„Inno Thinking - nauka dla społeczeństwa” – pod takim hasłem odbywała się 30.01.20 konferencja w Instytucie Fizyki PAN w Warszawie.
Konferencja była posumowaniem programu Inkubator Innowacyjności 2.0, którego celem jest szukanie rozwiązań w zakresie komercjalizacji prowadzonych w zespole prof. Marka Godlewskiego z IF PAN badań naukowych, głównie z zakresu medycyny i ochrony środowiska.
Mimo mizerii nauki w Polsce, takie programy jak inkubatory przedsiębiorczości są potrzebne, gdyż tworzą bazę do rozwoju nauki, znaczących odkryć i rozwiązań, jakie mogą się pojawić tylko po przekroczeniu masy krytycznej. Tworzą ją nie tylko wyniki badań, ale i patenty, których w Polsce jest sześć razy mniej niż w Holandii.
Jeśli chodzi o innowacyjność – Polska znajduje się na czwartym od końca miejscu wśród państw UE (raport KE – Europejski Ranking Innowacyjności z 2019 - https://ec.europa.eu/poland/news/190617_innovations_pl ).
W dodatku innowacyjność nasza spada, bo w 2015 roku byliśmy na piątym miejscu od końca. Ale trudno, żeby było inaczej, skoro nakłady na naukę są ciągle bardzo małe (w 2019 zaplanowano 0,44% PKB, jakie wykonanie – jeszcze nie wiadomo), a nauka nie stała się priorytetem rozwojowym dla żadnego rządu po 1989 roku.
Nic dziwnego, że rozpaczliwe poszukiwanie pieniędzy na badania, wdrożenia, a nawet na utrzymanie zespołów badawczych, (których członkowie wynagradzani są głównie z grantów, jakie uda się im zdobyć), odbija się na słabej współpracy nauki z przemysłem. Zwykle osiągnięcia kończą się zgłoszeniami patentowymi i medalami przyznanymi na światowych wystawach wynalazków, które teoretycznie są jedną ze skutecznych metod dotarcia do biznesu.
Czy biznes zauważy efekty badań prowadzonych w ramach inkubatora innowacyjności dotyczących m.in. nowych pokryć implantów, wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) do diagnostyki ścięgna Achillesa oraz energooszczędnych technologii w budownictwie? Trzy przedstawione na konferencji rozwiązania dotyczą ważnych społecznie problemów i zasługują przynajmniej na próby wdrożenia.
Jedno z nich dotyczy gorącego dziś tematu: globalnego ocieplenia. W Instytucie Fizyki PAN prowadzone są badania związane z fotowoltaiką. Zajmująca się nią Monika Ożga uważa, że opracowane przez Instytut rozwiązania można z powodzeniem stosować w produkcji diod oświetleniowych i energooszczędnych okien, które redukują przyjmowanie i oddawanie ciepła, a co za tym idzie, zmniejszają ilość energii potrzebnej do ogrzania lub ochłodzenia pomieszczeń.
Diody mogą się ponadto przyczynić nie tylko do ograniczenie popytu na energię, ale i znaleźć swoje zastosowanie w technologii budowania farm wertykalnych, które coraz częściej są wskazywane jako metoda walki z deficytem żywności na świecie.
Gdyby takie diody zastosować w Polsce, mogłoby to nam przynieść oszczędności rzędu 1-1,5 mld złotych, a poprzez redukcję wykorzystania prądu, przyczynić do zmniejszenia emisji CO2 i innych trujących gazów, powstałych wskutek spalania węgla.
Jedno z dwóch przedstawionych rozwiązań tworzonych z myślą o medycynie dotyczy implantów stosowanych w przypadku osteoporozy, uznawanej za jedną z trzech najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych.
Problemem było tu znalezienie takich powłok, które będą mieć właściwości antybakteryjne, gdyż obecnie w wyniku zakażeń lekoopornymi bakteriami umiera 2 mln ludzi. Według prognoz w 2050 roku, liczba ta zwiększy się dziesięciokrotnie.
W Instytucie Fizyki PAN od wielu lat prowadzone są badania związane z wykorzystaniem tlenków metali o właściwościach antybakteryjnych. Badaczom udało się stworzyć taką technologię pokrywania implantów warstwami tlenków cyrkonu i hafnu, która wpływa na przyspieszenie regeneracji kości i tkanek. Jak twierdzi Aleksandra Seweryn z IF PAN, badania te dają nadzieję na wyeliminowanie poimplantacyjnych stanów zapalnych, infekcji bakteryjnych, metalozy czy reakcji alergicznych - zarówno u pacjentów cierpiących na osteoporozę, jak również przy zabiegach dentystycznych.
Innowatorzy zajmujący się medycyną, sięgają także po narzędzia z obszaru sztucznej inteligencji. Zespół złożony z badaczy Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego (ICM UW) oraz IF PAN zajmuje się wykorzystaniem sztucznej inteligencji w diagnostyce ścięgna Achillesa.
Urazy ścięgna Achillesa należą do najczęstszych urazów ortopedycznych. Samych tylko zerwań ścięgna notuje się około 200 rocznie na 1 mln ludności w USA i Europie, a taka liczba kontuzjowanych wydłuża czas stawiania diagnozy z powodu ograniczonej liczby radiologów. Bartosz Borucki, kierujący laboratorium R&D na UW pokazuje rozwiązanie tego problemu poprzez wprowadzenie automatyzacji wykorzystującej sztuczną inteligencję. Jak twierdzi, to pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie, które może wyznaczyć nowe kierunki rozwoju diagnostyki obrazowej w ortopedii i medycynie sportowej, a także usprawni czas oraz skuteczność stawianych diagnoz.(al.)
Więcej o prowadzonych badaniach:
http://innothinking.pl/pdf/PREZENTACJE_INNOTHINKING_2020.pdf
O badaniach w IF PAN pisaliśmy w SN 2/19 – Fizycy gospodarce