Wydawnictwo Akademickie Sedno wydało książkę Stanisława Kowalika pt. Uśpione społeczeństwo. Szkice z psychologii globalizacji.
Jest to książka nie tylko wartościowa, ale i szczególna. Nie tylko dlatego, że pisana z pozycji psychologa i socjologa, ale i humanisty praktyka (psychologa rehabilitacji), który na globalizacyjny ład patrzy okiem krytycznym.
Można uznać, iż zjawisko globalizacji jest już dość dobrze opisane. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat zajmowali się nim politolodzy, ekonomiści, socjolodzy, pokazujący mechanizmy globalizacji oraz skutki w skali makro. Niestety, prawie nie ma analiz procesu globalizacji od strony pojedynczego człowieka – jak on sobie radzi w tej nowej rzeczywistości. Lukę tę zapełnia książka prof. Kowalika, w której autor pokazuje ułomności neoliberalnego ładu społecznego w skali makro oraz mikro i poszukuje sposobów jego udoskonalenia.
Dyskusja o globalizacji zwykle wylania dwie opozycyjne grupy: jej zwolenników i przeciwników. Pierwsi – wychwalając zjawisko od strony ekonomicznej argumentują, iż przyczynia się ono do podniesienia poziomu życia wszystkich ludzi na globie, zatem jego rola humanitarna jest nie do przecenienia. Drudzy sceptycznie zauważają, iż przypływ choć podnosi wszystkie łódki, to jednak w różnym stopniu, przyczyniając się do zwiększania podziałów społecznych.
Autor książki pokazuje globalizację z innej strony – jako stopniową uniwersalizację życia ludzi w różnych wymiarach. Pokazuje na przykładach, że ludzie, żyjąc w podobnych warunkach, stają się homogeniczni ze względu na wspólnotę losu, doświadczeń życiowych, podobne ścieżki rozwoju i wspólnotę wzajemnych zależności.
Ta uniwersalizacja (postępująca od czasów rewolucji przemysłowej) jest czymś więcej niż uniformizacją – nie oznacza tworzenia społecznych klonów ludzkich, ale bardziej przypomina ciąg powielanych układów społecznych, w których ludzie są funkcjonalnie wzajemnie dopasowani do wypełniania określonych zadań, zapewniających rozwój globalnej organizacji społecznego życia.
Z uniwersalizacją jest związany ściśle proces koncentracji podstawowych regulatorów życia społecznego (prawa, mediów, obyczajów, reguł ekonomicznych). Podobieństwo ich działania ukierunkowanego na ten sam cel prowadzi do stopniowego ograniczania różnorodności społecznej.
Jednym słowem – zmierzamy do jednorodnego społeczeństwa światowego, w którym nie będzie miejsca na odszczepieńców, odrębne, oryginalne kultury, różnorodność myślenia (jakże ciekawa tu analiza dotycząca autoeksploatacji naukowców!), na całe zróżnicowanie ludzkości będące motorem napędowym postępu. Będzie pod sznurek, czego sobie jeszcze dzisiaj nie uświadamiamy, bo rzadko dokonujemy syntezy zjawisk, których jesteśmy uczestnikami i nie umiemy jeszcze nazwać wszystkich aspektów globalizacji, której częścią jest porządek neoliberalny.
Autor uświadamia czytelnikowi nie tylko psychologiczne konsekwencje globalizacji, ale pokazuje na przykładach, że wskutek tych procesów człowiek wszedł na ścieżkę degeneracji, a społeczeństwo – patologizacji. Zamiast wzniosłych haseł oświeceniowych o potędze humanizmu, mamy więc psychopatologię, socjopatologię, a dobrego końca tej historii nie widać.(al.)
Uśpione społeczeństwo. Szkice z psychologii globalizacji, Stanisław Kowalik, Wydawnictwo Akademickie Sedno, wyd. I, Warszawa 2015, s. 310, cena 39 zł (w tym VAT). Książka dostępna także jako e-book.