W „epoce betonu" gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie na piasek, proporcjonalnie do rozwoju budownictwa domów mieszkalnych, zakładów przemysłowych, centrów handlowych i dróg. Dlatego od niedawna zaczyna brakować piasku. Mówi się nawet o „globalnym kryzysie piaskowym". Może to dziwić, bo przecież „nieograniczone" zasoby piasku znajdują się na pustyniach. Skąd nagle wziął się kryzys?
Szacuje się, że Chiny, gwałtownie rozwijające swą infrastrukturę, zużyły w drugiej dekadzie obecnego stulecia więcej piasku niż USA w całym XX wieku, a w Indiach zużycie piasku budowlanego potroiło się przez ostatnie dwadzieścia lat.