Nauka i sztuka (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 680
W Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie do 10.04.23 trwa wystawa dotycząca kimona pn. Kimono – nieprzebrane inspiracje.
Kimono jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych strojów na świecie, prezentującym narodową kulturę Japonii. Jego tradycja jest równie bogata jak kolorowe tkaniny, z których jest wykonane, a jej poznanie daje możliwość zgłębienia choćby części historii tego kraju. Dlatego też ubiór ten postrzega się jako kontynuację tradycji, wyraz tożsamości narodowej, najwyższej klasy rzemiosło artystyczne, a niejednokrotnie również dzieło sztuki. Geometryczny krój w kształcie litery T został stworzony z prostych pasów materiału. Stanowi on punkt wyjścia do dekoracji kimona i jest doskonałym polem działań dla projektanta. Zarówno wymogi funkcjonalności, jak i zasady nieeksponowania kształtów ludzkiego ciała doprowadziły do uformowania się prostego kroju, obecnego w Japonii do dzisiaj. Kimono nosi się założone lewą stroną nad prawą, przewiązane pasem obi, co pomaga utrzymać właściwe linie i proporcje stroju.
Dekoracje kimon mają często złożone poziomy znaczeń, prezentując nieprzebrane bogactwo wzorów nawiązujących do: świata natury, zmieniających się pór roku, zwyczajów czy trendów w sztuce. Oprócz walorów estetycznych wzory te wiążą się z wiarą i z pragnieniem długiego i pomyślnego życia. Sama kolorystyka kimona może mieć istotne znaczenie metaforyczne i kulturowe. Dla przykładu kolor fioletowy jest metaforą nieśmiertelnej miłości, a czerwień oznacza młodzieńczy urok i powab, dlatego pasuje do strojów młodych kobiet. Uważano również, że barwniki uosabiają ducha roślin, z których są pozyskiwane.
Prezentowana wystawa obejmuje szeroką gamę kimon z XX i XXI wieku z kolekcji Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha: od kimon z okresów Taishō (1912–1926) i Shōwa (1926–1989), kiedy to moda zmieniała się dynamicznie pod wpływem modernizacji Japonii, po czasy współczesne i przykłady poszukujące nowych interpretacji kimona.
Kolekcja Muzeum Manggha liczy obecnie ponad trzysta tradycyjnych obiektów tekstylnych związanych z kimonem i z akcesoriami do tego stroju. Trafiły one do zbiorów w ramach zakupów oraz darów od serdecznych ludzi z Japonii.
W 2018 roku Muzeum otrzymało w darze zbiór ponad stu kimon od zafascynowanej kulturą polską pani Reiko Nagakury. Kimona te stanowiły rodzinną kolekcję gromadzoną w XX wieku. W 2021 roku, dzięki życzliwości Yasuko i Naohiro Kizu, zbiór powiększył się o przekazane przez nich dwieście obiektów: kimon, pasów obi i akcesoriów stanowiących rodową wyprawę ślubną z 1936 roku. Pozostając w wielkiej wdzięczności dla naszych darczyńców, prezentujemy Państwu piękne przykłady tkanych, barwionych, malowanych i haftowanych tradycyjnych kimon.
Współcześnie kimono bywa postrzegane jako ikona mody i inspirujący punkt wyjścia do reinterpretacji formy czy tradycyjnych japońskich wzorów. Może być również pretekstem do mieszania się kultur, połączeń form i wzorów, wywierając silny wpływ zarówno na high fashion, jak i na popkulturę na świecie.
Słynni japońscy projektanci mody, tacy jak Issey Miyake i Yōji Yamamoto, w swej twórczości podkreślali, że kimono jest podstawą i fundamentem, na którym konceptualizują oni swoje pomysły dotyczące relacji kształtu ubrania względem ciała człowieka. Odnosząc się do tej myśli, obok strojów tradycyjnych wystawa prezentuje projekty inspirowane kimonem autorstwa zaproszonych polskich projektantów: Joanny Hawrot, Antoniny Kondrat, Moniki Tatiany Idzikowskiej i Dominika Lisika. To spotkanie różnych koncepcji projektantów wokół jednej idei – kimona. To również inspiracje tradycją połączone z funkcjonalnością i wygodą.
