Czy istnieje jeszcze polska inteligencja?

Utworzono: wtorek, 11 sierpień 2009 Drukuj E-mail
 

Staniszkis.jpg- Zacznijmy od próby zdefiniowania inteligencji...

- To bardzo trudne zagadnienie. MyÅ›lÄ™, że w ostatnich dwudziestu larach doszÅ‚o tu do zasadniczej zmiany. Jeszcze w czasach komunistycznych obserwatorów ze Å›wiata zachodniego zadziwiaÅ‚ fenomen inteligencji w Europie Åšrodkowej, w Polsce bÄ™dÄ…cy kontynuacjÄ… sytuacji z czasów zaborów, kiedy naród istniaÅ‚ bez paÅ„stwa - tylko poprzez swojÄ… kulturÄ™. I co wiÄ™cej - wÅ‚aÅ›nie to tworzyÅ‚o ten specjalny status twórców kultury, którym spoÅ‚eczeÅ„stwo przyznawaÅ‚o prawo do wyznaczania standardów moralnych. Badania potwierdzaÅ‚y to jeszcze w latach 80. ubiegÅ‚ego stulecia - w 1988 roku bodajże opublikowano je w „Polityce". Wyraźnie odróżniano wówczas inteligencjÄ™ od ludzi z wyższym wyksztaÅ‚ceniem.

-Teraz dąży się do tego, żeby każdy, kto ma wyższe wykształcenie był niejako automatycznie zaliczany do inteligencji...

- To, oczywiÅ›cie, nieporozumienie. Należy tu jeszcze dodać, że wykluczano z tego krÄ™gu ludzi aparatu komunistycznego. WÅ‚adzy nie przyznawano ani miana elit, ani inteligencji. I to napiÄ™cie miÄ™dzy tym, powiedzmy, tradycyjnym statusem a aspiracjami aparatu komunistycznego do specjalnej wiedzy - takie gnostyczne legitymizowanie - tworzyÅ‚o szczególnÄ… relacjÄ™. KomuniÅ›ci z jednej strony poważnie traktowali sÅ‚owo, z drugiej - starali siÄ™ tÄ™ inteligencjÄ™ na różne sposoby upokarzać przy jednoczesnym kuszeniu jej wspomnianym uprzywilejowanym statusem. PamiÄ™tamy sytuacjÄ™ pisarzy: cenzura a z drugiej strony status spoÅ‚ecznie uprzywilejowany. Dzisiaj to wszystko zniknęło.

- Dlaczego?

- W demokracji oczekujemy, że mechanizmy normalnych wyborów, wyboru elit, cyrkulacji elit bÄ™dÄ… to wszystko racjonalizowaÅ‚y i jednoczeÅ›nie bÄ™dÄ… wytwarzaÅ‚y ten najlepszy sposób wyrażania interesów. Tym samym radykalnie zmniejszyÅ‚a siÄ™ waga sÅ‚owa. Po drugie, wÅ‚aÅ›nie ta pretensja inteligencji do specjalnego statusu moralnego - jeszcze w czasach „SolidarnoÅ›ci" robotnicy to akceptowali - w tej chwili to pÄ™kÅ‚o. Ja nawet użyÅ‚am do tej kategorii pojÄ™cia, którym posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ w latach 30. Ortega y Gasset :- „bunt mas". Bunt mas, które w jakimÅ› sensie po 89. czujÄ… siÄ™ przegrane, gdyż sytuacja poszÅ‚a w innym kierunku niż solidarnoÅ›ciowa utopia zakÅ‚adaÅ‚a. MiaÅ‚a być gospodarka moralna, mieli być wywyższeni ci, którzy byli na dole, umniejszeni bÄ™dÄ…cy na górze. Nic takiego siÄ™ nie staÅ‚o. Ale niejako w rewanżu, jak gdyby te same masy wymusiÅ‚y na rzÄ…dzÄ…cych pewien typ dyskursu, selekcjonujÄ…c jednoczeÅ›nie ludzi, którzy już tej inteligenckiej magii nie posiadali. To byÅ‚o wyczuwalne w ogólnej atmosferze. Kryzys, z którym mamy obecnie do czynienia to wszystko w sposób jaskrawy obnażyÅ‚. I - moim zdaniem - kryzys wymusza powrót do doceniania sprawnoÅ›ci jÄ™zykowej jako instrumentu porozumienia, ale i kompetencji, gdyż zarzÄ…dzanie kryzysem wymaga wiedzy. Nie ma jednak już niezbÄ™dnoÅ›ci profesjonalizmu, nie ma oczekiwaÅ„ wobec inteligencji, nie ma też oczekiwaÅ„, że jakaÅ› warstwa ludzi bÄ™dzie siÄ™ do inteligencji zaliczaÅ‚a ani też oczekiwaÅ„ od ludzi, którzy stojÄ… na pewnym piedestale i tworzÄ… kulturÄ™ - mówiÄ™ tu o kulturze wysokiej - by przywrócić im prawa do osÄ…dzania i wyznaczania standardów.

