banner

>

>

korzenieWydawnictwo Borgis wydało tom wspomnień trzech bliskich sobie osób: Krystyny Ramlau-Klekowskiej, Romualda Z. Klekowskiego oraz Vladimira V. Menshutkina – Korzenie i Wielkie wody.

>

Jest to książka, w której ocalono od zapomnienia sagi rodowe autorów z ich opowieściami dotyczącymi długiego i barwnego życia naukowego.

Prof. Romuald Klekowski, członek rzeczywisty PAN, ekolog, hydrobiolog, oceanolog, polarnik,tak pisze o genezie tej książki:

Krystyna, moja żona w latach 80. XX wieku napisała wspomnienia, które nazwała „Rodzinne bajdurzenia”. Kiedy od nas odeszła, przed 4 laty, napisałem swoje i zastanawiałem się czy je opublikować. Zachętą były zapiski mojego rosyjskiego przyjaciela, prof. Włodzimierza Wasiliewicza Menshutkina z Sankt Petersburga, z którym wzięliśmy udział w 4 wielomiesięcznych morskich rejsach statków badawczych akademii Nauk ZSRR. Jest on współautorem naszych publikacji z zakresu matematycznego modelowania zjawisk ekologicznych.

W efekcie nasza książka jest niejednolita i składa się z paru części. W pierwszej, „Korzenie” znalazły się „Rodzinne bajdurzenia” i „Biała Podlaska, ulica Brzeska 39” Krystyny oraz moje wspomnienia „Przetrwało w pamięci i na fotografiach”.

W drugiej, nazwanej „Wielkie wody – nasze wspólne rejsy” są opisy dwóch morskich ekspedycji na statkach „Akademik Kurczatow” i „Dymitry Mendelejew”. Jedna wersja jest moja, druga Wołodii. Teksty Wołodii są w wersji oryginalnej, rosyjskiej i moim polskim przekładzie.

Ten zlepieniec potoczyście pisanych opowieści, tak różnych (część napisana przez prof. Menshutkina jest dziennikiem podróży), w którym są historie rodzin dwójki autorów na przestrzeni całego wieku XX (a i niekiedy wcześniejsze), i to dziejące się na terytorium dość rozległym (kresy wschodnie), uzupełnione powojenną historią polskiej nauki (głównie nauk przyrodniczych) oraz obrazem pracy badaczy, dają swoisty portret wieku, w którym każdy z czytelników znajdzie szczegóły sobie bliskie.
Prof. Klekowski tłumaczy wielką liczbę opisywanych szczegółów następująco: Ja wiem, że wyliczanki mogą nudzić; ale wiem także, że świat tych ludzi, spokrewnionych, zżytych i sobie bliskich został brutalnie rozbity i zniszczony, a oni wszyscy rozpędzeni na cztery wiatry, albo i prościej: fizycznie zniszczeni.


Ten portret środowiska kresowego jest jednak – mimo jego losu - namalowany przez ludzi stojących twardo na ziemi, którzy nie ulegają tanim sentymentom, ani obowiązującej obecnie „polityce historycznej”. To portret kreślony przez świadków i uczestników naszej XX-wiecznej historii, którzy mają nie tylko dystans do siebie i do historii, ale i duże poczucie humoru.

Niespodzianką dla czytelnika i cennym uzupełnieniem książki jest obfita dokumentacja fotograficzna (niezależnie od ilustracji w książce) w formie płyty CD. (al)


Korzenie i Wielkie wody, Krystyna Ramlau-Klekowska, Romuald Z. Klekowski, Vladimir V. Menshutkin, Wydawnictwo Borgis, Warszawa 2012, s. 410