banner

Autor: Dawno już na rynku książki popularno-naukowej, ale i w sferze publicznej, nie było tak interesującego wydarzenia jak wydanie przez Wydawnictwo CiS książki Richarda Dawkinsa Bóg urojony w tłumaczeniu Piotra J. Szwajcera. Bóg urojony był jednym z bestsellerów 2006 r. w USA i Wielkiej Brytanii, a temperament autora książki i głęboka znajomość opisywanego przezeń zagadnienia, wzbudzającego najczęściej kontrowersje, gwarantują poczytność każdego jego dzieła. Twórczość Richarda Dawkinsa polski czytelnik zna głównie z Samolubnego genu, choć ukazały się także przekłady innych (5) jego książek, ukazujące wysoką próbę intelektu tego naukowca i znakomitego popularyzatora nauki. O samej książce, postrzeganej w środowiskach głównie religijnych jako obrazoburczej, najlepiej mówi motto autora: Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? I autor, w 10 rozdziałach, rozprawia się z wróżkami udowadniając, że piękno ogrodu jest tak wysublimowane i zachwycające, iż obecność wróżek dodałaby mu tylko kiczowatości. Czyż zatem mogą dziwić ataki miłośników kiczu zarówno na dzieło, jak i samego Dawkinsa? W Polsce, państwie z zapisu konstytucyjnego tylko laickim, spodziewać by się należało szczególnie zajadłej dyskusji po tym wydaniu, przynajmniej takiej, jak to było w przypadku niektórych wystaw plastycznych. Niestety, poza dwoma - trzema tytułami gazet, gdzie przetoczyła się interesująca dyskusja o książce, środowiska naukowego ona nie poruszyła, co najlepiej świadczy o naszych elitach intelektualnych, mało wrażliwych na sprawy społeczne. Pozytywnym oddźwiękiem jej ukazania się jest tylko pewna aktywizacja środowiska zgrupowanego wokół portalu racjonalista.pl. Niby niedużo, ale jak na Polskę - sporo.

Richard Dawkins, Bóg urojony, Wydawnictwo CiS, Warszawa 2007, s.520