takich należy np. kukurydza MON 810. Zezwolenia wymaga natomiast przeprowadzenie badań terenowych odmian, które nie zostały jeszcze dopuszczone do obrotu lub są dopuszczone do obrotu z wykluczeniem możliwści uprawy. Do tej grupy należy większość dopuszczonych odmian do obrotu na terenie WE, w tym kukurydza NK 603 i kukurydza 1507.
Zgodę na zamierzone uwolnienie GMO do środowiska wydaje się w terminie 3 miesięcy od dnia otrzymania wniosku. Jednak w określonych przypadkach bieg terminu zawiesza się. W kontrolowanym okresie czas oczekiwania na wydanie zgody, na zamierzone uwolnienie GMO do środowiska wynosił od 15 do 20 miesięcy. Spowodowane to było koniecznością uzupełnienia wniosków oraz dostarczeniem brakującej dokumentacji.
{mospagebreak}
Litania nieprawidłowości
Uprawa roślin GM mogła być prowadzona bez ograniczeń, zezwoleń i zabezpieczeń
chroniących przed niekontrolowanym ich rozprzestrzenieniem, gdyż:
-
-
Obowiązujące przepisy nie regulowały spraw związanych z uprawą roślin GM
-
Nie utworzono rejestru upraw GM,
-
- Nie określono zasad zapewniających bezpiecznego dla środowiska funkcjonowania upraw GMO w systemie rolniczym - koegzystencji z uprawami tradycyjnymi ekologicznymi,
System nadzoru i kontroli nad przestrzeganiem przepisów o organizmach
genetycznie zmodyfikowanych był niepełny i nieskuteczny:
-
kompetencje i zadania poszczególnych organów oraz służb wyznaczonych do kontroli przestrzegania przepisów o GMO nie zostały sprecyzowane
-
-kontrole przestrzegania przepisów o GMO przeprowadzało 6 inspekcji (spośród 8 wyznaczonych przez ugmo)
-
zadania służby celnej w odniesieniu do kontroli GMO nie zostały sprecyzowane w żadnym akcie prawnym
-
żadna z inspekcji nie posiadała uprawnień do nadzoru nad uprawami GMO, jak też ich monitorowania,
-
minister środowiska, pomimo obowiązku, nie podejmował działań w celu koordynowania kontroli dotyczących postępowania z GMO
-
nadzór Inspekcji Weterynaryjnej sprawowany był nierzetelnie. Inspekcja nie
realizowała w pełni planów urzędowych kontroli podmiotów działających na rynku pasz i badań laboratoryjnych na obecność GMO w paszach. Niewłaściwe prowadzenie dokumentacji i sprawozdawczości skutkowało brakiem rzetelnych informacji dotyczących liczby i wyników urzędowych kontroli pasz pod kątem obecności GMO
- Główny Lekarz Weterynarii nie sprawdzał prawidłowości wykonywanych przez wojewódzkich i powiatowych lekarzy weterynarii zadań w zakresie sprawowania nadzoru nad wytwarzaniem, obrotem i stosowaniem pasz zawierających GMO
-
Niewystarczający był nadzór nad przestrzeganiem warunków, określonych w wydanych przez Ministra Środowiska decyzjach wyrażających zgodę na zamierzone uwolnienie GMO do środowiska. Nie przeprowadzano kontroli przestrzegania postanowień tych decyzji. Nie podejmowano też skutecznych działań w celu egzekwowania, od użytkowników GMO, dokumentów określonych w decyzjach.
-
Podejmowane przez Ministra Środowiska działania w celu kontroli przestrzegania warunków określonych w decyzjach okazały się nieskuteczne. W konsekwencji, nie dokonano oceny zastosowanych przez użytkowników GMO zabezpieczeń przed niekontrolowanym uwolnieniem GMO do środowiska.
