Sprzedajna nauka

Utworzono: czwartek, 18 marzec 2010 Drukuj E-mail

 

   Prawda naukowa staÅ‚a siÄ™ dziÅ› towarem, który podlega mechanizmom rynkowym, a za pieniÄ…dze naukowcy skÅ‚onni sÄ… sprzedawać siÄ™ możnowÅ‚adcom, zatajać lub faÅ‚szować wyniki badaÅ„. Krótko mówiÄ…c, nauka zaczęła prostytuować siÄ™.

 

sztumski2.jpg      Stulecia uksztaÅ‚towaÅ‚y pozytywny stereotyp nauki i wizerunek naukowca. NaukÄ™ postrzega siÄ™ jako nieskazitelny obszar dziaÅ‚aÅ„ lub nieprzekupnÄ… instytucjÄ™, a jej przedstawicieli jako wzorce moralne. Na gruncie tego stereotypu wierzy siÄ™ w obiektywizm badaÅ„ naukowych i prawdziwość tego, co naukowo potwierdzone, tudzież w uczciwość i rzetelność tego, co stanowi treść wyrażanych opinii i stwierdzeÅ„ wypowiadanych przez ludzi nauki lub ekspertów.
Szczególnym zaufaniem darzy się przyrodoznawców i matematyków, ponieważ ich przedmioty badań należą do świata zmysłowego, a metody badań dostarczają wyniki najlepiej weryfikowalne. Ze względu na przedmiot badań, oraz większy ładunek subiektywizmu w badaniach i wypowiedziach, mniej ufa się reprezentantom nauk humanistycznych i społecznych.

   
Niestety, w ostatnich latach, mniej więcej
od drugiej wojny światowej, postępuje erozja utrwalonego przez tradycję w świadomości potocznej wizerunku naukowca i stereotypu nauki.

Można wskazać różne tego przyczyny - obiektywne i subiektywne:

 

  • Wykorzystywanie nauki do ludobójstwa i produkcji broni masowej zagÅ‚ady

  • PoÅ›redni wpÅ‚yw nauki na degradacje Å›rodowiska

  • Spospolicenie nauki w wyniku masowej edukacji na poziomie wyższym i w efekcie pozbawienie jej nimbu tajemniczoÅ›ci

  • SprzÄ™ganie nauki z ideologiÄ… i Å›wiatopoglÄ…dem

  • Wykorzystywanie nauki na użytek propagandy i reklamy, czyli w celu propagacji obietnic bez pokrycia albo zwykÅ‚ych kÅ‚amstw

  • Komercjalizacja nauki

  • Uzależnienie finansowania badaÅ„ naukowych od lobbistów

  • Pauperyzacja Å›rodowiska naukowego

  • Zbyt Å‚atwe uleganie naukowców presji różnych Å›rodowisk, niekiedy nawet majÄ…cych złą sÅ‚awÄ™ lub przestÄ™pczych

  • MalejÄ…ca troska o utrzymanie dawnego etosu nauki i autorytetu naukowca

  • Zwykle upodlanie siÄ™ niektórych pracowników naukowych w celu robienia kariery w wyniku wiÄ…zania siÄ™ z Å›wiatem biznesu i polityki.

     Analizie przyczyn degradacji Å›wiata nauki należaÅ‚oby poÅ›wiÄ™cić odrÄ™bne studium. Wiele z wymienionych przyczyn zaistniaÅ‚o w wyniku postÄ™pu cywilizacyjnego, w warunkach okreÅ›lonych ustrojów politycznych i ekonomicznych oraz z inspiracji panujÄ…cych ideologii. Z pewnoÅ›ciÄ… ogromnÄ… rolÄ™ odegraÅ‚y tu ustroje totalitarne, spirala zbrojeÅ„ i walka ideologiczna w okresie zimnej wojny. Na to nie majÄ… wpÅ‚ywu ani naukowcy, ani instytucje naukowe. MuszÄ… dziaÅ‚ać w takich warunkach spoÅ‚ecznych, jakie aktualnie sÄ….
   Nauka funkcjonuje w okreÅ›lonym Å›rodowisku spoÅ‚ecznym i musi być rozpatrywana w szerokim kontekÅ›cie uwarunkowaÅ„ i ze wzglÄ™du na relacje miÄ™dzy różnymi dziedzinami życia. Z jej postÄ™pem wzrasta stopieÅ„ przenikania do innych obszarów dziaÅ‚alnoÅ›ci ludzi: gospodarki, wytwórczoÅ›ci, polityki itd. Wskutek tego ulegajÄ… one scjentyfikacji. A z drugiej strony, nauka ulega jakby rozhermetyzowaniu i coraz bardziej staje siÄ™ podatna na ingerencje czynników zewnÄ™trznych. Temu nie da siÄ™ zapobiec. Natomiast w pozostaÅ‚ych przypadkach winni sÄ… sami naukowcy i ich organizacje, ponieważ nie przeciwstawiajÄ… siÄ™, a czÄ™sto nie wyrażajÄ… nawet woli sprzeciwu wobec postÄ™pujÄ…cej dewaluacji nauki i pomiataniu sobÄ… - pozwalajÄ… deklasować siÄ™, czyli być spychanymi na niższe poziomy hierarchii spoÅ‚ecznej, dawać sobÄ… pomiatać różnym czÄ™sto niedoksztaÅ‚conym możnowÅ‚adcom. Chociaż z drugiej strony, trzeba być wyjÄ…tkowo odpornym psychicznie i moralnie, aby nie ulegać chÄ™ci robienia kariery tanim kosztem ani pokusie możliwoÅ›ci bogacenia siÄ™ za wszelkÄ… cenÄ™.

