Nauka i prawo (el)
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 3681
>
>Po zakończeniu kontroli NIK dotyczącej wykorzystania środków publicznych na naukę, odbyło się spotkanie przedstawicieli nauki z władzami Izby. Poniżej przedstawiamy fragment tej ciekawej dyskusji, przedstawiający stanowisko kontrolujących.
>
Wojciech Misiąg – wiceprezes NIK:
Inną ważną kwestią jest sposób finansowania nauki. W Polsce dominuje udział środków publicznych w przeciwieństwie do np. Stanów Zjednoczonych czy innych krajów bardziej rozwiniętych. Pewnie nie wszystkie wskaźniki mogą być porównywalne. Warto jednak zastanowić się, czy przyjęty sposób finansowania nauki nie „wypycha” innych niż publiczne źródeł finansowania nauki w Polsce. /.../
>
Problem z określeniem środków przeznaczanych na naukę polega m. in. na takim dziwactwie budżetowym, że uczelnie otrzymują dotacje celowe na naukę, ale dotacje podmiotowe na dydaktykę. Tak więc wydatki wykazane przez uczelnie na naukę, to jest w istocie wysokość uzyskanej dotacji. Jak to jest faktycznie z czasem pracy pomiędzy dydaktyką a nauką, to jest zupełnie inna kwestia od tej, którą wykazujemy.
Dotacje celowe trzeba rozliczyć, dotacji podmiotowych się nie rozlicza.
>
Druga kwestia dotyczy efektów wdrożeniowych. /.../ W Polsce niezbędne jest to, jak w każdym cywilizowanym kraju, by stać nas było na grupy osób zajmującym rozwijaniem wiedzy, niekoniecznie myśląc o natychmiastowych wdrożeniach. Jeżeli tak jest, to jest dobrze. Pozostaje tylko pytanie, czy ta grupa zawodowa mająca się zajmować rozwojem wiedzy jako takiej, faktycznie się tym zajmuje. Co jeśli my nie widzimy tego rozwoju. Wtedy jest poważny problem.>
>Jednocześnie dalecy jesteśmy od tego, by oczekiwać, że 6 mld zł przeznaczonych na naukę, da 6 mld zł efektu w gospodarce. Efekt jest, tylko on jest niewidoczny. Tworzenie pewnej elity kraju jest ważniejsze niż to, co może wynikać z poszczególnych technicznych wdrożeń.
>
Kontrola generalnie wykazała, że na poziomie ocen cząstkowych właściwie wszystko jest prawidłowo. Tylko jak to się połączy razem, to tego efektu jest strasznie mało. Bardzo nie chcielibyśmy pozytywnie oceniać systemu tylko za to, że wszystkie procedury są przeprowadzane w miarę prawidłowo z formalnego punktu widzenia. Ustalając końcowe konkluzje musimy już wyjść
>poza jednostkowe ustalenia. Popatrzeć na całość zjawiska, które w tym akurat przypadku wygląda gorzej niż ustalenia jednostkowe. /.../
>
Grzegorz Buczyński – dyrektor Departamentu Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego:
>
W ustawie z 2010 r. o finansowaniu nauki określono, podobnie jak we wcześniejszych regulacjach prawnych w tym zakresie, w jakich formach są prowadzone badania naukowe i w jakim zakresie następuje dofinansowane z budżetu państwa. W 2008 r. przyjęty został Krajowy Program Badań Naukowych i Prac Rozwojowych, który, w związku z nową ustawą o finansowaniu nauki z 2010 r., został istotnie zmodyfikowany.
>
>Jeśli chodzi o przesłanki podjęcia przez NIK omawianej kontroli, to po pierwsze oczekiwania, że nauka stanie się dźwignią postępu cywilizacyjnego i przyspieszonego rozwoju kraju, a po drugie – znaczący i rosnący w ostatnich latach potencjał naukowy oraz rosnąca wysokość środków publicznych przeznaczonych na naukę, zwłaszcza środków z UE./.../
>
Z danych GUS wynika obraz optymistyczny, ponieważ odnotowywany jest wzrost w ostatnich latach zarówno potencjału badawczego, mierzonego liczbą jednostek i osób zajmujących się nauką, jak i wzrost wielkości środków finansowych przeznaczonych na naukę (głównie środków z UE).
W szczególności wzrost dotyczy podmiotów ujętych w kategorii inne jednostki, do których zaliczają się zespoły osób działające w różnych, dopuszczonych prawem, formach organizacyjnych (m. in. jednoosobowe podmioty gospodarcze).
>Ze wstępnych ustaleń kontroli NIK wynika, że – pomimo wymienionych wyżej pozytywnych tendencji – efekty działalności naukowej i wdrożeniowej nie są w pełni zadowalające. Ustalono m.in., że:
>1) zaledwie dwa spośród 10 strategicznych programów badań naukowych i prac rozwojowych przewidzianych w Krajowym Programie Badań Naukowych i Prac Rozwojowych są realizowane;
>
2) wobec nieokreślenia (do czasu zakończenia kontroli) strategicznych programów badań naukowych i prac rozwojowych w ramach nowego Krajowego Programu Badań następuje dalsze rozproszenie środków publicznych (finansowane są corocznie liczne projekty przez około tysiąc wykonawców, bez zasadniczego powiązania z celami i priorytetami określonymi w ww. Programie);
>
3) w systemie ocen jednostek naukowych nie są przestrzegane zasady określone w przepisach prawnych (m. in. zaniechanie ocen pracowników naukowych w jednostkach, zawyżanie kategorii jednostek naukowych),
>
4) część skontrolowanych jednostek nieefektywnie wykorzystywała potencjał badawczy (m. in. koncentracja na wykonywaniu usług niezwiązanych z pracą naukową),
>5) w większości jednostek nie uzyskano znaczących efektów prac naukowych i wdrożeniowych (tj.: publikacji lub cytowań w prestiżowych czasopismach naukowych, patentów na wynalazki, wdrożeń wyników prac naukowych, itp.).
>
Lista nieprawidłowości jest oczywiście dłuższa. Wydaje się jednak, że te wymienione dają możliwość refleksji na temat efektywności wykorzystania środków publicznych przeznaczonych na naukę.Całość dyskusji – www.nik.gov.pl