Kryzys - pożywka dla irracjonalności
Tematem poprzedniej konferencji w 2008 roku byÅ‚ „Czas w życiu czÅ‚owieka" (jej organizatorkÄ… byÅ‚a prof. Katarzyna PopioÅ‚ek z Instytutu Psychologii Uniwersytetu ÅšlÄ…skiego, która wygÅ‚osiÅ‚a ciekawy referat „Poczucie samotnoÅ›ci mÅ‚odzieży i seniorów w kontekÅ›cie percepcji czasu"). GÅ‚ównie chodziÅ‚o o badanie kryzysów w aspekcie psychologicznym i ich wpÅ‚ywu na psychikÄ™ ludzi - na ich zachowania, motywacje, decyzje i postÄ™powanie. Z tej racji w wiÄ™kszoÅ›ci uczestnikami byli psychologowie, zwÅ‚aszcza specjaliÅ›ci z psychologii spoÅ‚ecznej i klinicznej. Ale formuÅ‚a konferencji pozwalaÅ‚a brać w niej udziaÅ‚ naukowcom i praktykom z dziedzin pokrewnych: psychiatrii, pedagogiki, socjologii, a nawet filozofii.
Temat konferencji dziwnym trafem zbiegÅ‚ siÄ™ z aktualnie doÅ›wiadczanymi kryzysami - z katastrofÄ… samolotu rzÄ…dowego i z erupcjÄ… wulkanu w Islandii. Przede wszystkim to pierwsze staÅ‚o siÄ™ podstawÄ… dla wyrażania swoich refleksji na temat sytuacji ekstremalnych przez wszystkich uczestników konferencji w ramach panelu dyskusyjnego „Naród w sytuacji tragedii i żaÅ‚oby". ByÅ‚ on jakby preambułą do dalszego ciÄ…gu obrad. Jedne referaty dotyczyÅ‚y stricte rozmaitych kryzysów oraz sytuacji kryzysowych różnych kategorii ludzi w różnym wieku i różnych profesji, drugie prezentowaÅ‚y wyniki badaÅ„ psychologicznych korelacji miÄ™dzy zmiennymi, spoÅ›ród których jedna wiÄ…zaÅ‚a siÄ™ mniej lub bardziej bezpoÅ›rednio z kryzysami, katastrofami lub sytuacjami ekstremalnymi, a trzecie relacjonowaÅ‚y efekty praktyki w zakresie profilaktyki i terapii stanów ekstremalnych oraz pomocy ludziom, którzy znaleźli siÄ™ w sytuacjach kryzysowych.
W wielu referatach zwracano uwagÄ™ na możliwość racjonalnego wytÅ‚umaczenia zaistniaÅ‚ych sytuacji kryzysowych i zachowaÅ„ ludzi w nich; podkreÅ›lano rolÄ™ czynnika racjonalnego w zachowaniach ekstremalnych. Jednak z wielu wypowiedzi dyskutantów wynikaÅ‚o, że nie mniejszy wpÅ‚yw majÄ… czynniki pozaracjonalne. PotwierdzaÅ‚o to wygÅ‚oszonÄ… na bazie refleksji filozoficznej w pierwszym referacie hipotezÄ™, że kiedy wyjÅ›cia z sytuacji krytycznych nie znajdujemy w racjonalnoÅ›ci, uciekamy siÄ™ do irracjonalnoÅ›ci (W. Sztumski: „Ucieczka w irracjonalność jako sposób na przezwyciężanie kryzysów i przeżycie we wspóÅ‚czesnym Å›rodowisku życia"). Tym bardziej, że ludzie wielokrotnie zawiedli siÄ™ na rozumie, a postÄ™p wiedzy racjonalnej i techniki doprowadza do poważnych zagrożeÅ„ ekologicznych w Å›rodowiskach przyrodniczym, spoÅ‚ecznym i duchowym, z którymi wciąż nie umiemy sobie poradzić. Dlatego obserwuje siÄ™ stopniowe odchodzenie od rozumu na rzecz magii, mitów, intuicji itp. Jest to spowodowane przez czynniki obiektywne (aktualny stan i cechy Å›rodowiska życia, komercjalizacja, pogoÅ„ za zyskiem, akceleracja tempa życia i intencjonalne ogÅ‚upianie ludzi) i subiektywne (lenistwo umysÅ‚owe, emocje, wiara w bóstwa i siÅ‚y nadprzyrodzone, poczucie bezsilnoÅ›ci i zagubienia).
W zwiÄ…zku z aktualnymi kryzysami ważne byÅ‚y referaty i dyskusja o uporczywym irracjonalnym trwaniu w dziaÅ‚aniach, które wedÅ‚ug racjonalnej oceny skazane sÄ… na niepowodzenie (K. Balwajder: „Eskalacja zaangażowania w dziaÅ‚ania nie przynoszÄ…ce oczekiwanych rezultatów", R. Studenski: „Zastosowanie teorii ryzyka w profilaktyce niepożądanych zdarzeÅ„"). Próbowano znaleźć odpowiedź na pytanie: „Dlaczego ludzie nie chcÄ… w porÄ™ wycofać siÄ™ z postaw i dziaÅ‚aÅ„, na których wielokrotnie siÄ™ zawiedli, które nie rokujÄ… obiektywnej szansy na powodzenie i doprowadzajÄ… do kryzysów?" I znowu okazaÅ‚o siÄ™, że irracjonalne oczekiwanie na cud przeważa nad racjonalnÄ… ocenÄ… prawdopodobieÅ„stwa speÅ‚nienia. To miÄ™dzy innymi byÅ‚o przyczynÄ… wielu katastrof, również ostatniej. Niestety, mimo postÄ™pu nauki wciąż jeszcze kierujemy siÄ™ bardziej emocjami niż rozumem, ideologiÄ… niż wiedzÄ…, bardziej ufamy uwarunkowaniom subiektywnym niż obiektywnym, a rzeczywistość życzeniowÄ… cenimy wyżej od realnej.
