Socjologia
Socjologia
Przyłączyć wieś do Polski
Migracje wykształconych Polaków
Z dr. Pawłem Kaczmarczykiem z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego rozmawia Krystyna Hanyga
Potyczki z korupcjÄ…
Nikt nie powie, że polscy naukowcy i publicyÅ›ci maÅ‚o zajmujÄ… siÄ™ zjawiskiem korupcji w naszym kraju. Gdyby korupcja zmniejszaÅ‚a siÄ™ proporcjonalnie do przyrostu liczby poÅ›wiÄ™canych jej publikacji, raportów agend rzÄ…dowych oraz organizacji pozarzÄ…dowych, to pewnie już by jej w Polsce prawie nie byÅ‚o.
Skorumpowani politycy, urzÄ™dnicy oraz przedstawiciele wielu innych zawodów, żyjÄ…cy dostatnio miÄ™dzy innymi dziÄ™ki zyskom czerpanym z korupcji, nierzadko potakujÄ…, gdy mowa o potrzebie jej zwalczania - i dalej uprawiajÄ… swój korupcyjny proceder. Jest tak jak z kotem WaÅ›kÄ… z przypowieÅ›ci Iwana KryÅ‚owa, który to kot z uwagÄ… sÅ‚uchaÅ‚ rozwlekÅ‚ych pouczeÅ„ kucharza, że nieÅ‚adnie jest kraść potrawy, a sÅ‚uchajÄ…c obżeraÅ‚ siÄ™ w kÄ…cie kuchni kÄ…skami Å›ciÄ…gniÄ™tymi ze stoÅ‚u. DziaÅ‚acze paÅ„stwowi i spoÅ‚eczni przeważnie poprzestajÄ… na formuÅ‚owaniu ogólnikowych diagnoz dotyczÄ…cych przyczyn korupcji, w najlepszym razie tworzÄ… programy jej przezwyciężania, a dużo rzadziej czynnie angażujÄ… siÄ™ w jej zwalczanie.
Chowanie głowy w piasek
Dlaczego zdajÄ…c sobie sprawÄ™ z ogromnej szkodliwoÅ›ci korupcji, dość czÄ™sto mówimy o niej z pewnym dystansem, bywa – nawet z przymrużeniem oka, albo dajemy do zrozumienia, że uważamy jÄ… za zÅ‚o konieczne, a tÄ™pienie jej za walkÄ™ z wiatrakami? MyÅ›lÄ™, że taka postawa wynika stÄ…d, iż zdajemy sobie sprawÄ™, że rozpasana korupcja prawie nigdy nie jest pojedynczÄ… chorobÄ… zdrowego pod innymi wzglÄ™dami paÅ„stwa. Z reguÅ‚y wystÄ™puje w wiÄ…zce różnorodnych zjawisk patologicznych – spoÅ‚ecznych, ekonomicznych, politycznych, głęboko zakorzenionych w danym kraju. Uwolnienie siÄ™ od korupcji wymaga kompleksowej i gruntownej kuracji caÅ‚ego systemu spoÅ‚eczno-paÅ„stwowego, a to jest praca, która przeraża swÄ… trudnoÅ›ciÄ… i dÅ‚ugotrwaÅ‚oÅ›ciÄ….. PożywkÄ… dla korupcji jest niski poziom moralno-etyczny spoÅ‚eczeÅ„stwa. Chodzi o brak tego rodzaju etyki, praworzÄ…dnoÅ›ci, o niedostatek takich postaw obywatelskich, które ksztaÅ‚tujÄ… siÄ™ i umacniajÄ… przez wiele pokoleÅ„. Zdaniem socjologów najbardziej pod wzglÄ™dem cywilizacyjnym i etycznym sÄ… rozwiniÄ™te spoÅ‚eczeÅ„stwa krajów skandynawskich. I wÅ‚aÅ›nie w tych paÅ„stwach korupcja jest od dawna najniższa w Å›wiecie.
