25 lipca 2013 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał skargę konstytucyjną wyższej szkoły dotyczącą Państwowej Komisji Akredytacyjnej i orzekł, iż zaskarżony przepis dotyczący Państwowej Komisji Akredytacyjnej jest niezgodny z Konstytucją.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 52 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym jest niezgodny z art. 78 konstytucji. Przepis ten traci moc obowiązującą z upływem 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Trybunał Konstytucyjny badał art. 52 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym (dalej: u.p.s.w.), określający sposób rozpoznawania środka zaskarżenia od uchwały Prezydium Państwowej Komisji Akredytacyjnej wyrażającej negatywną ocenę jakości kształcenia. Środkiem zaskarżenia, który przysługuje uczelni jest wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, rozpoznawany, zgodnie z art. 52 ust. 3 u.p.s.w., na wspólnym posiedzeniu zespołu i prezydium PKA w terminie nie dłuższym niż dwa miesiące od otrzymania wniosku.
W ocenie skarżącej szkoły, kwestionowany art. 52 ust. 3 u.p.s.w. narusza wyrażone w art. 78 konstytucji prawo do zaskarżania rozstrzygnięć wydanych w pierwszej instancji, ponieważ w postępowaniu drugoinstancyjnym biorą udział te same osoby, które uczestniczyły w wydaniu kwestionowanego rozstrzygnięcia.
Trybunał Konstytucyjny, badając rozwiązania kształtujące status PKA (obecnie: Polskiej Komisji Akredytacyjnej; dalej: Komisja) i charakter wydawanych przez nią uchwał, zwrócił uwagę na utrwalone orzecznictwo sądów administracyjnych, w świetle którego od uchwał Komisji wydanych w drugiej instancji nie przysługuje skarga do sądu administracyjnego.
W przypadku podjęcia przez Komisję uchwały wyrażającej negatywną ocenę jakości kształcenia minister nauki i szkolnictwa wyższego, związany stanowiskiem Komisji w zakresie powyższej oceny, został zobowiązany przez ustawodawcę do wydania jednego z dwóch rozstrzygnięć - tj. decyzji o zawieszeniu albo decyzji o cofnięciu uprawnień ocenianej uczelni.
Mając na względzie, że drugoinstancyjna uchwała, zawierająca negatywną ocenę Komisji, zobligowała Ministra do wymierzenia sankcji skarżącej uczelni, Trybunał uznał, że uchwała ta kształtuje jej sytuację prawną, przy czym jedynym środkiem zaskarżenia uchwały Prezydium Komisji, umożliwiającym merytoryczną kontrolę, jest wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy rozpoznawany, w świetle zakwestionowanego art. 52 ust. 3 u.p.s.w., na wspólnym posiedzeniu zespołu i prezydium Komisji. Tym samym instrument, o którym mowa w art. 52 ust. 3 u.p.s.w. ma charakter niedewolutywny (nie następuje przeniesienie sprawy do wyższej instancji) i jest rozpoznawany częściowo przez te same osoby, które brały udział w wydaniu uchwały w pierwszej instancji.
Dokonując oceny zgodności art. 52 ust. 3 u.p.s.w. z art. 78 Konstytucji, Trybunał przypomniał, że brak dewolutywności (przeniesienia sprawy do wyższej instancji) w wymiarze organizacyjnym i personalnym sam w sobie nie przesądza o niekonstytucyjności regulacji zawartej w kwestionowanym przepisie. Brak ten musi być jednak równoważony odpowiednimi gwarancjami procesowymi dla podmiotu korzystającego z tego środka zaskarżenia. W przypadku art. 52 ust. 3 u.p.s.w. prawodawca nie tylko nie zapewnił takich gwarancji, ale wręcz stworzył mechanizm budzący poważne wątpliwości konstytucyjne.
Wątpliwości te wynikają z faktu, że rozstrzygnięcie w sprawie skarżącej wydał podmiot o niejasnym ustrojowo statusie, w procedurze, w której nie znajdują zastosowania przepisy konstruujące ustawowe gwarancje zapewnienia bezstronności orzekającego organu (w szczególności przepisy kodeksu postępowania administracyjnego). Jednocześnie rozstrzygnięcie Komisji, obligujące ministra do wymierzenia sankcji pod adresem ocenianej uczelni, na żadnym etapie nie podlega merytorycznej kontroli sądowej. Tymczasem kontrola ta jest w analizowanej sytuacji szczególnie uzasadniona, gdyż dokonanie przez Komisję negatywnej oceny jakości kształcenia danej uczelni, wiąże się z ingerencją w szereg zagwarantowanych konstytucyjnie wolności i praw przysługujących różnym podmiotom, tj. ocenianym szkołom wyższym, wykładowcom akademickim czy studentom.
W ocenie Trybunału, sytuacja, w której strona - w razie niezgodnego z prawem działania Komisji - nie ma szans na obronę swoich interesów w toku prowadzonego przez ministra postępowania administracyjnego i nie jest wyposażona w środki obrony swych praw w ramach procedury sądowo - administracyjnej, nie odpowiada konstytucyjnym standardom. Art. 52 ust. 3 u.p.s.w., kształtując postępowanie odwoławcze, którego elementem jest wspólne rozpatrywanie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy w ramach posiedzenia zespołu i Prezydium Komisji, pozostaje w sprzeczności z art. 78 Konstytucji.
Biorąc pod uwagę kontekst normatywny zaskarżonego art. 52 ust. 3 ustawy, Trybunał podkreślił, że derogacja tego przepisu sama w sobie nie zapewni stanu zgodności z Konstytucją. Co więcej, w aktualnym stanie prawnym utrata mocy obowiązującej art. 52 ust. 3 u.p.s.w. pozbawiłaby szkoły wyższe jakiejkolwiek możliwości zaskarżania uchwał Komisji, co prowadziłoby do stanu tzw. wtórnej niekonstytucyjności. Z tego względu Trybunał odroczył utratę mocy obowiązującej art. 52 ust. 3 u.p.s.w. o 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Dokonując nowelizacji ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym, prawodawca nie powinien ograniczać się wyłącznie do zmiany art. 52 ust. 3. Pożądanym stanem byłoby zrewidowanie dotychczasowych założeń co do pozycji ustrojowej Komisji i charakteru podejmowanych przez nią rozstrzygnięć pod kątem sytuacji prawnej szkół, wykładowców, pracowników i studentów oraz przysługujących im praw konstytucyjnych. Jakkolwiek wybór odpowiednich rozwiązań modelowych należy do ustawodawcy, to powinien on mieć na uwadze, że utrzymanie charakteru Komisji jako organu w pełni niezależnego, wymaga przyjęcia, że jej rozstrzygnięciom należałoby nadać walor publicznoprawny oraz, że rozstrzygnięcia te winny podlegać bezpośredniej kontroli sądowej, ilekroć kształtują sytuację innych podmiotów. Jeżeli jednak ustawodawca przyjmie model, w którym to Komisja miałaby pozostać organem doradczym ministra, to wówczas decyzje ministra powinny w szerszym zakresie podlegać kontroli sądowej.
Rozprawie przewodniczyła sędzia TK Małgorzata Pyziak-Szafnicka, sprawozdawcą był sędzia TK Piotr Tuleja.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.