- Inteligencja straciÅ‚a to, co miaÅ‚a. Także rolÄ™ opiniotwórczÄ…...

- Tak. InteligencjÄ™ także zdeprecjonowaÅ‚ rynek, czego nie można nie dostrzegać. Na poczÄ…tku transformacji byÅ‚ szok pauperyzacji, która dotknęła wszystkich - spadÅ‚y Å›rednio o 25% pÅ‚ace realne, co szczególnie mocno uderzyÅ‚o w inteligencjÄ™. Dodatkowo Å›rodowiska inteligenckie zostaÅ‚y odarte ze statusu, o którym już mówiÅ‚am wczeÅ›niej. W Å›lad za tym poszÅ‚o zmniejszanie nakÅ‚adów na naukÄ™ i na kulturÄ™.

- Zaczęto manipulować hasłem, że to, czego nie można sprzedać za konkretne pieniądze jest niewiele warte...

-  Z jednej strony wszystko jest na sprzedaż, łącznie z intymnoÅ›ciÄ…, z drugiej sÄ… rzeczy ze sfery kultury i nauki, które nie znajdujÄ… nabywców. Przynajmniej takich, którzy nie tylko zrekompensowaliby koszty, ale i pomnożyli zyski.

Kolejny cios inteligencji zadaÅ‚o uÅ›wiadomienie, bardzo namacalne i dotkliwe, jak straszna luka dzieli nas od Å›wiata zachodniego w sensie zawartoÅ›ci bibliotek naukowych, możliwoÅ›ci badaÅ„ itp. Nie ma ograniczeÅ„ w sferze wolnoÅ›ci - co też jest w dużej mierze pozorne - ale jest ogromny dystans do pokonania w sferze organizacji i zmagazynowanej wiedzy. Dystans, którego nie da siÄ™ przeskoczyć ani z dnia na dzieÅ„, ani z roku na rok. To wszystko wraz z materialnymi problemami uderzyÅ‚o mocno w inteligencjÄ™.

- Czy nie jest i tak, że inteligencja sama też wycofała się z tej swojej magicznej roli?

- Ta rola byÅ‚a w jakimÅ› sensie, czy prawo do jej peÅ‚nienia, jednym z mitów polskich. Åšrodowiska naukowe... Mit odpowiedzialnoÅ›ci za PolskÄ™, zbiorowe dziaÅ‚ania na rzecz kraju - to pÄ™kÅ‚o. A Å›rodowisko naukowe, jak siÄ™ okazaÅ‚o, zwÅ‚aszcza w naukach spoÅ‚ecznych, jest nastawione gÅ‚ównie na dziaÅ‚ania. MyÅ›lÄ™, że upadek tej konstrukcji, Å›wiadomoÅ›ci, tej projekcji na pewnÄ… grupÄ™ ludzi, tego mitu inteligencji jest w równym stopniu procesem mentalnym odbywajÄ…cym siÄ™ w wyobraźni, jak i wynikajÄ…cym ze zjawisk materialnych. Nie ma tej gry jÄ™zykiem, która byÅ‚a częściÄ… komunizmu. Komunizm byÅ‚ systemem, który szukaÅ‚ uzasadnienia w ideologii. W zwiÄ…zku z czym wszystkie operacje na symbolach byÅ‚y dla niego niebezpieczne.