Zaczynać od gmin
Bardzo rzadko pojawiajÄ… siÄ™ w naszym kraju publikacje, których autorzy umiejÄ… spojrzeć na korupcjÄ™ w sposób wieloaspektowy, odkryć w organizmie spoÅ‚ecznym miejsca, od których najlepiej jest rozpoczynać walkÄ™ z niÄ…, empirycznie zweryfikować swoje zalecenia i przedstawić je w formie przydatnej dla praktyków. Do takich opracowaÅ„ jestem skÅ‚onny zaliczyć wydanÄ… przez Ossolineum z koÅ„cem ubiegÅ‚ego roku książkÄ™ „Korupcja – oblicza, uwarunkowania, przeciwdziaÅ‚anie”. Zawiera ona materiaÅ‚y bÄ™dÄ…ce plonem miÄ™dzynarodowej konferencji naukowej nt. „Korupcja na szczeblu samorzÄ…du lokalnego. DoÅ›wiadczenia Szwajcarii, Niemiec i Polski”. Organizatorami konferencji byÅ‚y: warszawski Uniwersytet KardynaÅ‚a Stefana WyszyÅ„skiego, Uniwersytet we Fryburgu i Fundacja Konrada Adenauera. Autorzy referatów i uczestnicy dyskusji to znani naukowcy, polscy i zachodnioeuropejscy, grono mÅ‚odych pracowników nauki, dziaÅ‚acze samorzÄ…dowi, a także duchowni.
Wielu z nich nie podziela dość popularnej w Polsce tezy, że walkÄ™ ze skorumpowaniem należy rozpoczynać „od góry”, od osób sprawujÄ…cych wysokie funkcje decydenckie w rzÄ…dzie i centralnych urzÄ™dach. Korupcja na tych szczeblach jest rzeczywiÅ›cie najbardziej szkodliwa dla paÅ„stwa. Dla spoÅ‚eczeÅ„stwa jest bardzo irytujÄ…ca, bowiem szeregowi obywatele sÄ… wobec niej bezsilni. Natomiast korupcja w lokalnych samorzÄ…dach i w terenowych urzÄ™dach ma to do siebie, że bezpoÅ›rednio pomniejsza publiczny majÄ…tek gminy czy powiatu. MieszkaÅ„cy odczuwajÄ… jÄ… jako naruszenie dóbr, które wspólnie użytkujÄ…. WidzÄ… możliwość osobistego angażowania siÄ™ w przeciwdziaÅ‚anie zÅ‚u, jakim jest korupcja widziana z bliska i bezpoÅ›rednio godzÄ…ca w ich lokalnÄ… spoÅ‚eczność. KorupcjÄ™ w ogniwach terenowego samorzÄ…du Å‚atwiej wykryć niż „w krÄ™gu rekinów wÅ‚adzy i biznesu”. Ruch lokalnej praworzÄ…dnoÅ›ci i gospodarnoÅ›ci, zwiÄ…zany z tropieniem korupcji powinien być inspirowany „na dole” i promieniować ku wyższym szczeblom wÅ‚adzy. Takie stanowisko reprezentowali na konferencji i przedstawili w książce m.in. dr Heinrich A. Hoffschulte, wykÅ‚adowca Uniwersytetu w Münsterze, wiceprzewodniczÄ…cy Rady Gmin i Regionów w Europie (CEMR), oraz prof. Nicolas Hayoz z Uniwersytetu we Fryburgu. Pierwszy z nich z wielkÄ… systematycznoÅ›ciÄ… opisaÅ‚ zasady zwalczania korupcji w lokalnych samorzÄ…dach w Niemczech. Owe zasady cechuje duże zróżnicowanie i jednoczeÅ›nie komplementarność oraz konsekwencja w ich stosowaniu. OdnoszÄ… siÄ™ gÅ‚ównie do przejrzystoÅ›ci instytucji samorzÄ…dowych i administracyjnych, precyzji konstruowania i realizacji budżetu, troski o odpowiedni dobór i należyte szkolenie urzÄ™dników i innych funkcjonariuszy sÅ‚użb publicznych. SpecjalnoÅ›ciÄ… niemieckÄ… jest tworzenie wielu kanaÅ‚ów i dopeÅ‚niajÄ…cych siÄ™ metod kontroli instytucji i osób dysponujÄ…cych majÄ…tkiem publicznym. InteresujÄ…cym novum jest wprowadzenie pojÄ™cia „sumienie publiczne” jako kryterium oceny prawidÅ‚owoÅ›ci dziaÅ‚ania organów administracyjnych i samorzÄ…dowych.
