Granica między nauką a filozofią
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 84
Wzajemne działanie empiryzmu i badań fenomenologicznych: naukowy redukcjonizm Hawkinga
Tradycyjnie są to pytania dla filozofii, ale filozofia umarła. Filozofia nie nadąża za współczesnym rozwojem nauki, zwłaszcza fizyki. Naukowcy stali się nosicielami pochodni odkryć w naszym dążeniu do wiedzy. Celem tej książki jest udzielenie odpowiedzi sugerowanych przez najnowsze odkrycia i postępy teoretyczne.Prowadzą nas one do nowego obrazu wszechświata i naszego miejsca w nim, który znacznie różni się od tradycyjnego, a nawet od obrazu, jaki mogliśmy sobie wykreować zaledwie dekadę czy dwie temu. „Jednak pierwsze szkice tej nowej koncepcji można odnaleźć prawie sto lat temu ” (Stephen Hawking, Wielki projekt: nowe odpowiedzi na najważniejsze pytania życia).
Filozofia nie nadąża za podstawowe zastosowanie nauki, podstawowe fizyki. ujawnienia stali się nosicielami pochodni ujawnienia w naszym dążeniu do wiedzy. Celem tej książki jest udzielenie odpowiedzi sugerowanych przez najnowsze odkrycia i postępy teoretyczne. Prowadzą nas one do nowego obrazu, a nasze miejsca w nim, które różnią się od tradycyjnego, a nawet od obrazu, jaki jest sobie wyodrębniony z zaledwie dekady lub dwóch temu.
Nauka i filozofia, niczym dwaj odkrywcy zapuszczający się w bezkresne nieznane, reprezentują odrębne, a zarazem uzupełniające się podejścia do rozumienia świata. Nauka, niczym rygorystyczny kartograf, skrupulatnie obserwuje i mierzy, dążąc do obiektywnego nakreślenia krajobrazu rzeczywistości. Buduje swoją wiedzę poprzez wymagający proces eksperymentów, w którym hipotezy są weryfikowane, dane starannie analizowane, a wyniki poddawane analizie przez całą społeczność naukową. Ten nacisk na obiektywizm gwarantuje, że jej odkrycia wykraczają poza osobliwości indywidualnego doświadczenia, dążąc do odsłonięcia fundamentalnych praw rządzących wszechświatem, od sfery subatomowej po wielki taniec galaktyk.
Filozofia natomiast zagłębia się w siebie, zagłębiając się w subiektywny wymiar ludzkiego doświadczenia. Zmaga się z głębokimi pytaniami, które rozbrzmiewały przez całą historię: Jaka jest natura świadomości? Co stanowi o dobrym życiu? Czy istnieje wolna wola? W przeciwieństwie do nauki, która poszukuje prawd uniwersalnych, filozofia docenia bogactwo indywidualnych perspektyw. Wykorzystuje rozum i logikę do analizy argumentów, identyfikowania niespójności w naszym myśleniu i konstruowania spójnych ram rozumienia otaczającego nas świata i naszego w nim miejsca. W ten sposób mierzy się z samą istotą ludzkiej egzystencji, z pytaniami, które leżą poza zasięgiem mikroskopów i teleskopów.
Sedno napięcia tkwi w samym fundamencie ich poszukiwań. Nauka pragnie uniwersalności, jedynej prawdy, która wykracza poza obserwację. Dąży do odkrycia fundamentalnych praw rządzących wszystkim, od najmniejszej cząstki subatomowej po wirujące galaktyki w kosmosie. To niezachwiane dążenie do obiektywizmu wymaga rygorystycznej metodologii, mającej na celu zminimalizowanie wszechobecnego widma osobistych uprzedzeń. Eksperymenty są skrupulatnie opracowywane, aby zapewnić powtarzalność, tj. jeśli te same procedury zostaną zastosowane przez dowolnego wykwalifikowanego badacza, powinny zostać zaobserwowane te same wyniki. Obserwacje są dokumentowane z drobiazgową szczegółowością, nie pozostawiając miejsca na subiektywną interpretację. Na koniec wyniki są poddawane krytycznemu oku społeczności naukowej w procesie zwanym recenzją ekspercką. Gwarantuje to, że ustalenia nie są jedynie efektem perspektywy jednego naukowca, ale wytrzymują krytykę innych, wzmacniając ogólną wiarygodność bazy wiedzy naukowej.
W jaskrawym przeciwieństwie, filozofia rozwija się dzięki tej samej subiektywności, którą nauka dąży do wyeliminowania. Uznaje bogatą złożoność ludzkiego doświadczenia, uznając, że każdy człowiek wnosi unikalną soczewkę, przez którą postrzega świat. W tym przypadku uwaga przesuwa się z odkrywania uniwersalnych prawd na zrozumienie specyfiki tych zróżnicowanych perspektyw. Filozofia zagłębia się w głębokie tajemnice leżące u podstaw ludzkiej egzystencji, takie jak natura świadomości, istota dobra i zła oraz sam sens życia. Są to pytania, które z samej swojej natury są głęboko splecione z osobistym doświadczeniem i systemem wartości.
