Ważne dla lasów, przyjazne dla środowiska
Autor: Krystyna Hanyga 2008-08-21
W Lasach Państwowych powstał unikalny w skali europejskiej program małej retencji, który ma przyczynić się do spowalniania spływu wód powierzchniowych i zatrzymywania ich w ekosystemach leśnych.
Stworzy on warunki sprzyjające poprawie bioróżnorodności lasów, umożliwiające renaturyzację niektórych siedlisk leśnych, odtwarzanie zdegradowanych obszarów wodno-błotnych. Retencjonowanie wody wpłynie również na ogólną poprawę naturalnych stosunków wodnych, co jest o tyle ważne, że Polska nie należy do krajów zasobnych w wodę. Ponadto, w ostatnim okresie mamy coraz częściej do czynienia z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, suszami i powodziami, powodującymi straty gospodarcze i przyrodnicze. Mała retencja złagodzi ich skutki.
Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych kieruje obecnie pracami nad dwoma projektami związanymi z gospodarką wodną ( „Zwiększanie możliwości retencyjnych oraz przeciwdziałanie powodzi i suszy w ekosystemach leśnych na terenach nizinnych” oraz „Przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach górskich związanej ze spływem wód opadowych. Utrzymanie potoków górskich i związanej z nimi infrastruktury w dobrym stanie.”). Oba znalazły się na liście indykatywnej projektów kluczowych ( III oś priorytetowa) PO Infrastruktura i Środowisko. Są proponowane do finansowania ze środków Funduszu Spójności.
Lasy Państwowe od połowy lat 90. realizują wiele projektów z zakresu małej retencji, które są bardzo wysoko oceniane przez specjalistów. Jest więc do czego się odwoływać – podkreśla Anna Wilińska, dyrektor CKPŚ – Nigdy jednak nie było tak dużego wspólnego projektu, który by obejmował teren 189 nadleśnictw, jeśli chodzi o retencję nizinną i 44 zgłoszonych do programu górskiego. To świadczy o skali programu, który będzie sumą lokalnych działań, finansowanych dotychczas przez NFOŚiGW, EkoFundusz czy ze środków własnych.
W projekcie retencji nizinnej planuje się powstanie ponad 4 tys. małych obiektów hydrotechnicznych. Będą to małe zbiorniki wody, zastawki, progi, jazy, groble. Leśnicy będą naprawiać to, co zniszczono w minionych latach, dokonując bezmyślnych melioracji i „prostując” rzeki. Z polskiego krajobrazu prawie poznikały oczka wodne i stawy, zagrożone są torfowiska i mokradła. Zaburzona została naturalna zdolność do retencjonowania wody, a obniżenie wód gruntowych i susze są zgubne dla lasów, także ze względu na zagrożenie pożarami. Projekty nadleśnictw powstają we współpracy z naukowcami i są konsultowane z organizacjami ekologicznymi, co gwarantuje ich zgodność z zasadami zrównoważonego rozwoju. Mała retencja, na którą składa się wiele małych rozproszonych obiektów, jest bardzo przyjazna dla przyrody, a przy tym tania – zaznacza dyr. Wilińska. Z szacunków wynika, że koszt retencji 1 m3 wody będzie wynosić ok. 4 zł. To bardzo niedużo w porównaniu do innych inwestycji. I jest to korzystne nie tylko dla lasów.
Wartość każdego z tych projektów jest szacowana na około 170 mln zł, a ich realizacja została zaplanowana na lata 2008-13.
Min niet!
Trzeci duży projekt pilotowany przez CKPŚ – „Rekultywacja na cele przyrodnicze terenów zdegradowanych, popoligonowych i powojskowych, zarządzanych przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe” – jest umieszczony w procedurze konkursowej (II oś priorytetowa) nakierowanej na ochronę powierzchni Ziemi. Do projektu zgłosiło się prawie 60 nadleśnictw, które mają tego typu problemy na swoim obszarze. W lasach jest jeszcze bardzo dużo pozostałości po II wojnie światowej, stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla życia ludzi. Działania będą tu koncentrowały się na ostatecznym rozminowaniu i usunięciu niewypałów. Innego typu problemy występują na obszarach po dawnych poligonach i bazach wojskowych - tu najważniejszym zadaniem jest oczyszczenie gruntów z substancji ropopochodnych, a także likwidacja mogielników z bliżej nieokreślonymi substancjami chemicznymi. Lasy Państwowe, którym przekazano te tereny pod zarząd jako mienie Skarbu Państwa, mają je przywrócić do pierwotnego stanu.
