banner

Bezwzględny i okrutny król angielski Henryk VIII, znany ze swego zamiłowania do zmiany towarzyszek życia, odszedł ze świata w roku 1547, pozostawiając trójkę ewentualnych następców tronu. Najstarsza z niej była Maria Tudor, córka z jego pierwszego małżeństwa z Katarzyną Aragońską. Władca jednak chciał widzieć na tronie syna i dlatego odprawił matkę swojej pierworodnej, narażając się tym samym na konflikt z papieżami: Klemensem VII, a następnie Pawłem III. 

Efektem sporu stał się wydany przez angielskiego monarchę w listopadzie 1534 roku Akt Supremacji, w którym Henryk VIII uznał się głową angielskiego Kościoła, odrzucając tym samym prymat papieża w sprawach wiary.
Druga jego małżonka - Anna Boleyn - również nie dała mu syna. Jej dzieckiem była kolejna królewska córka Elżbieta, urodzona w 1533 roku. Przeszła później do historii jako Elżbieta I, zasiadająca na tronie nieprzerwanie przez 45 lat.
Dopiero trzecia królowa, Jane Seymour, powiła królowi upragnionego potomka Edwarda, który jako pierwszy z owej trójki przywdział na skronie angielską koronę.

Nieszczęśliwa księżniczka

Edward VI wstąpił na tron jako 10-letnie dziecko, które bez sprzeciwu wykonywało polecenia najpierw swego wuja Edwarda Seymoura, piastującego godność Lorda Protektora, a po jego upadku - Johna Dudleya, księcia Northuberland, kolejnego rzeczywistego władcy państwa.
Niechlubną rolę w zatruwaniu umysłu chłopca odegrał także arcybiskup Canterbury i prymas Anglii Thomas Cranmer. W 1552 nakłonił Edwarda do wydania 42 Artykułów Wiary, które wyraźnie określały protestancki charakter angielskiego Kościoła. Jednocześnie razem z Dudleyem doprowadził do ogłoszenia przez Edwarda nowego Aktu o Sukcesji, który pozbawiał obie jego siostry - Marię i Elżbietę - praw do tronu. Maria Tudor bowiem była zagorzałą katoliczką, Elżbieta natomiast, poddana surowemu wychowaniu, starała się nie poruszać spraw przyszłej religii, wypełniając posłusznie rolę, jaka przystała młodej księżniczce.

Kiedy 6 lipca 1553 roku chorowity Edward zakończył życie, Dudley i Cranmer wprowadzają na tron wnuczkę siostry Henryka VIII, równie uległą, lady Jane Grey. Po 9 dniach panowania nowej władczyni Rada Koronna zdobywa się jednak na odwagę i występuje przeciw księciu Northumberland. Lord Protektor zostaje ujęty w Cambridge i zmuszony do ogłoszenia królową Marię Tudor. Po krótkim procesie 22 sierpnia jego głowa toczy się po stopniach szafotu. Ale dla Elżbiety nie oznacza to wielkiej zmiany w życiu.

Maria obawia się popularności swej siostry, która występując zawsze w skromnych szatach podkreśla publicznie swoje czyste angielskie pochodzenie. Królowa zaś po matce jest przecież na wpół Hiszpanką. Jednocześnie wielu Anglików obawia się, że ich nowa władczyni ulegnie podszeptom hiszpańskiego ambasadora w Londynie Simona Renarda i poślubi hiszpańskiego następcę tronu Filipa. Dla Hiszpanii taki mariaż oznacza sojusz z Anglią przeciwko Francji, z którą od lat toczy wojnę o wpływy w Niderlandach i północnych Włoszech.
Obawy Anglików są uzasadnione. Maria przywraca katolicką religię, a głową angielskiego Kościoła na powrót ogłasza papieża. Latem 1554 roku decyduje się na planowane małżeństwo z Filipem, który jednak nie kwapi się do stałego przebywania u boku swej małżonki.

Na heretyków, za których uważa wszystkich bez wyjątku protestantów, spadają teraz surowe represje. W całym kraju zaczynają płonąć stosy, a ci którzy nie chcą utracić łask królowej, jak jej osobisty sekretarz Roger Ascham, zapierają się niedawnego wyznania. Również od Elżbiety królowa domaga się uczestnictwa w mszy świętej, niedwuznacznie dając jej do zrozumienia, że miejsce heretyków jest w murach twierdzy Tower. Oskarża ją ponadto o spiskowanie z grupą nieprzychylnych jej arystokratów.