- Czy wobec tego inteligencja w Polsce jeszcze w ogóle istnieje? Czy jest top już tylko tracÄ…cy myszkÄ… eksponat?

- Badania prof. Henryka DomaÅ„skiego z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN pokazujÄ…, że mimo upadku mitu inteligencji i w miarÄ™ przebiegu transformacji wyższe wyksztaÅ‚cenie jest jednak gÅ‚ównÄ… gwarancjÄ… zdobycia lepszego statusu materialnego. Ale dotyczy to wyższego wyksztaÅ‚cenia w pewnych dziedzinach, jak prawo, zarzÄ…dzanie, ekonomia, niektóre nauki techniczne, i jest ono odarte z humanistycznej otoczki roli spoÅ‚ecznej i roli w sferze kultury. ZmieniÅ‚y siÄ™ także studia. W mniejszym stopniu sÄ… one tym okresem, kiedy niezależnie od tego, co siÄ™ studiuje uczestniczy siÄ™ w kulturze miasta, w którym siÄ™ jest. W tej chwili umasowienie wyższego wyksztaÅ‚cenia stworzyÅ‚o paradoksalnÄ… sytuacjÄ™. PowstaÅ‚a masa wyższych uczelni w maÅ‚ych oÅ›rodkach, które sÄ… de facto pustyniami intelektualno - kulturalnymi, zwÅ‚aszcza w sensie instytucji kulturalnych na wyższym poziomie. Nikt nie zadbaÅ‚ o stworzenie zaplecza dla tych mÅ‚odych ludzi, którzy podjÄ™li studia w maÅ‚ym mieÅ›cie. Uznano, że jest im to niepotrzebne. Tym samym dyplom wyższych studiów nie oznacza już, że jest to czÅ‚owiek wyrobiony kulturalnie, o okreÅ›lonych potrzebach i aspiracjach kulturalnych, że jest to czÅ‚owiek, który dla przyjemnoÅ›ci czyta literaturÄ™ piÄ™knÄ…, chodzi na koncerty muzyki poważnej, do teatru, na wystawy plastyczne. W tej chwili jest wyÅ›cig szczurów, w którym nie ma miejsca na kulturÄ™. KulturÄ™ traktuje siÄ™ jako balast, co jest, oczywiÅ›cie, błędem. MyÅ›lÄ™, że np. historia filozofii do dzisiaj jest reflektorem, który wydobywa pewne problemy, które sÄ… tajemnicami, zagadkami. I bycie kulturalnym, nawet w naukach technicznych czy przyrodniczych, stanowi pewien kapitaÅ‚ intelektualny. SzkoÅ‚y jednak tego nie uczÄ…. Od szkóÅ‚ Å›rednich przez szkoÅ‚y wyższe nastÄ…piÅ‚o niesÅ‚ychane zubożenie bezinteresownej wiedzy, wiedzy nie zwiÄ…zanej bezpoÅ›rednio z danÄ… specjalizacjÄ….

- To dzieje siÄ™ od szkóÅ‚ podstawowych, w których polikwidowano zajÄ™cia takie jak muzyka, plastyka...

