Nauka i sztuka (el)
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1412
Muzeum Teatru im. Henryka Tomaszewskiego jest pierwszą w Polsce tego typu placówką poświęconą teatrowi z siedzibą w dawnym skrzydle południowym wrocławskiego Pałacu Królewskiego.
Głównym celem muzeum jest prezentowanie i promowanie dorobku wrocławskiej sceny teatralnej, uważanej za jedną z najważniejszych w Europie, ze szczególnym naciskiem na przypomnienie postaci jej wybitnego twórcy - Henryka Tomaszewskiego. Idea stworzenia miejsca dokumentującego pracę oraz słynną pasję kolekcjonerską Henryka Tomaszewskiego powstała jeszcze za jego życia zyskując aprobatę Mistrza.
Muzeum opowiada o całym wrocławskim życiu teatralnym poprzez wystawy stałe i czasowe, rozbudowany i oryginalny program edukacyjny łączący zajęcia teoretyczne z praktycznymi, spotkania, pokazy i warsztaty, które w niekonwencjonalny sposób uchylają rąbka teatralnych tajemnic. Muzeum jest źródłem informacji i kwerend, propaguje metody, idee i techniki związane z teatralnymi profesjami. Jednak przede wszystkim jest to miejsce, w którym zwiedzającego od wejścia weźmie w posiadanie zaczarowany świat teatru.
Poza prezentacją historii wrocławskiej sceny teatralnej, szczególnie po 1945 roku, jedną z myśli przewodnich tej instytucji jest jej spersonalizowany charakter - opowiada ona historię przez pryzmat konkretnych ludzi i ich pracy. Dlatego w ramach wystawy stałej odtworzono mieszkanie Mistrza Henryka Tomaszewskiego, gabinet profesora Janusza Deglera z jego obszernym księgozbiorem literatury poświęconej teatrowi oraz atelier fotograficzne Stefana Arczyńskiego, niestrudzonego dokumentalisty wrocławskiej sceny teatralnej. Ważnym elementem wystawy stałej jest również Pracownia Paszczodźwięków dr. Mirosława Oczkosia - miejsce, w którym goście muzeum zapoznają się ze sposobami pracy głosem.
Więcej -http://www.muzeum.miejskie.wroclaw.pl/CMS/muzeum_teatru/muzeum_teatru.html
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 928
Poza Edenem - to tytuł wystawy sztuki współczesnej ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach, którą można oglądać do stycznia 2023 roku w siedzibie muzeum.
Projekt wystawienniczy Poza Edenem zrodził się z myślą o prezentacji zespołu dzieł pozyskanych do kolekcji muzeum w grudniu 2018 roku. Pierwotnie składały się one na Śląską Kolekcję Sztuki Współczesnej, która poniekąd definiowała byt Fundacji dla Śląska, założonej w Katowicach w 2001 roku.
Wieloletnia działalność fundacji pozwoliła zgromadzić prace zarówno twórców dojrzałych, znanych i cenionych, jak i autorów młodych, utalentowanych, dopiero rozpoczynających karierę artystyczną. Wystawa pozwala ujrzeć bogactwo i poziom jednej z największych na Śląsku kolekcji sztuki współczesnej, dającej się zaliczyć do przeglądów reprezentatywnych w skali ogólnokrajowej. Ze względu na ograniczoną przestrzeń ekspozycji stałych większość prac pokazywana jest po raz pierwszy.
W sztuce krytycznej, która nadaje ton prezentacji ponad stu prac, nie ostały się ani piękne wzgórza, ani natchnione ptaki, ani krzepiące słońce. Odwrotnie: wyziera z niej ciemne, pogmatwane, nieokiełznane oblicze realności „tu i teraz”, najczęściej zupełnie obcej biblijnemu Edenowi. Jeżeli „ogród rozkoszy niebiańskich” trwa naprawdę, choćby najdalej stąd, jest z perspektywy obywatela ziemskiego globu rajem utraconym lub niedosięgłym. Życie poza Edenem oznacza śmiertelność, doświadczanie wiedzy i niewiedzy, dobra i zła, chwilowej euforii oraz bólu i cierpienia, a także tęsknotę za optimum, sprawiedliwością, harmonią.