Kurator i aranżacja plastyczna: Joanna Haba
Więcej - https://manggha.pl/wystawa/kimono-nieprzebrane-inspiracje
- Autor: red.
- Odsłon: 2087
W Muzeum Ziemi PAN do 24.06.16 można oglądać wystawę fotografii śnieżynek z kolekcji Antoniego B. Dobrowolskiego.
Najpiękniejsze klejnoty natury to tytuł wystawy czasowej z cyklu Natura Sztuka. Na wystawie prezentowane są wybrane fotografie śnieżynek z liczącego około 2000 zdjęć zbioru Antoniego Bolesława Dobrowolskiego. Znajdują się tam m.in. mikrofotografie śnieżynek wybitnych fotografów końca XIX i początków XX w.: W.A. Bentley'a z USA, G. Nordenskjölda i F. Hallberga ze Szwecji, A. Sigsona z Rosji, R. Neuhaussa z Niemiec oraz Szlávika z Austrii.
Fotografie śnieżynek robione były na otwartym powietrzu z zastosowaniem wyziębionego mikroskopu z nasadzonym na jego okular aparatem fotograficznym i szkiełkiem podstawowym. Praca wymagała niezwykłej sprawności, cierpliwości i samozaparcia. Należało bowiem bardzo szybko chwycić na szkiełko nietrwałe śnieżynki i błyskawicznie je sfotografować.
Antoni B. Dobrowolski w ramach badań lodu i zjawisk lodowych interesował się kryształkami śniegu, tzn. składnikami chmur lodowych, powstającymi w wolnej przestrzeni powietrznej w wyniku krzepnięcia bezpośredniego pary wodnej. Dla tego typu studiów bardzo ważnym materiałem były właśnie mikrofotografie kryształków, których niepowtarzalne piękno A.B. Dobrowolski wyraził słowami: „Są to najpiękniejsze kryształy lodu i najpiękniejsze kryształy w ogóle...kryształki śniegu to najpiękniejsze klejnoty natury”.
Ekspozycja poświęcona jest blaszkowym kryształom śniegu. Ilustracją procesu narastania śnieżynek jest prezentowany film „Snowtime” autorstwa Vyacheslava Ivanova.
Jak powstają kryształki śniegu
Kryształy śniegu są jednoosiowe, należą do układu heksagonalnego. Ich postać zewnętrzna znana jest we wszystkich stadiach wzrostu − od początku przez wszystkie fazy rozwoju do kryształów dorosłych.
Wśród kryształów lodu wyróżniamy trzy naturalne typy wzrostu: blaszki, igiełki i słupeczki – formy pośrednie. Są one wyraźnie odgraniczone, w określonych warunkach powstaje tylko jeden pokrój kryształu z wyłączeniem wszystkich form pośrednich.
Jeśli kryształ będzie się słabo rozwijał w kierunku osi krystalizacji, a szybko w kierunku prostopadłym do niej, powstanie mocno spłaszczona blaszka. Gdy będzie się rozwijał najszybciej w kierunku tej osi – powstanie kryształ o pokroju igiełkowym, a jeśli będzie rosnąć mniej więcej równomiernie – słupkowym.
Pokrój blaszkowy kryształów jest typowy i powszechny. Blaszki lodowe występują we wszystkich środowiskach, we wszystkich wodach i na ich dnie (lód denny), w chmurach, mgłach lodowych, w świeżym, nieprzeobrażonym śniegu i w zamrozie obrastającym powierzchnię gruntów i przedmiotów. Stanowią one ponad 85% wszystkich kryształów lodu. Grubość blaszek wynosi przeciętnie 0,08 milimetra, a często znacznie mniej. Rzadko przekracza 0,1 milimetra; zaś szerokość przeciętnie wynosi 0,3 milimetra.
