banner


wiek paradoksowWydaną przez Wydawnictwo Znak książkę Natalii Hatalskiej Wiek paradoksów. Czy technologia nas ocali? - prawie 350-stronicową - można czytać na co najmniej trzy sposoby.
Jak pisze jej autorka, (absolwentka SGH w Warszawie, analityczka trendów, publicystka, założycielka i prezeska instytutu badań nad przyszłością, zaliczana do dziesięciu autorytetów polskiego biznesu), można to zrobić albo po kolei, tak jak została opublikowana, albo przeskakując rozdziały (w sumie siedem, nie licząc prologu, epilogu, wstępu, podziękowań i listy książek do dalszych przemyśleń), by wrócić potem do tych, które się pominęło.
Można też zagłębić się w samych tylko przypisach (np. z jednego z nich można się dowiedzieć jakie technologiczne przyspieszenie czeka nas jeszcze w tej dekadzie dzięki testowanemu już Internetowi 6G) , bo w nich znajduje się cała masa wątków pobocznych, które wciągają do lektury tak samo mocno (a to już ocena niżej podpisanego) jak cała publicystyczno-eseistyczna, a niekiedy i reportażowa oraz osobista w tonie i stylu reszta.

Owe siedem wspomnianych rozdziałów skupia się na zagadnieniach związanych ściśle z szeroko rozumianym, dzisiejszym i nadchodzącym światem wszechogarniających technologii (rozdział pierwszy nosi tytuł: Technologia jako forma życia). Autorka zaczęła się fascynować technologiami na dobre gdzieś od roku 2000 (czasy, w których baliśmy się m.in. tzw. pluskwy milenijnej, która miała zniszczyć wszystkie komputery i inne urządzenia elektroniczne). Był to także czas licznych narodzin i upadków kolejnych portali internetowych, okres powstawania pierwszych sieciowych baniek, pojawiania się nowych sposobów pozyskiwania informacji, czy początków telefonii mobilnej.
Ten początkowy okres był dla autorki – jak sama go nazywa - czasem niczym nie skrępowanej fascynacji technologią, która bardzo dużo obiecywała i wydawała się lekarstwem na wszystko. Następne lata (autorka nazwała je okresem swego naiwnego realizmu), to z kolei czas ekscytacji tym, co nastąpiło i wiary w nieograniczoną moc technologicznego postępu. Potem nastąpił trzeci okres „relacji z technologią”, który „charakteryzuje nawet jeśli nie pełna to przynajmniej większa niż przedtem świadomość mechanizmów jej działania, próba zrozumienia wszystkich jej powiązań a następnie – na podstawie posiadanej wiedzy - podejmowanie decyzji, czy, kiedy i jak z danej technologii korzystać”.

Jak to się często w takich przypadkach zdarza, postawienie jednego czy kilku pytań wywołuje u wielu ludzi lawinę następnych, a temu też coraz częściej towarzyszy niepokój o to do czego to wszystko zmierza i jaki będzie świat w nieodległej przyszłości. Ten temat i towarzyszący mu niepokój dominuje zwłaszcza w kilku ostatnich rozdziałach książki, a o ich zawartości mówią sporo już same ich tytuły: Osamotnienie w świecie nieograniczonych kontaktów, Niedoinformowani w świecie nadmiaru informacji, Zagrożeni w świecie cyberbezpieczeństwa, Biologiczni, ale zrodzeni z technologii, Bez technologii w świecie zdominowanym przez technologię. Każdy z nich (napisanych czasem w formie eseju, mini reportażu czy polemiki) odwołuje się i korzysta z ogromnego bogactwa zdarzeń, jakie miały miejsce na całym świecie (badań, raportów, opracowań, sondaży itp.), popartych przypisami, linkami czy innymi odniesieniami do źródeł.
Pochłonięci lekturą sami zaczynamy się zastanawiać nad stawianymi przez cytowanych w książce badaczy problemami, które dotąd być może jakoś nas nie obchodziły. Czy na przykład technologia to swego rodzaju żywy organizm, który na swój sposób ewoluuje, rozwija się, poszerza swoje terytoria, poprawia nam warunki i wygodę życia, a jednocześnie niesie wiele nie od razu oczywistych, ale zaskakujących, groźnych i niechcianych zmian, których byśmy sobie nie życzyli? A skoro tak, to czy można rozwój technologii w dowolnym momencie zatrzymać?

Żyjemy w świecie algorytmów – mówiła niedawno w jednym ze swoich radiowych wywiadów Natalia Hatalska, a także strumieniowej telewizji, wielkich firm sprzedających wszystko co możliwe, mediów atakujących zewsząd swoimi nie zawsze do końca sprawdzonymi informacjami. Czyż nie przestajemy stopniowo dostrzegać różnorodności świata i nie zauważać, że podsuwa on nam gotowce, które podpowiadają jak mamy żyć, co cenić, z czego najlepiej korzystać, jak myśleć, co lubić, albo czym gardzić? Książka jest m.in. opowieścią o wyborach, których powinniśmy dokonać sami. Autorka pisząc ją chciała zasiać ziarno wątpliwości, wzbudzić potrzebę kwestionowania tego, co wokół nas. Dziś – jak pisze - potrzebujemy zadawać coraz więcej pytań, bo nasza wiedza, nasza świadomość i nasze działania mają wpływ na to, co nas czeka…
Waldemar Pławski

Wiek paradoksów. Czy technologia nas ocali?, Natalia Hatalska, Wydawnictwo Znak, Kraków 2021, s. 350, w tym indeks nazwisk i pojęć oraz Lista książek do dalszych przemyśleń, cena 49,99 zł.