banner

Stojak JW porównaniu do wieku Wszechświata czy wieku Ziemi, historia człowieka stanowi bardzo mały fragment wydarzeń, które rozegrały się w przeszłości. Dla naszego gatunku był to jednak czas żmudny, długotrwały i obfitujący w liczne wzloty i upadki.
Procesy biologiczne, które doprowadziły do rozwoju biologii, ekologii i budowy anatomicznej charakterystycznej dla człowieka rozumnego określa się mianem antropogenezy (zlepek greckich słów oznaczających człowieka – ánthrôpos i pochodzenie – génesis). Droga tego rozwoju była wyboista, a odkrywanie jej kolejnych etapów i rozgałęzień możliwe jest dzięki dostępności i wykorzystaniu coraz nowocześniejszych technik.

Dziś identyfikacja często zbrakowanych, zniszczonych przez czas szczątków naszych przodków opiera się nie tylko na morfologii, ale i na genetyce. Całkiem niedawno odczytano pełną sekwencję genomu zarówno człowieka współczesnego, jak i jego bliskiego kuzyna, neandertalczyka.
W przeszłości istniało bardzo wiele linii hominidów (przedstawiciele rodziny człowiekowatych), z których wszystkie, z wyjątkiem naszej, okazały się ewolucyjnymi ślepymi uliczkami.

Historia wielkiej wędrówki

Trudno ze stuprocentową pewnością wyjaśnić pochodzenie naszego gatunku. Według jednej z dwóch teorii, historia zaczęła się 200 tysięcy lat temu w Afryce. Początkowo na sawannach we wschodniej części kontynentu zamieszkiwały nieliczne populacje wczesnych hominidów, które falami wyruszały przed siebie, szybko wymierając z powodu braku dostosowania do panujących poza Afryką warunków środowiskowych. Jednak fala wypraw, która wyruszyła 160-80 tysięcy lat temu zakończyła się sukcesem. Ludzie zasiedlili wszystkie kontynenty. Najpierw przedostali się na Bliski Wschód, skąd jedna grupa powędrowała przez Europę i północną Azję do istniejącego wówczas pomostu lądowego (Beringia) i dalej do Ameryki Północnej i Południowej. Druga grupa, przemieszczając się wzdłuż południowych wybrzeży Azji, dotarła aż do Australii.

Teorię „wyjścia z Afryki” wydają się potwierdzać zarówno badania paleontologiczne, jak i genetyczne. Analiza mitochondrialnego DNA, który dziedziczony jest tylko w linii matczynej, pozwoliła na obliczenie wieku pierwszej ludzkiej kobiety, nazywanej „mitochondrialną Ewą”. Okazuje się, że matka Homo sapiens żyła na Ziemi właśnie 200 tysięcy lat temu.
Hipoteza alternatywna (tzw. multiregionalna) zakłada, że zróżnicowanie populacji ludzkiej wynika z tego, że ewoluował on równocześnie w wielu miejscach, po czym dochodziło do kontaktu i wymiany genów pomiędzy tymi rozproszonymi grupami.
W obu tych hipotezach wspólnym mianownikiem jest ciekawość, która popchnęła naszych przodków do porzucenia świata, który znali i ruszenia przed siebie. Z każdym krokiem zmieniali się, dostosowując do nowych warunków środowiskowych. Nic już miało nie być takie same.

Człowiek, czyli kto?

Podobno kiedyś nasi przodkowie spędzali leniwie dni na drzewach, aż w końcu pojawił się impuls, który sprawił, że zeszli na ziemię i zamieszkali na sawannie. Wysoka trawa i bujne krzewy ograniczały widoczność, więc łatwo można było stać się łupem drapieżników. Około 4 milionów lat temu hominidy zaczęły chodzić na dwóch nogach, w pozycji wyprostowanej. Aby było to możliwe, ich kręgosłup stopniowo wydłużył się i wygiął w kształt litery S. Do tego doszła trudna sztuka koordynacji kończyn w ruch naprzemienny – najpierw lewa noga, potem prawa ręka, potem prawa noga i lewa ręka. Zwiększanie się wielkości ciała usprawniało termoregulację i tym samym lepiej chroniło przez upałami.