- Polikwidowano też wiele bibliotek itd. Jest ta kultura masowa, która - widać to teraz - także w wymiarze multimedialnym, elektronicznym itd., jest przedÅ‚użeniem pewnej sytuacji pozornej, pozornego tworzenia czegoÅ›. To jest tworzenie na moment jakiejÅ› relacji, bardzo zindywidualizowanej, mimo że to jest kultura masowa, która natychmiast znika. Nie istnieje tu ten pokÅ‚ad kumulowanej przez wieki refleksji i wartoÅ›ci, tej przestrzeni, która ciÄ…gle jest otwarta i która powinna wymuszać lokowanie siÄ™ w niej Å›wiatopoglÄ…dowe, aksjologiczne, moralne. Nawet KoÅ›cióÅ‚ tej refleksji nie wywoÅ‚uje. Inteligenckość przeciwstawiana jest z jednej strony intelektualizmowi, czyli jakiejÅ› takiej niesÅ‚ychanie zdyscyplinowanej obecnoÅ›ci w pewnej wÄ…skiej dziedzinie, ale bez tego charakterystycznego dlaÅ„ bycia inteligenckim amatorem w bardzo wielu dziedzinach, z drugiej strony - profesjonalizmowi w tych dziedzinach, które sÄ… użyteczne dla pragmatyki. Inteligenckość jest uznana dzisiaj za coÅ›, co jest Å›mieszne, przestarzaÅ‚e, amatorskie, nie znajdujÄ…ce uznania na rynku. Zapomina siÄ™, że inteligenckość to byÅ‚a także pewna postawa wobec spoÅ‚eczeÅ„stwa, pewien obowiÄ…zek poprzez myÅ›l, poprzez tworzenie czy wciÄ…ganie innych do tworzenia, choćby jak ta - powiedzmy - w czasach „SolidarnoÅ›ci", masowa edukacja robotników, która jako jedyna - uczestniczyÅ‚am w tym - zostaÅ‚a zapamiÄ™tana w sposób ciÄ…gle dobry. Nie nastÄ…piÅ‚o ciÄ™cie tego resentymentu. Ale postawy Judymów, siÅ‚aczek to dziÅ› narażanie siÄ™ na Å›mieszność. NastÄ…piÅ‚o u nas wymuszenie jednego modelu sukcesu i jeżeli mamy szansÄ™ wstrzelić siÄ™ w ten wyÅ›cig szczurów, to wygraliÅ›my i jesteÅ›my happy, trendy, cool itd. Jeżeli zaÅ› rezygnujemy z tego dobrowolnie, żeby żyć wÅ‚asnym tempem, po swojemu, wedle wÅ‚asnych zasad, czy peÅ‚nić dalej tÄ™ inteligenckÄ… rolÄ™ np. w jakiejÅ› maÅ‚ej spoÅ‚ecznoÅ›ci, to narażamy siÄ™ na kpinÄ™, ironiÄ™, lekceważenie.

- Wspomniała Pani o kulturze wysokiej. Teatry kiedyś były gejzerami myśli, refleksji, buntu, dyskursu. Dziś wszystko idzie w tym kierunku, że ludzie mają się bawić. Przede wszystkim, a chyba nawet tylko, się bawić...