W przeciwieństwie do nauki, która posługuje się narzędziami eksperymentu i obserwacji, filozofia wykorzystuje moc rozumu i logiki. Analizuje argumenty, identyfikując niespójności w naszym myśleniu i założeniach. Poprzez tę krytyczną analizę dąży do skonstruowania spójnych ram rozumienia otaczającego nas świata i naszego w nim miejsca. Ramy te, choć nie rości sobie prawa do uniwersalnej ważności, oferują jednostkom soczewkę, przez którą mogą poruszać się po złożonościach życia i nadawać sens własnym doświadczeniom.
Granica między nauką a filozofią nie jest jednak jednoznaczna, lecz raczej przepuszczalna. Choć nauka dąży do obiektywizmu, nie jest całkowicie odporna na wpływ subiektywizmu. Naukowcy są przecież tylko ludźmi. Ich ciekawość i zainteresowania kierują ich ku konkretnym pytaniom badawczym. Sam akt wyboru ścieżki badawczej wprowadza pewien stopień subiektywizmu do procesu naukowego. Co więcej, sposób, w jaki projektują eksperymenty, nie jest czysto mechaniczny. Decyzje dotyczące zmiennych do kontrolowania, punktów danych do zebrania, a nawet sformułowanie pytań badawczych mogą być subtelnie uwarunkowane doświadczeniem i istniejącą wiedzą naukowca. Nie oznacza to, że naukowcy celowo stronniczo wpływają na swoją pracę, ale raczej, że nasze wrodzone perspektywy nieuchronnie kształtują sposób, w jaki podchodzimy do problemu.
Wreszcie, interpretacja danych nie zawsze jest prostym procesem. Naukowcy muszą analizować wyniki, identyfikować wzorce i wyciągać wnioski. Chociaż same dane są obiektywne, sposób, w jaki naukowcy je interpretują, może być uwarunkowany ich istniejącymi systemami przekonań i ramami teoretycznymi. W ten sposób nawet pozornie zimna i obiektywna dziedzina nauki może skrywać subtelne ślady subiektywizmu.
Filozofia, z kolei, nie istnieje w próżni, niezależnie od postępu naukowego. W rzeczywistości postęp w nauce może stanowić potężną trampolinę do badań filozoficznych. Na przykład, rozwijająca się dziedzina neuronauki rzuca światło na złożoność ludzkiego mózgu, oferując filozofom nowe spojrzenie na naturę świadomości. Czy świadomość jest jedynie produktem skomplikowanej maszynerii biologicznej mózgu, czy też kryje się za nią coś więcej?
Ta nowo odkryta wiedza naukowa pozwala filozofom doprecyzować swoje pytania i rozwijać bardziej pogłębioną argumentację dotyczącą tego fundamentalnego aspektu ludzkiego doświadczenia.
Podobnie teoria ewolucji, wyjaśniając pochodzenie naszego gatunku, stanowi ramy do zgłębiania koncepcji moralności. Jeśli moralność, przynajmniej częściowo, wynika z cech, które sprzyjały przetrwaniu i reprodukcji w całej historii naszej ewolucji, to co to implikuje na temat natury dobra i zła? Czy te koncepcje są uniwersalne, czy też są uwarunkowane kulturowo i podlegają zmianom?
Odkrycia naukowe stają się zatem katalizatorem myśli filozoficznej, skłaniając nas do ponownej oceny naszych długoletnich założeń i głębszego zgłębienia odwiecznych pytań definiujących kondycję człowieka.
Rola filozofii wykracza poza proste reagowanie na odkrycia naukowe. Nauka, z samej swojej natury, często pozostawia po sobie pytania bez odpowiedzi. Na przykład, choć neuronauka może wyjaśniać biologiczne mechanizmy świadomości, niekoniecznie wyjaśnia, dlaczego w ogóle mamy subiektywne doświadczenia. Podobnie, teoria ewolucji podkreśla ewolucyjną przewagę moralności, ale nie dyktuje, co stanowi „dobre” życie ani „sprawiedliwe” społeczeństwo. To właśnie z tego rodzaju pytaniami filozofia jest w stanie zmierzyć się w wyjątkowy sposób. Poprzez krytyczną analizę wiedzy naukowej i identyfikację jej ograniczeń, filozofia może zgłębiać etyczne i egzystencjalne implikacje odkryć naukowych, zapewniając, że postęp naukowy będzie wykorzystywany dla dobra ludzkości.
Prawdziwa siła tkwi w dostrzeżeniu synergii między nauką a filozofią. Nauka dostarcza solidnej metodologii, potężnego zestawu narzędzi do zdobywania rzetelnej wiedzy o obiektywnym świecie. Poprzez eksperymenty, obserwację i skrupulatną analizę buduje ona coraz dokładniejszy obraz otaczającego nas wszechświata.
Filozofia z kolei oferuje krytyczne spojrzenie na tę właśnie wiedzę. Zagłębia się w głębsze znaczenie i implikacje odkryć naukowych. Bada, jak te odkrycia wpływają na nasze rozumienie ludzkiego doświadczenia – od świadomości i wolnej woli po moralność i naturę samej rzeczywistości.
Zmierzywszy się z wielkimi pytaniami, na które nauka nie zna odpowiedzi, filozofia skłania nas do rozważenia etycznego wymiaru postępu naukowego i zapewnia, że postęp naukowy służy dobru ludzkości.
To wzajemne oddziaływanie tych dwóch dyscyplin naprawdę otwiera głębsze zrozumienie świata. Wyobraźmy sobie naukę jako potężną latarkę oświetlającą drogę przed nami. Ujawnia ona szczegóły i pozwala nam poruszać się po świecie fizycznym z coraz większą precyzją.