Nie wspinaliśmy się już po drzewach, zatem i chwytna stopa nie była nam już do niczego potrzebna. Liczba kości pozostała wprawdzie taka sama, ale duży palec u nogi zmienił położenie. Przeciwstawny kciuk umożliwił niezwykłą sprawność i wykonywanie najtrudniejszych nawet czynności. Wraz z opanowaniem ognia zmieniła się dieta hominidów, pozwalając na powiększenie się objętości mózgu i tym samym powstania mowy.
Zaczęła się rewolucja, która trwała miliony lat. Znajdowane na całym świecie skamieniałości pozwalają naukowcom - kawałek po kawałku -odtworzyć przebieg ewolucji człowieka. Niemożliwym jest opisanie wszystkich istniejących w przeszłości form hominidów, warto jednak wspomnieć przynajmniej niektóre z nich.

Wczesne gatunki człowieka

W 2013 roku w jaskini w RPA odkryto kolejny kopalny gatunek człowieka, który nazwano Homo naledi. Jego wiek oszacowano na 335-236 tysięcy lat. Odnalezione osobniki mierzyły około 150 cm i ważyły około 45 kg. Drzewo genealogiczne komplikowało się coraz bardziej.
Pierwsi ludzie (Homo habilis i Homo rudolfensis) wyewoluowali od żyjącego ponad 2,5 miliona lat temu australopiteka (Australopithecus africanus) i posługiwali się udoskonalonymi kamiennymi narzędziami otoczakowymi (np. pięściakami), które ułatwiały polowania i ochronę przed drapieżnikami. Oba gatunki żyły w Kenii i Etiopii.
H. habilis („człowiek zręczny”) prawdopodobnie był padlinożercą, polującym na niewielką zwierzynę (m.in. żółwie, gryzonie). Miał wysuniętą do przodu twarzoczaszkę i rozbudowane wały nadoczodołowe. H. rudolfensis, pierwotnie zaliczany do H. habilis, miał mniejszy mózg niż równolegle żyjący „człowiek zręczny”, ale jego twarzoczaszka kształtem przypominała twarz ludzi żyjących współcześnie.

Około 1,9 mln lat temu w Afryce pojawił się Homo ergaster. Był wyższy i miał lepiej rozwinięty mózg w części czołowej (odpowiedzialnej za myślenie abstrakcyjne i mowę) niż pozostałe hominidy. Pozwoliło mu to na produkcję bardziej skomplikowanych narzędzi i tworzenie zwartych grup, których członkowie aktywnie współpracowali. To właśnie przedstawiciele H. ergaster opuścili Afrykę i dotarli na tereny Bliskiego Wschodu, gdzie dali początek kolejnemu gatunkowi, H. erectus.

Człowiek staje mocno na nogi

Homo erectus panował nad ogniem, którym się ogrzewał w chłodniejszym niż afrykański klimacie, odstraszał drapieżniki i na którym przyrządzał mięso. Wielkość jego mózgu i ciała były bardzo zbliżone do tych, które posiadał człowiek rozumny. Gatunek ten zamieszkiwał w jaskiniach lub budował obozowiska, dzięki czemu potrafił dotrzeć naprawdę daleko.
Odkryte na Jawie szczątki hominida nazwanego Meganthropus africanus należały zapewne do podgatunku H. erectus. Z kolei w Gruzji odkryto szczątki gatunku człowieka, Homo georgicus (sprzed 1,8 miliona lat), który był formą pośrednią pomiędzy H. habilis a H. erectus.
Innymi podgatunkami H. erectus byli m.in. człowiek nankiński (Homo erectus nankinensis, sprzed 620-580 tysięcy lat, znaleziony w Chinach), człowiek pekiński (sinantrop, Homo erectus pekinensis, 550 tysięcy lat, Chiny), człowiek z Lantian (Homo erectus lantianensis, 600 tysięcy lat, Chiny), człowiek z Solo (Homo erectus soloensis, 550 tysięcy lat, Jawa) i człowiek z Tautavel (Homo erectus tautavelensis, 450 tysięcy lat, Francja).