Spirala dewaluacji nauki

    OsÅ‚abienie autorytetu i dobrego wizerunku nauki roÅ›nie wraz z zanikaniem obiektywizmu i rzetelnoÅ›ci badaÅ„ naukowych. To bierze siÄ™ z postÄ™pujÄ…cego relatywizmu nauki. UlegajÄ… mu przede wszystkim nauki humanistyczne i spoÅ‚eczne, ale też przyrodnicze, nawet fizyka, w miarÄ™ wzrostu oddziaÅ‚ywania czynników subiektywnych, kulturowych, historycznych itp. na twórczość naukowÄ… i badania. Sami ludzie nauki winni sÄ… pomniejszaniu swego autorytetu, ponieważ w wielu przypadkach, wystÄ™pujÄ…c w roli ekspertów Å›wiadomie faÅ‚szujÄ… swoje wyniki badaÅ„ i ekspertyzy albo przedstawiajÄ… ich oszukaÅ„cze interpretacje na zamówienie biznesmenów, ideologów i polityków. Na szczęście, zjawisko nie jest jeszcze powszechne, ale już w wystarczajÄ…cym stopniu dostrzegalne, by można byÅ‚o uznać je za godzÄ…ce w dobre imiÄ™ nauki. Spadkowi autorytetu winni sÄ… także plagiatorzy wÅ›ród naukowców, których liczba roÅ›nie wraz z dostÄ™pem do sieci internetowej i jej rozwojem.

     Autorytet nauki osÅ‚abia siÄ™ również w wyniku postÄ™pujÄ…cej dewaluacji tytułów i stopni naukowych. Kryteria przyznawania ich sÄ… wciąż Å‚agodniejsze i redukowane do minimalnych wymogów. DziÅ› (przynajmniej u nas) wystarczy jako tako napisać jakÄ…Å› pracÄ™ na bzdurny temat, nawet z błędami stylistycznymi i ortograficznymi, urÄ…gajÄ…cÄ… logice i metodologii, by majÄ…c za sobÄ… mocnego promotora zwiÄ…zanego z odpowiedniÄ… koteriÄ… uzyskać odpowiedni stopieÅ„ naukowy. Nieważne, co siÄ™ napisaÅ‚o, tylko jakiego ma siÄ™ promotora. W wielu przypadkach prace doktorskie prezentujÄ… niższy poziom niż dawniej przeciÄ™tne prace magisterskie. A do uzyskania tytuÅ‚u naukowego profesora, potrzeba jeszcze wiÄ™cej znajomoÅ›ci i poprawnoÅ›ci wyznaniowej, ideologicznej i politycznej. W konsekwencji, utytuÅ‚owanymi naukowcami zostajÄ… osobnicy „mierni, ale wierni". Z kolei pod ich kierunkiem powstajÄ… nowe, quasi-odkrywcze i pseudonaukowe rozprawy jeszcze wiÄ™kszych miernot. I tak napÄ™dza siÄ™ spirala dewaluacji nauki. O przyczynach i skutkach tego można by też napisać obszernÄ… rozprawÄ™ socjologicznÄ….

 Czemu dziÅ› sÅ‚uży nauka?

