Nauka i sztuka (el)
- Autor: Meiya Cheng
- Odsłon: 1749
W Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie można oglądać do 8.01.17 wystawę prac artystów z Azji Południowo-Wschodniej, Chin kontynentalnych i Tajwanu.
Wystawa „Duchy wspólnoty” to wgląd w artystyczną odpowiedź na doświadczenie globalizacji w regionach, które są dziś areną ścierania się różnorodnych, czasem skonfliktowanych tradycji, sprzecznych geopolitycznych interesów oraz niepewnej demokratyzacji autorytarnych reżimów.To opowieści o działaniach różnorodnych społeczności, które mogą stanowić uzupełnienie lub kontrpropozycje dla historii wspólnot i państw narodowych.
Artyści z Azji Południowo-Wschodniej, Chin kontynentalnych i Tajwanu, wykorzystują siły poetyckich wizji lub politycznego zaangażowania, pracę pamięci i działania grupowe, by wywoływać duchy wspólnot utraconych (np. w wyniku procesów modernizacji) lub tych, które jeszcze nie nadeszły. Oddają głos grupom pomijanym w narracjach politycznych czy historycznych. Często są to wspólnoty oparte na autentycznych więzach, wspólnych doświadczeniach czy historii. Nawet jeśli efemeryczne – jak grupa skuterów tworząca wspólną choreografię na ruchliwej ulicy lub wspólnota wyłoniona z inspiracji metaforą rosy – stanowią one alternatywę dla dominujących sił geopolitycznych i ekonomicznych.
Kontekst polityczny, ekonomiczny i społeczny w tym regionie Azji jest punktem wyjścia do rozważań o funkcji sztuki współczesnej w zglobalizowanym świecie. W programie Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski stanowi on kolejną prezentację niezachodniej perspektywy w sztuce globalnej.
Artyści zaproszeni do udziału w wystawie proponują krytyczną rewizję historii i tradycji kulturowych swoich krajów.Demaskują mechanizmy władzy, przyglądają się często marginalizowanym narracjom mniejszości, zwracają się ku wspólnotom nieformalnym. Ukazują niezwykle zróżnicowane podłoże polityczne i uwarunkowania społeczne współczesnej rzeczywistości krajów Azji Południowo-Wschodniej – Tajlandia jest obecnie monarchią rządzoną de facto przez juntę wojskową, natomiast Wietnam i Kambodża nadal zmagają się ze swoją komunistyczną przeszłością i autorytarnym dyskursem historycznym. Singapur to miasto-państwo, które świętuje obecnie pięćdziesiąt lat niepodległości; z biednej wioski rybackiej stało się, mimo braku bogactw naturalnych, jednym z najbogatszych państw świata o demokratycznych rządach i dalekowzrocznej polityce.
Znaczna kontrola społeczna ludności i presja polityczna w życiu publicznym sprawiają, że kwestie związane z wolnością słowa i religii oraz z wykluczeniem społecznym często nie dochodzą do głosu. Zróżnicowanie majątkowe ludności i przepaść między tradycyjnym stylem życia a wielkomiejską rzeczywistością są ogromne. Otwarta debata publiczna, wypracowanie jednolitej wizji przyszłości oraz rewizja dominujących narracji historycznych okazują się bardzo trudne, wręcz niemożliwe.
Procesy modernizacji w wielu krajach Azji oparte były na rządach sankcjonujących podziały etniczne, rasowe, językowe i religijne. Stały się one niejednokrotnie podstawą do wykluczenia czy wysiedlania niektórych grup lub wręcz stosowania systematycznej i zinstytucjonalizowanej przemocy (np. krwawe rządy Czerwonych Khmerów w Kambodży). Powstanie i upadek wojskowych reżimów autorytarnych i monarchii na Tajwanie, w Malezji, w Indonezji i w Tajlandii są jednym z tematów poruszanych na wystawie.
Instalacje i prace wideo Vandy Rattana i Vutha Lyno z Kambodży oraz tajskiej artystki Sutthiraty Supaparinyi ukazują wpływ rządów opartych na przemocy i działalność aparatów władzy narodowej z punktu widzenia jednostki i grup nieformalnych. Interdyscyplinarne projekty podejmowane przez kolektywy artystyczne Art Labor z Ho Chi Minh (Wietnam) i lifepatch z Yogyakarty (Indonezja) oparte są na długofalowych badaniach społecznych prowadzonych wśród wspólnot lokalnych. Współpraca z ludnością i wspólne podejmowanie działań opierają się tu przede wszystkim na relacjach osobistych i zmierzają do stworzenia sieci kontaktów oraz alternatywnych struktur władzy.
Dzięki takim kolektywom struktury narodowe, w których obywatele nie zawsze dopuszczani są do sfery polityki, ustępują społeczeństwu politycznemu, działającemu w ramach oddolnie tworzonych wspólnot.
Kuratorka: Meiya Cheng
Więcej -
http://csw.art.pl/index.php?action=aktualnosci&s2=1&id=1474&lang=
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 1793
Do 28.08.16 w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu można oglądać wystawę prac Jerzego Dudy Gracza.

W ramach ekspozycji, zorganizowanej z okazji 75. rocznicy urodzin nieżyjącego już artysty, zobaczymy ponad 250 dzieł – w tym, oprócz najbardziej znanych cykli i obrazów, także wczesne prace z okresu studiów oraz rzadziej prezentowane prace graficzne. Zaprezentowane zostaną zarówno prace malarskie, jak i grafiki i szkice tego kontrowersyjnego i bezkompromisowego twórcy.