Ich tworzywem jest para wodna. Zamarzając cząsteczki pary wodnej tworzą zawsze sześciokątny zalążek – kryształek. Gdy dyfuzja pary wodnej z zewnątrz do rosnącego kryształka odbywa się miarowo i nieprzerwanie, blaszka lodu rośnie równomiernie. Powstaje wtedy kryształ „zupełny”, bez luk czyli blaszka sześcioboczna. Gdy blaszki rodzą się pośpiesznie i rosną „chciwie” wchłaniając parę wodną, wtedy ten pokarm szybko się wyczerpuje i dokoła zarodka blaszki powstaje strefa rozcieńczonej pary wodnej, tworząc jakby aureolę. Powoduje to nierównomierny wzrost zarodka kryształka, szybszy na rogach blaszki niż na bokach, co prowadzi do powstania sześciopromiennej blaszki gwiazdkowej.
Bezpośrednim więc powodem tworzenia się blaszek „niepełnych” – gwiazdek śniegu – jest utrudnienie dyfuzji pary wodnej do całości rosnącego zarodka. Spowodowane jest to przez pośpieszne zlodowacenie pary wodnej, która ma słabą zdolność dyfuzyjną.
Wygląd śnieżynek zależy od zmiany miejsca i warunków wzrostu (temperatura, wilgotność powietrza, ciśnienie) w czasie opadania. Czynniki powodujące różnorodność wszystkich kryształów śniegu i lodu są wszędzie takie same. Nigdzie jednak nie występują tak powszechnie i wszystkie razem, jak w blaszkach śniegu, których podłożem jest środowisko atmosferyczne, nieskończenie zmienne w czasie. Niesłychanie wrażliwe na najmniejsze zmiany warunków śnieżynki reagują natychmiast zmianą w sposobie rośnięcia. Stąd niewyczerpana różnorodność śnieżynek z ich nieskończonym bogactwem form zewnętrznych i jeszcze większą rozmaitością wewnętrznej struktury.
Więcej - www.mz.pan.pl
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1433
„Moja dusza. Oblicza kobiet w twórczości Jacka Malczewskiego”- to tytuł wystawy prac Jacka Malczewskiego w radomskim muzeum jego imienia czynnej do 31.01.20.
Tematem przewodnim wystawy jest portret i postać kobiety w twórczości Jacka Malczewskiego. Artysta, będąc najznamienitszym przedstawicielem symbolizmu w dziejach malarstwa polskiego, był przede wszystkim znakomitym, a przy tym popularnym portrecistą swoich czasów.
Stworzył szereg wizerunków kobiecych zamkniętych w tradycyjnej formule reprezentacyjnej, typowej dla ówczesnych czasów, ale też w wielu portretach umieszczał modelki w alternatywnym świecie mitologii i symbolicznych treści, tak bardzo charakterystycznych dla jego dojrzałej twórczości.
Zamierzeniem wystawy jest również prezentacja wizerunków kobiet, które odegrały znaczące role w życiu artysty. Wśród najważniejszych modelek, które pojawiają się w obrazach Mistrza, są panie wywodzące się z rodzinnego kręgu malarza: matka, ukochane siostry, żona i córka.
Wielokrotną bohaterką obrazów była ukochana muza – piękna Maria Balowa, mająca ogromny wpływ na rozwój twórczości malarza, czy pojawiająca się na wielu jego późniejszych płótnach Maria Sozańska, żona malarza Michała Sozańskiego.
Artysta portretował również wybitne aktorki, m.in. Helenę Marcello, Irenę Solską, czy Helenę Sulimę, a także malarki: Zofię Atteslander oraz przyjaciółkę rodziny i autorkę monografii artysty – Michalinę Janoszankę.
Jacek Malczewski w swojej twórczości nie tylko składał hołd kobiecej urodzie, ale również potrafił uchwycić i wydobyć jej charakter i osobowość, co sprawiało, że obraz nie był tylko i wyłącznie dekoracyjnym konterfektem modelki.
Zamiarem organizatorów wystawy było podkreślenie wielkości i znaczenia malarstwa Jacka Malczewskiego, a także jego doskonałego warsztatu malarskiego poprzez prezentację portretów oraz kompozycji, tym razem skoncentrowanych wokół tematu kobiet.
Na wystawie zorganizowanej z okazji 90. rocznicy śmierci artysty (8.10.19) pokazane są obrazy artysty z polskich kolekcji muzealnych:
Muzeum Narodowego w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu
(oraz Fundacji im. Raczyńskich), Kielcach, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Lubelskiego w Lublinie, Muzeum Częstochowskiego, Muzeum Okręgowego w Toruniu,
Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy,Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Muzeum Sztuki w Łodzi oraz z kolekcji prywatnych, a także ze zbiorów własnych Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.