Prof. Nicolas Hayoz, nawiÄ…zujÄ…c do faktu, że Szwajcaria jest krajem, w którym poziom korupcji należy do najniższych na Å›wiecie, stwierdziÅ‚, że troska szwajcarskich polityków i dziaÅ‚aczy koncentruje siÄ™ po prostu na podtrzymywaniu i utrwalaniu istniejÄ…cego dobrego stanu. Regułą w tym kraju jest, iż „każdy kontroluje każdego”, a „zorientowana na rzÄ…dy prawa kultura sÅ‚użby publicznej jest kompatybilna z tradycyjnÄ… mentalnoÅ›ciÄ… parafialnÄ…”. Korupcji na lokalnym szczeblu samorzÄ…dowym prawie nie ma, bo też najwczeÅ›niej i najenergiczniej byÅ‚a na tym poziomie tÄ™piona. Model sprawowania wÅ‚adzy w gminie i kontrolowania jej przez spoÅ‚eczeÅ„stwo jest modelem wzorcowym dla wÅ‚adz kantonalnych i dla rzÄ…du.
Okazja czyni złodzieja
Polskie porażki w walce z korupcjÄ… opisaÅ‚ prezydent GdaÅ„ska, PaweÅ‚ Adamowicz. OdniósÅ‚ siÄ™ w szczególnoÅ›ci do sfery zamówieÅ„ publicznych. PowiedziaÅ‚ też, że nie spodziewa siÄ™, aby okazaÅ‚o siÄ™ skuteczne w rozwiÄ…zywaniu polskich problemów nowo powstaÅ‚e Centralne Biuro Antykorupcyjne, a to dlatego, że jest ono obciążone „grzechem pierworodnym” upolitycznienia.
Znana badaczka zjawisk korupcyjnych, prof. Maria Jarosz z PAN, zatytuÅ‚owaÅ‚a swój referat „Okazja czyni zÅ‚odzieja”. OkazjÄ…, która spowodowaÅ‚a rozplenienie siÄ™ korupcji w Polsce, byÅ‚a jej zdaniem, wadliwie przeprowadzona transformacja ustrojowa, a w szczególnoÅ›ci błędy popeÅ‚nione przy przeksztaÅ‚ceniach wÅ‚asnoÅ›ciowych. ZrodziÅ‚y siÄ™ trwaÅ‚e, żerujÄ…ce na prywatyzacji ukÅ‚ady korupcyjne, funkcjonujÄ…ce na zasadzie „dajÄ™, abyÅ› daÅ‚”. Najbardziej szkodliwa i najtrudniejsza do zwalczenia jest u nas korupcja polityczna, czyli korupcja w krÄ™gu elit wÅ‚adzy.
O transformacyjnych uwarunkowaniach korupcji w Polsce i sÄ…siadujÄ…cych z niÄ… krajach postsocjalistycznych pisze w omawianej książce kilku innych autorów. Niezwykle ciekawy jest referat prof. Anieli Dylus o kulturowym i historycznym podÅ‚ożu korupcji, oraz posÅ‚anki Julii Pitery, która mówiÅ‚a o planach Polskiego OddziaÅ‚u Transparency International, dotyczÄ…cych zwalczania korupcji na szczeblu gminy. Marcin Zaborski stwierdziÅ‚, że polskie media czÄ™sto z powodzeniem uprawiajÄ… dziennikarstwo Å›ledcze, wymierzone w skorumpowane osoby i Å›rodowiska, ale zarazem cechÄ… polskich dziennikarzy jest podatność niektórych z nich na naciski korupcyjne.
Bardzo bogaty treściowo i mający walory szkoleniowe jest zapis długiej dyskusji, jaką na zakończenie konferencji przeprowadzili jej uczestnicy.
W zamykajÄ…cym książkÄ™ obszernym aneksie zostaÅ‚ przedstawiony opracowany przez Andrzeja Szeniewskiego szczegóÅ‚owy „Model przejrzystej gminy – przeciw korupcji”.
Romuald KaryÅ›