Ostatecznie około 43-10 tysięcy lat temu z całej plątaniny genealogicznej wyłania się w końcu człowiek rozumny. Jednym z pierwszych przedstawicieli jest człowiek z Cro-Magnon (Homo sapiens fossilis), którego szczątki odkryto we Francji. Znalezione osobniki miały budowę anatomiczną niemalże identyczną jak ludzie współcześni. Byli wysocy (nawet do 180 cm!) i posiadali duży mózg (nawet 1600 cm3). To właśnie kromańczycy rozpoczęli wytwarzanie przedmiotów takich jak kobiece figurki paleolitycznej Wenus. Pozostałości ich bytności znaleziono również na Śląsku i w Małopolsce.

Przedstawiciele Homo sapiens byli coraz lepiej przystosowani do warunków środowiskowych panujących na świecie. Przetrwali ostatnie zlodowacenie, a po ustąpieniu lodowca zasiedlili wszystkie kontynenty. Ten „happy end” nie jest jednak zakończeniem historii powstania człowieka. Okazuje się bowiem, że ludzie rozumni mieli wielu bliskich kuzynów, z którymi nie raz wchodzili w skomplikowane interakcje. Badania genetyczne udowodniły, że sukces Homo sapiens w dużej mierze może być skutkiem tych spotkań w przeszłości.

Nieznani kuzyni

Najbardziej znanym bliskim kuzynem człowieka rozumnego jest neandertalczyk (p. Neandertalczyk - historia prawdziwa). W Niemczech i na Węgrzech odkryto najstarsze europejskie szczątki i pozostałości po obozowiskach hominida, który był formą pośrednią pomiędzy H. erectus, H. sapiens i neandertalczykiem. Gatunek ten nazwano Homo heidelbergensis. Miał duży mózg, posługiwał się prymitywnymi narzędziami oraz zajmował się łowiectwem i zbieractwem. Prawdopodobnie powstał w Afryce, skąd dotarł do Europy 500 tysięcy lat temu. Gatunek ten wymarł około 250 tysięcy lat temu, ale sugeruje się, że część z jego przedstawicieli wyewoluowało dając początek neandertalczykom.

Jednym z ciekawszych odkryć było natrafienie na skamieniałości ludzi (kości palca dłoni i zęby, należące do różnych osobników) w Denisowej Jaskini w górach Ałtaj na Syberii. Ich wiek oceniono na 41 tysięcy lat. Dziś denisowianie nadal stanowią zagadkę filogenetyczną. Charakteryzują się bardzo niskim zróżnicowaniem genetycznym, ale w ich DNA znaleziono dowody na krzyżowanie się z neandertalczykami i drugim, nadal nieznanym gatunkiem człowieka. Z kolei geny denisowian są obecne w azjatyckich populacjach człowieka rozumnego, najwięcej u Papuasów (6%).
Zdarzało się, że niektóre gatunki hominidów wymarłe w innych częściach świata, nadal występowały w małej liczbie w pojedynczych lokalizacjach. Przykładem jest człowiek z Flores (Homo floresiensis), którego kilka kompletnych szkieletów i narzędzi (sprzed 190-50 tysięcy lat) odkryto na indonezyjskiej wyspie Flores. Hominidy te były bardzo niskie i miały mały mózg, dlatego naukowcy czasem nazywają je… hobbitami! Innym nieznanym gatunkiem hominida był Homo luzonensis, którego pojedynczą kość śródstopia (sprzed 67 tysięcy lat) odnaleziono w jaskini na Filipinach.

Koniec mitów

Historia powstania człowieka może przyprawić o zawrót głowy. Warto jednak pamiętać, że nie pochodzimy od małpy, co stanowi jeden z największych mitów na temat ewolucji. Jest to przykład niekorzystnego przeinaczenia, które od wieków pokutuje w naszej świadomości. Ludzie i szympansy mają wspólnego przodka, z którego powstały dwie odrębne linie – Homo i Pan. Rozdział ten nastąpił najprawdopodobniej 6-4 milionów lat temu i od tej pory poszliśmy własną drogą.
Antropogeneza pokazuje jak wiele wysiłku kosztowało nas to, aby stać się gatunkiem, którym jesteśmy obecnie. Ewolucja jednak nie zatrzymała się, a współcześni ludzie wciąż zmieniają się, dostosowując do otaczającego świata. Jednak to nasza linia wygrała w tej grze o wszystko. Przetrwał najlepiej przystosowany i był nim Homo sapiens.
Joanna Stojak
IBS PAN