Filozofia staje się zatem aktem cofnięcia się i zbadania krajobrazu odsłanianego przez latarkę. Prosi nas o zastanowienie się nad źródłem światła, cieniami, które rzuca, i ogromem, który pozostaje niewidoczny poza jego promieniem. Zmusza nas do zastanowienia się nad celem naszej podróży i znaczeniem, jakie nadajemy napotykanym widokom.
W istocie nauka i filozofia nie są rywalami w rywalizacji o prawdę, lecz raczej współpracują w wielkiej eksploracji istnienia. Nauka dostarcza danych, budulca wiedzy. Filozofia tworzy ramy, kontekst, w którym można interpretować i integrować tę wiedzę w szerszym rozumieniu nas samych i wszechświata, który zamieszkujemy.
Podsumowując, postrzegany podział między nauką a filozofią zanika po bliższym przyjrzeniu się, odsłaniając nie nieprzekraczalną przepaść, lecz przestrzeń tętniącej życiem wymiany. Dostrzeżenie subtelnego wpływu subiektywności w ramach badań naukowych sprzyja głębszemu docenieniu ich odkryć. Naukowcy są przecież ludźmi, a ich wrodzone perspektywy kształtują zadawane przez nich pytania i formułowane przez nich interpretacje.
Filozofia natomiast rozwija się, czerpiąc z obiektywnych spostrzeżeń płynących z postępu naukowego. Neuronauka oferuje wgląd w złożoność świadomości, a teoria ewolucji rzuca światło na źródła moralności. Te postępy naukowe stają się trampoliną do badań filozoficznych, skłaniając nas do głębszego zagłębienia się w egzystencjalne pytania definiujące kondycję człowieka.
Ruel F. Pepa
Prof. Ruel F. Pepa jest filipińskim filozofem mieszkającym w Madrycie. Emerytowany naukowiec (profesor nadzwyczajny IV), wykładał filozofię i nauki społeczne przez ponad piętnaście lat na Trinity University of Asia, anglikańskim uniwersytecie na Filipinach. Jest adiunktem naukowym Centrum Badań nad Globalizacją (CRG).
Za: https://www.globalresearch.ca/philosophical-defense-hawking-scientific-reductionism/5894250
Aforyzmy prof. Wiesława Sztumskiego (6-7/25)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 126
Do spadku rewerencji dla przyrody przyczynia się religia, która uznaje Niebo za cel życia i każe więcej być myślami w Niebie niż na Ziemi. Toteż ludzie religijni - przytłaczająca większość populacji świata - troszczą się bardziej o Niebo, niż o Ziemię. Oni, mówiąc kolokwialnie, Niebo mają w głowie, a Ziemię w dupie.
Warto cytować ludzi mądrych niezależnie od ich rasy, narodowości, wyznania, statusu społecznego, edukacji, majątku itd.
Z wszystkiego można zrobić arcydzieło sztuki, jeśli ma się odpowiedni pomysł, umiejętności i narzędzia.
Inteligentny człowiek umie zabijać czas. Dlatego nigdy nie nudzi się.
Aforyzmy prof. Wiesława Sztumskiego (5/25)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 197
Módl się i pracuj, a szybko znajdziesz się w niebie.
Niektórzy ludzie są tak znerwicowani, że denerwuje ich nawet to, że nie mają czym zdenerwować się.
Kto wcześniej przychodzi, ten czeka pod drzwiami.
Bioróżnorodność jest warunkiem koniecznym do ewolucji biosfery, a wielokulturowość, wieloetniczność, wielowyznaniowość itd. - do ewolucji socjosfery. Kto nie zna tej prawidłowości, celowo ignoruje ją albo postępuje wbrew niej, ten działa na szkodę przyrody i społeczeństwa.
Aforyzmy prof. Wiesława Sztumskiego (4/25)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 194
Nadmierna troska bywa gorsza od beztroski
Przyroda nie oczekuje biernie na obronę przez ekologów, ale sama potrafi niszczyć swoich niszczycieli.
Patogeny są głupsze od człowieka, ale często przechytrzają go tworząc nowe mutacje.
Wychowanie wymknęło się spod kontroli pedagogów, społeczeństwa i państwa. Domy rodzicielskie i szkoły słabiej wpływają na wychowanie dzieci niż grupy rówieśnicze, subkultury, sekty, kościoły, gangi, Internet, mass media i celebryci. A im mniej wart jest idol, tym więcej ma fanów.
Często instynkt macierzyński przeradza się w nadopiekuńczość i zazwyczaj źle kończy się to dla matek i dzieci.
Nie rób z siebie dziada, bo ludzie przestaną cię szanować.
Najczęstszym błędem lekarzy jest utożsamianie współwystępowania zjawisk (korelacji) lub ich następstwa czasowego ze związkiem przyczynowym. Jeśli dwa zjawiska występują razem, to jedno z nich nie musi być przyczyną drugiego. Tak samo, gdy jedno zjawisko następuje po drugim. Dlatego, zamiast zwalczać przyczynę choroby, zwalczają jeden z jej korelatów albo jeden z jej poprzedników.
Związek małżeński jest dobrą szkołą przetrwania.
Pośrednicy - nowa klasa społeczna
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 360
Pośrednicy – nowa klasa społeczna pretendująca do władzy nad światem
Nie sądzę, żeby pośrednik był przedstawicielem rasy ludzkiej.