W wyniku kontroli przeprowadzanych przez poszczególne inspekcje, nieprawidłowości w zakresie występowania oraz oznakowania produktów zawierających GMO stwierdzano w odniesieniu do niewielkiej części badanych towarów. Inspekcja Weterynaryjna, na 18 stwierdzonych naruszeń prawa, tylko w 1 przypadku nałożyła mandat karny
Niepełny był zakres udostępniania informacji o GMO:
- W kraju brak było dostępnych informacji o paszach GMO. Informacji takich
nie upubliczniano zarówno na stronach internetowych Ministerstwa Środowiska jak i Głównego Inspektoratu Weterynarii. Ponadto na stronach GIW nie informowano o stwierdzonych przypadkach niewłaściwego znakowania pasz zawierających GMO.
- Minister Środowiska nie ogłosił w Dzienniku Urzędowym wykazu laboratoriów referencyjnych, a także innych laboratoriów wykonujących zadania z zakresu kontroli GMO, z wyszczególnieniem zakresu badań wykonywanych przez te laboratoria.
{mospagebreak}
Smutne konstatacje
Wiele spośród stwierdzonych w wyniku kontroli nieprawidłowości było ze sobą
ściśle powiązanych. Główną przyczyną utrudniającą prawidłowe postępowanie
w sprawach GMO był jednak brak właściwych regulacji prawnych. Prace nad tworzeniem nowych przepisów trwające już kilka lat, według szacunków Ministra Środowiska nie zostaną szybko zakończone - projekt ustawy zostanie skierowany na posiedzenie Rady Ministrów w grudniu 2008 r., ale wdrożenie przepisów nowej ustawy wraz z rozporządzeniami wykonawczymi zajmie ok. 2 lata, a wdrożenie systemu kontrolnego nastąpi w ciągu następnych 2 lat po wejściu w życie nowej ustawy o GMO.
Wobec takiej perspektywy, NIK uznała za konieczne podjęcie przez Ministra Środowiska doraźnych działań, do czasu ustanowienia nowych regulacji prawnych, w celu zapewnienia bezpieczeństwa biologicznego, w tym:
1. Koordynowania kontroli dotyczących uwolnionych do środowiska
i wprowadzonych do obrotu GMO.
2. Określenia i upowszechnienie zasad współistnienia upraw GMO,
konwencjonalnych i ekologicznych.
3. Gromadzenia i szerokiego upowszechniania danych o występowaniu GMO
w środowisku i obrocie na terenie kraju, w tym prowadzenia ewidencji upraw
GMO.
4. Prowadzenia, w ramach nadzoru nad uwolnieniem GMO do środowiska,
badań dotyczących wpływu tych organizmów na środowisko i poszczególne
elementy biocenoz.
Glosa:
W kontrolowanym okresie funkcję Ministra Środowiska pełnili:
Jerzy Swatoń - od 11 czerwca 2004 r. do 25 kwietnia 2005 r.,
Marek Belka - Prezes Rady Ministrów - od 26 kwietnia 2005 r. do
24 maja 2005 r., który objął zastępstwo Ministra Środowiska,
Tomasz Podgajniak - od 24 maja 2005 r. do 19 października 2005 r. oraz od
19 października 2005 r. do 31 października 2005 r., któremu Prezydent RP powierzył
pełnienie obowiązków Ministra Środowiska, do czasu powołania nowej Rady
Ministrów,
Jan Szyszko - od 31 października 2005 r. do 7 września 2007 r. i od
11 września 2007 r. do 16 listopada 2007 r.,
Jarosław Kaczyński - Prezes Rady Ministrów, który w okresie od 7 września 2007 r.
do 11 września 2007 r. objął zastępstwo Ministra Środowiska,
Maciej Nowicki - od 16 listopada 2007 r. do chwili obecnej.
Stanowisko Głównego Lekarza Weterynarii sprawowali:
Krzysztof Jażdżewski - od 18 listopada 2004 r. do 16 października 2006 r.,
Ewa Lech - od 16. października 2006 r. do 7. listopada 2008 r.
oem software