     W wyniku komercjalizacji nauki w warunkach gospodarki wolnorynkowej oraz za sprawÄ… pragmatyzmu amerykaÅ„skiego i ideologii konsumpcjonizmu, charakterystycznych dla kultury i cywilizacji zachodniej, nauka bardziej sÅ‚uży celom praktycznym niż teoretyczno-poznawczym. Nieporównywalnie intensywniej rozwijajÄ… siÄ™ nauki stosowane niż podstawowe; wiÄ™cej Å›rodków finansowych przeznacza siÄ™ na nie, bo lepiej sprzedaje siÄ™ ich produkty. RozwijajÄ…cy siÄ™ kapitalizm zamienia wszystko na towary. WspółczeÅ›nie towarami staÅ‚y siÄ™ stopnie i tytuÅ‚y naukowe oraz prawda naukowa. RzÄ…dzÄ… nimi mechanizmy rynkowe i dlatego można nimi dowolnie kupczyć. To stwarza przesÅ‚ankÄ™ do prostytuowania siÄ™ nauki. To stwierdzenie może szokować, ale wyraża obiektywny fakt.  Mamy Å›wiadomość tego i oburzamy siÄ™, a nie potrafimy niczego zmienić. Wydaje siÄ™, że trzeba do tego przywyknąć, tak jak do wielu innych amoralnych skutków rozwijajÄ…cego siÄ™ coraz bardziej brutalnego kapitalizmu oraz do negatywnych zjawisk towarzyszÄ…cych cywilizacji zÅ‚a.
    Åšwiat siÄ™ zmieniÅ‚ i my musimy siÄ™ zmieniać, żeby móc w nim przeżyć. DziÄ™ki postÄ™powi nauki i techniki żyjemy zgodnie z zasadÄ… akceleracji: chcemy coraz szybciej i wiÄ™cej osiÄ…gać naraz. Aby ten zamiar speÅ‚nić, trzeba posiadać wystarczajÄ…ce Å›rodki finansowe. StÄ…d obłąkaÅ„cza pogoÅ„ za bogactwem, w której uczestniczÄ… też naukowcy. Dlatego za coraz wiÄ™ksze pieniÄ…dze sprzedajÄ… to, co majÄ…: intelekt, wiedzÄ™, prawdÄ™ i wizerunek. Nie wszyscy naukowcy tak postÄ™pujÄ…, tylko ci, którzy dajÄ… siÄ™ kusić lobbystom i reklamie, którzy dziÄ™ki reklamie chcÄ… zaistnieć w mass mediach, bo to czyni ich osobami publicznymi i sÅ‚awnymi, uÅ‚atwia robienie pieniÄ™dzy oraz kariery. Ten proceder bÄ™dzie trwać tak dÅ‚ugo, dopóki sÅ‚owo „naukowy" bÄ™dzie miaÅ‚o moc magicznÄ… w Å›wiadomoÅ›ci potocznej, jak dÅ‚ugo dowód naukowy bÄ™dzie ostatecznym kryterium weryfikacji.

     Ludzie czÄ™sto zadajÄ… pytania: Jak to jest możliwe, żeby nauka dostarczaÅ‚a różnych odpowiedzi na jedno i to samo pytanie? Dlaczego w sporach ideologicznych każda ze stron znajduje kogoÅ›, kto naukowo uzasadnia jej racjÄ™? Jak to siÄ™ dzieje, że można wykorzystać naukÄ™ do uzasadniania ateizmu i umacniania wiary w boga? Odpowiedzi na te pytania dajÄ… siÄ™ sprowadzić do jednej: to rynek stwarza możliwość uzyskiwania dobrych zarobków dziÄ™ki postÄ™powaniu nieetycznemu. Dlatego wiele ekspertyz naukowych robi siÄ™ na zamówienie tzw. sponsorów, którzy za odpowiednie pieniÄ…dze chcÄ… uzyskać pożądane wyniki lub opinie.
    Powszechnie znane sÄ… afery zwiÄ…zane z korupcyjnymi ekspertyzami wykonywanymi dla celów marketingowych na zamówienie  przemysÅ‚u farmaceutycznego, militarnego, kosmetycznego i spożywczego. A najlepsze jest to, że skorumpowane zespoÅ‚y ekspertów nazywajÄ… siÄ™ „niezależnymi" w celu zmylenia opinii publicznej. Niegodziwość i nieuczciwość pewnej liczby ludzi nauki obciąża całą naukÄ™, jeÅ›li rozumie siÄ™ jÄ… jako instytucjÄ™ spoÅ‚ecznÄ…. Wszak na etos instytucji ma duży wpÅ‚yw etos jej funkcjonariuszy, a jej wizerunek moralny postrzegamy poprzez pryzmat zachowaÅ„ pracowników. Z tej racji kupczenie wizerunkiem naukowców siłą rzeczy dewaluuje autorytet nauki.