Istotnie, grupa pod wodzą Thomasa Wyatta, Jamesa Crofta i hrabiego Norfolk planują wzniecić w całym kraju powstanie, a po zwycięstwie osadzić na tronie Elżbietę wraz z Edwardem Courtenayem, którego Elżbieta miałaby poślubić. Roztropna księżniczka odmawia jednak pamiętając, że w Tower nadal żyje uwięziona z rozkazu Marii lady Grey, a jej stronnicy nadal mają realną siłę. Wiosną 1554 Maria decyduje się osadzić w osławionej twierdzy także swoją siostrę, rozważając nawet możliwość jej egzekucji.
Niepokojące wieści dochodzą także ze Szkocji, gdzie coraz częściej mówi się o księżniczce Marii Stuart, spokrewnionej z Tudorami, jako o ewentualnej królowej Anglii. Zwłaszcza, że Maria wychowywana od wielu lat na francuskim dworze jest zaręczona z delfinem Franciszkiem II, a armia francuska uchodzi za jedną z najpotężniejszych w Europie.

Po krótkim okresie uwięzienia Elżbieta odzyskuje wolność. Jej popularność jest zbyt duża, aby można było ją bezkarnie usunąć. Odtąd przez cztery lata córka Anny Boleyn będzie większość czasu spędzać w zamku Hatfield, bacznie przyglądając się nieudolnej polityce siostry i zdobywając coraz większą rzeszę zwolenników.

Wojny, waśnie, intrygi

Ostatnie cztery lata rządów Marii to pasmo nieustannych klęsk zarówno w polityce zagranicznej, jak i wewnętrznej. Sojusz z Hiszpanią wciągnął Anglię w wojnę z Francją, której efektem była utrata w 1558 roku Calais, ostatniej angielskiej enklawy na kontynencie.
Utrata portu, który był najważniejszym punktem przeładunkowym angielskiej wełny, oznaczała niemal całkowity upadek głównego źródła dochodu Anglii, jakim był od wieków przemysł włókienniczy. Jednocześnie posłanie przez Marię około 300 protestantów na stos spowodowało wzrost opozycji w kraju i wybuch w 1556 roku nowego powstania, którego celem ponownie było oddanie tronu Elżbiecie.
Nie ustają także zabiegi cudzoziemskich władców o rękę Elżbiety, którzy w obliczu rychłego zgonu chorej królowej liczą na zajęcie tronu Anglii. Elżbieta jednak pozostaje nieustępliwa. Odrzuca kandydaturę arcyksięcia Austrii, z niczym odprawia posłów Gustawa Wazy, który chętnie by widział w Londynie swego syna Eryka.

17 listopada 1558 królowa Maria I Tudor umiera. Elżbieta bez przeszkód zostaje koronowana. Ma zresztą wielu zwolenników. Pomocną dłoń podaje jej William Cecil, lord Burghley, który obejmuje stanowisko sekretarza stanu. W otoczeniu królowej znajduje miejsce jej faworyt Robert Dudley, syn Williama, któremu Elżbieta wybaczyła jego udział w ofiarowaniu tronu Jane Grey. Mianuje go wielkim koniuszym, a jednocześnie obsypuje licznymi dobrami. Złośliwi uważają, że młodego arystokratę i monarchinię łączy nie tylko przyjaźń. Naprawa podupadłego skarbu państwa powierzona zostaje londyńskiemu kupcowi Thomasowi Greshamowi, który wsławił się sformułowaniem prawa o wypieraniu lepszego pieniądza przez gorszy, niezależnie od Kopernika. Królowa wie, że pierwszą rzeczą, jaką musi uregulować są sprawy religii. W tym celu decyduje się na przywrócenie narodowego Kościoła Anglii, podporządkowanego królowej. Daje jej to prawo mianowania prymasa i biskupów spośród oddanych sobie ludzi.

Godząc się na utratę Calais, posłowie Elżbiety podpisują w 1559 roku traktat z Francją w Cateau-Cambrésis, który kończy kosztowną wojnę. W tym czasie dumna władczyni odrzuca ponowną propozycję matrymonialną króla Hiszpanii urażona naleganiami Filipa II, aby przyjęła katolicyzm.

