
Wczesne i wymuszone przez rodzinę małżeństwo (miała 19 lat) z Konstantym Śnieżko-Błockim, które udało się jej zerwać po kilku latach, okazało się dla niej tragiczne w skutkach i zaważyło na całym jej życiu (i zdrowiu) oraz poglądach odnośnie mężczyzn, choć nie przekonało do feminizmu. (Co ciekawe, nie była zwolenniczką emancypacji kobiet nawet wówczas, kiedy jej drugie małżeństwo z malarzem Stanisławem Janowskim okazało się porażką).
Zapolska zaczęła realizować swoje marzenia angażując się do teatrzyków objazdowych i ogródkowych w Krakowie, Lwowie, Poznaniu, przekonana o swoim wielkim talencie aktorskim. Liczyła na zrobienie kariery w Paryżu, gdzie wyjechała, w 1889, ale przez 5 lat i tam grywała drobne role.
Żeby się utrzymać, cały czas pisała i publikowała w prasie krajowej - także po powrocie do Polski, kiedy dostała angaż najpierw w teatrze krakowskim, potem we Lwowie i jej sytuacja materialna nieco się poprawiła i ustabilizowała.
Praca literacka była tym zajęciem, na które nie miał wpływu trudny charakter, z jakiego słynęła i nie powodowała konfliktów z otoczeniem – nie licząc ostrych zwarć z konserwatywną krytyką.
Pisała dużo i wydaje się że pisanie przychodziło jej z niezwykłą łatwością. Co prawda, jakość wielu utworów nie jest wysokich lotów, niemniej kilka tytułów, jak choćby „Moralność pani Dulskiej”, „Żabusia”, „Ich czworo”, „Skiz”, „Panna Maliczewska” ciągle utrzymują się w repertuarze teatralnym. Nie została zapomniana także powieść społeczno-obyczajowa „Kaśka Kariatyda”. Biorąc pod uwagę niezwykle bogaty życiorys Zapolskiej – i od strony osobistej, i zawodowej - artystycznej i literackiej - autor jej biografii nie miał łatwego zadania. Opisując jej życie w szczegółach, ilustrował je fragmentami twórczości literackiej oraz korespondencji, jaką Zapolska prowadziła głównie ze swoimi partnerami.
Przytaczanie omówień mniejszych form literackich, jakie wyszły spod pióra Zapolskiej, biograf tłumaczy powszechną nieznajomością tej literatury. Mają zresztą one swoją biograficzną wartość - dopełniają faktograficzną warstwę książki i obraz pisarki, jaki z niej się wyłania.
Jeszcze więcej blasku przydaje postaci Zapolskiej przytoczona przez biografa korespondencja – jej barwność, żywość, dosadność, ekspresja, pokazują nie tylko niebywały temperament autorki listów, ale i silną jej osobowość. Kobiety odważnej, indywidualistki, burzącej stereotypy, łamiącej konwenanse. Ten obraz ma wiele barw i planów – począwszy od kolei życia bohaterki i tragicznego jego końca, po obraz epoki i środowiska artystyczno-literackiego. Anna Leszkowska Szkło i brylanty. Gabriela Zapolska w swojej epoce, Arael Zurli, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2016, s. 504, cena 49,90 zł