Referenci poruszali nastÄ™pujÄ…ce sprawy szczegóÅ‚owe:
-
trudnoÅ›ci w funkcjonowaniu instytucji interwencji i angażowania zawodowych psychologów i psychoterapeutów w stanach kryzysowych,
-
bezrobocie jako poważny czynnik kryzysogenny,
-
sytuacje kryzysowe zwiÄ…zane z wiekiem późnej dorosÅ‚oÅ›ci i podeszÅ‚ym,
-
spoÅ‚eczne przyczyny kryzysów i zachowaÅ„ ludzi w sytuacjach ekstremalnych oraz
-
wpływ krajobrazu na powstawanie depresji.
Rozrzut tematyczny byÅ‚ spory. Jednak wszystkich referentów łączyÅ‚o dociekanie wielu kwestii dotyczÄ…cych różnych postaci i wymiarów kryzysów w ujÄ™ciu wieloaspektowym.
Konferencja przybliżyÅ‚a problematykÄ™ kryzysów szeroko rozumianych w psychologii i pozwoliÅ‚a spojrzeć na nie z różnych perspektyw. Nie na wszystkie pytania daÅ‚a odpowiedzi, ale zmotywowaÅ‚a uczestników do głębszych przemyÅ›leÅ„. W zasadzie nie byÅ‚o referatu, który nie skÅ‚aniaÅ‚by sÅ‚uchaczy do dalszych refleksji i drążenia tematu wiodÄ…cego.
Jako uczestnik spoza krÄ™gu psychologów muszÄ™ podzielić siÄ™ swojÄ… uwagÄ… o charakterze ogólniejszym. Przede wszystkim zaniepokoiÅ‚o mnie to, że wiÄ™kszość referatów miaÅ‚a charakter prezentacji bardzo szczegóÅ‚owych lub wycinkowych badaÅ„ w postaci uproszczonych schematów statystycznych. To pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia ze stopniowym odchodzeniem od psychologii do psychometrii, z dominacjÄ… aspektu iloÅ›ciowego psychologii nad jakoÅ›ciowym i rodzi obawÄ™ o dalszy los psychologii. Z jednej strony wynika to z przyczyn obiektywnych - z postÄ™pujÄ…cej matematyzacji nauki w ogóle, a w szczególnoÅ›ci nauk humanistycznych. (Podobnie dzieje siÄ™ np. w socjologii, która zostaje redukowana do socjometrii). A z drugiej strony, duży, jeÅ›li nie najważniejszy wpÅ‚yw na tÄ™ sytuacjÄ™ ma czynnik subiektywny: niechęć do podejmowania poważnego wysiÅ‚ku umysÅ‚owego, który chyba siÄ™ nie opÅ‚aca.
W Å›wiecie podporzÄ…dkowanym komercji ludzie kierujÄ… siÄ™ kryterium ekonomicznym - opÅ‚acalnoÅ›ciÄ… przedsiÄ™wziÄ™cia. Tym bardziej, że obecny system ocen pracowników nauki preferuje ilość publikacji, a nie jakość. Dlatego coraz wiÄ™cej robi siÄ™ badaÅ„ stosunkowo prostych zależnoÅ›ci miÄ™dzy zmiennymi. W wielu przypadkach sprowadzajÄ… siÄ™ one do weryfikacji banalnych lub oczywistych hipotez i nie wnoszÄ… niczego nowego poza tym, że badania prowadzi siÄ™ na coraz innych, a wiÄ™c „nowych" grupach spoÅ‚ecznych i w innym, a wiÄ™c w „nowym" czasie. Wskutek przewagi myÅ›lenia analitycznego nad syntetycznym i prostych badaÅ„ nad skomplikowanymi, naukowcy z dziedziny nauk humanistycznych - nie dotyczy to tylko psychologów - nie tworzÄ… prac heurystycznych i tkwiÄ… w starych paradygmatach oraz stereotypach. Brakuje jakiejÅ› myÅ›li ogólnopsychologicznej czy metapsychologicznej, która uogólniaÅ‚aby i syntetyzowaÅ‚a psychometryczne badania szczegóÅ‚owe i na podstawie której można by byÅ‚o wypracować jakÄ…Å› koncepcjÄ™ psychologicznÄ… czÅ‚owieka XXI wieku. Bez tego psychologia nie może odgrywać znaczÄ…cej roli w Å›wiecie wspóÅ‚czesnym i nie może mieć pretensji o to, że z jej usÅ‚ug nie korzystajÄ… praktycy - decydenci polityczni i finansowi.
Wiesław Sztumski
oem software Odsłony: 4681