- Tak, to na zewnÄ…trz widać, bo to krzyczy. Natomiast gdzieÅ› pod tym nurtem, dosyć nieÅ›miaÅ‚o, ale jednak zaczyna pulsować inna kultura, inne standardy, inne myÅ›lenie. Å»yjÄ™ w maÅ‚ej spoÅ‚ecznoÅ›ci, w Podkowie LeÅ›nej, gdzie ponad 40% mieszkaÅ„ców ma wyższe wyksztaÅ‚cenie. RównoczeÅ›nie jest to gmina zamożniejsza niż inne. Ludzie nie czujÄ… siÄ™ tu zmarginalizowani z powodu swojego statusu materialnego. Jest tu mÅ‚ode pokolenie wyksztaÅ‚conych profesjonalistów, ale już przy tym nasyceniu na nowo pojawiajÄ… siÄ™ bardzo silne potrzeby w zakresie wysokiej kultury. Najpierw byÅ‚y one podtrzymywane przez tradycjonalistów, czyli starsze pokolenie, teraz paÅ‚eczkÄ™ przejmujÄ… mÅ‚odzi, ale też idÄ… w tym kierunku. W Podkowie dziaÅ‚a Centrum Inicjatyw Obywatelskich, w którym kilka razy w tygodniu odbywajÄ… siÄ™ koncerty. I darmowe i pÅ‚atne. Ale sÄ… tu wykonawcy z najwyższej póÅ‚ki. Nieopodal sÄ… Stawiska, gdzie też odbywajÄ… siÄ™ spotkania i koncerty. OtrzymaliÅ›my miano „pÄ™pka Europy", bo tu najwiÄ™cej ludzi gÅ‚osowaÅ‚o. To jest optymistyczne. Bo, nieuchronnie, takich LeÅ›nych Podków bÄ™dzie przybywaÅ‚o. Najbardziej budujÄ…ce i optymistyczne jest to, że to nie sÄ… rzeczy podtrzymywane przez dawnÄ… inteligencjÄ™. Ludzie mÅ‚odzi, którzy wydaje siÄ™, że siÄ™ zamykajÄ… w tym wyÅ›cigu szczurów jako profesjonaliÅ›ci, w pogoni za pieniÄ…dzem i tam starajÄ… siÄ™ wybić, w jakiejÅ› fazie wracajÄ… do potrzeby odbudowania Å›rodowiska nasyconego kulturÄ…. Nie chcÄ…, aby ich dzieci wychowywaÅ‚y siÄ™ na pustyni. To jest bardzo elitarne, bo kultura wysoka byÅ‚a, jest i bÄ™dzie elitarna. Z natury rzeczy nie może być masowa. Ale jest czÅ‚owiekowi w rozwoju niezbÄ™dna.

RównoczeÅ›nie sÄ… miasta, w których sÄ… wyższe uczelnie prywatne, w których nie ma sal koncertowych, staÅ‚ych teatrów, domów literatury. Na przykÅ‚ad Nowy SÄ…cz, w którym jest instytucja SokoÅ‚a - domu spotkaÅ„ jeszcze sprzed wojny. Jednak odbywajÄ… siÄ™ tam gÅ‚ównie dyskusje obywatelskie w partyjnym sosie, a jeÅ›li przyjeżdżajÄ… koncerty czy trupy teatralne, to wyłącznie jako rozrywka. A przecież w czasach zaborów, po wojnie caÅ‚y ten obszar od Lwowa przez PrzemyÅ›l do Krakowa byÅ‚ nasycony wysokÄ… kulturÄ…. W niektórych miejscach ta atmosfera wraca i natychmiast tworzy tam na tle reszty nowÄ… jakość życia a tam.

- PuÅ‚tusk. Jest tam Akademia Humanistyczna zawieszona w zupeÅ‚nej kulturalno - inteligenckiej próżni...

- Na szczęście sÄ… takie oazy, jak Podkowa LeÅ›na, które sÄ… nadziejÄ…, bo tam odzywajÄ… siÄ™ potrzeby tych, którzy dobrze funkcjonujÄ… po transformacji. Albo cudowne muzeum sztuki polskiej od XIII wieku w PaÅ‚acu CioÅ‚ka w Krakowie. Kiedy byÅ‚am tam ostatnio spotkaÅ‚am masÄ™ mÅ‚odzieży, uczniów. I to mi przypomniaÅ‚o, że gdy byÅ‚am w ich wieku, w czasach komunizmu, wÅ‚aÅ›nie kursy historii sztuki w Domu Kultury i wizyty w muzeach pomogÅ‚y mi pamiÄ™tać, że jesteÅ›my w Europie. I że to zobowiÄ…zuje.

- TakÄ… oazÄ… w MaÅ‚opolsce sÄ… Koszyce ze swoim piÄ™knie i mÄ…drze prowadzonym muzeum. No tak, ale to tylko maleÅ„kie źródeÅ‚ka na ogromnej pustyni.

Dziękuję za rozmowę.


oem software Odsłony: 8364
DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd