„Nowosielski. W setną rocznicę urodzin” to wystawa w Galerii Sztuki Polskiej XX i XXI wieku w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie prezentująca 26 prac artysty. Są to głównie obrazy, ale też szkice – tworzone od 1948 roku do lat 70. XX wieku.
Jerzy Nowosielski (1923–2011): malarz, teoretyk sztuki, teolog, jeden z najważniejszych polskich artystów po II wojnie, namalował kilkaset obrazów, ale najważniejsze jego prace to polichromie, m.in. w cerkwi w Białym Borze i w kościołach w Nowych Tychach czy w Krakowie na Azorach.
Nowosielski urodził się w Krakowie, ale gdy miał 16 lat, w Ukraińskim Muzeum we Lwowie zobaczył ikony i trzy lata później został nowicjuszem Ławry św. Jana Chrzciciela pod Lwowem, gdzie uczył się sztuki pisania ikon. Nie został jednak mnichem, zachorował i przyjechał do Krakowa leczyć chore stawy. Z powodu wojny do zakonu już nie wrócił. Został pod Wawelem.
Jerzy Nowosielski swą artystyczną podróż rozpoczął w 1940 roku, studiując w okupacyjnej Staatliche Kunstgewerbeschule w Krakowie w pracowni Stanisława Kamockiego. Po wojnie w latach 1945–1947 kontynuował naukę w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u prof. Eugeniusza Eibischa. Dyplom uzyskał w 1961 roku w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi. W 1957 roku został członkiem założycielem reaktywowanej po wojnie II Grupy Krakowskiej. Był wykładowcą w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, a od 1962 roku związał się z Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie.
Twórczość Nowosielskiego uważana jest za jedno z najoryginalniejszych zjawisk w polskiej sztuce. Oddziałała na nią sztuka staroegipska, doświadczenia impresjonistów, marzenia surrealistów, ufność malarzy naiwnych i potęga abstrakcji. Największe piętno odcisnęła jednak ikona. Artysta stworzył nową jakość, łącząc tradycję z nowoczesnością, Wschód z Zachodem, „ikonę z żurnalem”, obojętne czy malował nagie kobiety, czy świętych na ścianach kościołów i cerkwi. Robił to zwykle jedną kreską – sławną „nowosielską prostą”, co w połączeniu z wrażliwością kolorystyczną dało zjawisko, które prof. Tadeusz Chrzanowski nazwał „nowosielszczyzną”.
Idąc pod prąd dogmatom, wadząc się z teologami, artysta przekonywał, że cała prawdziwa sztuka to sacrum. Napisał o tym kilka książek. Miał umysł błyskotliwy i uwodzicielski. Na pytanie, czym jest malarstwo, odparł: – To moje prywatne misteria. Ja sobie stwarzam rzeczywistość, o której marzę. Na przykład marzę o pewnych kobietach, których nie ma i dopiero muszę je namalować. Od urodzenia kocham kobiety. Prawdziwy człowiek to tylko kobieta. A kobieta i cerkiew – kształt jej barokowych kopuł – są do siebie podobne. Cerkiew to królestwo Boże na ziemi. Kobieta to też królestwo Boże na ziemi. Maluję więc i jedno, i drugie.
Muzeum Narodowe w Krakowie może poszczycić się znakomitą kolekcją prac Nowosielskiego, w tym dzieł malarskich, na papierze oraz ikonę, która prezentowana jest w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka w przestrzeni poświęconej sztuce cerkiewnej. Obrazy artysty można podziwiać również w stałej Galerii Sztuki Polskiej XX i XXI wieku w Gmachu Głównym.
Wystawa przygotowana z okazji setnej rocznicy urodzin Nowosielskiego, przedstawia trzy wątki w jego twórczości: pejzaż, ciało i abstrakcję. Pejzaże Mistrza przywodzą na myśl ujęcia filmowe, a ich kompozycja w znacznej mierze opiera się na zestawianiu płaskich i geometrycznych form.
W tym wyborze prac możemy oglądać krajobrazy miejskie i wiejskie, przedstawione z różnych perspektyw – czasami frontalnie, są też ujęcia z lotu ptaka.
Drugi temat to ciało, które nie jest tu jednak obiektem estetycznej kontemplacji, ale staje się niemal geometryczną formą, pozbawioną swej cielesności – jest uproszczone, zrytmizowane i anonimowe. Artysta, głęboko zanurzony w duchowości, dążył do ukazania ciała uświęconego, wyabstrahowanego z ziemskiej rzeczywistości.
Trzeci wątek wystawy – abstrakcja w twórczości tego malarza odnosi się przede wszystkim do bytu najwyższego, do transcendencji, której emanację stanowi światło, także światło wiedzy i olśnienie.
Kuratorka: Anna Budzałek
Więcej - https://mnk.pl/wystawy/nowosielski