banner

Na zachód od Zatoki Gdańskiej rozciąga się bodaj najdziwniejsza kraina Polski, Kaszuby. Na jej obszarze znajdują się największe polskie wydmy, jedyne w Europie Muzeum Hymnu Narodowego i wierna kopia Jerozolimskiej Kalwarii. Zamieszkuje ją lud mówiący niezrozumiałym, nawet dla Polaków, dialektem. 

Puck 1Nie ma wyraźnie wyodrębnionych granic poza północną, pomiędzy Puckiem a Słupskiem. Na zachodzie jej obrzeża pokrywają się w przybliżeniu z granicami dawnej Marchii Brandenburskiej, na południu zaś Kaszuby sięgają w głąb Borów Tucholskich. Stanowią zatem głównie region kulturowy. Obecnie wiele przewodników zalicza do Kaszub następujące powiaty województwa pomorskiego: słupski, lęborski, wejherowski, pucki, bytowski, kartuski, człuchowski, kościerski i chojnicki.

Obecny krajobraz Kaszub jest wynikiem ostatniego zlodowacenia oraz późniejszej akumulacji morskiej i procesów erozyjnych w okresie ocieplania się klimatu. Stąd jego cechą charakterystyczną są wzgórza morenowe (najwyższe - Wieżyca 329 m) i liczne jeziora na Pojezierzu Kaszubskim (tzw. Szwajcarii Kaszubskiej) i Krajeńskim (stanowiącymi zachodnie fragmenty Pojezierza Wschodniopomorskiego), a także nadmorskie wydmy i piaszczyste urwiska (Jastrzębia Góra). Pozostałością po plejstoceńskich lasach są złoża bursztynu (skamieniałej żywicy sosny bursztynowej Pinus succinifera), a po czwartorzędowych puszczach - Bory Tucholskie.

Dziwny dialekt

Kaszubi po dziś dzień zachowali własny język, częściej określany mianem dialektu. Stanowi on zdaniem językoznawców swoistą mieszankę języka polskiego oraz dawnych dialektów zachodniosłowiańskich plemion Ranów, Drzewian i Obodrytów. Jest on jednak na tyle różny od polszczyzny, że niektórzy badacze, zwłaszcza niemieccy, usiłowali powiązać go z językami germańskimi. Ponadto przez wiele wieków funkcjonował jedynie w użyciu potocznym, stąd nie zostały jak dotąd wypracowane jego ścisłe normy, zwłaszcza dotyczące pisowni i transkrypcji.

Jako pierwszy nadał kaszubskiemu formę literacką w XIX wieku Florian Ceynowa. W 1850 na odrębność językową Kaszubów zwrócił rosyjski uczony Aleksander Hilferding. W 30 lat później mowę Kaszubów i Słowińców badał Alfons Parczewski. Od końca XIX wieku na potrzeby uporządkowania „bałaganu językowego” Kaszubów wydawano rozmaite słowniki oraz tłumaczenia, jednak zapis aż do 1996 pozostawał nieuporządkowany. Obecnie badacze wyróżniają aż 76 dialektów kaszubskich, co znajduje odzwierciedlenie w lokalnych wyrażeniach.
Od 1990 język kaszubski trafił do wielu szkół w regionie, a od 1993 w lokalnej telewizji gdańskiej (także w radiu Gdańsk) Kaszubi mają program w swoim języku.
Co ciekawe, kaszubska odrębność językowa bywa manifestowana także poza granicami Polski. W kościele Pater Noster na Górze Oliwnej w Jerozolimie, w którym zostały umieszczone tablice z tekstem modlitwy Ojcze nasz w 62 językach, znajduje się, obok polskiej, również jej wersja kaszubska.

