banner

 

Miecze WatykanuNazwisko Aszkenazy w polskiej kulturze, nauce, historii jest powszechnie znane i cenione (Szymon Aszkenazy – 1865-1935 – to klasyka polskiej historiografii, a także uznany szachista, pochodzący z zasymilowanej rodziny żydowskiej, wybitny naukowiec).
Severyn Ashkenazy to obywatel USA wywodzący się z terenów tzw. Kresów przedwojennej Polski (Tarnopol) i jednocześnie autor książki Miecze Watykanu (podtytuł – Refleksje i polemiki świadka zła) przetłumaczonej przez Andrzeja Dominiczaka.

W książce pokazano rolę Watykanu i instytucji Kościoła – zresztą często wybitnie negatywnej i toksycznej, jaką spełniało państwo kościelne i stojący na jej czele papieże w dziejach Europy i świata – w historii ponad 1500-letnich prześladowań Żydów. Autor jest przedstawicielem kultury judaistycznej i jednocześnie zlaicyzowanym Żydem, który przeżył lata II wojny światowej w ukryciu, pod podłogą mieszkania polskiej rodziny w Tarnopolu. Ten przedstawiciel prześladowanej systemowo przez wieki wspólnoty religijnej (a często i kultury) postawił sobie za zadanie zgłębić, zrozumieć, opisać istotę tych procesów społecznych, zwieńczeniem których okazał się Holocaust.

Z założenia książka miała być refleksją nad kondycją człowieczeństwa w jego najgłębszej istocie. Ale nie jest to opowieść o potrzebie wiary w Boga, bogów czy jakiejś bliżej nieokreślonej siły sprawczej tkwiącej w świadomości większości ludzi. Wyszło inaczej, choć kwestia Absolutu przewija się ciągle w tej narracji. Bo jak w takim razie pojmować Boga, który w religiach wywodzących się z tego samego pnia kulturowego, tzw. abrahamowych, (judaizm, chrześcijaństwo, islam), będący synonimem dobroci, solidarności, miłosierdzia i zrozumienia, bezczynnie patrzy na śmierć części swoich wyznawców? Śmierci idącej w miliony istnień i realizowanej w zorganizowany, wręcz produkcyjny, system?

Autor słusznie konkluduje, że zagrożeniem dla ludzkości, i to od dawna, jest brak jedności i poczucia wspólnoty ponadplemiennej, ponadrasowej, ponadreligijnej. Zagrażało to i ciągle zagraża – mimo postępu i rozwoju cywilizacyjnego – światu i gatunkowi ludzkiemu. Zapewne czytelnikowi może jednak brakować nieuwzględnienie przez Autora roli rynku i zysku w owych zagrożeniach oraz procesach, a one stanowią o istocie gospodarki towarowo-pieniężnej.
Historia Żydów w Europie - od uznania religii chrystusowej za wyznanie państwowe, niepodzielnie panujące nie tylko formalnie i politycznie, ale także w kulturze - jest dla takich rozważań dobrym wektorem. Zwieńczeniem tej drogi okazała się Zagłada. Dziś widać, iż ludzkość o tym wszystkim zapomniała i powtarza ponownie drogę ku katastrofie.

Książkę autor podzielił na trzy części (choć mówi tylko o dwóch). Pierwsza – wprowadzająca, to opowieść o życiu w Tarnopolu młodego Severyna, kończąca się opisem przeżyć wojennych, początków emigracji i rozpoczęcia życia w USA. Zasadnicza część – druga – to refleksja Aszkenazego odnośnie ponad 1500- letniej roli Watykanu i religii w prześladowaniu Żydów. Jest to bardzo dobrze udokumentowany fragment książki. Trzecia część zawiera refleksje Autora odnoszone do współczesnej sytuacji, w jakiej znajduje się niezwykle podzielona i rozproszona, światowa (także w państwie Izrael) wspólnota żydowska.
Radosław S. Czarnecki

Miecze Watykanu. Refleksje i polemiki świadka zła, Severyn Ashkenazy, Wydawnictwo vis-a-vis Etiuda, Kraków 2022, s.322