Honoré de Balzac, Komedia ludzka
Dawno temu, w konsekwencji ewolucji społecznej pojawiła się grupa społeczna pośredników. Pośrednik jest osobą, która zawodowo zajmuje się pośredniczeniem między ludźmi lub organizacjami i pobiera za to odpowiednie wynagrodzenie w postaci prowizji lub opłaty. Przedmiotami pośredniczenia są dobra, usługi, informacje lub wartości niematerialne. Zależą one od branży, w której działa pośrednik, oraz od potrzeb stron, które kontaktują się ze sobą za pomocą pośrednika.W skład podmiotów pośredniczących wchodzą nie tylko osoby, ale również firmy, instytucje i inne organizacje.
We współczesnym kapitalizmie grupy pośredników rozwijają się coraz szybciej. A w ostatnich latach, w czasie przebiegu nowej rewolucji technicznej, rozwijają się one w tempie przyspieszonym.
Nowa rewolucja techniczna dokonuje się za sprawą najnowszych technologii - automatyzacji, komputeryzacji, robotyzacji, sztucznej inteligencji i digitalizacji. Te technologie wywołują zmiany w pracy pośredników i w istocie ich profesji. Przede wszystkim zmniejsza się popyt na tradycyjne usługi pośrednictwa, ponieważ automatyzacja i SI wykonują pewne zadania taniej i szybciej niż ludzie.
Na przykład, w sektorze nieruchomości niektóre etapy procesu sprzedaży czy wynajmu można już zrealizować za pomocą aplikacji lub platform online. Za to rozwój SI i digitalizacji otworzył nowe możliwości dla pośredników, szczególnie w sektorze finansowym, e-commerce oraz na rynku pracy. Teraz rola pośredników polega bardziej na analizie i interpretacji dużych zbiorów danych i dopasowywaniu klientów do produktów lub dostawców na podstawie zaawansowanych algorytmów SI.
Pojawiają się też nowe rodzaje pośredników, np. brokerzy danych czy konsultanci ds. algorytmów SI, którzy specjalizują się w zarządzaniu ryzykiem związanym z nowymi technologiami. Z kolei, digitalizacja promuje rozwój platform, które same w sobie stają się „pośrednikami nieosobowymi”, konkurencyjnymi z pośrednikami osobowymi. Wskutek tego zmienia się pojęcie pośrednictwa, a osoby pracujące w tym zawodzie muszą się dostosować do nowych modeli cyfrowych, które są bardziej złożone i wymagają odpowiednich umiejętności technicznych. Zaś robotyzacja i SI przyczyniają się do wzrostu efektywności, wskutek czego zmniejsza się liczba potrzebnych pracowników na stanowiskach pośredników. Dzięki korzystaniu z robotów i SI brokerzy czy doradcy mogą przetwarzać większe ilości informacji i szybciej reagować na zmiany na rynkach.
Wzrost efektywności i przejmowanie niektórych zadań rutynowych przez roboty i SI prowadzi do redukcji etatów. Nowoczesny pośrednik, szczególnie w kontekście automatyzacji i digitalizacji, musi znać się na nowoczesnej technice, rozumieć algorytmy i umieć interpretować wyniki generowane przez SI. Pośrednicy, którzy rozumieją SI i umieją ją wykorzystać, mają przewagę konkurencyjną, a ich umiejętności stają się bardziej cenione na rynku pracy. Dlatego pośrednicy muszą nieustannie podnosić swoje kwalifikacje.
Grupa pośredników przekształciła się niedawno w klasę społeczną. Najpierw dała ona znać o sobie w sferze gospodarki. Potem stała się coraz bardziej widoczna i aktywna w pozostałych sferach społecznych w poszczególnych krajach. Dopiero globalizacja umożliwiła tej klasie wywierać coraz większy wpływ na funkcjonowanie wszystkich krajów świata. Obecnie pośrednictwo stało się nieodzownym elementem pejzażu socjosfery i trudno sobie wyobrazić funkcjonowania kogokolwiek i czegokolwiek w świecie bez korzystania z pośrednictwa. Pośrednicy stali się osobami bardzo ważnymi, wręcz kluczowymi. Świadomi swej pozycji, roli i potęgi stają się coraz bardziej roszczeniowi, a ich celem ostatecznym jest zdobycie panowanie nad światem.
Pośrednictwo w sferze gospodarki
Pośrednicy sami nie produkują towarów, tylko pośredniczą w ich sprzedaży, dystrybucji lub przekazywaniu między producentami i konsumentami. W nowoczesnych gospodarkach, gdzie technika, globalizacja i rozwój rynków cyfrowych znacząco zmieniły dynamikę gospodarczą, ich działalność jest coraz bardziej potrzebna i wpływowa. W domenie gospodarki działają bardzo zróżnicowani pośrednicy w różnych sektorach rynku. Należą do nich na przykład platformy Amazon, Uber, Airbnb czy Allegro, pośrednicy finansowi, agencje reklamowe i marketingowe, handlowcy, dystrybutorzy i hurtownicy oraz agencje rekrutacyjne na rynku pracy.
