banner

Wypowiedź prof. Stefana Morawskiego, filozofa kultury

Po pierwsze, oczywiście, wynalazki. Przez to mam na myśli całą rewolucję technologiczną, począwszy od telewizorów, aż po komputery i roboty najnowszej generacji. W ogóle urządzenia mikroelektroniczne i cały świat wirtualny symulaków, o których pisze tyle Stanisław Lem.

Drugim elementem, który spowodował wstrząs i zmienił kompletnie świadomość ludzi to według mnie jest klęska utopii, którą był Związek Radziecki. Klęska wprowadzenia sprawiedliwego i braterskiego ładu na Ziemi. Trwało to dosyć długo i poniosło straszną porażkę, a ludzie po realizacji tej koncepcji zorientowali się, że raju na Ziemi nie będzie i nie można w ten sposób do tych spraw podchodzić.

Trzecim zjawiskiem, które zmieniło nasze stulecie jest dominacja kultury amerykańskiej, czyli masowej, pospolitej. Spowodowała ona, że ludzie myślą inaczej o świecie, tym bardziej, że z kulturą masową amerykańska połączyły się i inne kultury. Powstał z tego koktajl międzykulturowy.

Jakie są miedzy tymi trzema czynnikami relacje – można ustalić. Oczywiście, można bardzo łatwo wyśledzić związki między technologiczną rewolucją, a prymatem świadomości mas. Natomiast jeśli chodzi o utopię, jej klęska może wynikać z tego, że ludzie całkowicie zrezygnowali z jakichkolwiek rojeń o tym, żeby zaprowadzić lepszy ład na Ziemi i przyjęli postawę konformistyczną, wygodnego, łatwego życia. Innym wytłumaczeniem może być to, że w człowieku istnieje gwałtowna potrzeba związana z jego kondycją, aby jednak ten świat usprawniać – stąd szuka on namiastki utopii, głównie w religii. Bo właściwie utopia radziecka była substytutem religii, królestwa bożego na ziemi. I taką siłą, która miała być ekwiwalentna w stosunku do energii boskiej staje się bardzo często technologia. W technologii szuka się w tej chwili takich zewnętrznych, absolutnych sił – ale czy są one jedyne – nie wiadomo. Wszystko wskazuje na to, że skoro odradza się religia, powstaje tyle sekt na świecie (New Age robi swoje) –będzie to pole ogromnej konkurencji i walki. Walki o puste miejsce pozostawione po klęsce koncepcji utopii.