banner

 

Najciemniej pod latarnią

Na spotkaniu ze środowiskiem naukowym na UW 7.11.06. minister nauki, prof. M. Seweryński wiele mówił o zmianach, jakie ten rząd zamierza wprowadzić w organizacji i finansowaniu nauki. Zwłaszcza w jbr-ach, które albo powinny się skomercjalizować, albo przekształcić w przedsiębiorstwa, albo w zakłady usługowe dla poszczególnych ministerstw. Proponujemy, aby zmiany zaczęły się od jednostek ministerstwa nauki, które nie spełniały ustawy o jbr-ach, a otrzymały dotację na działalność statutową. Np. OPI na ten rok otrzymało 4, 36 mln zł decyzją ministra K. Kurzydłowskiego, przy czym z tego aż 355 400 zł przeznaczono na wydawanie biuletynu ministra ( w ramach działalności statutowej OPI), w którym drukuje się wyłącznie rozporządzenia ministerialne i inne dane, które winny być ustawowo publikowane na stronie www ministerstwa.

Ratujmy rodziny!

W związku z nieuchronną reorganizacją PAN, pracownicy jej kancelarii nerwowo szukają dla swoich pociotków, krewnych i znajomych króliczka sposobu na zapewnienie im dobrej, czyli zasobnej przyszłości. Osoby, które dotąd plątały się bez określonego zakresu obowiązków, nagle go otrzymały razem z nominacjami. Nominacje pozwalają w razie zwolnień na solidne odprawy. Jak widać, tradycje rodzinne w nauce nie zaniknęły.

Jak się robi badania naukowe

W OPI - razem z ministerstwem nauki - prowadzi się ważne badania: rozsyła ankiety do jednostek naukowych na Mazowszu, aby poznać ich aktywność "w zakresie promocji osiągnięć badawczych kierowanej do przedstawicieli przemysłu oraz instytucji wspierających innowacyjność i transfer technologii". Jak podają autorzy tego badania, jest ono kontynuacją prac badawczych w zakresie upowszechniania i promocji nauki w społeczeństwie, prowadzonych w OPI w latach 2004-2005. Jednocześnie wyniki badania zostaną wykorzystane dla potrzeb analizy potencjału B+R Mazowsza w ramach projektu RIS Mazovia i zostaną uwzględnione przy tworzeniu Regionalnej Strategii Innowacji Województwa Mazowieckiego". Ten, kto będzie taką strategię tworzył powinien jednak wiedzieć, w jaki sposób w 2005 r. zbierano w OPI dane dotyczące "priorytetów i działań z zakresu nauki, nowoczesnych technologii i społeczeństwa informacyjnego zawartych w projekcie Programu Operacyjnego „Nauka, nowoczesne technologie i społeczeństwo informacyjne" na lata 2007 -2013". Pracownicy, ponaglani mailami dyrekcji, sami wypełniali ankiety, których wcześniej nie potrafiono zebrać dostatecznie dużo.

Operacja berlińska

Krążą słuchy, że w stacji PAN w Berlinie w 2004 roku z budżetu PAN zapłacono za operację ginekologiczną. Obecnie, podczas rozliczania budżetu trwa dochodzenie, komu i co wycięto, skoro personel stacji składał się wyłącznie z mężczyzn.

Atena samotna, czyli rozum osierocony

Tegoroczne targi książki akademickiej "Atena" nie zasłużyły w opinii ministra nauki na wyróżnienie. Na otwarciu zabrakło kierownictwa resortu, jak to było w latach poprzednich. Minister w tym czasie spotkał się z przedstawicielami pism uczelnianych na tzw. operatywce. Mimo obowiązującego rządowego trendu - nie omawiano na niej doktryny kreacjonizmu.

Premier się spieszy

Na spotkanie ze środowiskiem naukowym 7.11.06. na UW premier przeznaczył tylko nieco ponad godzinę - spieszył się na posiedzenie rządu. Co gorliwsi w zapewnianiu sobie przychylności władzy chwalili, że choć spotkanie krótkie - to jest to pierwszy szef rządu, który spotyka się z uczonymi. Nieusatysfakcjonowanie tym faktem wyraziła jedynie pani prof. K. Chałasińska - Macukow, rektor UW, gospodarz spotkania. Co prawda, zrzuciła dyplomatycznie winę na służby administracyjne premiera, że nie uzgodniły spotkania na inny dzień, niemniej chyba każdy wie, że we wtorek o 11.00 lub 12.00 odbywa się posiedzenie rządu. Czyżby dla służb premiera było to tajemnicą?

Spis powszechny naukowców

Wygląda na to, że minister nauki będzie zmuszony ogłosić spis powszechny naukowców. Wraz z wprowadzanymi zmianami w ocenie placówek naukowych rośnie lub zmniejsza się liczba naukowców - w zależności od tego, czy są przydzielane punkty za większe lub mniejsze zatrudnienie, liczbę pracowników z tytułami naukowymi lub bez, etc.. Aby zwiększyć budżet nauki, proponujemy co 4 lata dodawać w ankietach dodatkowe kryteria, np. przynależności partyjnej. Będzie to dodatkowe zasilenie budżetu nauki - dla urzędników ministerstwa. Na kolejne spisy.

Nasza droga Rada

Rada Nauki - organ doradczy ministra nauki - nie przepracowuje się w doradztwie - spotyka się na doradzaniu raz w roku, choć pieniądze jej członkowie biorą co miesiąc. A nie są one małe: rozporządzeniem ministra nauki z maja 2005 r. przewodniczący Rady otrzymuje miesięcznie 5500 zł, dwaj przewodniczący Komisji - po 5 tys. zł, wiceprzewodniczący komitetu Polityki Naukowej , a także wiceprzewodniczący komisji Rady i Zespołu Odwoławczego - po 4500 zł, a członkowie komitetu, komisji Rady i zespołu odwoławczego - po 4 tys. zł. Razem miesięcznie Rada licząca 69 członków zużywa ponad 300 tys. zł na wynagrodzenia stałe. Oczywiście, do tego dochodzą jeszcze diety za posiedzenia (od 360 zł do 480 zł), wynagrodzenia za recenzje i ekspertyzy (od 180 do 1800 zł ), kontrole realizacji badań i działalności statutowej (od 780 do 3050 zł). Niedawno niektórzy członkowie Rady mieli pretensje, że dziennikarze nie piszą o ich ciężkiej pracy i osiągnięciach w ratowaniu nauki polskiej. Chcieliśmy, ale skoro nic na ten temat nie ma ani na stronie ministerstwa, ani w biuletynie ministra, podajemy to, co rzeczywiście istnieje.

Strona ministra

Na spotkaniu z naukowcami 7.11.06. minister przedstawił strategię zmian w nauce polskiej. Po omówieniu zasadniczych projektów: utworzenia NCBiR, Agencji Badań Poznawczych, głębokiej restrukturyzacji PAN i jbr-ów, poinformował, że wszystkie te informacje są dostępne na stronie internetowej ministerstwa. Konia z rzędem temu, kto to znajdzie, zwłaszcza informacje o Agencji Badań Poznawczych. Strona ministerstwa nauki sugeruje, że jest to ministerstwo tajemnicy, w dodatku mocno przestarzałej.

oem software