Pośrednicy odgrywają pozytywną rolę w domenie gospodarki w organizowaniu dostaw, dystrybucji i sprzedaży, w przyspieszaniu i usprawnianiu transakcji między różnymi podmiotami rynku, ułatwiają procesy rynkowe, redukują koszty transakcji i skracają czas poświęcony na znalezienie odpowiedniego dostawcy czy klienta. W erze big data dostarczają konsumentom, firmom czy inwestorom potrzebne i zwięzłe informacje, co pomaga w podejmowaniu decyzji zakupowych czy inwestycyjnych.
W systemach finansowych pośrednicy pełnią ważną rolę w redystrybucji zasobów, dzięki kredytom, inwestycjom lub zarządzaniu ryzykiem.
Jednak z drugiej strony, pośredników ocenia się negatywnie za pobieranie zbyt wysokich marż i prowizji, znaczące podnoszenie cen towarów i usług, ograniczanie możliwości wyboru sprzedawców, nadmierną eksploatację pracowników, brak odpowiedzialności za jakość usług lub produktów dostarczanych przez zewnętrznych dostawców, centralizację władzy i monopolizację informacji przez pośredniczące oligopole i wielkie korporacje.
Pośrednictwo w sferze polityki
W sferze politycznej pośrednicy pełnią kluczowe role, wpływając na decyzje polityczne i kształtowanie polityki publicznej. Są to osoby, grupy lub instytucje, które pełnią rolę łączników pomiędzy obywatelami a strukturami władzy. Ich zadaniem jest prezentowanie rządzącym interesów społeczeństwa lub jego części oraz ułatwianie komunikacji pomiędzy politykami. Pośrednicy polityczni (lobbyści, doradcy, eksperci, organizacje pozarządowe, kościoły i organizacje religijne) przyjmują różne formy i odgrywają różne role w zależności od kontekstu politycznego oraz systemu, w którym funkcjonują.
Pośrednictwo w sferze turystyki
Pośrednictwo w turystyce to działalność polegająca na łączeniu dostawców usług turystycznych z klientami, którzy są zainteresowani zakupem ich usług. Działają tu tacy pośrednicy, jak biura podróży, agenci turystyczni i internetowe portale rezerwacyjne,
Pośrednictwo w sferze transportu i łączności
Pośrednictwo w transporcie polega na kojarzeniu stron zainteresowanych realizacją usług transportowych lub komunikacyjnych, takich jak organizacja, planowanie i nadzorowanie przewozu towarów, osób oraz przekazywanie danych przez pośredników, którzy wykonują te usługi sami lub zajmują się ich koordynacją. W obszarze transportu pośrednictwo obejmuje przewóz towarów i osób oraz logistykę, W obszarze łączności, pośrednictwo obejmuje usługi telekomunikacyjne, pocztowe i kurierskie oraz monitoring realizacji tych usług,
Pośrednictwo w sferze zdrowia
W opiece zdrowotnej pośrednicy odgrywają ważną rolę, wpływając na dostęp pacjentów do usług leczniczych oraz na jakość opieki zdrowotnej. W systemach zdrowotnych, gdzie opieka zdrowotna jest prywatna lub mieszana, firmy ubezpieczeniowe pośredniczą między pacjentami a lekarzami, decydując o tym, które procedury zostaną sfinansowane.
Telemedycyna i platformy zdrowotne pomagają pacjentom w uzyskaniu opieki medycznej, monitorowaniu zdrowia, rezerwacji wizyt lekarskich i uzyskiwaniu porad specjalistycznych. Pośredniczą one między pacjentami a lekarzami, oferując usługi telemedyczne i zdalne konsultacje lekarskie.
Pośrednictwo obejmuje też działalność polegającą na łączeniu pacjentów z usługodawcami medycznymi lub produktami związanymi ze zdrowiem. W tej sferze pośrednictwo ma miejsce w dostępie do usług medycznych, znalezieniu odpowiednich specjalistów lub placówek medycznych, organizacji wizyt u lekarzy lub badań diagnostycznych i organizacji leczenia za granicą, pośrednictwie ubezpieczeniowym, telemedycynie i e-zdrowiu, sprzedaży produktów zdrowotnych, opiece nad pacjentami przewlekle chorymi oraz w usługach doradczych i edukacyjnych.
Pośrednictwo w sferze edukacji
Z różnych powodów w coraz większym stopniu zanika bezpośrednia relacja między nauczycielem a uczniem. Staje się ona coraz bardziej zapośredniczona, zwłaszcza w nauczaniu zdalnym. Platformy e-learningowe pełnią rolę pośredników między wykładowcami i szkołami wyższymi a globalną publicznością, zmieniając sposób zdobywania wiedzy. Agencje rekrutacyjne i firmy doradcze ds. edukacji pomagają uczniom i studentom w wyborze szkół, uniwersytetów oraz kursów Pośrednictwo w edukacji obejmuje działania mające na celu łączenie osób poszukujących możliwości edukacyjnych z odpowiednimi instytucjami, programami i zasobami edukacyjnymi. Pośrednicy pełnią rolę doradców, konsultantów lub organizatorów, pomagając uczniom, studentom, rodzicom, pracownikom i firmom znaleźć dostępne oferty edukacyjnych i korzystać z nich.
