banner


wwjedrzejczak.jpgCiągła naukowa weryfikacja wszystkich procedur medycznych, czyli badania kliniczne, określane po angielsku jako „clinical trials" jest tym, co odróżnia medycynę od różnych magii paramedycznych. Pewną bardzo szczególną formą badań klinicznych jest badanie nowej substancji z zamiarem jej zarejestrowania i sprzedaży jako leku na określoną chorobę/choroby. Takie badania są obecnie na ogół inicjowane i finansowane przez firmy farmaceutyczne posiadające ochronę patentową na daną substancję. Ta firma farmaceutyczna jest więc finansowym sponsorem badania i dlatego te badania nazywane są badaniami sponsorowanymi lub dokładniej - badaniami sponsorowanymi przez przemysł. Należy je odróżnić od głównego rodzaju badań klinicznych, które są inicjowane i prowadzone przez lekarzy i zatrudniające ich instytucje, wykonywanych głównie dzięki finansowaniu leczenia przez publicznego płatnika i nazywają się badaniami akademickimi lub uniwersyteckimi. I one mają za zadanie między innymi zweryfikować wyniki badań sponsorowanych. Aby zrozumieć, jakie są relacje ilościowe pomiędzy tymi dwoma rodzajami badań klinicznych warto sprawdzić bazę literaturową, choćby dla jednego leku przeciwnowotworowego, przykładowo cyklofosfamidu. Jeśli wpisać „cyclophosphamide clinical trials" do bazy „PubMed" (światowa baza publikacji medycznych), to otrzymamy listę 10537 publikacji, z czego tylko pojedyncze dotyczą badań sponsorowanych przez przemysł farmaceutyczny z zamiarem rejestracji leku. Ponad 10 tysięcy to badania wykonywane przez lekarzy w ramach normalnej pracy klinicznej. Bardzo wysoki stopień nieuctwa w Polsce - również wśród lekarzy - powoduje, że te dwa rodzaje badań są stale mylone, a już kompletni abnegaci wręcz utożsamiają badania kliniczne z badaniami sponsorowanymi przez przemysł farmaceutyczny.

Sami europejscy ustawodawcy doprowadzili tu do kolosalnego zamieszania, gdyż z mocy prawa wprowadzili słowo „sponsor" dla określenia każdego, kto inicjuje takie badanie. W rezultacie, w badaniach sponsorowanych przez przemysł sponsorem jest ten, kto finansuje badania, a w badaniach uniwersyteckich ten, kto wymyśla badanie, ewentualnie zatrudniający go uniwersytet, czyli podmiot, który nie ma pieniędzy, ani interesu finansowego, aby finansować badanie. Niby to samo, ale bez pieniędzy nie da się niczego zweryfikować. I może o to chodzi.

Wiesław Wiktor Jędrzejczak

 

 

oem software