banner


do jhwWydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego wydało w serii „Z archiwum pisarza” piąty tom pt. 'Mój' teatr Różewicza autorstwa Kazimierza Brauna przy współpracy Justyny Hofman-Wiśniewskiej.



Jest to interesujący dwugłos o twórczości Tadeusza Różewicza, pisany z różnych pozycji: reżysera i krytyka teatralnego, uzupełniony opiniami recenzentów i krytyków odnoszących się do poszczególnych realizacji scenicznych dramatów.

A było ich wiele, gdyż Kazimierz Braun (mieszkający od 1985 roku w USA) wystawił w ciągu 26 lat (1970-2006) w teatrach polskich, amerykańskich, europejskich aż dziewiętnaście jego sztuk, co dobitnie pokazuje fascynację reżysera twórczością tego dramaturga.

Poprzedzający opisy spektakli esej Justyny Hofman-Wiśniewskiej pt. Grand Drame – Grand Théâtre to analiza zarówno twórczości Tadeusza Różewicza, jak i Kazimierza Brauna, pokazanie związków i interakcji między ich dziełami widziane oczami krytyka teatralnego.

To, o czym pisze Kazimierz Braun, to z kolei nie tylko wspomnienia, ale jak podaje we Wprowadzeniu do książki - „Mój tekst Czytelnik może traktować jako świadectwo, albo skromny przyczynek teatrologiczny. Postanowiłem wrócić myślą do moich Różewiczowskich przedstawień, rozmów z Tadeuszem Różewiczem, moich wypowiedzi o nim, przejrzeć też to, co pisano o moich realizacjach jego sztuk”.

Przywołuje w książce (w porządku chronologicznym) wiele z nich, m. in. te najgłośniejsze: Akt przerywany, Kartotekę, Pułapkę, Kartotekę rozrzuconą, Stara kobieta wysiaduje, realizowane w różnych teatrach polskich i świata. Przytacza okoliczności, konteksty wystawień (w przypisach podaje także szczegóły), większe pole oddając jednak tym, którzy z fotela recenzenckiego analizują i twórczość dramaturga, i jego, reżysera.

Te zbiory przemyśleń o sztuce obu artystów ujęte są w formę zapisków, cytatów, uwag, listów, a także rozmów dramaturga z reżyserem o teatrze.


Jednym słowem – autorzy zebrali to, co było rozrzucone, chroniąc tym samym przed zapomnieniem teksty i zdjęcia dokumentujące reżyserską „Różewiczowską” twórczość Kazimierza Brauna i to, co się z nią wiązało.

Ale jak się okazuje na końcu książki - nie jest to jednak tylko naturalna potrzeba uporządkowania efektów kilkudziesięcioletniej pracy reżysera i ocalenia tego, co ulotne. Powód tego scalania jest poważniejszy. Otóż napisana przez Kazimierza Brauna w 1984 roku książka o twórczości Tadeusza Różewicza, owoc jego dwuletniej pracy – została dziwnym trafem „zagubiona” - i przez Ossolineum, które podjęło się jej wydania, i przez warszawską PWST. Do dzisiaj te jedyne cztery egzemplarze maszynopisu nie odnalazły się...

Toteż Kazimierz Braun tak kończy swoją opowieść o trudach powstawania omawianej tutaj książki: I tak zebraliśmy, Justyna w Polsce, a ja w USA, wiele skorup tego rozbitego kiedyś dzbana. Napisaliśmy zaplanowane teksty. W rezultacie powstała po raz drugi książka o moim teatrze Różewicza”.


Zatem, na szczęście, nie wszystko zginęło – świadczą o tym nie tylko opublikowane w książce teksty krytyczne, ale i prawie 50 fotografii ze spektakli i bogata bibliografia.(al)


'Mój' teatr Różewicza, Kazimierz Braun (współpraca Justyna Hofman-Wiśniewska), Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów 2013, s. 262