W nadleśnictwach, które muszą rozwiązać podobne problemy, zaczęto od identyfikacji zagrożeń i określenia działań, jakie należałoby podjąć. Po pierwszej rekultywacji przeprowadzona zostanie inwentaryzacja i wówczas dopiero zapadną decyzje o przeznaczeniu tych terenów. Większość z nich pozostanie zapewne ”normalnym” lasem, gdzie będzie można spacerować, zbierać grzyby czy jagody. Niektóre zostaną wskazane jako szczególnie cenne przyrodniczo. Tam, gdzie przez dłuższy czas nikt nie wchodził, miały szanse zachować się w dobrym stanie siedliska rzadkich gatunków roślin i zwierząt.
W ocenie Centrum, jest to też bardzo ciekawy i ważny projekt. Dotychczas nadleśnictwa starały się we własnym zakresie przywracać przyrodzie zdegradowane tereny powojskowe, w tym najbardziej zdewastowane po dawnych bazach radzieckich. I robiły to z dobrymi efektami. Nie było jednak środków w odpowiedniej wysokości, które pozwoliłyby na kompleksowe rozwiązanie tych problemów.
{mospagebreak}
Większe środki, większe programy
Perspektywa sfinansowania tak dużych przedsięwzięć ze środków unijnych jest dobrym momentem, by z rozproszonych działań zbudować duże programy. Dotyczy to wszystkich trzech projektów, zarówno tych związanych z gospodarką wodną, jak i rekultywacją zdegradowanych terenów. Pomoc unijna może wynieść do 85% kosztów planowanych przedsięwzięć. Uzupełnią ją fundusze Lasów Państwowych.
Przyszli beneficjenci są dopiero na etapie przygotowywania dokumentacji do wniosków, dla dużych projektów potrzeba na to rok, półtora. Zadaniem CKPŚ jest nadzór merytoryczny, przygotowanie pełnej aplikacji wnioskowej, która przez system instytucji krajowych zaangażowanych w dystrybucję środków unijnych trafi do Komisji Europejskiej, decydującej o dofinansowaniu. Zdaniem dyr. Wilińskiej, dokumentacja wnioskowa do projektów zostanie złożona w II lub III kwartale przyszłego roku, najwcześniej zapewne do projektu małej retencji nizinnej, który jest najbardziej zaawansowany.
Nie oznacza to oczywiście, że nadleśnictwa nie prowadzą prac na swoim terenie. Przygotowują dokumentację techniczną dla poszczególnych małych obiektów, które będą budować, uzyskują odpowiednie pozwolenia administracyjne, oceny oddziaływania na środowisko, szczególnie, jeśli dotyczy to obszaru Natura 2000.
Skoordynowanie tego procesu w czasie, jak również zapewnienie jednolitości działań prowadzonych w tych 189 czy nawet tylko 44 nadleśnictwach jest dla nas wielkim wyzwaniem, które towarzyszy przygotowaniu tak dużych projektów, rozproszonych terytorialnie i związanych z budową wielu małych obiektów hydrotechnicznych, jak to będzie w przypadku projektu dotyczącego małej retencji – mówi Anna Wilińska, dyrektor Centrum. Dla każdej z tych 4 tys. budowli trzeba zgromadzić odpowiednie dokumenty, przygotować od strony proceduralno-administracyjnej, a są to często projekty nietypowe..
Przyroda lepiej chroniona
Jako instytucja wdrażająca dla V osi priorytetowej PO Infrastruktura i Środowisko, czyli zadań związanych z ochroną przyrody i kształtowaniem postaw ekologicznych, CKPŚ ogłasza rozmaite konkursy z tego zakresu. W latach 2007-13 przewidziano na ten cel prawie 90 mln euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Oczywiście, na inwestycje infrastrukturalne to mała kwota, ale jeśli chodzi o ochronę przyrody, są to już znaczące środki, zauważa dyr. Anna Wilińska. Ochrona przyrody nigdy nie była w Polsce dostatecznie finansowana, a więc perspektywa pozyskania funduszy z Unii Europejskiej jest bardzo ważna.