Obrazom prezentowanym na wystawie towarzyszą fotografie kobiet sportretowanych przez artystę udostępnione przez: kolekcjonerów prywatnych, Muzeum Krakowa, Narodowe Archiwum Cyfrowe oraz pochodzące ze zbiorów własnych Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.
Paulina Szymalak-Bugajska, kurator wystawy
Więcej - http://www.muzeum.edu.pl/pl/radom/%E2%80%9Emoja-dusza-oblicza-kobiet-w-tworczosci-jacka-malczewskiego%E2%80%9D-,1189.html
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1218
Medytacje Fibonacciego + Sztruksowy zając | Wobec Katarzyny Kobro (1898–1951) – to tytuł wystawy w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu, czynnej do 11.01.19.
Wystawa poświęcona jest jednej z najwybitniejszych rzeźbiarek współczesnych – Katarzynie Kobro w 120. rocznicę jej urodzin. Ze względu na oryginalność dokonań artystkę porównywano m.in. do Constantina Brâncuşiego i Alberto Giacomettiego. Jej oeuvre było punktem odniesienia dla wielu wybitnych osobowości tworzących równolegle z nią, a także dla młodszych pokoleń.
Istotna dla koncepcji pokazu jest analityczno-strukturalna perspektywa, nawiązująca do badań Suzanne Preston Blier fenomenu niewielkich figurek jako obiektów mających moc łagodzenia surowych reguł społecznych. Koresponduje to z zaprojektowanymi i wykonywanymi przez Kobro maskotkami dla dzieci, którymi zarabiała na życie od czasów wojny.
Tytuł wystawy odnosi się do fascynacji artystki matematyką, ale też buduje pomost między praktykami twórczymi Kobro i Josepha Beuysa, wybitnymi artystami tragicznie doświadczonymi przez wojnę i historię. U Beuysa zaowocowało to kultowym już dziś performansem: Jak wytłumaczyć obrazy martwemu zającowi (1965), interpretowanym w kontekście heroicznych prób odsunięcia lęku przed śmiercią, „obycia się z nią”, czy transmisji między granicznymi stanami.
Sztruksowy zając (z lat 40. XX w.) Kobro to zabawka, którą artystka podarowała córce Nice Strzemińskiej. Szyte ręcznie przez Kobro maskotki, pełne wyrazu i zdystansowane wobec komercyjnej estetyczności, wydają się rezonować z istotną dla Louise Bourgeois praktyką miękkich rzeźb (pojęcie Lucy Lippard z 1967 r.), będąc jednocześnie “zaczynem” rozwijanych w ostatnich latach tzw. nowych ruchów rzemieślniczych.
W ramach ekspozycji wskazano również specyficzne “nadzawartości” w dziełach, teorii i pedagogice Kobro, np. nowatorskie programy dla gospodyń domowych jako swoiste zwiastuny koncepcji rzeźby społecznej Josepha Beuysa z lat 60. XX wieku.
Wystawa, obejmująca realizacje ponad 50 artystów, ma charakter intermedialny, transowy i jest przestrzenią wielozmysłowej percepcji. Obok sztuki samej Katarzyny Kobro i kluczowych osobowości awangardy pierwszej połowy XX w. (m.in. Marii Jaremy, Henryka Wicińskiego, Wacława Szpakowskiego i samego Władysława Strzemińskiego), prezentuje twórców kolejnych pokoleń, dla których artystka pozostaje fenomenem nieobojętnym, katalizującym wypowiedzi interpretacyjno-afirmatywne, analityczne i krytyczne. Horyzont multimedialnej ekspozycji współtworzą też prace zaangażowane społecznie, interpretujące traumy, które dotknęły progresywną artystkę, jak i wybitne realizacje medytacyjne.
Pierwszą edycję wystawy zorganizowała Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie w dniach 27.04–15.08.2018.
Więcej - http://muzeumwspolczesne.pl/mww/wystawy/medytacje-fibonacciego-sztruksowy-zajac-wobec-katarzyny-kobro-1898-1951/