banner

  Wydawnictwo Ossolineum wydało kolejną książkę Marii Boguckiej - biografki wielkich kobiet, władczyń - tym razem o Marii Stuart.

maria stuart2.jpgJak podaje autorka, legenda stworzyła i utrwaliła trzy sposoby widzenia Marii Stuart: pierwszy - "protestancki", jako kurtyzany, morderczyni i intrygantki politycznej, oraz drugi - "katolicki" - jako niewinnej ofiary losu i męczennicy za wiarę. W wieku XIX i XX stworzono swego rodzaju symbiozę tych dwóch ujęć, gdzie Maria Stuart stała się ofiarą wielkiej namiętności - do zbrodni popycha ją miłość, mimo szlachetności charakteru. Zmazując swą winę skruchą, stoi królowa Szkotów, mimo wszystko, znacznie wyżej niż jej przebiegła rywalka, Elżbieta. Tak też widzi ją przeciętny miłośnik historii w Polsce.

Życiorysy Marii Stuart przez wieki są poczytną lekturą i źródłem inspiracji artystów. Stanowiły żelazną pozycję w XVII-wiecznych słownikach biograficznych i to zarówno katolickich jak i protestanckich. Bardzo wcześnie wkroczyła też Maria Stuart do literatury pięknej i dramatu. W XVIII wieku zainteresowanie jej losami bynajmniej nie zanikło, choć liczba publikacji o niej zmalała. Niezwykle silny wzrost fali zainteresowania Marią Stuart przynosi natomiast wiek XIX, na co miał wpływ nie tyle doskonalący się warsztat i metody badawcze stosowane w historiografii, ile nowy prąd kulturalny - romantyzm.

Zafascynowano się wówczas mglistą i awanturniczą przeszłością niepodległej Szkocji i tajemnicami tragedii jej pięknej władczyni. Rozkwitła wówczas jej romantyczna legenda, spełniając przedśmiertne marzenie Marii o pokonaniu Elżbiety, królowej Anglii - dokonuje w pełni jej proroctwo wyhaftowane na jednej z makatek - „W śmierci mój początek".

Wiek XX powiela ten wcześniejszy stereotyp, mimo że nie kończy się dyskusja nad mrocznymi stronami czynów bohaterki. W tym nurcie zainteresowania są także polscy historiografowie, dramatopisarze, poeci - począwszy od Piotra Skargi, który w swoich „Żywotach świętych" przedstawił obszerny opis procesu i egzekucji królowej Szkotów, kreujący ją na męczennicę za wiarę, a skończywszy na Marii Boguckiej, której biografia Marii Stuart doczekała się obecnie drugiego (po 19 latach), uzupełnionego wydania. Wydania niezwykle starannie przygotowanego, bogato zilustrowanego, z indeksami nazwisk i tablicą genealogiczną, przybliżającą czytelnikowi powiązania rodowe opisywanej postaci. (lb)

Maria Bogucka, Maria Stuart, Ossolineum, Wrocław 2009, s. 298

oem software