Jeden z pierwszych ogłoszonych w czerwcu tego roku konkursów dotyczy czynnej ochrony przyrody, a mianowicie ochrony in situ gatunków i siedlisk zagrożonych w skali kraju i Europy. Priorytetowo są traktowane projekty ochrony zasobów przyrodniczych w ramach sieci Natura 2000. Beneficjentów jest wielu: parki narodowe, krajobrazowe, nadleśnictwa, organizacje pozarządowe, jednostki rządowe i samorządowe, instytucje naukowe itp. Podejmowane działania mogą być różne, ale nastawione przede wszystkim na odtwarzanie i kształtowanie warunków do trwałego zachowania siedlisk, zwłaszcza zbiorników wodnych, torfowisk, mokradeł, które są najbardziej zagrożone wskutek suszy i obniżania wód gruntowych. Także na przebudowę drzewostanów w sposób właściwy dla ich naturalnego środowiska przyrodniczego, restytucję i introdukcję gatunków zagrożonych wyginięciem, tworzenie pul genowych.
Bez barier
Inny konkurs dotyczy przywracania drożności korytarzy ekologicznych, budowy przejść dla zwierząt nad drogami i liniami kolejowymi. Ograniczanie barier, umożliwienie przemieszczania się zwierząt jest jednym z warunków przetrwania wielu gatunków, nie tylko ze względu na niebezpieczeństwo ze strony środków transportu, ale także konieczność wymiany genów między lokalnymi izolowanymi populacjami.
W ramach ogłoszonych w tym roku konkursów finansowana będzie również budowa lub modernizacja małej infrastruktury służącej zabezpieczeniu obszarów chronionych przed nadmierną presją turystów oraz opracowanie krajowych programów ochrony wybranych gatunków lub siedlisk przyrodniczych.
Kształtowanie prośrodowiskowych postaw społecznych, uświadamianie znaczenia ochrony przyrody i rozumnego korzystania z jej zasobów – to drugi ważny temat konkursów dla ubiegających się o środki w ramach V osi priorytetowej PO Infrastruktura i Środowisko. Działania mają objąć różne grupy społeczne. Jeden z konkursów przewiduje organizowanie szkoleń dla grup zawodowych wywierających największy wpływ na przyrodę. Na przykład sędziów i prokuratorów, bo jak się okazało, polskie prawo karne w sprawach ochrony przyrody czy środowiska dlatego nie jest należycie egzekwowane, że ta grupa nie ma odpowiedniej świadomości czy wrażliwości na tę problematykę. Najczęściej sprawy są po prostu umarzane z powodu małej szkodliwości społecznej. Oczekiwane są więc projekty kompleksowych szkoleń w skali kraju, również dla innych grup zawodowych, np. policji, straży pożarnej, służb celnych.
Pieniądze na edukację
Ze środków unijnych będą także finansowane działania adresowane do społeczności lokalnych mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie lub na terenach obszarów chronionych. W konkursie wyłonione zostaną projekty edukacyjne uświadamiające wartość otaczającej przyrody i pokazujące, iż mylne jest przekonanie, że ochrona środowiska hamuje rozwój gospodarczy. I tu jest duże pole do popisu dla pozarządowych organizacji ekologicznych, leśników, parków narodowych, konserwatorów przyrody, organów administracji, jednostek badawczych, ośrodków edukacji ekologicznej. Wśród form propagowania postaw proekologicznych przewidziana jest także organizacja imprez masowych, konkursów, festiwali ekologicznych popularyzujących wiedzę o środowisku oraz budowanie partnerstwa na rzecz środowiska w ramach konkursów planowanych na lata następne.
Komplet informacji na temat konkursów można znaleźć na stronie internetowej CKPŚ – www.ckps.pl. Centrum prowadzi także punkt konsultacyjny, gdzie można uzyskać pomoc w sporządzaniu wniosku.
Przed Centrum stoi wielkie wyzwanie, by pieniądze z programów unijnych w sposób prawidłowy zagospodarować i zrealizować cenne projekty. Rok 2015 jest rokiem całkowitego zakończenia prac związanych z Programem Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko.
Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych jest jednostką organizacyjną Lasów Państwowych. Zostało powołane w listopadzie 2006 r. z zadaniem obsługi projektów przyrodniczych, prośrodowiskowych finansowanych z funduszy unijnych oraz pozyskiwania środków, także krajowych, na różne cele związane z gospodarką leśną. Na zlecenie Ministra Środowiska, CKPŚ jest również instytucją wdrażającą dla V osi priorytetowej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko pt. „Ochrona przyrody i kształtowanie postaw ekologicznych.