Jerzy Duda Gracz (1941-2004) – malarz, rysownik, scenograf, pedagog. W 1968 r. ukończył Krakowską Akademię Sztuk Pięknych (filia w Katowicach), gdzie od roku 1976 do 1982 uczył malarstwa i rysunku. W latach 1992-2001 był wykładowcą Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie, a następnie do 2004 r. profesorem na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Artysta o niezwykłym warsztacie malarskim. Zyskał miano twórcy niepokornego i kontrowersyjnego, płynącego pod prąd trendów i gustów. Krytyka określała go jako satyryka i publicystę. Najwnikliwszy obserwator Polski, na którą, jak mawiał, był chory. Jeden z największych polskich malarzy XX wieku.

- Autor: K. Jurecki
- Odsłon: 2444
Do 31 sierpnia 2014 w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu można oglądać wystawę pn. Pracownia. Lucjan Demidowski i Marcin Sudziński. Twórczość fotograficzna z kręgu iluzjonizmu.
Lucjan Demidowski i Marcin Sudziński tworzą w Lublinie. Korzystają z tej samej pracowni i ciemni fotograficznej znajdującej się w Ośrodku „Brama Grodzka-Teatr NN”. (…) Należą do różnych generacji artystycznych, ale łączy ich wiele w rozumieniu istoty procesu fotograficznego.
Dla Demidowskiego punktem odniesienia do tworzenia własnej twórczości było doświadczenie konceptualizmu i tradycji neoawangardowej lat 70., dla Sudzińskiego kontakt z tradycją „fotografii elementarnej” z lat 80. (Bogdan Konopka) oraz różnymi formami dokumentu fotograficznego.
Tworzą przy użyciu wielkoformatowych aparatów na negatywy. (…) Lucjan Demidowski od lat 70. niezwykle konsekwentnie pracuje nad cyklem z lustrami, w których od analiz fotomedialnych przeszedł do formy lustra, jako podstawowego składnika jego formy artystycznej, o bardzo różnej funkcji i idei.
Forma prac jest niezwykle wyrafinowana pod względem wizualnym i często prowadzi do iluzjonizmu, który ma swą tradycję w malarstwie barokowym, ale także w tradycji konstruktywizmu w wersji unizmu Władysława Strzemińskiego, która dla lubelskiego artysty jest jednym z istotnych odwołań.
Marcin Sudziński w XXI wieku jest przede wszystkim portrecistą. W technice mokrego kolodionu wykonuje także ekspresyjne i wnikające w głąb swej duchowości nostalgiczne autoportrety. Dokonał jakże trudnego rozrachunku z samym sobą i swoją pamięcią (Ojciec, 2010). Podobnie jak Demidowski, wykonuje fotografie z „aurą” w znaczeniu Waltera Benjamina, która w tym przypadku może być interpretowana, jako duchowa i delikatna tkanka, z jakiej według nich utkana jest każda istotna fotografia.
(fragmenty z tekstu kuratora K. Jureckiego)
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 3930
Do 25 lutego 2012 w Zamku Żupnym w Wieliczce można oglądać wystawę
„Kartografia górnicza”
Ekspozycja wprowadza w świat zabytków kartografii, prezentując m.in. cenne i unikalne mapy Marcina Germana, wykonane w postaci miedziorytów przez Wilhelma Hondiusa w 1645 r. oraz najstarszy plan żupy bocheńskiej z 1746r. Dla kontrastu zestawiono je ze współczesną mapą opracowaną i wykreśloną przy pomocy technik komputerowych.
Swoje miejsce na wystawie znalazły również ciekawe plany pochodzące z kopalń węglowych i kruszcowych. Nie zabrakło też planu kopalni ropy naftowej w Bóbrce oraz najcenniejszych map z różnych ośrodków wydobywczych w Polsce, m.in. unikatowych na skalę europejską planów kopalni z winietami z XVII w.
Bogato prezentowany jest sprzęt mierniczy (pochyłomierze, busole, teodolity, niwelatory), dawne urządzenia do obliczeń geodezyjnych (bęben i suwaki logarytmiczne, arytmometry) oraz przyrządy do kreślenia map (pantograf, nanośniki kołowe i biegunowe, cyrkle, liniały kątomierze).
Uzupełnieniem wystawy stanowią portrety osób zasłużonych dla kartografii górniczej oraz podręczniki miernictwa pochodzące z XVIII i XIX w.
O kolekcji górniczych map z wielickiego Muzeum - największej w Polsce opowiada film.Więcej -http://www.muzeum.wieliczka.pl/News.116+M5d431f9483a.0.html
Barwy soli Europy”
to z kolei wystawa w Muzeum na III poziomie kopalni soli w Wieliczce czynna do 31.03.12.
Ze solą można „przespacerować się”, na razie wirtualnie, przez 24 miejsca w 14 państwach Europy: Austrii, Bułgarii, Chorwacji, na Cyprze, Dani, Francji, Irlandii, Niemczech, Polsce, Portugalii, Rumuni, Słowacji, Słowenii i Włoszech. Jest ciemno i głęboko jak to zwykle w kopalniach bywa, tajemniczo - w warzelniach, nad którymi unosi się para oraz ciepło i słonecznie w nadmorskich, solnych ogrodach. Ciekawe ujęcia, interesujące obiekty, atrakcyjne miejsca oraz różne nastroje to atuty fotografii nadesłanych na Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny „Barwy soli Europy”.