W 1560 Elżbieta decyduje się na pierwszą podróż po kraju, dzięki której może naocznie ocenić stan gospodarki swego królestwa. W tym czasie angielskie statki zaczynają penetrować coraz dalsze zakątki globu, tradycyjnie uważane za kolonie Hiszpanii i Portugalii. W 1561 roku ambasador Portugalii w Londynie złożył oficjalny protest, że okręty królowej prowadzą handel ze Złotym Wybrzeżem w Zachodniej Afryce, będącym według ambasadora posiadłością portugalską. Królowa zignorowała jednak posła tłumacząc, że Portugalia utrzymuje zaledwie parę fortów na wspomnianym obszarze i nie ma podstaw, by jej flota nie mogła prowadzić na nim swobodnej wymiany. Natomiast powoływanie się przez Portugalię na układ z Tordesillas sprzed prawie 70 lat dyplomacja angielska uznała za nietakt i anachronizm.

Widząc żałosny stan angielskiej gospodarki, Elżbieta wydaje liczne koncesje na handel i manufaktury, które mają podreperować sytuację ekonomiczną kraju. Przede wszystkim na wielką skalę powstają kuźnie i ludwisarnie, dzięki którym w szybkim tempie modernizuje się wojsko, a zwłaszcza artyleria.
Królowa angielska ma pełną świadomość, że podstawą potęgi jej państwa stanie się w przyszłości flota, która nawet przy braku silnej armii lądowej, będzie w stanie odeprzeć inwazję z kontynentu. Również dla rozwoju handlu zamorskiego własna flota wydaje się niezbędna, bowiem opłaty przewozowe i grasujący na morzach piraci stanowią realne zagrożenie dla całej gospodarki wyspiarskiego kraju.

Narodziny imperium

Jeszcze w 1555 roku patentem królowej Marii powołano do życia Kompanię Moskiewską, organizację kupiecką posiadającą monopol na handel z państwem Iwana Groźnego. Dopiero jednak Elżbieta I rozwinęła tę formę prowadzenia działalności gospodarczej na większą skalę, widząc w niej realną możliwość zwielokrotnienia dochodów królewskiego skarbca. Było to podyktowane koniecznością utrzymywania koniunktury na angielskiej giełdzie, której otwarcia dokonała osobiście w towarzystwie swego genialnego finansisty Greshama 23 stycznia 1571 roku.

Równocześnie Elżbieta dała przyzwolenie na działalność korsarską angielskich statków - zarówno na bliskich wodach europejskich, jak i na dalekich akwenach, na zachodniej półkuli. Korsarze mocno dawali się we znaki nie tylko wrogiej flocie hiszpańskiej, ale także statkom państw, z którymi Anglia utrzymywała, przynajmniej oficjalnie, poprawne stosunki. W ramach swoistej „rekompensaty”, załogi korsarskich statków dopuszczały się bowiem grabieży każdej napotkanej na morzu jednostki.

Korsarskie eskapady do Nowego Świata zaczęły się na wielką skalę od roku 1569, kiedy to John Hawkins poprowadził flotyllę trzech okrętów w celu sprzedaży niewolników pojmanych wcześniej w Afryce. Burza, która zagnała jego statki do meksykańskiego portu San Juan de Ulua stała się przyczyną tragedii większości ich załóg, które dostały się do hiszpańskiej niewoli. Sam Hawkins, jak również jego podopieczny, młody oficer Francis Drake, zdołali uciec i odtąd zaczęli w sposób coraz bardziej zuchwały napadać na hiszpańskie galeony oraz porty na karaibskich wybrzeżach.

Od 1571 roku Drake rozpoczął samodzielnie podejmować korsarskie wyprawy przeciwko Hiszpanom, przysparzając królowi Filipowi wiele strat. W latach 1577-80 Francis Drake jako pierwszy Anglik odbył podróż dookoła świata, za co królowa w rok później przyznała mu tytuł szlachecki.
Jeszcze w trakcie podróży Drake’a, w 1579, wydała patent dla Kompanii Wschodniej, który przyznawał jej wyłączność na handel bałtycki. Przez pewien czas Kompania ta prowadziła ożywioną wymianę z Polską, utrzymując nawet własny skład w Elblągu. Polska eksportowała wówczas drewno, zboże, a nawet skóry, które kupcy polscy zakupywali wcześniej na Wschodzie. Z kolei Anglia tradycyjnie dostarczała wełnianych tkanin.

Działalność obu kompanii, jak również dochody z korsarskich wypraw, doprowadziły gospodarkę angielską do rozkwitu, tak że już w 1573 skarb królewski był całkowicie oddłużony, a w latach 80. XVI wieku bilans płatniczy Anglii był dodatni.
Niestety, sukcesy na europejskiej scenie politycznej i pomyślność gospodarcza nie zapobiegły wewnętrznym kłopotom w państwie. Maria Stuart, która z powodów religijnych musiała opuścić rodzinną Szkocję, zaczęła ponownie domagać się angielskiej korony. Za karę zostaje uwięziona w zamku Tutbury. Jest jednak traktowana dobrze, bowiem nie tylko zachowuje swoją świtę, ale również swobodę poruszania się po okolicy i korespondencji.