Żonglerka prawdą i prostytucja

      Handlowi prawdami naukowymi sprzyja relatywizacja pojÄ™cia prawdy. Dotyczy to również prawdy naukowej. Klasyczna definicja prawdy nie jest jednoznaczna. OdwoÅ‚uje siÄ™ do zgodnoÅ›ci z rzeczywistoÅ›ciÄ…, ale ani nie wiadomo do której, bo tych rzeczywistoÅ›ci jest wiele, ani w jaki sposób niezawodnie potwierdzić tÄ™ zgodność. Nie wiadomo też, które kryterium prawdziwoÅ›ci jest najlepsze; każde budzi wÄ…tpliwoÅ›ci. W różnych rzeczywistoÅ›ciach funkcjonujÄ… różne prawdy, które sÄ… częściowe i wzglÄ™dne, mniej lub bardziej prawdopodobne. To wÅ‚aÅ›nie uÅ‚atwia żonglowanie prawdami naukowymi i manipulowanie nimi w zależnoÅ›ci od potrzeb, od tego, komu majÄ… sÅ‚użyć i do kogo sÄ… adresowane. DziÅ› dla potrzeb praktycznych za prawdÄ™ uznaje siÄ™ to, co przyczynia siÄ™ do osiÄ…gniÄ™cia zamierzonych celów. Tak rozumiejÄ… jÄ…  np. Amerykanie, dziÄ™ki czemu od wielu lat utrzymujÄ… swoje panowanie imperialne w gospodarce, polityce, ideologii i kulturze. Prawda jako towar nie może być ani absolutna ani pewna; musi być chwiejna i zmieniać siÄ™ w zależnoÅ›ci od popytu, żeby mogÅ‚a siÄ™ dobrze sprzedawać.

     Naukowcy, prostytuujÄ… siÄ™ nie tylko wówczas, gdy za pieniÄ…dze sprzedajÄ… siÄ™ biznesmenom, ale także wtedy, gdy zaprzedajÄ… siÄ™ różnym mocodawcom politycznym i ideologicznym (także koÅ›cielnym), żeby siÄ™ im przypodobać. Przede wszystkim czyniÄ… to w celu utrzymania siÄ™ na stanowisku, albo uÅ‚atwienia sobie awansu zawodowego. Przecież żyjÄ… i dziaÅ‚ajÄ… w okreÅ›lonym kontekÅ›cie uwarunkowaÅ„ spoÅ‚ecznych i kulturowych, stÄ…d muszÄ… funkcjonować w ramach okreÅ›lonych standardów spoÅ‚ecznych. Poza tym, współczesny naukowiec nie dziaÅ‚a indywidualnie, lecz pracuje w zespoÅ‚ach, czasem dość licznych. A współpracujÄ…c z grupÄ…, musi siÄ™ do niej dostosować. Także pod wzglÄ™dem kulturowym, politycznym i ideologicznym. Musi podzielać poglÄ…dy czÅ‚onków grupy i ich sposoby postÄ™powania, nawet jeÅ›li sÄ… sprzeczne z jego przekonaniami i sumieniem, albo wrÄ™cz nieetyczne - zgodnie z zasadÄ…: „JeÅ›li wleziesz miÄ™dzy wrony...". To go w pewnym stopniu usprawiedliwia.

     Zachowanie naukowców budzi też wÄ…tpliwoÅ›ci natury moralnej, jeÅ›li wbrew temu, co odkrywajÄ… i co powinno wynikać z ich wiedzy, z różnych powodów publicznie prezentujÄ… coÅ› innego, Å›wiadomie wprowadzajÄ…c w błąd swych sÅ‚uchaczy lub czytelników. OczywiÅ›cie, naukowiec ma prawo gÅ‚osić swoje przekonania w sytuacji dysonansu poznawczego, gdy zachodzi sprzeczność miÄ™dzy jego wiedzÄ… a poglÄ…dami dla jakichÅ› celów, np. propagandowych, ale niech uczciwie przyzna, że sÄ… to jego subiektywne poglÄ…dy i że gÅ‚osi je wbrew obiektywnej wiedzy naukowej. Niech nie nadużywa swego autorytetu naukowego, bo to jest nieuczciwe i podważa dobre imiÄ™ nauki i naukowców.

Wiesław Sztumski

 

oem software

Odsłony: 4553
Our website is protected by DMC Firewall!