Nauka i sztuka (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 3111
Do 3.06.18 w Oddziale Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku czynna będzie wystawa lalek japońskich.
Lalki japońskie to nie zabawki. Nihon ningyō mają duszę. Towarzyszą Japończykom od chwili narodzin aż do śmierci jako amulety chroniące swojego właściciela, przedmioty magiczne związane ze światem duchowym, ale i kunsztowne obiekty kolekcjonerskie.
Niemożliwe jest zrozumienie znaczenia nihon ningyō bez znajomości historii Japonii, japońskiej mitologii i obyczajowości. Ich egzotyka, wielość typów i niezwykła uroda ilustrują rolę, jaką odgrywały i nadal odgrywają w życiu codziennym mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni.
Na wystawie zostały zgromadzone najciekawsze przykłady tradycyjnych japońskich lalek, m.in. strojne zestawy lalek hina, wystawiane w domach z okazji Dnia Dziewczynek zwanego także Świętem Lalek. Można będzie poznać obyczaje związane z Dniem Dziecka i lalki musha towarzyszące celebrowaniu Dnia Chłopców. Przyjrzeć się dostojnym lalkom ishō, ukazującym życie codzienne okresu samurajskiego i bohaterów legend japońskich. Na ekspozycji znajdą się również popularne wśród Japończyków i turystów kokeshi i lalki daruma.
nihon ningyō
日本人形
W języku japońskim lalka – 人形 (ningyō) – to w dosłownym tłumaczeniu ‘przedmiot mający ludzki kształt’. Podobnie jak to jest w kulturach zachodnich, jedną z funkcji, jaką pełnią lalki w Japonii, jest ta związana z zabawą. Stąd słowem tym są współcześnie określane zabawki, zazwyczaj dziewczęce, stanowiące odpowiedniki lalek Barbie (np. Licca, Jenny). Ze względu na wielowiekową historię lalkarstwa osobnym mianem – nihon ningyō 日本人形 (lalka japońska) – są nazywane tradycyjne, częstokroć ręcznie wykonane lalki, których funkcja wykracza poza zabawową. Były one i są nadal wykorzystywane w funkcji amuletów, mających chronić swojego właściciela, pełnią także funkcje magiczno-użytkowe bądź stanowią podarunek o typowo wystawowym, kolekcjonerskim charakterze.
Lalki mają duszę
人形には魂が宿る
W duchowości Japonii dominuje dualizm sintoistyczno-buddyjski z dużą rolą wierzeń, w których ogromne znaczenie odgrywają różnego rodzaju personifikacje. Stąd właśnie bierze się wyjątkowa pozycja lalek w kulturze japońskiej. Już od starożytności lalki były wykorzystywane w funkcji ochronno-magicznej.
Pierwotnie wycinano z papieru podobizny ludzi (tzw. hitogata), na które przenoszono wszelkie nieszczęścia, choroby i potencjalne złe uroki, które mogłyby się wydarzyć w nadchodzącym roku. Z biegiem czasu – wraz z wejściem wzorców chińskich, kojarzonych z buddyzmem, taoizmem, feng-shui – wprowadzono do kultury japońskiej święta mające ochronić dzieci przed złymi mocami. Atrybutami tych świąt stały się lalki hina (arystokratyczne) dla dziewczynek oraz przedstawiające samuraja na dzikim koniu dla chłopców. Dzieci są obdarowywane lalkami przez swoich dziadków w trakcie pierwszego roku życia – dziewczynki przed 3 marca (święto hina matsuri), chłopcy przed 5 maja (święto tango no sekku).
Lalki te są talizmanami ochronnymi, które wystawia się raz w roku w celu zebrania potencjalnych niebezpieczeństw. Lalki dziewczęce hina towarzyszą dziewczynce od narodzin aż do śmierci. Nie przekazuje się ich nikomu, gdyż w pewnym sensie stanowią cząstkę właścicielki.
Sintoizm jako religia szamańska, animistyczna przypisuje wszelkim przedmiotom posiadanie duszy, dlatego lalki są uznawane za swoistą emanację boskich stworzeń – tych dobrych i tych złych. Istnieją też specjalne rytuały mające zapobiec ewentualnym reperkusjom ze strony bóstw za nienależyte obchodzenie się z lalkami. Ze względu na ich magiczny charakter lalek nie wyrzuca się w Japonii na śmietnik, a oddawane są do świątyni, gdzie poddaje się je swoistej kremacji.
Typy lalek japońskich
Można wyróżnić wiele typów lalki japońskiej. Na wystawie jako kryterium przyjęto formę powiązania z japońską obrzędowością i funkcją, jaką pełnią w kulturze Kraju Wschodzącego Słońca. Są więc lalki:
(1) lalki hina – związane ze Świętem Dziewczynek,
(2) lalki musha – związane ze Świętem Chłopców,
(3) lalki kokeshi – traktowane w Japonii jako ideał kobiecych kształtów,
(4) lalki daruma – nawiązujące do legendarnego Bodhidharmy,
(5) lalki maneki neko – gwarantujące powodzenie i szczęście,
(6) lalki gosho – ukazujące przede wszystkim dzieci,
(7) lalki ishō – obrazujące życie codzienne okresu samurajskiego (Edo) i legend japońskich,
(8) lalki związane z zabiegami magicznymi i ochronnymi,
(9) lalki dogū i haniwa – pierwsze lalki ceramiczne,
(10) lalki należące do Ajnów, zamieszkujących północ Japonii (Hokkaido).
Więcej - http://www.mng.gda.pl/events/lalki-japonskie-magia-obyczaje-legendy/
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1172
Do 23.06.19 w Zachęcie można oglądać wystawę pn. Lalki: teatr, film, polityka.Niewinna i groźna, zawieszona pomiędzy żywym a martwym, ruchomym i nieruchomym, ludzkim i nieludzkim — lalka teatralna — budzi fascynacje. Ale spotkanie z nią, wbrew zdrowemu rozsądkowi, wywołuje w nas również niepokój i uświadamia, że ludzka dominacja nad światem materialnym nie jest niczym pewnym…
Jej ogromny potencjał jako narzędzia artystycznej ekspresji odkryli twórcy awangardowi na początku XX wieku. Teatr lalkowy przez długi czas uważany za gatunek niższy, bliższy teatrowi ulicznemu czy cyrkowi, pozwalał na przekraczanie sztywnych podziałów na kulturę popularną i elitarną, spychany na margines i traktowany niezbyt poważnie teatr dla dzieci i „prawdziwą” sztukę.
Z jednej strony otwierał nową, niezwykle atrakcyjną przestrzeń dla eksperymentów formalnych, z drugiej służył też jako narzędzie zaangażowania społeczno-politycznego.
Uwzględniając te dwa kluczowe aspekty, wystawa w Zachęcie sytuuje teatr lalkowy w obszarze historii sztuki oraz w szerszym kontekście przemian artystycznych i polityczno-społecznych zachodzących w Polsce w latach 50. i 60. XX wieku. Na większą skalę można było wówczas obserwować zjawisko przenikania się sztuki i teatru lalkowego, a także odkrywania własnej tożsamości przez tę dziedzinę. Teatr lalkowy porzucił naśladowanie „teatru żywego”, a jego twórcy zaczęli odsłaniać kulisy animacji i demonstrować dotychczas skrywany proces tworzenia.
Realizowane w powojennej Polsce spektakle lalkowe (zarówno dla dzieci, jak i dorosłych widzów) stanowiły interdyscyplinarne przedsięwzięcia, w których udział brali wybitni malarze, rzeźbiarze i kompozytorzy, a o ich wyjątkowości decydowało połączenie eksperymentalnej plastyki i muzyki z awangardowymi koncepcjami pedagogicznymi.
Spojrzenie na teatr lalkowy jako przestrzeń wizualnego eksperymentu daje szansę na uwzględnienie w historii sztuki artystów, którzy całą swoją zawodową aktywność poświęcili tej dziedzinie (jak Leokadia Serafinowicz czy Jerzy Kolecki). Z kolei przypomnienie mało znanych epizodów współpracy z teatrem lalkowym kilku czołowych postaci polskiej sceny artystycznej lat powojennych (jak Stanisław Fijałkowski, Jerzy Nowosielski, Jadwiga Maziarska, Jan Berdyszak czy Andrzej Pawłowski) pozwala zobaczyć w innym świetle różne wątki czy nawet całokształt ich działalności. Wystawa uwzględnia także poszukiwania dotyczące pokrewnej, równie prężnie rozwijającej się filmowej animacji lalkowej.
Prezentacja wybranych realizacji, twórców i środowisk została zbudowana wokół takich zagadnień jak antropologia ciała, pedagogika, a wreszcie polityka. Twórcy wystawy poszerzają refleksję nad znaczeniami i funkcjami lalek, stawiając pytanie o ich polityczny wymiar. Przywołują różne strategie ich użycia — od propagandowego wykorzystania repertuaru po karykaturalne i poniżające przedstawienia wrogów politycznych — pokazując również ich niebezpieczny potencjał.
Wystawie towarzyszy książka pod redakcją Joanny Kordjak i Kamila Kopani, a także program edukacyjny — cykl warsztatów i wykładów poświęconych zarówno praktycznym aspektom warsztatu aktorskiego, jak i szerszej refleksji teoretycznej, pozwalającej spojrzeć na lalkę jako obiekt kulturowy. Zastanowimy się nad kwestiami autonomii lalki, sposobami interakcji między lalką a towarzyszącym jej na scenie aktorem, a także nad relacjami władzy, w które lalka była wikłana jako obiekt politycznej metafory.
Joanna Kordjak, kuratorka
Artyści: Jan Berdyszak, Ali Bunsch, Stanisław Fijałkowski, Zofia Gutkowska-Nowosielska, Maria Jarema, Wiesław Jurkowski, Tadeusz Kantor, Adam Kilian, Jerzy Kolecki, Jerzy Kotowski, Jerzy Krawczyk, Lech Kunka, Jadwiga Maziarska, Kazimierz Mikulski, Witold Miller, Lidia Minticz, Jerzy Nowosielski, Andrzej Pawłowski, Janina Petry-Przybylska, Piotr Sawicki, Leokadia Serafinowicz, Jerzy Skarżyński, Zofia Stanisławska-Howurkowa, Maciej Szańkowski, Marian Stańczak, Franciszka Themerson, Ewa Totwen, Zenon Wasilewski, Henryk Wiciński, Jerzy Zaruba, Jerzy Zitzman
Więcej - https://zacheta.art.pl/pl
- Autor: red.
- Odsłon: 4864
Od 1 kwietnia do 5 czerwca 2011 w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie można oglądać wystawę retrospektywną prac Lecha Majewskiego. Pokazane na niej są tak sławne cykle, jak: DiVinities, KrewPoety czy Ćwiczenia z Bruegla.
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1140
W Zachęcie do 17.05.20 można oglądać wystawę prac wybitnego rysownika Andrzeja Krauzego pn. "Lekcja fruwania".
W Polsce Krauze - od prawie czterdziestu lat mieszkający w Londynie - znany jest przede wszystkim jako twórca satyryczny. Starsi czytelnicy pamiętają jego prace z lat siedemdziesiątych zamieszczane na łamach „Kultury”. Niezwykle wówczas ważne dla oddania nastrojów epoki. Jednak wystawa skupia się wokół innego okresu twórczości.
Głównym wątkiem konstruującym ideę pokazu jest ilustracja i rysunek tworzone dla gazet w okresie ostatnich 30 lat. W szczególnym dla tego medium czasie — burzliwego rozwoju prasy, ale też powolnego schyłku formy papierowej i zamiany nośnika na format cyfrowy.
Lekcja fruwania gromadzi wszystkie oryginalne rysunki powstałe podczas trzydziestoletniej współpracy artysty z brytyjską gazetą „The Guardian”. Koncentracja na jednym tylko czasopiśmie, wybranym spośród wielu, z którymi współpracował, pozwoli nie tylko przyjrzeć się różnorodności form rysunkowych i przemiany stylu, ale też lepiej prześledzić zmiany formy wizualnej samej gazety jako medium.
Zmiany rozkładu, pączkowanie dodatków lub wciąganie ich w obręb wydania głównego, zmniejszenie formatu — tabloidyzacja: zmiany proporcji między tekstem a ilustracją, ilustracją a fotografią czy wreszcie wprowadzanie koloru i powolne przechodzenie w stronę informacji internetowej.
Wszystko to miało także wpływ na sam rysunek — jego styl, miejsce i charakter.
Jednocześnie jest widzialną oznaką ogólnoświatowych przemian — tych politycznych czy ekonomicznych — kolejnych „boomów” i kryzysów finansowych, lecz także zmian w dystrybucji, doborze i odbiorze samej informacji. Gdzie potęga, ale i okrucieństwo czwartej władzy zdają się ustępować miejsca dostępności oraz bezwzględności Internetu.Rysunki Krauzego to nie tyle rysunki satyryczne (określenie dość ograniczające nawet w ramach tego gatunku), a uniwersalne komentarze bez słów, ilustracje, alegorie czasem wprost nawiązujące do tematu prasowego artykułu, często jednak będące swobodną interpretacją całych wątków. Niejednokrotnie autonomiczne dzieła.
Instalacja-archiwum przedstawiająca zespól rysunków Guardianowskich zestawiona jest z seriami prac bardziej osobistych, tworzonych w pracowni, dla siebie.
W Zachęcie można zobaczyć po raz pierwszy prezentowany w całości autobiograficzny cykl Mr Pen. His life and work/ Pan Pióro. Jego życie i twórczość czy Unfinished Biography of Mr Pen/ Niedokończona biografia Pana Pióro. A także — będące swoistymi arcydziełami rysunku — wycinanki, w których narzędzie pracy artysty pióro ze stalówką zastępuje... skalpel.
Tytuł Lekcja fruwania odwołuje się do pracy dyplomowej Andrzeja Krauzego z 1974 roku — filmu animowanego – jedynej pokazywanej pracy artysty z lat 70. Ale jest też metaforycznym podsumowaniem całej twórczości i biografii twórcy.
Wystawie towarzyszy bogato ilustrowana publikacja wydana przez Państwowy Instytut Wydawniczy.
Hanna Wróblewska, kuratorka
Andrzej Krauze (ur.1947) - rysownik, ilustrator, autor plakatów, przedstawiciel nowego polskiego rysunku prasowego lat 70. XX wieku.
Debiutował w 1965 roku w miesięczniku „Wiedza i życie”. W latach 1971–1977 publikował w „Szpilkach”, a od 1974 do 1981 tworzył felietony rysunkowe na łamach „Kultury”. Zamieszczał swoje prace również w „Tygodniku Solidarność” i wydawnictwach podziemnych. Ilustrował książki.
W 1979 roku wyjechał z Polski do Wielkiej Brytanii. Od 1989 roku współpracuje stale z brytyjskim dziennikiem „The Guardian”. Publikował również w „The New York Times”, „The Independent of Sunday”, „The Times”, „The Observer”, „The Sunday Telegraph” oraz „Rzeczpospolitej”. Od 2013 roku tworzy rysunki dla czasopism „W sieci” i „Do Rzeczy”.
Więcej - https://zacheta.art.pl/pl/wystawy/andrzej-krauze