Pośrednictwo w sferze rekreacji
Pośrednictwo w sferze rekreacji to działalność polegająca na łączeniu osób poszukujących form wypoczynku, rozrywki lub aktywności fizycznej z dostawcami usług rekreacyjnych. Podobnie jak w innych sferach, pośrednicy w tej dziedzinie pomagają w organizacji, doradztwie, rezerwacji czy personalizacji ofert rekreacyjnych. Obszarami, w których występuje pośrednictwo rekreacyjne są: turystyka i podróże, organizacja imprez, rekreacje sportowe i aktywność fizyczna, organizacja obozów i kolonii i wynajem sprzętu rekreacyjnego.
Pośrednictwo w sferze produkcji
Polega ono na łączeniu producentów z dostawcami surowców, usług, technologii, a także z klientami, dystrybutorami i innymi partnerami w łańcuchu dostaw. Pośrednictwo w sferze produkcji obejmuje optymalizację procesów produkcyjnych, wprowadzanie innowacji technologicznych. zakup surowców, sprzedaż gotowych produktów, finansowanie inwestycji, outsourcing produkcji, a także zarządzanie logistyką i certyfikacją. Działalność pośredników obejmuje pośrednictwo w dostarczaniu surowców i komponentów. Zajmują się tym pośrednicy komponentów technologicznych oraz firmy zajmujące się dostarczaniem i organizacją dostaw podzespołów elektronicznych, mechanicznych i innych elementów wykorzystywanych w procesach produkcyjnych.
Pośrednicy uczestniczą w pozyskiwaniu nowych technologii, usługach logistycznych i magazynowych, outsourcingu produkcji, sprzedaży i dystrybucji produktów, zaopatrzeniu i zakupach przemysłowych, branży recyklingu i zarządzania odpadami, certyfikacji i audytów, finansowaniu produkcji i we wdrażaniu nowoczesnych technologii cyfrowych, takich jak robotyka, sztuczna inteligencja.
Pośrednictwo w sferze społecznej i relacji międzyludzkich
W sferze relacji międzyludzkich pośrednicy również odgrywają coraz większą rolę, często modyfikując sposób komunikowania się i interagowania ludzi. Aplikacje randkowe są pośrednikami między osobami szukającymi partnerów. Zmieniają one sposób budowania relacji intymnych. Odpowiednie algorytmy decydują, kogo użytkownicy tych aplikacji zobaczą i z kim będą mieli szansę spotkać się. Platformy społecznościowe, jak Facebook, X, Instagram, pośredniczą w codziennej komunikacji oraz w interakcjach między ludźmi, zmieniając sposoby nawiązywania i podtrzymywania stosunków interpersonalnych. Decydują one, które treści zobaczymy i jak ukształtujemy nasze życie społeczne i poglądy. Pośrednikami między markami a ich obserwatorami są influencerzy. Promują oni produkty i usługi, które wpływają na wybory konsumenckie ich fanów.
Pośrednictwo w sferze prawa
W tej sferze pośrednicy ułatwiają różnym stronom zawieranie umów, porozumień czy rozwiązywanie sporów. Pośrednictwo prawne obejmuje wiele dziedzin, a najważniejsze role pełnią w nich adwokaci i radcy prawni, mediatorzy, notariusze, syndycy, komornicy, agenci ubezpieczeniowi, arbitrzy, agenci w obrocie nieruchomościami, agenci celni i doradcy podatkowi.
Pośrednictwo w sferze kultury i mediów
W tych sferach pośrednicy mają ogromny wpływ na to, co i jak konsumuje się w zakresie sztuki, mediów i rozrywki. Krytycy, redaktorzy, kuratorzy pośredniczą między twórcami a publicznością, oceniając dzieła sztuki, książki, filmy czy muzykę. Wybierają to, co zasługuje na uwagę i jakie dzieła zostaną zaprezentowane szerszej publiczności. Dyktują oni trendy w kulturze i często decydują o tym, jakie dzieła i treści będą popularne. Agencje artystyczne to pośrednicy w dziedzinie sztuki, filmu czy literatury, którzy negocjując kontrakty i warunki współpracy łączą artystów z wydawcami, producentami lub galeriami.
Pośrednicy i oligarchowie
Klasa pośredników to wielka grupa osób działających pomiędzy kapitałem a konsumentami. W jej skład wchodzą menedżerowie średniego szczebla, specjaliści, doradcy oraz osoby pracujące w zawodach wymagających wyższego wykształcenia, przede wszystkim prawnicy, finansiści, specjaliści IT, konsultanci oraz analitycy. Ich rolą jest zarządzanie sprawami i organizacją w firmach i instytucjach oraz budowa kapitału społecznego i kulturowego, co pozwala im wspinać się po szczeblach hierarchii społecznej. Nie mają oni kontroli nad dużym kapitałem, a ich wpływ ogranicza się do sfery operacyjnej i administracyjnej. Rzadko zdarza się, by przechodzili na poziom polityczny.
Oligarchowie, podobnie jak pośrednicy, są nową klasą społeczną wygenerowana przez ustrój kapitalistyczny. (Prawdę mówiąc, nie wiadomo, czy ten ustrój zanim upadnie powoła do istnienia jeszcze jakieś klasy.) W zależności od przyjętej definicji, oligarchów i pośredników można uznać za klasę społeczną jako klasę kapitalistów (w ujęciu marksistowskim), elitę (w teorii elit Vilfreda Pareto), czy grupę posiadająca przewagę kapitału (w teorii Bourdieu).