Godło i hymn

Kaszubi posiadają także oficjalne atrybuty swojej odrębności, jak godło (a więc i flagę) oraz hymn. Godłem Kaszubów jest czarny gryf, umieszczony w żółtym polu. Niekiedy posługują się uproszczoną, żółto-czarną flagą. Jeśli chodzi o hymn, spawa nieco się jednak komplikuje.
Otóż dla większości Kaszubów jest nim pieśń Jana Trepczyka Ziemia ojczysta (Ziemia radnô), która nawiązuje do tradycji i związków Kaszubów z Gdańskiem. W niektórych środowiskach z kolei chętniej śpiewany jest Marsz kaszubski, którego tekst został zapożyczony z poematu emigracyjnego poety kaszubskiego Hieronima Derdowskiego, z 1880 roku - O panu Czorlińskim, który do Pucka po serce jechał (Ò panu Czorlinsczim co do Pucka pò secë jachôł). Pieśń ową śpiewał tytułowy bohater, aby zagrzać do marszu starego rumaka, który niegdyś służył w polskiej armii. Początkowo nawet amatorzy tej nieco groteskowej pieśni śpiewali ją na melodię Mazurka Dąbrowskiego. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i uznaniu Mazurka za hymn państwowy, Feliks Nowowiejski skomponował w latach 30. nową muzykę dla kaszubskiego marsza.

Odrębność obyczaju

Obyczaje kaszubskie wynikają z połączenia kościelnego kalendarza liturgicznego, rocznego cyklu prac rolnych i echa pradawnych zwyczajów pogańskich, podobnie jak na pozostałym obszarze Polski. Kilka świąt ma jednak wyłącznie kaszubski charakter.
Jednym z nich było żegnanie zimy, które obchodzono nie w pierwszy dzień astronomicznej wiosny jak gdzie indziej, ale w pierwszą niedzielę maja. W tym dniu chłopcy i dziewczęta obnosili po wsi niewielkie drzewko świerkowe, maik, przystrojone kolorowymi wstęgami i obrazkami świętych.

Latem typowym kaszubskim świętem, obok Zielonych Świątek, był obrzęd „ścinania kani”, który odbywał się 24 czerwca (stąd był łączony z sobótką). Kania, drapieżny ptak, symbolizowała zło. Święto zaczynało się rankiem, kiedy kobiety przystępowały do pieczenia specjalnych kołaczy. Chłopcy w tym czasie szykowali stosy chrustu i beczki ze smołą zawieszane na drągach, aby odpędzić czarownice i uniemożliwić im spotkanie się na sabacie. Palono również miotły, aby nie mogły odlecieć na Łysą Górę. By odpędzić uroki od zwierząt, zatykano klonowymi gałęziami wrota do obór i wejścia do kurników.
Najważniejszy jednak był pochód z kanią przywiązaną do drąga, którą kowal rytualnie ścinał lemieszem. W pochodzie uczestniczyli kat, sędzia, oskarżyciel, krasnale, przebierańcy i czterej pachołkowie, którzy wygrywali ponurą muzykę (porównywalną do marsza żałobnego) na klekotach, knarach, burczybasach i rozmaitych piszczałkach. Po „egzekucji” ptaka następowała wrzawa, a następnie pochód udawał się poza wieś, aby w niepoświęconej ziemi (tzw. niczyjej) pochować symbol zła. Potem zielonymi gałązkami przystrajano chaty, zabudowania gospodarcze, a także zwierzęta. Krowom nakładano zieloną dekorację na rogi, aby żadne czary nie pozbawiły ich mleka.
W tym dniu, w dzień, przed procesją, kobiety chodziły do lasu po zioła, wierząc w ich wyjątkową moc. O północy natomiast poszukiwano kwiatu paproci. Znaleźć go jednak mogła tylko naga dziewczyna, która udając się do lasu nie miała prawa obejrzeć się ani razu za siebie.

Bardzo uroczyście obchodzono również zakończenie żniw, któremu towarzyszyła procesja mężczyzn i kobiet z kukłą i wiankiem wykonanymi z zebranych plonów. Wcześniej odświętnie ubrani żniwiarze ostrzyli i stroili kwiatami kosy, zdejmując na znak szacunku do nich kapelusze. Kukła i wianek były przez gospodarza u którego kończyła się procesja przechowywane do następnych zbiorów. Jak większość kaszubskich świąt, tak i dożynki kończyły się huczną zabawą.

