Zabójcze dźwięki
Autor: Andrzej Klimek 2008-07-01
Hałas jest wrogiem perfidnym i podstępnym. Jego objawy kumulują się w organizmie i wywołują coraz większy rozstrój całego systemu nerwowego.
Hałas powoduje poważne zaburzenia w organizmie ludzkim i jest przyczyną wielu ciężkich schorzeń. Powoduje wcześniejsze starzenie się i może skracać życie o 8-12 lat. Już po 10 minutach przebywania w nasilonym hałasie u całkowicie zdrowego człowieka występuje wiele zmian fizjologicznych, w tym zmiany w strukturze hormonów nadnercza, także zmiany czynnościowe mózgu, odpowiadające objawom padaczki.
W starożytnych Chinach hałas traktowano jako surową karę dla przestępców. Zarządzenie ministra policji Ming Ti z 211 r. p.n.e. głosiło: Kto ośmieli się obrażać najwyższego, nie będzie wieszanym, ściętym ani zakutym, lecz skazany zostanie na nieprzerwane słuchanie piszczałek, bicia bębnów i krzyków, aż padnie martwy. Bowiem jest to najbardziej męcząca śmierć, jaką ponieść może człowiek... Dziś ten rodzaj tortur stał się jednym z podstawowych następstw cywilizacji technicznej. Nieustannie bowiem przebywamy w hałasie: w domu, w pracy, na ulicy, w środkach komunikacji itp. Cena, jaką za to płacimy, jest wysoka.
Hałas jest wrogiem perfidnym i podstępnym. Jego objawy kumulują się w organizmie i wywołują rozstrój całego systemu nerwowego. Następuje obniżenie reakcji psychicznych, uwagi, wzmaga się rozdrażnienie, przyspiesza znużenie, występują zaburzenia funkcji wydzielniczej i pracy motorycznej żołądka. Obniża się aktywność komórek kory mózgowej i przyspieszają się objawy zmęczenia. Silny hałas może nawet spowodować śmierć człowieka.
Niesłyszalne zagrożenie
Nie mniej niebezpieczne mogą być dźwięki, których w ogóle nie słyszymy. Ucho ludzkie nie reaguje na fale dźwiękowe o częstotliwości poniżej 16-20 Hz. Nazywane są infradźwiękami. Towarzyszą różnym zjawiskom przyrody i mogą być praktycznie wykorzystane.
Niektóre zwierzęta, które słyszą tego rodzaju fale, reagują na nie zachowaniem zdradzającym strach. Na parę godzin przed trzęsieniem ziemi, które poprzedzane jest zwykle falą infradźwiękową, króliki opuszczają zagrożoną strefę, psy wybiegają z domów, a świnie z chlewików. Sejsmolodzy próbują wykorzystać takie zachowanie się zwierząt do przewidywania kataklizmów. Infradźwięki odbierane są też przez meduzy, które uciekają przed sztormem.
W przeciwieństwie do ultradźwięków, które zostały wykorzystane powszechnie w technice, drgania o częstotliwości mniejszej od 20 herców, czyli infradźwięki są wciąż mało znane, chociaż otaczają nas zawsze i wszędzie. Są to przecież fale wytwarzane, niezależnie od dźwięków, przez każdą wibrującą maszynę, silnik samochodu, czy choćby fale morskie.
Najbardziej niebezpieczna dla organizmu ludzkiego jest prawdopodobnie częstotliwość 7 Hz, wytwarzana przez wiele maszyn i urządzeń. Dłuższe przebywanie w zasięgu takiej fali o dość dużej energii grozi śmiercią. Co ciekawe, źródłem fali o takiej właśnie częstotliwości bywa często wiatr halny. Tym można prawdopodobnie wytłumaczyć przynajmniej część dziwnych zachowań i zagadkowych zgonów podczas halnego.
Osławiony trójkąt
Fale o bardzo małej częstotliwości towarzyszą zresztą wielu zjawiskom atmosferycznym. Niektóre pochodzą ze stref zwiększonej kowekcji, czyli frontów atmosferycznych. W rejonie tzw. trójkąta bermudzkiego położony jest jeden z głównych ośrodków zmian atmosferycznych półkuli północnej. W ośrodku takich zmian gęstość powietrza zmniejsza się z wysokością, a w takich warunkach powstają fale dźwiękowe kierujące się ku Ziemi. Z tego powodu intensywne infradźwięki ogniskują się na określonych częściach regionu bermudzkiego. Mogą one powodować pogarszanie się samopoczucia załóg i pasażerów znajdujących się tam statków. Przypuszcza się, że przynajmniej niektóre zagadkowe katastrofy morskie i lotnicze w rejonie trójkąta bermudzkiego zostały spowodowane właśnie silnym natężeniem infradźwięków.
Pora na ciszę
Drgania niskiej częstotliwości powodują zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu człowieka. Zmieniają ciśnienie krwi, rytm serca i oddechu, osłabiają słuch i wzrok, powiększają zmęczenie i wywołują odczucie strachu. Bóle reumatyczne zapowiadające zmiany pogody są prawdopodobnie również wywołane przez infradźwięki towarzyszące zmianie frontów atmosferycznych.
Już w końcu XIX wieku wielki bakteriolog niemiecki Robert Koch powiedział: Nadejdzie kiedyś czas, gdy ludzkość będzie musiała rozprawić się z hałasem równie stanowczo, jak dziś rozprawia się z cholerą i dżumą. Czas ten już dawno nadszedł, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.