Klasę oligarchów tworzą najczęściej osoby, które dorobiły się per fas et nefas, ale raczej per nefas, ogromnego majątku liczonego w miliardach dolarów i które wywierają duży wpływ na politykę. Swoje pozycje zdobywają i utrzymują dzięki bliskim powiązaniom z władzami lub korzystaniu z układów politycznych i gospodarczych. Są częścią elit ekonomicznych, ale ich znaczenie często wykracza poza sferę finansową i ogarnia politykę, media oraz inne instytucje społeczne.
Oligarchowie tworzą nową, globalną elitę – klasę społeczną odrębną od klasy średniej, wyższej i tradycyjnych elit arystokratycznych. Ale mają pewne cechy wspólne:
• Ekstremalne bogactwo. Dzięki niemu wywierają wpływ nie tylko na gospodarki lokalne, ale także na międzynarodową politykę gospodarczą.
• Wpływy polityczne. Często blisko współpracują z politykami lub sami są nimi, co pozwala im wpływać na prawo, regulacje i politykę gospodarczą.
• Siła mediów. Wielu oligarchów posiada media lub korporacje technologiczne, dzięki czemu mają wpływ na narracje społeczne.
Oligarchia różni się od elit tradycyjnych. O ile tradycyjne elity zazwyczaj legitymizowały swoją władzę rodowodami, edukacją lub zasługami dla państwa, to oligarchowie zdobywają pozycje przez gromadzenie kapitału i układy polityczne, często opierając swoje działania na strategiach inwestycyjnych i monopolizacji kluczowych sektorów gospodarki. Ich znaczenie stale rośnie, a działania coraz bardziej wpływają na strukturę społeczną i polityczną współczesnego świata.
Relacje między oligarchami i pośrednikami są bardziej symbiotyczne (wzajemnie korzystne) niż konkurencyjne (antagonistyczne). Bierze się to stąd, że oligarchowie potrzebują pośredników, aby mogli sprawnie zarządzać swoimi przedsiębiorstwami, inwestycjami oraz sieciami wpływów.
Dlatego oligarchowie często angażują wykwalifikowanych specjalistów spośród pośredników do:
• Zarządzania przedsiębiorstwami – menedżerowie i dyrektorzy operacyjni są kluczowymi postaciami w firmach, nadzorującymi działalność na poziomie strategicznym i operacyjnym.
• Doradztwa prawnego i finansowego – specjaliści w tych dziedzinach pomagają oligarchom w optymalizacji podatkowej, zarządzaniu inwestycjami oraz przepisach prawnych.
• Utrzymania wizerunku – specjaliści PR i marketingu pomagają budować pozytywny obraz oligarchów i ich firm w oczach opinii publicznej.
Z kolei dla pośredników praca na rzecz oligarchów wiąże się z wysokimi wynagrodzeniami, prestiżowymi pozycjami i możliwością rozwoju zawodowego. Praca w strukturach należących do oligarchów może także oferować pośrednikom stabilizację finansową oraz dostęp do rozbudowanych sieci kontaktów.
Między klasą pośredników a oligarchów występują różnice strukturalne i społeczne. Mimo, że klasa pośredników cieszy się względnym prestiżem, jej pozycja jest daleka od tej, jaką zajmują oligarchowie. Kluczowe różnice obejmują:
• Dostęp do kapitału. Oligarchowie kontrolują ogromne zasoby finansowe i majątkowe, a pośrednicy są jedynie dobrze wynagradzanymi pracownikami.
• Poziom wpływów. Pośrednicy mają ograniczone wpływy, często w ramach pojedynczych organizacji, podczas gdy oligarchowie wywierają wpływ na światową politykę, światowe media i na międzynarodowe rynki.
• Stabilność pozycji. Pozycja oligarchów jest stabilna i niezależna od rynku pracy, podczas gdy klasa pośredników jest podatna na fluktuacje rynku.
W zasadzie pośrednicy mogą przejść do klasy oligarchów, ale to bardzo rzadko się zdarza, ponieważ wymaga zgromadzenia znaczącego kapitału, wykraczającego poza dochody, jakie zwykle osiąga klasa pośredników. Osoby, którym się to udało, były wybitnymi przedsiębiorcami lub założycielami startupów, którzy osiągnęli ogromny sukces.
Podsumowanie
Pośrednicy są teraz wszędzie. Współczesny świat funkcjonuje w dużej mierze dzięki nim. Pełnią rolę łączników między różnymi osobami, grupami, firmami, zasobami i instytucjami. Kapitalizm, który promuje efektywność, rozwój technologii i skalowalność usług, niejako naturalnie sprzyja powstawaniu coraz większej liczby pośredników, którzy ułatwiają i przyspieszają transakcje, dostęp do zasobów oraz zarządzanie informacjami. W związku z tym są oni pożyteczni dla funkcjonowania społeczeństwa i państwa.
Pożyteczni są też z innego powodu, a mianowicie dlatego, że przyczyniają się do przywracania równowagi na rynku pracy. Dzięki masowemu i bardzo szybko rozwijającemu się pośrednictwu mnoży się w sposób lawinowy liczba zawodów pośredniczych oraz zapotrzebowanie na pośredników różnych specjalności. Faktycznie nie da się policzyć, ile zawodów związanych jest z pośredniczeniem. Liczba ich jest trudna do precyzyjnego określenia, ponieważ obejmuje bardzo szeroki zakres branż i specjalizacji. Szacuje się ją co najmniej na około tysiąc.