Ciekawym obyczajem, kultywowanym do dzisiaj, jest zażywanie przez Kaszubów tabaki. Przez wiele lat działacze kaszubscy toczyli boje o swobodny dostęp do tej używki i nie obejmowanie jej podwyżkami cen na tytoń. Tabaka jest tak popularna, ze wolno ją zażywać nawet w kościele podczas nabożeństwa.

Walory turystyczne

Kaszuby należą do najczystszych regionów Polski, a niezwykłe bogactwo krajobrazu i zabytków sprawia, że chętnie odwiedzane są przez turystów.
Najbardziej znanym miejscem jest Słowiński Park Narodowy, obejmujący m.in. Mierzeję Łebską oraz jeziora Łebsko i Gardno. Największą atrakcją parku są ogromne, ruchome wydmy. We wsi Kluki na terenie parku zlokalizowano skansen, w którym eksponowane są tradycyjne chaty, łodzie i sprzęt gospodarczy, używany jeszcze w pierwszej połowie XX wieku przez Słowińców, nieliczną grupę etniczną, pokrewną Kaszubom, której ostatni przedstawiciele, wskutek prześladowań przez polskie władze, prawie wszyscy po roku 1945 wyjechali do Niemiec.

Z kolei Wdzydzki Park Krajobrazowy położony w centrum Szwajcarii Kaszubskiej to kraina jezior. Oprócz Jeziora Wdzydzkiego obejmuje teren, na którym jest 160 jezior i oczek wodnych z unikalną fauną i florą.
Na obszarze parku znajduje się również najstarszy w Europie skansen, którego pełna nazwa brzmi Muzeum Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich. Został on utworzony dzięki inicjatywie Izydora i Teodory Gulgowskich w 1906 roku nad jeziorem Gołuń. Na powierzchni 22 ha zgromadzono stare domy z Kaszub i Kociewia, a także wiatraki.

Największe zbiory muzealne związane z kulturą Kaszubów posiada Muzeum Zachodniokaszubskie, którego siedzibą jest zamek w Bytowie. Obok cennej kolekcji wytworów kultury materialnej Kaszubów są tam także współczesne rzeźby i obrazy kaszubskich twórców.
W Będominie zaś przyciąga uwagę Muzeum Hymnu Narodowego usytuowane w dworku rodziny Wybickich. Stąd wywodził się autor słów pieśni Jeszcze Polska nie umarła, Józef Wybicki. W zbiorach muzeum, oprócz najstarszych nagrań hymnu, znajdują się archiwalne płyty z nagraniami innych patriotycznych pieśni, jak Rota, Chorał, Boże coś Polskę czy też Warszawianka.

Akcentowanie polskości

remus1

Pod koniec XIX wieku walkę o polskość Kaszub podjął Aleksander Majkowski, twórca ruchu młodokaszubskiego, przywódca Towarzystwa Młodokaszubów, lekarz.
W 1908 roku założył pierwsze pismo propagujące kulturę kaszubską jako czysto polską - Gryf, które władze pruskie rozwiązały w 1912, co skłoniło Majkowskiego w roku następnym do powołania do życia Muzeum Kaszubsko-Pomorskiego.

W okresie 1906-10 dom Majkowskiego w Kościerzynie był miejscem spotkań działaczy pragnących uznania polskości Kaszub i ich mieszkańców. Równolegle z inicjatywy Majkowskiego na Kaszubach powstało Towarzystwo Czytelni Polskiej. W latach 1918-20 Majkowski aktywnie walczył o włączenie regionu do Polski, a w 1936 wydał alegoryczną powieść o walce Kaszubów Życie i przygody Remusa (Źecó i przigodë Remusa) oraz Historię Kaszubów (1938).

Obecnie najpoważniejszą organizacją społeczno-kulturalną Kaszubów jest Związek Kaszubsko-Pomorski (Kaszëbskò-Pomòrszczé Zrzeszenié) utworzony w 1956 roku, który posiada własną oficynę wydawniczą oraz kluby. Związek prowadzi również Kaszubski Uniwersytet Ludowy w Wieżycy, który kształci w zakresie języka i kultury kaszubskiej.
Leszek Stundis

Fot. powyżej - rzeźba Remusa autorstwa Tomasza Radziewicza na rynku w Kościerzynie (al)