Niemal od samego początku rozpoczyna knowania przeciwko Elżbiecie, nawiązując kontakt z ambasadorem hiszpańskim w Londynie i angielskimi katolikami. Prawdziwy skandal wybucha jednak, gdy nagle wychodzi na jaw, że uwięzioną eks-królową chce poślubić nie kto inny tylko sam książę Norfolk, jeden z największych dostojników królestwa.
W międzyczasie zorganizowani katolicy podnoszą rebelię, która ściąga na nich bardzo surowe represje ze strony Elżbiety. W ręce kata zostaje oddany niefortunny wielbiciel Marii Stuart, książę Norfolk. Świat katolicki jest poruszony masowymi egzekucjami powstańców. W konsekwencji papież Pius V nakłada na królową ekskomunikę, nie bacząc na jej wcześniejsze zapewnienia, że lojalnym katolikom nic nie grozi ze strony władz angielskich.

Królowa jednak pozostaje niezłomna. Przez 19 lat więzi swoją kuzynkę i rywalkę zarazem, aż wreszcie w 1587 decyduje się na jej stracenie. Prawie wszystkie katolickie dwory protestują. Filip II decyduje się na ostateczną rozprawę z królobójczynią i jej słabą, w jego przekonaniu, flotą. W Kadyksie gromadzi statki, prowiant i liczny korpus inwazyjny. Papież Sykstus V ofiarowuje królowi hiszpańskiemu pożyczkę i odpust zupełny dla wszystkich uczestników wyprawy na Anglię.
Jednakże w kwietniu 1587 Drake dokonuje śmiałego wypadu na wody Kadyksu i pali wspaniałe hiszpańskie okręty. Potęga morska Hiszpanii nie została jednak złamana. Latem 1588 Wielka Armada pod wodzą admirała Mediny-Sidonii wyrusza w stronę wód angielskich. Po drodze jednak zaskakuje ją burza i wiele jednostek zostaje uszkodzonych. Reszty zniszczenia dokonują nowoczesne jednostki angielskie dowodzone przez tak znakomitych dowódców jak lord Howard of Effingham, Francis Drake, John Hawkins i Martin Frobisher. Hiszpańska dominacja na morzu została bezpowrotnie złamana. Królowa obsypuje zaszczytami swoich ulubionych oficerów.

Ostatnie lata panowania Elżbiety I były wypełnione intensywną pracą nad dalszym umocnieniem potęgi Anglii. Drake i Hawkins z powodzeniem niszczyli hiszpańską flotę, dopóki nie padli ofiarami febry na Karaibach. W roku 1600 królowa wydała patent powołujący najpotężniejszą z kompanii handlowych- Kompanię Wschodnioindyjską. Jej zasięg działania obejmował prowadzenie wymiany z krajami w całej południowej i południowo-wschodniej Azji. Wkrótce Kompania zorganizowała własną armię i przystąpiła do podboju bogatych Indii Wschodnich.

Królowa Elżbieta I była nie tylko przewidującym politykiem. Jako osoba wykształcona, znająca trzy języki nowożytne oraz grekę i łacinę dbała o wszechstronny rozwój swoich uniwersytetów, wspierała artystów i uczonych. To właśnie w czasach jej panowania William Szekspir bawił londyńczyków swoimi sztukami w Globe Theatre, a Francis Bacon stworzył podstawy empiryzmu. Swoje poematy dedykowane królowej pisał dworzanin jej faworyta lorda Leicestera, Edmund Spenser, a Christopher Marlowe jeszcze przed Szekspirem stworzył tragedię, nazwaną później elżbietańską. Marlowe zresztą, jako jedyny z wielkich nie zabiegał o mecenat i burzliwe życie zakończył w wieku 29 lat, w bójce w tawernie.

Nie wolno również zapominać, że właśnie Elżbieta I wprowadziła pierwszą w nowożytnej Europie ustawę biorącą w opiekę najuboższych, tak zwane Prawo dla Ubogich. Nieurodzaj, głód i groźba rozruchów w roku 1597 sprawiły, że ta pierwsza prawdziwa królowa Anglii potrafiła zdobyć się na nowoczesne myślenie.
Leszek Stundis