Każda ze sfer pośrednictwa generuje nowe zawody specjalistyczne dla siebie, których liczba rośnie wraz z rozwojem gospodarki, techniki, cyfryzacji, rynku pracy i globalizacji. A podaż pośredników coraz mniej nadąża za popytem na nich wskutek nieefektywnej edukacji zawodowej.
Mimo tego, pośrednicy przyczyniają się do likwidacji bezrobocia w związku z zanikaniem tzw. tradycyjnych zawodów, nikomu dziś niepotrzebnych. A więc pośrednicy łatają dziury pojawiające się na rynku pracy. Krótko mówiąc, klasa pośredników i wzrost jej znaczenia są pożyteczne z punktu widzenia ekonomii.
Ale z drugiej strony, wzrost roli pośredników w innych sferach niż ekonomiczna budzi uzasadnione obawy o ich przesadny wpływ na relacje społeczne, polityczne i kulturowe.
Nadmierny wzrost liczby pośredników prowadzi do takich oto negatywnych zjawisk:
• Wzrostu kosztów dla klientów. Każdy pośrednik zarabia prowizję lub opłatę za swoją usługę, co zwiększa ostateczny koszt dla klienta. Na przykład w nieruchomościach pośrednik pobiera prowizję od wartości transakcji, co podnosi cenę zakupu lub wynajmu. Gdy liczba pośredników rośnie, może to prowadzić do wzrostu cen produktów i usług.
• Wydłużenia łańcucha decyzyjnego. Większa liczba pośredników to więcej etapów w procesie decyzyjnym, co spowalnia transakcje. Na przykład, w branży finansowej nadmiar doradców i konsultantów może wydłużyć czas potrzebny na podjęcie decyzji inwestycyjnych lub zatwierdzenie kredytu.
• Obniżenia jakości usług. Gdy rośnie liczba pośredników, dochodzi do obniżenia jakości usług. Wzrost konkurencji skłania mniej doświadczonych pośredników do stosowania agresywnych technik sprzedaży lub nieuczciwych praktyk. A to skutkuje obniżeniem zaufania klientów.
• Większe ryzyko oszustw. W branżach takich jak nieruchomości, ubezpieczenia czy finanse większa liczba pośredników zwiększa ryzyko nieuczciwych praktyk, takich jak pobieranie dodatkowych opłat, niewłaściwe doradztwo, czy sprzedaż produktów, które nie są korzystne dla klienta, ale generują wysoką prowizję dla pośrednika.
• Trudniejszy wybór dla klientów. Klienci mogą mieć trudności w znalezieniu kompetentnych pośredników. Wybór staje się czasochłonny i skomplikowany, co zazwyczaj skutkuje złym wyborem.
• Zmniejszenie bezpośredniego dostępu do rynku. W niektórych przypadkach wzrost liczby pośredników doprowadza do tego, że trudno dokonać transakcji bez ich udziału. Na przykład, na rynku nieruchomości większość ofert jest dostępna tylko przez pośredników. To ogranicza możliwość samodzielnego znalezienia nieruchomości i obniżenie kosztów transakcji.
• Wpływ na konkurencję i innowacje. Wzrost liczby pośredników i związane z tym wzrosty cen zniechęcają mniejsze firmy do wchodzenia na rynek. To ogranicza konkurencję, a co za tym idzie — innowacje, ponieważ pośrednicy mogą nie być zainteresowani nowymi, mniej dochodowymi produktami lub usługami.
• Obniżenie efektywności rynku. Nadmierna liczba pośredników może powodować chaos informacyjny. Gdy zbyt wiele osób i firm konkuruje o klienta, łatwo o powielanie tych samych ofert i działań, co utrudnia sprawną i transparentną wymianę informacji.
Już pojawiają się problemy, z którymi trudno będzie poradzić sobie w wyniku szybkiego wzrostu liczebności nowej klasy pośredników, która staje się coraz bardziej dominującą i roszczeniową. Ambicją jej awangardy finansowej jest przekształcenie się w siłę przewodnią w walce konkurencyjnej z oligarchami o sprawowanie rządu światowego.
Wiesław Sztumski
Aforyzmy prof. Wiesława Sztumskiego (3/25)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 246
1. Lepiej ufać nielicznym niż wszystkim.
2. Teraz nawet pies nie zamerda ogonem za darmo.
3. Sztuczna inteligencja przejmując od człowieka coraz więcej funkcji cielesnych i intelektualnych pozbawia go cech właściwych jego gatunkowi, czyli odczłowiecza go. W miarę jej rozwoju zwiększa się potencjał odczłowieczania.
4. Reklamiarze, ajenci, uwodziciele i inni kusiciele nie grzeszą, tylko ich ofiary.
5. Psychologiczna wartość pieniądza zależy od tego, jakimi kwotami się obraca. Jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości tych kwot.
6. Cynizm polityków wzrasta ze spadkiem poziomu kultury politycznej społeczeństwa.
7. Prawdopodobieństwo dłuższego przetrwania systemów przyrodniczych i społecznych wzrasta proporcjonalnie do otwierania się ich na środowisko. Historia dowodzi, że zamknięte społeczeństwa, ustroje i organizacje trwały o wiele krócej niż otwarte. Dlatego politycy powinni dążyć do maksymalizacji otwartości systemów społecznych i mieszania się kultur, a nie do izolacjonizmu i eskalacji ksenofobii.