Pod redakcją Pawła Dębicza i Józefa Stępnia Fundacja Oratio Recta wydała dwutomowe dzieło dotyczące powstania warszawskiego – Zakłamana historia powstania.
Na tle ogromnej literatury tematu wydanie to – będące poszerzeniem wcześniejszego, sprzed 10 lat – ma nieco inaczej rozłożone akcenty dokumentacyjne i publicystyczne, czego najlepszym wyrazem jest przejmujące motto – wiersz uczestniczki powstania, Anny Świrszczyńskiej:
Niech liczą trupy
Ci, co wydali pierwszy rozkaz do walki
niech policzą teraz nasze trupy.
Niech pójdą przez ulice
których nie ma
przez miasto
którego nie ma
niech liczą przez tygodnie przez miesiące
niech liczą aż do śmierci
nasze trupy.
Od prawie 80 lat w publicznych dyskusjach dotyczących powstania wątek tragedii ludności miasta był ledwie zauważany. Krytyczna ocena powstania obecna była gównie w prywatnych rozmowach tych, którzy stracili w powstaniu cały dorobek życia, nie mówiąc o utracie bliskich. Ofiary tego bezsensownego powstania, (przez wielu przeklętego), którym udało się przeżyć i wrócić po wojnie na gruzy swoich domów spotykały się co roku wieczorem na Powązkach przy zbiorowych mogiłach w przededniu rocznicy wybuchu powstania. Bez polityków i manifestacji politycznych – przy świetle lampek i w ciszy. Politycy zajęci byli (i nadal są) zaciemnianiem skutków i skali (ok. 150-200 tys. mieszkańców Warszawy straciło życie) ludobójstwa ludności cywilnej Warszawy oraz wywyższaniem mitu powstańczego, choć cena tego irracjonalnego zrywu była przerażająco wysoka – w pierwszych dwóch dniach powstania Niemcy i Ukraińcy zamordowali tylko na Woli ok. 30 tys. cywili (w sumie – ok. 65 tys.).
Rzeź Woli przeprowadzono planowo, na skalę masową - pokazują to bardzo liczne tablice upamiętniające miejsca egzekucji (500 – 1000 – 5000 osób) na ulicach: Wolskiej, Płockiej, Górczewskiej. Ludobójstwo na Woli upamiętniono dopiero w 2004 roku skromnym pomnikiem oraz w Izbie Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy, gdzie postawiono mur z 93 tysiącami tabliczek, z których ok. 62 tys. zawiera nazwiska zidentyfikowanych ofiar.
O przebiegu tego (de facto nieukaranego!) ludobójstwa nie ma zbyt wielu dokumentów – co i nie dziwi, skoro sprawcy wymordowali prawie wszystkich mieszkańców dzielnicy. Skąpe przekazy od cudem ocalałych zostały jednak spisane i zachowane przez Stanisława Płoskiego, dyrektora (1945-1950) IPN przy Prezydium Rady Ministrów, a później – Instytutu Historii PAN. Te dokumenty stanowiące rozdział omawianej książki pokazują ogrom cierpienia bezbronnych i nie spodziewających się śmierci mieszkańców – można je porównać tylko z rzezią wołyńską.
W omawianej książce wspomnień osób, które przeżyły powstanie jest więcej – w obu tomach uzupełnione są ocenami dowódców powstania, rozkazami, meldunkami i raportami dotyczącymi sytuacji w mieście w sierpniu 1944, notatkami i sprawozdaniami sporządzanymi na potrzeby dowództwa, depeszami i ulotkami.
Jak podają redaktorzy obu tomów – nowe teksty (dotychczas niepublikowane) w stosunku do poprzedniego wydania Zakłamanej historii powstania stanowią połowę obecnej publikacji. Na 120 zamieszczonych prac składają się dwa rodzaje materiałów: teksty dziennikarskie i oryginalne dokumenty zgromadzone w archiwach krajowych oraz w Instytucie Sikorskiego w Londynie. Pokazują one sytuację przed powstaniem, w dniach powstania, skutki powstania dla miasta i jego mieszkańców oraz udział formacji lewicowej w powstaniu, w tym – desant kościuszkowców (w powstaniu walczyło pond 1,8 tys. członków AL., z których zginęło pond 850).
„Książka nie przedstawia zapisu zdarzeń 63 dni powstania- piszą redaktorzy. Jest to książka o ludziach, o gehennie ludności cywilnej i książka o zagładzie miasta – o zniszczonym doszczętnie centrum życia politycznego, społecznego i kulturalnego Polski, w którym zrównano z ziemią ponad 70% domów mieszkalnych i 90% zabytków […] Kierujący powstaniem, choć w pełni świadomi klęski, nie zdecydowali się go przerwać, aby ocalić ludzi i miasto. Ile było w tym desperacji, a ile politycznej kalkulacji ? – na to pytanie odpowie sobie każdy czytelnik tego niezwykle bogatego materiału historycznego, jaki zamieścili w książce jego redaktorzy.
Anna Leszkowska
Zakłamana historia powstania, t. 1 i 2, red. Paweł Dybicz, Józef Stępień, Fundacja Oratio Recta, wydanie II poszerzone, Warszawa 2024, s. 337 (t.1) i 469 (t.2)