Na wystawie prezentowane są prace takich artystów jak: Judyta Bernaś, Urszula Broll, Stanisław Dróżdż, Zbylut Grzywacz, Władysław Hasior, Zbigniew Libera, Natalia LL, Grupa Luxus, Lech Majewski, Grupa Monstfur, Igor Neubauer, Józef Robakowski, Jerzy Rosołowicz, Zofia Rydet, Tomasz Struk, Andrzej Szczepaniec, Grzegorz Sztwiertnia, Jan Tarasin, Jerzy Truszkowski, Andrzej Urbanowicz, Ryszard Winiarski oraz wielu innych.
Kurator wystawy: Joanna Szeligowska-Farquhar, dr Michał Burdziński
Więcej - https://muzeumslaskie.pl/pl/
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 3454
>
Sztuka współczesna ma stanowić przestrzenny kontrapunkt dla dwuwymiarowych rycin. Ułożona tematycznie wystawa konfrontuje przegląd ról przeznaczonych kobietom w sztuce nowożytnej ze współczesnymi próbami wyrażenia pierwiastka kobiecego na poziomie estetyki.
Tytuł wystawy nawiązuje do angielskiego przysłowia, rozpowszechnionego zwłaszcza w Ameryce. Myślą przewodnią jest natomiast przedstawienie szeroko potraktowanych prac, czynności domowych i zajęć kobiet, zarówno w ujęciu realistycznym, jak i symboliczno-alegorycznym. Warto prześledzić temat oczami dawnych i obecnych mistrzów – bowiem, jak pisze profesor Inga Iwasiów w katalogu wystawy: „Praca kobiet bywa niewidoczna, nienazwana, drugoplanowa”.
Wśród wybranych grafik znajdują się dzieła m.in.: Albrechta Dürera, Rembrandta van Rijn, Petera Paula Rubensa, Williama Hogartha, liczne prace twórców szkoły włoskiej, francuskiej i niderlandzkiej oraz stosunkowo rzadkie prace kobiet-rytowniczek. Współczesne dzieła, które prezentowane są na wystawie: instalacje Małgorzaty Łojko (Symbiozy), prace Tomasza Rogalińskiego (Hodowla) i Erwiny Ziomkowskiej (buty i torebka), dwa gobeliny Anny Jesinowicz-Nguyen (Ja i Nieja), a także rzeźba Aliny Szapocznikow (Koński ogon/ Głowa Meksykanki, drewno) zestawiona z pracą Xawerego Dunikowskiego Kobieta brzemienna II (gips).
>
Podstawą scenariusza jest zestaw prac graficznych, które podzielone zostały na siedem części tematycznych: „Matka”, „Towarzyszka i sługa”, „Przedmiot”, „Muza”, „Wojowniczka”, „Wzór dobry, wzór zły” oraz „Szafarka dobra i zła”. Prace współczesne ten ciąg dopełniają, a jednocześnie stawiają przed widzem pytanie, w jaki sposób i w jakich kontekstach te kobiece archetypy pojawiają się współcześnie. Niektóre instalacje wybrano ze względu na ich „pracowitą”, „niekończącą się” strukturę. Zamiast klasyki zimnych marmurów i brązu pojawiają się „materiały miękkie”: futro, szkło, szpilki, papierowe blaszki, wełna, cierpliwie modelowane drewno i glina.
>
W pierwszej sali, oprócz oczywistych przedstawień matki-ziemi, Ewy – pierwszej kobiety i Marii – matki Jezusa, znajdziemy m. in. rycinę Alegoria miłości macierzyńskiej. Grafika podobno nawiązuje do prawdziwego zdarzenia, gdy matce udało się wyrwać swoje dziecko z paszczy lwa. Temat zamyka współczesna instalacja Małgorzaty Łojko. Jak mówi dr Anna Olszewska: „Tutaj praca artystki sprawdza konotacje pierwiastka żeńskiego z podarwinowską wizją ekspansywnej i ślepej natury”.
Drugi (najobszerniejszy) dział gromadzi grafiki, na których przedstawione zostały zajęcia kobiet: zielarstwo, przędzenie, sprzedawanie zapałek, praca służącej. Współczesna instalacja Hodowla Tomasza Rogalińskiego przewrotnie dopełnia obrazu tej codziennej zapobiegliwości. W tej części znajdziemy jedną z najcenniejszych prac na wystawie – Smażącą ciastka Rembrandta – pokazującą uliczną scenkę rodzajową.
Tytuł trzeciego działu – „Przedmiot” – odnosi się zarówno do kobiety jako przedmiotu pożądania, jak i do jej przedmiotowego traktowania. Pokazane tu są m. in.: znakomity drzeworyt Jeghera wg. Rubensa Zuzanna i starcy, Niedobrana para wg J.B. Isabeya, czy para symbolicznych rycin Miłość azjatycka i europejska P.H. Basana wg C. Eisena. Towarzyszą im, nabijane kilogramami szpilek, buty i torebka – akcesoria prawdziwej współczesnej damy wykonane przez Erwinę Ziomkowską.
W czwartej części zatytułowanej „Muza” można znaleźć zarówno przedstawienia półnagiej kobiety jako personifikacji nauk (C. Drebbel wg. H. Goltziusa Siedem sztuk wyzwolonych), jak i modelki inspirującej artystów (bezcenna rycina Rembrandta Saskia z perłami we włosach). Harda Meksykanka, w parze z kobietą brzemienną – dwa popiersia autorstwa Szapocznikow i Dunikowskiego – przypominają jak różna może być natura takiej muzy. Znajdziemy tu także prace przedstawiające artystki (portret malarki Angeliki Kaufmann i jej grafika Safona inspirowana przez Miłość pisze odę do Wenus), a także rzadki przykład portretu – szesnastowieczną uczoną, malarkę i entomolożkę Marię Sibyllę Merian (J. Houbraken wg G. Gsella).
Dział piąty, „Wojowniczka”, prezentuje archetypy antyczne (Minerwa, Amazonki) i postacie bohaterek (przedstawienie Joanny d’Arc wg słynnej rzeźby księżniczki Marie d’Orléan).
Dział szósty – „Wzór dobry, wzór zły” – przybliża bohaterki historyczne i chrześcijańskie. Ciekawość powinna wzbudzić szesnastowieczna anonimowa rycina Wzór cnotliwej żony – w głowę przedstawionej kobiety wmontowany jest klucz do nakręcania… Tuż obok eksponowane są dwa gobeliny autorstwa Anny Jesinowicz-Nguyen, z których wyłania się twarz o spokojnych rysach. Jedna utkana jest z linii, druga – z punktów, obie są niezwykle „graficzne” w charakterze.Ostatnia część wystawy, zatytułowana „Szafarki dobra i zła”, gromadzi tak wybitne prace jak Czarownica i wielokrotnie interpretowana Wielka Fortuna Dürera oraz Trzy gracje i Caritas Romana wg Rubensa.
>
Na wystawie oznaczona jest ścieżka zwiedzania dla dzieci. Ekspozycję dopełnia bogaty program wydarzeń towarzyszących, na który złożą się wykłady, spotkania, pokazy filmowe. Dwujęzyczny katalog zawiera zarówno reprodukcje pokazywanych na wystawie dzieł, jak i teksty krytyczne podejmujące zasygnalizowane na ekspozycji wątki i problemy.
Więcej - http://www.mck.krakow.pl/exhibitionPage/o-wystawie-17
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 870
Trwająca do 5.09.21 wystawa Céline Condorelli i Wendelien van Oldenborgh w łódzkim Muzeum Sztuki to zarazem spotkanie twórczości dwóch artystek, jak i efekt ich współpracy, która dotyczy najważniejszej przestrzeni muzeum, czyli zaprojektowanej w 1947 roku przez Władysława Strzemińskiego Sali Neoplastycznej.
Tytuł wystawy bazuje na powtórzeniu. Dosłownie odnosi się do doświadczenia, które jest udziałem publiczności oglądającej na ekspozycji kolejne prace. Ale wskazuje też na wszystkie te – często niewidoczne – aktywności, które wytwarzają doświadczenie estetyczne. Są to procesy umożliwiające najpierw zaistnienie tych prac, następnie zaprezentowanie ich w przestrzeni wystawowej, wreszcie odbiór i ich finalne przepracowanie przez publiczność.
Praca artystek, produkcja dzieł sztuki, praca publiczności. Jednym z podstawowych doświadczeń modernizmu jest próba stworzenia infrastruktury sprzyjającej współpracy i społecznym interakcjom. Sala neoplastyczna w Muzeum Sztuki w Łodzi pomyślana jest właśnie jako takie miejsce. Od samego początku przeznaczona była do ekspozycji kolekcji europejskiej awangardy. Najpierw kolektywnie zgromadzonej przez artystów z inicjatywy grupy a.r., następnie przekazanej do muzeum, a co za tym idzie podarowanej całemu społeczeństwu.
Z drugiej strony, Sala to także przestrzeń, w której możemy zaobserwować eksplorowane przez awangardę sprzeczności pomiędzy: indywidualizmem i wspólnotą, estetyką i polityką, czy pracą i czasem wolnym. Projekt Strzemińskiego uwidacznia te napięcia.
Condorelli i van Oldenborgh również aranżują spotkania lub tworzą warunki do ich zaistnienia. Ich praktyki spotykają się w korzystaniu z archiwum nowoczesności: modernistycznej architektury, dizajnu, muzeów, fabryk, centrów kultury, teatrów robotniczych czy produkcji filmowej. Przywołując ślady niedawnej przeszłości, artystki stawiają pytania o współczesne warunki wytwarzania kultury i wspólnoty w relacji do globalnych przemian pracy.
Co produkują fabryki, którymi stały się muzea, teatry, domy kultury? Na czym polegają współzależności między kulturą wizualną a produkcją przemysłową? W jaki sposób kultura wspiera bądź blokuje walkę kobiet i mniejszości o głos w przestrzeni publicznej?Wielogłos pytań i wątków wynika z samej struktury, sposobów produkcji a zarazem oddziaływania prac artystek. Ich stawką nie jest stworzenie dzieł przedstawiających jakieś problemy z autorskiego punktu widzenia. Dzieła Condorelli i van Oldenborgh ujawniają przede wszystkim zaangażowane w ich powstanie procesy pracy, materiały i relacje społeczne. Wymagają też zaangażowania oraz intelektualnej aktywności od spędzających w muzeum czas wolny widzów. Czy jest to więc dla publiczności rzeczywiście czas wolny?
Metody pracy van Oldenborgh czerpią z formatu produkcji filmowej. Uczestniczki jej projektów często współtworzą ich scenariusze. Wśród pokazywanych na wystawie instalacji audiowizualnych zobaczymy m.in. efekt jej wspólnego działania ze studentkami i absolwentkami łódzkiej Szkoły Filmowej. Kobiecy kolektyw odniesie się do patriarchalnych tradycji edukacji filmowej i współczesnych warunków produkcji w kinematografii. Tak jak w innych projektach van Oldenborgh, scenariusz tego działania rozwijał się dopiero w interakcji, w trakcie wspólnej pracy nad filmem.
Praktyka Condorelli skupia się zaś na pojęciu tzw. struktury wspierającej. Są to obiekty i zjawiska, które umożliwiają pojawienie się i ekspozycję dzieł sztuki. W zbiorze tym znajdują się zarówno przedstawienia finansowych warunków produkcji artystycznej, jak i ściany i gabloty. Artystka często aranżuje przestrzenie przeznaczone do wspólnotowych doświadczeń, takie jak kina, rzeźby w miejscach publicznych czy kawiarnie. Tym razem wkroczy w przestrzeń stanowiącej serce Muzeum Sztuki w Łodzi Sali neoplastycznej, pytając o kierunki aktualnych przemian warunków wytwarzania kultury i doświadczeń estetycznych.
Céline Condorelli mieszka w Londynie. Jest jedną z założycielek Eastside Projects w Birmingham.
Wendelien van Oldenborgh jest holenderską artystką mieszkającą w Berlinie.